Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Chemical

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Chemical

  1. Tak, Platynko :) Tylko zaznacz wyraźnie, że to na bloga :) Właśnie wgrywam swoją Lusię :)
  2. Owszem, dostałam maila, Fotki moich skarbów, to zdjęcie po porodzie jest cudne! Już zamieszczam foteczkę Ariadny w Naszych Skarbach :)
  3. A w ogóle, to posyłajcie zdjęcia i dane do tabelki na bloga, bo się nam stronka zapuściła ;)
  4. No tak, Caterinko, do Ciebie mi najbliżej :) A rodziłam na Klinikach na Chałubińskiego, pisałam, ale zapewne przeoczyłaś :) Nie chcę zapeszać, ale Lusia od 2 dni jest tylko na cycu i całkiem niczego sobie ssanko urządza :) Tfu Tfu Tfu, oby tak dalej :)
  5. No wypas byłby jakby zrobić zlot październikówek 2007 kiedyś tam, załóżmy za rok :) Z malcami, oczywiście :) Ale podejrzewam, że ciężko by było tak na hurra wszystkie ściągnąć z maluchami, więc może chociaż zloty regionalne? ;)
  6. Moja Łucja po porodzie ważyła 3650g i miała 55cm długości. I śliczne bystre oczka :) Zakochałam się w nich od razu :) Poród jak poród, chyba żaden nie jest lekki, choć prawdą jest, że błyskawicznie się zapomina :) Pierwsza faza trwała 11 godzin. Przez większość tego czasu były ze mną studentki: Kasia i Kasia :) Bez nich byłoby ciężko. Zabroniłam im się ruszać z porodówki, aż urodzę :) I zostały do końca - kochane istotki! Masowały mi plecy, pomagały turlać na piłkach, trzymały za rękę, po prostu były! Nie bójcie się studentów, dziewczyny, oni są naprawdę pomocni. Natomiast druga faza porodu to już raj na ziemi. Bolało, wiadomo, ale... Jak ja pomyślę, że kiedyś zastanawiałam się, czy warto rodzić na klinikach, to aż się sama z siebie śmieję :) Było warto! Przyszła fantastyczna położna, też pani Kasia. I wyobraźcie sobie, że pozwoliła mi rodzić w pozycji kucznej!!! Mało to, że pozwoliła - ona mi sama to zaproponowała! To było niesamowite, dzidziuś szybciutko się wyślizgnął, a najlepsze jest to, że nie cięli mi krocza, ani nawet nie nadpękłam. Gdy po wszystkim polewali mi krocze jakimś środkiem dezynfekcyjnym, to nawet nie zapiekło. Z sali porodowej wyszłam \"tanecznym krokiem\", jak to określiła moja koleżanka, a dzień po nie czułam nawet, że rodziłam. Mogłabym wsiąść na rower i jechać na wycieczkę wałami nad Odrą. Jejku, ta pani Kasia to anioł! Cały czas teraz myślę, jak jej się odwdzięczyć. Coś pięknego! To tyle z najważniejszych wspomnień, wracam do maleństwa. Miłego dzionka!
