Chemical

Pięknie, Mamo Jasieńka :) Bezbłędnie :) Cieszę się, że jesteś z końca października, bo tu nam się babki sypią jak wariatki, i boję się że zostanę tu sama na placu boju :)

Cześć, Mamo Jasieńka! Myślę, że musimy się wszystkie bardziej zaprzyjaźnić, by móc podzielić się adresem bloga. Są tam nasze prywatne dane, i wolałybyśmy nimi nie szastać, tym bardziej, że \"pomarańczki\" bardzo namieszać potrafią :) Zrób się na czarno i witaj w naszych skromnych progach :) Masz jakieś objawy przedporodowe? U nas dziś w modzie czopy są :)

Widzisz, mojaspinko, mi jakieś 2-3 tyg temu wyleciało coś, co moim zdaniem było czopem. Tydzień temu, na kiblowym posiedzeniu, wypadło coś większego (aż chlupnęło :P), i stwierdziłam, że tamto wcześniej to nie był żaden czop :) Ale jak patrzę na to zdjęcie z google\'a, to dochodzę do wniosku, że ani jedno, ani drugie, to nie był żaden czop, tylko jakaś fatamorgana :) Albo Yeti :)

Hyhy :) Masakra z tymi czopami. Ja sobie dałam spokój z poszukiwaniem ich, bo one są jak Yeti, niby ktoś je widział, ale w sumie to nie do końca wiadomo kiedy, gdzie i jak wyglądały :) No babki, oddychać, oddychać :) Przeponowo :)

Iliosz, nie ma co się bać, trzeba przez to przejść i tyle. Nieuniknione i nieuchronne :) A jaka nagroda wspaniała :) No, czuję że Caterinka może coś kombinować :) Zauważyłyście, że u nas się dzieci falami rodzą? Wg mojej statystyki jakoś teraz powinien być \"przypływ\" :)

Malenka - witaj! Podeślij dane Filipka na bloga i jakieś zdjęcie, jak masz, do galerii maluszków :) Nie wiem czy uwierzycie (ja sama nie wierzę), ale poprawiły mi się wyniki prób wątrobowych. Dalej są kilka razy ponad normę, ale od zeszłego tygodnia się ciupkę poprawiły :) Może mnie nie położą do szpitala :)

Ale bym sobie parówkę zjadła... Mniam... Chyba dziś po pracy sobie pozwolę :) Aha, babki, zmontowałam topik o wadze wózków (wiecie, że na punkcie tabelek jestem nielekko skręcona): http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3586882 Wkurzyłam na babki, piszące że np. Roan Marita to ciężka krowa, a Quinny Speedi czy Mutsy to leciutki mercedesik :) No to zestawiłam wszystko, żeby na przyszłość mieć argument :) Ale myślę, że jak któraś z Was nie ma wózka, to może sobie przejrzeć to co do tej pory zostało wymącone - może pomoże to w wyborze? Cmokam cieplutko!

ZDZIWONA - historia była taka, że po ujrzeniu zeszłotygodniowych wyników mój lekarz prowadzący dał mi skierowanie do szpitala, na położniczy (nie wiem czemu nie na patologię), gdzie się następnego dnia o 9 rano stawiłam z pełnym ekwipunkiem. Ale nie przyjęli mnie, bo nie było miejsc. Podobno nie umieram, więc zabrali skierowanie i kazali przyleźć w przyszły wtorek (czyli jutro). Rano byłam na badaniach, zrobiłam aspat, alat, bilirubinkę, fosfotazę i morfologię z ciekawości, i oczekuję na wyniki. Hym, z niecierpliwością czekam, bo wcześniej miałam bardzo ciemne siuśki (od bilirubiny) a teraz zrobiły się jasne :o Albo mi nerki zdechły i już tego syfu nie wydalają, albo po prostu poziom bilirubiny spadł. Tylko od czego?? I oczywiście DZIEŃ DOBRY moim dziewczynkom! 102 - gratuluję! Piękne imionka wybrałaś! Prześlij dane na bloga, a może jakieś zdjątko by się też znalazło?

Mojaspinko - jesteś. Rzeczywiście ostatnio pustawo, mam nadzieję, że to tylko taki weekendowy zastój :)

Caterinko, głowa do góry! Przecież nie masz pojęcia, ile trwałby TEN cykl - bo nie dostałaś miesiączki. Może miałby nawet 40 dni. Dzidziuś na pewno urodzi się w \"swoim\" czasie :)

Pogłaskaj je po brzuszku ode mnie!

37 wg OM, ale z moich obliczeń wynika, że 38. Mam krótkie cykle, stąd te przesunięcie :)

Zdziwona - Nie wiem, szczerze mówiąc. Podejrzewam że będą mnie płukać ile wlezie, a gdyby nie przynosiło to efektów lub enzymy byłyby na poziomie zawrotnym, to albo wywołają poród, albo zrobią CC jakby coś nie szło. Ale na razie żadnej oficjalnej informacji nie mam :(

Nie no - szaleństwo :) Drugi dzień pod rząd jestem pierwsza :)

Na blogu przybył nam kolejny przystojniak - Madziowy Szymuś :)

Hym, sądziłam że ten Patrol to jakiś nowy model, bo go nie widziałam wcześniej. A tu już gruntownie przetestowany :)

O - chyba jestem pierwsza :) Dzień dobry znad kubka porannej herbatki :)

Babeczki, zapraszam do oglądania naszych malców :) Na blogu :) Śliczne są, wszystkie!

Tak tak, Beybe, doszedł :) Ale na dziś mam w planach stworzyć coś ładnego dla naszych pociech, jutro wrzucę zamówienia standardowe :) P.S. Bardzo dobrze, że się upominasz :)

Dziewczynki, ja dziś usunę znaczną część e-booków z bloga, wrzucę w zamian zdjęcia naszych skarbów, więc jak chcecie, to ściągajcie, póki są. Zostawię kilka wg swojego uznania, bo nikt nie zgłaszał żadnego zapotrzebowania :)

dmka - ja lekarzem nie jestem, nie podejmę się doradzania Tobie w tej kwestii, ale myślę że 3x100 mg możesz spokojnie łyknąć, to nie jest duża dawka jak na moje oko (właśnie - co to jest duża dawka :) ale załóżmy że dużą dawkę przyjmowałam łykając 6x200mg :) ). Moja mama też mówi, że mam śpiworków nie prać, ale co tam, przecież na pewno tym nie zaszkodzę. Lepiej tu być troszkę nadgorliwym, niż coś zaniedbać :)

Z tym masowanie sutków, to o ile się nie mylę, by był jakikolwiek efekt należałoby masować 4 godziny dziennie :) U nas babki piją wywar z liści malin. Ja natomiast stosuję metodę 3S: Schody, Seks, Supermarket :)

No tak, nikt nie określił ile to jest \"duża dawka\" :)

Ciąża: Przed zastosowaniem leku należy poradzić się lekarza. Kwas askorbowy przenika przez łożysko. Nie zaleca się stosowania dużych dawek kwasu askorbowego u kobiet w ciąży, ze względu na możliwość wystąpienia objawów niedoboru witaminy C u noworodków, po ustaniu dostaw przez łożysko.

dmko - tylko nie przesadź z tą witaminą C. Ile to dla Ciebie duża dawka? Na ulotce czytałam, że w ostatnich tygodniach ciąży nie powinno się dużych dawek witaminy C spożywać :o