Chemical

U nas też wołają i jakby sam nie wyszedł z inicjatywą, to by zaszczepili z butelki co tam im za darmo z ministerstwa wysyłają.

Nie wiem kurde, biję się z myślami, ale raczej zaszczepię, przy czym rozejrzę się gruntownie, żeby jak najmniej podejrzane skołować...

No ja to już ledwie siedzę, oczy na zapałki, a tu jeszcze posprzątać trzeba, bo chałupa o litość prosi :)

Nie, ale pracuję na uczelni, w laboratorium ;) I mnie wszyscy agitują, żebym dokończyła... A ja się boję porwać z motyką na słońce - ostatecznie obowiązków w pojedynkę to mi przybyło, a nie ubyło :)

Ahhh, niestety nie udało nam się wytrzymać ze sobą... Dorotus - jaką książkę?

U mnie męża ubyło ;)

Haha :) Nie no, czarownice to z roku na rok młodsze ;)

I ja jestem :)

Droga niestylistko, pozwolę sobie pomarudzić Ci trochę, bo potrzebuję sensownej porady :) Mam taką oto sukienkę na wesele: http://ifotos.pl/zobacz/sukienkaj_rwwwhpq.jpg/ Tu zdjęcie katalogowe: http://e-shop.orsay.com/images/catalog/41731935_85bfaebbb04517162e4fbd65c64c25e6_zoom.jpg Buty mam czarne, te ze zdjęcia, chociaż z braku laku mam jeszcze jakieś beżowe z odkrytą piętą... Ale nie śpieszy mi do nich się specjalnie, bo to fason sprzed paru lat, co widać niestety ;) W trakcie wesela mam w planach przeskoczyć w wyblakło-czerwone baleriny, i nikt mnie nie powstrzyma :) W szpilkach całej nocy nie wytrzymam :) No i tak się chciałam w kwestii dodatków poradzić :) Pomożesz? Byłabym wdzięczna :)

P.S. No i już nieaktualne.

Hej laski, to tylko ja ;) Może potrzebuje któraś fajnych butów dla dzieciaka? O takie o: http://www.maragakids.eu/image/303/default/TERRA+VG_list.jpg To Ecco Terra VG z Gore-Texem, r. 29. Kupiłam Lusi, ale są za duże i w ogóle. Mogę odesłać do sklepu, ale może któraś z Was potrzebuje i skorzysta - bo cena okazyjna: 149zł (cena z pudełka 329zł). Mają normalnie paragon i gwarancje, dziś mi kurier je przywiózł ;) Jakby co, to dajcie znaka ;) Buziaki i zdrówka dla wszystkich!

Luxorku - przytulam...

Gratuluję, Ambaa!

Mal_a - przesyłam wyrazy współczucia :( Trudno coś wykrzesać z siebie w takiej chwili. Zresztą i tak żadne słowa nie ukoją bólu i pistki. Przytulam Cię mocno!

Dziewczyny, ja Was nie pousuwałam z listy znajomych, tylko po prostu usunęłam swoje konto na naszej klasie, z zupełnie niezależnych od Was przyczyn! I w ogóle to myślę o Was cały czas i cieplutko pozdrawiam! P.S. Ja się nie obraziłam! Tylko czasami po prostu muszę się do pewnych kwestii zdystansować żeby móc je na chłodno ocenić, bo ze mnie strasznie emocjonalny ludek jest, nooo... :)

1. Mal_a - jak pada, to się bawimy po prostu :) No i trochę też Lusia bawi się sama, ja czytam książkę na dywanie obok niej, a ona świruje w swoim zakresie ;) A jak przestaje padać, to na ogół na spacer, chyba że mam tragiczne samopoczucie (jestem meteopatą i jak mam złe samopoczucie, to właśnie z powodu deszczu ;) ) - no to wówczas dalej się bawimy :P, 2. Lusia je obiad o 13, my trochę później ;) W tym czasie albo siedzi obok przy stole i ogląda książeczki, albo jest ekspediowana do łóżeczka jak ją roznosi. 3. Ogląda reklamy - przypadkiem, tzn jak chwilowo jesteśmy w dużym pokoju. Nie podoba mi się to, bo ona strasznie się wczuwa w te reklamy :o Jak zahipnotyzowana. Dlatego bardzo unikam. Ale tak całkiem do zera się nie da, np. jak Promyk ogląda TV, a ja przyłażę z Lusią coś jemu powiedzieć ;)

Marusia - a to spryciula :) A wynik odchudzania fenomenalny :) Swoją drogą: ciekawa jestem, czy któraś jeszcze nie chce się odchudzić po ciąży (jak ja) :P W końcu podoba mi się mój brzuch :)

A w sprawie butów to też dziś sobie coś szukałam, ale niczego nie ma w moim stylu. Poczekam, aż śnieg spadnie i przerzucę się od razu na kozaki ;)

Marusia - normalnie, jak Lusię uśpię, chałupę obrobię, no to grzebię. Jakoś tak się nauczyłam zorganizowania przez ostatnie 6 miesięcy :) Teraz to laba :)

No proszę, Ambaa, nie wiedziałam - sądziłam, że tak to tylko w 94 roku było ;) Za mojego młodszego brata ;)

No, fajnie śpiewała :D Luśka też tak potrafi, jak jej się reklamy zasłoni gdy lecą w TV ;) A ja nic nie mam przeciwko zimie, tylko niech nam grzejniki nareperują. Aaaa no i słyszałam, że październik ma być cieplutki :)

Siemco :) U nas OK, nic nowego :) Tylko zła jestem, bo znów są jazdy z Huggiesami. U nas wszyscy je kupują i w Realu nie sposób dostać, albo rozmiary przebrane, albo w ogóle skrzynia z Huggiesami pusta, albo są tylko Classic :( A Pampersów cały czas pod dostatkiem, co rusz promocja... I w ogóle to te giga paki są tańsze od Huggiesów... Luśka miała na Pampersy 3 alergię i się boję kupić całą pakę, żeby kasy w błoto nie wywalić... Może któraś mi wyśle ze 2 Pampersy pocztą do przetestowania, mogę się jakoś odwdzięczyć, np. przesłać Huggiesy ;) Kasia - brat zdradził, że chce kupić Lusi wózek dla lalek ;) My chcieliśmy kupić jeździk. Reszta nie wiem - ale marzą mi się klocki Modo do stolika :) No ina imprezkę muszę kupić jakieś badziewiaki w stylu balony i serpentyny, zrobiłam w Realu dziś zwiady co do cen i będę porównywać ;) Natomiast ja, na roczek po porodzie ;) chciałabym dostać książkę w stylu 365 zabaw z roczniakiem ;) I jeszcze perfekcyjną panią domu ;) Fajne ma ta babka patenty, na czyszczenie bez chemii :) Basia - Twoja mała to ma identyko figurę jak Luśka - nóżki cienkie, a faldek ze świecą szukać :) Super fotencje :) Będę w pobliżu, jakby co, to wołajcie :)

Dobranoc, laseczki!

Kasha - moim zdaniem największą cechą wspólną między Lusią a Martą są poczciwe oczka :) A uśmiech łobuzerski do tego - cała natura Lusi. Martusia też taka jest? Czaki - bo Kasha nie ma do wszystkich maila.

A tak w ogóle, to Martusia na 2 latka wygląda, jak nic. Taka duża dziewczynka :) I te włoski, ahh, zakochana jestem :)