  7. Jeszcze raz, bo coś popsułam: NICK/IMIĘ...........WIEK....WAGA.........PŁEĆ.....TP.....MIEJSCOWOŚĆ folicum/Sylwia...25.....52(+12.5)...Mikołaj....20.09.07...świętokrzyskie sili/Sylwia....... 25....66 (+18,5kg).... M......24.09(usg02.10). Libiąż Hey_madzia...........26......80(+10)...... M......27.09.07........Poznań Dynia/Natalia......26........(+9).......M......01.10.0 7........dolnośląskie Almazka/Sylwia...27...65(+18)..Szymon..02.10.07.(usg30.09)..Szczytno KasiaW...............31...................Ada....02.10.0 7........Kalisz 1lena/Milena.........23......58(+3).......?......02.10.0 7........Gorzów Bazadora.............34......72(+9)....Tobiasz...03.10.0 7........Rybnik Mojaspinka/Ola.......37...................F......03.10.0 7........Poznań aneczka_1979/Ania....28......55(+15)....Szymon....05.10.07........Kalisz CaterinaV............27......53(+10)......F......05.10.0 7........Wrocław 102**/Aga.........27.....56(+??)......F.....06.10.2007.. ... USA Fl Kitek82/Kasia.....25......51(+9)......F....06.10.0 7...........Dublin 100krocia............25......52(+8).......F.....09.10.0 7........Rybnik ma-lenka..........21....64(+15)...Filipek..10.10.07. . ......ok.Jastrzębia AsiaSz...............29........(+4).......M .....10.10.07........StrzelceKraj Marusia25......25.......60(+17).....Julka.......10.10.07 ......Kielce Dorota3..............31......52kg(12).Ariadna..........17.10.07........pomorskie Karolcia19190 ....19... 60(+25) .....D............18.10.07..... Złotów Skorpionka81.......25...................F......19.10.07........Southampton beybe29/Kasia.....29......69(+13).......M......20.10.07.......ZielonaGóra Balbinka-2/Ania.....28......72(+17)....M.....20.10.07... ........,RudaŚl mal_a/Basia.......31......54(+9)......Maja....21.10.07........podkarpacie Chemical/Aga....25......58(+11).......F...21.10.07(usg30.10.)........Wrocław moniśka_22.....22......78(+11)......Ola...........21.10. 07.......Suwałki Diamencik.....30......58(+14).....M.....22.10.07......zachodniopomorskie Platynka/Ola.......29......52 kg (+7,5).......F......22.10.0 7......wawa Czakuś84.............22......80(+2,5).....?......22.10.0 7........Sieradz iliosz/Ola.............31......76(+10).....Malwinka....23.10.2007.....Gdańsk aniołek28............25......52(+12)....Emilka.....24.10.07 ........Kielce Monia77..............30........(+15).......F.....25-30.10.07 .....Szczecin Luxor.................26.......65(+10)......F......26.10.07.....mazowieckie dmka.............30.. 65-67(+14)........M...27.10.07. ......mazowieckie Mama Jasieńka....30....77(+14).....Jaś...........29.10.07......Gubin Netka33......33......75,1(+14,1).....Patrycja...30.10.07.....ok.Wałbrzycha moncia198712....20.....62(+15).....m............30.10.07 ......ruda śl --------------------- NICK/IMIĘ...... ..TP.................DP........... Imię/waga.......SN/CC folicum/Sylwia.... 20.09.07.....26.09.07.....Mikołaj..3500g...........SN sili/Sylwia .........24.09.07.....02.10.2007...Bartek..3700g...........SN Hey_madzia ......27.09.07.......06.09.07.......Szymon..3420g........CC Dynia/Natalia.... 01.10.07.......22.09.07.. ..Ziemowit..3830g.......SN Almazka/Sylwia ...02.10.07 KasiaW............. 02.10.07.......01.10.07....Adusia..3300g..........SN 1lena/Milena...... 02.10.07 Bazadora.... ......03.10.07.......20.09.07.....Tobiasz..2050g........CC Mojaspinka/Ola....03.10.07......11.10.07......Kaja....3410g. .........SN aneczka_1979/Ania 05.10.07.....28.09.07....Szymon..3770g.........SN CaterinaV ............05.10.07.....13.10.07...Natasza..3750g........ SN 102**/Aga........... 06.10.07......05.10.07...Maya Jade..3038g......SN 100krocia ...........09.10.07......22.09.07...Natalia..2950g.......... CC Kitek82/Kasia ......06.10.07......22.09.07...Maja..3100g.............CC ma-lenka/Monia ....10.10.07......27.09.07...Filip..3040g..............CC AsiaSz ................10.10.07......02.10.07....Kuba.4200g........ ....SN Marusia25 ...........10.10.07......18.10.07....Julia.3800g............ .SN Dorota31 ............17.10.07......14.10.07....Ariadna..3700g.........SN Karolcia19190....... 18.10.07.....14.10.07....Klaudia..3500..........SN Skorpionka81 .......19.10.07......25.10.07....Izunia....3748g.......CC beybe29/Kasia.... .20.10.07......21.10.07.................4470.........CC Balbinka-2/Ania.... 20.10.07......02.10.07....Michałek..3070.........SN mal_a/Basia.... ....21.10.07......19.10.07.....Maja......2850.........CC Chemical/Aga ........21.10.07.....02.11.07....Łucja......3650........SN moniśka_22 ..........21.10.07. Diamencik.......... 22.10.07....23.10.07....Michal....4080........SN Platynka/Ola....... 22.10.07.......28.10.07.....Jagódka..2950.......? Czakuś84............ 22.10.07.......21.10.07....Jakub....4300........? iliosz/Ola .............23.10.07 aniołek28 ............24.10.07.....17.10.07...Emilka.......2790...... .SN Monia77 .............25-30.10.07....30.10.07.....Julia...3370....... .SN Luxor .................26.10.07......04.11.07......Ola.....3600... .....SN dmka ..................27.10.07......31.10.07......Igor...4150... .....CC Mama Jasieńka.......29.10.07 ....26.10.07....Jaś.......3530.........SN moncia198712........30.10.07.....1.11.07...Kacper...3550 .........SN Netka33 .............30.10.07.......23.10.07....Patryk.......2650. ..SN
  8. Wy tu nie wymyślajcie nowych tabelek, tylko tę blogową uzupełnijcie w końcu ;) Co za bydlę wycięło mnie z tabelki ;) NICK/IMIĘ...........WIEK....WAGA.........PŁEĆ.....TP.....MIEJSCOWOŚĆ folicum/Sylwia...25.....52(+12.5)...Mikołaj....20.09.07...świętokrzyskie sili/Sylwia....... 25....66 (+18,5kg).... M......24.09(usg02.10). Libiąż Hey_madzia...........26......80(+10)...... M......27.09.07........Poznań Dynia/Natalia......26........(+9).......M......01.10.0 7........dolnośląskie Almazka/Sylwia...27...65(+18)..Szymon..02.10.07.(usg30.09)..Szczytno KasiaW...............31...................Ada....02.10.0 7........Kalisz 1lena/Milena.........23......58(+3).......?......02.10.0 7........Gorzów Bazadora.............34......72(+9)....Tobiasz...03.10.0 7........Rybnik Mojaspinka/Ola.......37...................F......03.10.0 7........Poznań aneczka_1979/Ania....28......55(+15)....Szymon....05.10.07........Kalisz CaterinaV............27......53(+10)......F......05.10.0 7........Wrocław 102**/Aga.........27.....56(+??)......F.....06.10.2007.. ... USA Fl Kitek82/Kasia.....25......51(+9)......F....06.10.0 7...........Dublin 100krocia............25......52(+8).......F.....09.10.0 7........Rybnik ma-lenka..........21....64(+15)...Filipek..10.10.07. . ......ok.Jastrzębia AsiaSz...............29........(+4).......M .....10.10.07........StrzelceKraj Marusia25......25.......60(+17).....Julka.......10.10.07 ......Kielce Dorota3..............31......52kg(12).Ariadna..........17.10.07........pomorskie Karolcia19190 ....19... 60(+25) .....D............ 18.10.07..... Złotów Skorpionka81.......25...................F......19.10.07........Southampton beybe29/Kasia.....29......69(+13).......M......20.10.07.......ZielonaGóra Balbinka-2/Ania.....28......72(+17)....M.....20.10.07... ........,RudaŚl mal_a/Basia.......31......54(+9)......Maja....21.10.07........podkarpacie Chemical/Aga....25......58(+11).......F...21.10.07(usg30.10.)........Wrocław moniśka_22.....22......78(+11)......Ola...........21.10. 07.......Suwałki Diamencik.....30......58(+14).....M.....22.10.07......zachodniopomorskie Platynka/Ola.......29......52 kg (+7,5).......F......22.10.0 7......wawa Czakuś84.............22......80(+2,5).....?......22.10.0 7........Sieradz iliosz/Ola.............31......76(+10).....Malwinka....23.10.2007.....Gdańsk aniołek28............25......52(+12)....Emilka.....24.10 . 07 ........Kielce Monia77..............30........(+15).......F.....25-30.1 0.07 .....Szczecin Luxor.................26.......65(+10)......F......26.10.07.....mazowieckie dmka.............30.. 65-67(+14)........M...27.10.07. ......mazowieckie Mama Jasieńka....30....77(+14).....Jaś...........29.10.07......Gu bin Netka33......33......75,1(+14,1).....Patrycja...30.10.07.....ok.Wałbrzycha moncia198712....20.....62(+15).....m............30.10.07 ......ruda śl --------------------- NICK/IMIĘ...... ..TP.................DP........... Imię/waga.......SN/CC folicum/Sylwia.... 20.09.07.....26.09.07.....Mikołaj..3500g...........SN sili/Sylwia .........24.09.07.....02.10.2007...Bartek..3700g...........S N Hey_madzia ......27.09.07.......06.09.07.......Szymon..3420g........CC Dynia/Natalia.... 01.10.07.......22.09.07.. ..Ziemowit..3830g.......SN Almazka/Sylwia ...02.10.07 KasiaW............. 02.10.07.......01.10.07....Adusia..3300g..........SN 1lena/Milena...... 02.10.07 Bazadora.... ......03.10.07.......20.09.07.....Tobiasz..2050g........CC Mojaspinka/Ola....03.10.07......11.10.07......Kaja....3410g. .........SN aneczka_1979/Ania 05.10.07.....28.09.07....Szymon..3770g.........SN CaterinaV ............05.10.07.....13.10.07...Natasza..3750g........ SN 102**/Aga........... 06.10.07......05.10.07...Maya Jade..3038g......SN 100krocia ...........09.10.07......22.09.07...Natalia..2950g.......... CC Kitek82/Kasia ......06.10.07......22.09.07...Maja..3100g.............CC ma-lenka/Monia ....10.10.07......27.09.07...Filip..3040g..............CC AsiaSz ................10.10.07......02.10.07....Kuba.4200g........ ....SN Marusia25 ...........10.10.07......18.10.07....Julia.3800g............ .SN Dorota31 ............17.10.07......14.10.07....Ariadna..3700g......... SN Karolcia19190....... 18.10.07.....14.10.07....Klaudia..3500..........SN Skorpionka81 .......19.10.07......25.10.07....Izunia....3748g.......CC beybe29/Kasia.... .20.10.07......21.10.07.................4470.........CC Balbinka-2/Ania.... 20.10.07......02.10.07....Michałek..3070.........SN mal_a/Basia.... ....21.10.07......19.10.07.....Maja......2850.........CC Chemical/Aga ........21.10.07.....02.11.07....Łucja......3650........SN moniśka_22 ..........21.10.07. Diamencik.......... 22.10.07....23.10.07....Michal....4080........SN Platynka/Ola....... 22.10.07.......28.10.07.....Jagódka..2950.......? Czakuś84............ 22.10.07.......21.10.07....Jakub....4300........? iliosz/Ola .............23.10.07 aniołek28 ............24.10.07.....17.10.07...Emilka.......2790...... .SN Monia77 .............25-30.10.07....30.10.07.....Julia...3370....... .SN Luxor .................26.10.07......04.11.07......Ola.....3600... .....SN dmka ..................27.10.07......31.10.07......Igor...4150... .....CC Mama Jasieńka.......29.10.07 ....26.10.07....Jaś.......3530.........SN moncia198712........30.10.07.....1.11.07...Kacper...3550 .........SN Netka33 .............30.10.07.......23.10.07....Patryk.......2650. ..SN A tak w ogóle, to dzień dobry!
  9. Tu są na nią namiary: http://www.skarbrodzica.pl/k/show_f.php?kat=firmy&id_dd=1347
  10. Mojej Łucji na razie skórka łuszczy się tylko na stópkach. Smaruję to miejsce oliwką Linomag. No i pupaska maścią Linomag. Dlaczego ZABRONILI używać niedrapek? Moja królewna ma je na łapkach niemal cały czas, inaczej byłaby cała podrapana jak nieboskie stworzenie ;)
  11. Tak, to to samo co karta szczepień. Wyślę dziś Promyka, niech pozałatwia. Jakaś wizyta patronażowa by się zdała :) I ogólnie trzeba się z tymi świstkami powoli odkopywać. Folic - ale przy tej pierwszej rejestracji nie kazali Wam pokazywać aktu urodzenia dzidziołka? Aha, pytałyście o odciąganie pokarmu - ja na starcie nie miałam ani kropli, przez pierwsze 3 dni po porodzie. Karmiłam butelką. Cały ten czas walczyłam o pokarm i coś udało mi się nawet wskórać w tej kwestii. Ale międzyczasie mała się przyzwyczaiła do szybkiego wypływu z butli i ssanie z cyca przychodzi jej opornie. No więc zawsze na starcie przystawiam ją do piersi, potem do drugiej, a gdy dalej płacze (a brodawki nie chce ssać), to jej daję butelkę z tym co międzyczasie odciągnęłam. Do dupy to wszystko. Nie tak miało być :(
  12. Mamuśki, podpowiedzcie mniej doświadczonej :) Jakie formalności mam załatwić w przychodni? Mam tam zgłosić dzidka, czy jak? Łucja jeszcze nie jest \"zapisana\" w USC, nie ma PESELu itd. Miałyście takie Karty Uodpornienia? Co z nimi? Łucja ma dziś nastrój czuwający. Od rana nie śpi, tylko postękuje i rozgląda się na boki :) Kochana jest :)
  13. O tak :) Postękuje, i robi przekomiczne minki :)
  14. Pierś nigdy nie jest pusta :) Produkcja mleka odbywa się ciągle i zawsze kolejną kropelkę da się wydusić, ale ogólnie chodzi o to by ciągnąć do czasu, gdy leci już tyle, co nic, a piersiaczek jest mięciutki. Odnośnie laktatorów i odciągania mleczka. Ja na początku miałam najbardziej prymitywny laktator na świecie, taką gruchę. On rozruszał mi piersiątka - jest naprawdę zadziwiająco skuteczny jak na swój przedpotopowy wygląd. Do tego piłam herbatki mlekopędne i masowałam piersi (jak kot - moja Formalina zawsze nim zaczyna karmić kocięta dokładnie jęzorem rozmasowuje cycki; Patent działa, choć brzmi podejrzanie). Potem odkryłam nowy sposób odciągania pokarmu - gruchą robiłam próżnię, i dodatkowo pomagałam dłonią - tak jak przy ręcznym ściąganiu. Teraz kupiłam laktator Aventu (ISIS) i ściągam nim bez żadnych ceregieli 80 ml - jak na mnie to ilość zawrotna, bo dopiero co miałam w cyckach totalną pustynię mleczną.
  15. No ja bym się z mężulkiem pokochała, ale się lękam... Najbardziej boję się tego, że okażę się strasznie rozciągnięta w środku :o. Na razie mam wykręt, bo minął dopiero tydzień, ale za jakiś czas trzeba będzie stawić czoło nieuniknionemu :) Moja malutka dziś ma jakiś koślawy humor. Nie śpi, tylko czuwa od samego rana. No nerwicy dostanę przez to, bo cały czas jestem w gotowości bojowej :)
  16. 1,5 godziny z jednego cyca?? Kurcze, to ja chyba ten sam błąd robię :o A na pocieszkę przesyłam Wam filmik: http://www.frazpc.pl/b/201694 Mam nadzieję, że jeszcze nie było :) I ogólnie polecam forum, z którego jest link. Trochę mało babskie, ale czasem się nieźle pośmiać można :)
  17. Aha, i jeszcze chciałam się zapytać o 2 rzeczy: 1) Ile czasu po porodzie miałyście krwawienia? Mi się już kończą i nie wiem, czy nie za szybko :o Zwykły cienki always starczył by mi na cały dzień, zmieniam częściej tylko dla higieny. 2) Do kiedy trzeba przemywać pępuszek? Łucji ten kikucik odpadł jeszcze w szpitalu, została dziurka ze strupkiem, którą namiętnie smaruję 70% spirytusem. Strupek też już odpada (trzyma się na \"włosku\") pod spodem jest jakby normalna skóra. Na tym etapie powinnam zakończyć smarowanie? Czy jeszcze smarować tym spirytusem dla bezpieczeństwa? Nie chciałabym niczego zaniedbać, ani też z nadgorliwości poparzyć jej skórki. Aha, Balbinko - mi pampersy nie śmierdzą :) Huggisów nie używałam. A pieluszka jest chyba za mała, gdy zaczyna się wrzynać, tak mnie się przynajmniej wydaje :)
  18. Hej! Milczę, bo nam ostatnio Lusia dała do wiwatu :) Miała nieprzyzwoitą kolkę, płakała cały czas. Nosem się dosłownie podpierałam. Posiłkując się moją mądrą książką, doszłam do wniosku kolka pewnie jestod tego, że mam mało pokarmu. Ostatnio bowiem zaparłam się, że zrezygnuję z dokarmiania malutkiej mieszanką. No i niestety przykro się to dla niej skończyło. Dziś znów dokarmiam i jest lepiej, mój Skarbuś śpi jak aniołek. A ja wysłałam Promyka po lepszą pompę do cyców, co by lepiej laktację pobudzała. Wrrr, niech te moje piersi zaczną pracować, jak należy. Caterinko, a na czym polegają Twoje problemy laktacyjne? Jeżeli chodzi o wzdęcia, to położne w szpitalu dłubią dzieciaczkom we flaczkach cewnikami. Coś więc musi być w tej metodzie odgazowywania, o której pisze Platynka :)
  19. Kochane babeczki! Bardzo Wam dziękuję za wszystkie troskliwe posty tu na forum, za zainteresowanie, za wszystkie smski, które otrzymałam i które podtrzymywały mnie na duchu gdy wszystko szło nie tak. Relacja z pobytu w szpitalu: *** PATOLOGIA 1 *** Było obłędnie od samego początku. Przyszłam na oddział z ciuszkami dla maluszka, tak jak kazała kierująca mnie lekarka (ordynatorka tego oddziału, swoją drogą), z perspektywą szybkiego porodu. Okazało się, że nie będzie takie hop-siup. Od środy do poniedziałku istna stagnacja. Obchód 2 razy dziennie, za każdym razem inny lekarz, zero zainteresowania ogólnym stanem pacjenta. \"Który tydzień? Czy czuje Pani ruchy? To do widzenia.\". Oprócz tego KTG raz dziennie i osłuchiwanie brzucha \"trąbką\" co chwilę, nawet w nocy. Musiałam upominać się o badania wątroby, natomiast robiono mi nie wiadomo po co badania na toxoplazmozę, które miałam świeże jak bułeczki o poranku. Dopiero w poniedziałek obchód miała pani ordynator, która zaordynowała coś konkretnego, czyli podanie kroplówki z oksytocyną. Miało się to odbyć 30.10. *** PORODÓWKA 1 *** Pełna nadziei poddałam się wszystkim tym dziwnym operacjom. Obok mnie, za parawanem, rodziły kobiety - nasłuchałam się. Nic przyjemnego, ale co tam, niedługo miałam tulić maleństwo więc byłam dzielna :) Dostałam szalonych skurczy, lekarka mówiła, że po takiej dawce powinna mi macica pękać w szwach, ale niestety, szyjka w ogóle nie poddawała się i nie następowało rozwarcie. Po odłączeniu oksytocyny wszystko siadło. Potem się dowiedziałam, że tak bywa, ale nikt mi o tym nie powiedział wcześniej, więc zawód był ogromny i druzgocący. *** PATOLOGIA 2 *** To były okropne dni, po prostu siadłam psychicznie. Ordynatorka na 3.11. skierowała mnie na kolejną oksytocynę, której szczerze mówiąc ogromnie się bałam po wcześniejszej porażce. 31.10. wylazło mi coś gęstego brązowatego śluzowatego, ale bałam się nawet myśleć, że to czop, żeby znów się nie zawieść. Poinformowałam o tym położną, miał zbadać mnie lekarz, ale nie miał czasu, więc tak leżałam. 2.11. o 5 rano obudziłam się ze skurczami, zdecydowanie średnio bolesnymi, ale regularnymi, co zgłosiłam na obchodzie. Oczywiście nikt się tym nie przejął, więc leżałam sobie tak jeszcze z godzinkę, po czym poczułam, że mam mokro w gaciach, okazało się, że to śluz podbarwiony taką żywą krwią. Zrobiłam więc borutę, zostałam zbadana (2 cm rozwarcia), lewatywka, golenie i skierowana na porodówkę. *** PORODÓWKA 2 *** Na początku musiałam chodzić, żeby przyspieszyć rozwieranie. Nieszczęsna szyjka nie chciała się poddawać, dlatego I faza porodu, wg notki lekarskiej, trwała 11 godzin. Nie miałam opłaconego porodu rodzinnego, ale położna pozwoliła mi łazić z Promykiem po korytarzu. Łaziłam więc, on masował mi plecki, bolało myślę że tak jak każdą, czyli strasznie :) Gdy zaczęłam się rozczulać (w Promykowych ramionkach to łatwe) położna nakazała Promykowi się zmyć, i wzięła mnie na salę porodową (była 19:00), zbadała rozwarcie - 5 cm. Poszłam pod prysznic, potem z dwoma przemiłymi studentkami (Kasią i Kasią) turlałam się na piłkach. Masowały mi plecki, trzymały za rękę, były CUDOWNE! Od zawsze wiedziałam, że zezwolę na obecność studentów, dla dobra ludzkości, teraz wiem, że bez nich byłoby o wiele ciężej i nie wyobrażam sobie rodzenia bez nich. Następnie położna położyła mnie pod KTG, wówczas już bolało niemiłosiernie, wyłaziłam ze skóry leżąc tak na płasko. Po KTG badanie rozwarcia: pełne. Przecięcie pęcherza, popłynęły wody. No więc finisz :) I teraz największa niespodzianka. W państwowym szpitalu, zupełnie obca mi położna (też Kasia) zaproponowała mi rodzenie na kuckach! Słuchajcie, to było cudowne! Bolało, wiadomo, ale poszło tak błyskawicznie, że ledwo pediatra zdążył dolecieć na czas :) Tej kobiecie udało się w 100% ochronić moje krocze! Gdy po porodzie polewali mi pipkę środkiem odkażającym, to nawet nie zapiekło. Nie miałam ani jednego szwa! Matko, ja tą kobietę będę do końca świata w modlitwie wspominać - za to co dla nas zrobiła! Z porodówki wyszłam tanecznym krokiem, jak to określiła koleżanka z sali z oddziału patologii ciąży. Dzień po porodzie \"czułam\" kości miednicy. Nie bolały, ale czułam że je mam :) Mogłam się wysikać i te tamte, bez żadnych dolegliwości. Na drugi dzień w ogóle nie czułam że rodziłam. Mogłabym wsiąść na rower i jechać w świat. :) Łucja ważyła 3650g i miała 55 cm długości. *** POŁOŻNICZY *** Te 3 dni mi się strasznie dłużyły, tęskniłam już za domem, tyle mnie w nim nie było. No i dziś wyszłam - JUPI! Mam teraz dylemat: w szpitalu nie miałam pokarmu, karmiłam butlą. Dzięki herbatkom, masażom i regularnemu odciąganiu mleko się pojawiło i staram się Łucję przestawić na cyca. Opornie idzie, ona płacze, ja płaczę, ale są postępy. Boję się tylko, że ją zagłodzę. Że pokarmu jest za mało i powinnam ją dokarmiać jeszcze... Ale z drugiej strony takie odstawianie na raty może tylko wydłużyć cały proces, nie myślicie? P.S. Proszę byście powysyłały mi na maile dane do tabelki na bloga, i fotki waszych skarbów, bo nie sposób dokopać się w tych wszystkich postach do potrzebnych informacji. Caluję!
  20. Hej, dziewczynki! Jesteśmy już z Lusią w domku :) Malutka śpi, a ja w tym czasie spróbuję chociaż rzucić okiem na to, co naskrobałyście.
  21. Dziewuszki, z największą radością informuję: NETKA DZIś O 15:40 URODZIłA SWOJE MALEńSTWO! Z TYM, żE PATRYCJA ZROBIłA MAMIE DOWCIP, I OKAZAłA SIE PATRYKIEM! Jak zwykle nawołuję do wysyłania gratulacji. Numer telefonu w bazie danych! P.S. Zdjęcia postaram się jeszcze dziś zamieścić. Ale mam stresa przed jutrzejszym dniem :)
  22. Platynko, ale ogólnie to jakie były konkluzje tego lekarza? Ma się ku dobremu?
  23. Ilioszku mój Ty ulubiony :) Jesteście cudowne, gdzie się nie obrócę to już tam jakieś dobre październikowe serduszko czeka! Normalnie ozłociłabym Was!
  24. Mojaspinko - chciałabym :) Skorpionko, ja już w to przestałam wierzyć. Dziś odwaliłam sprint na 100 m do autobusu, babcie z przystanku mało nie zemdlały, i myślisz, że coś pomogło? Phi! ;) Marzenie :) Nawet do tualety mnie już nie gna - a to był mój główny objaw (nie licząc ochoty na dżem :P). Chyba się muszę zacząć pakować. Ale najpierw OBIADOS :) Platynko napisz co u Ciebie...
×