Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anulka33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anulka33

  1. http://www.enneagram.pl/ Zróbcie sobie test osobowości ja jestem 4w5 w pełni zgadzam się z opisem
  2. A ja dzis taka bezpłciowa jestem i spokojna nic mnie nie cieszy nic nie smuci nic nie interesuje brak energii totalny
  3. czarna moje błędy też sie nadal wleką za mną, teraz to sie nawet boje życ w obawie że znów popełniam błędy
  4. dół, dół, dół, mam dosc, jestem nic nie warta, nikt mnie nie chce, nikt nie kocha, nikt szczerze nie przytuli, mój eks miał racje jestem do niczego, naiwna i każdy mnie wykorzystuje
  5. Długie rzesy ja też ostatnio dostałam od znajomej \"przypadki księdza... super książka polecam wszystkim
  6. U mnie dziwnie jakos tak, niby ok ale cały czas zyje w strachu w związku z tym mieszkaniem, nie wiem czy dobrze robie, rodzice na mnie krzyczą ze jestem nienormalna że sama porywam sie na cos co jest ogromnym ryzykiem, ciagle mnie dołuja, wczoraj bylam w lumpexie kupiłam sobe pare fainych rzeczy, pojechalam do mamy zaczelam sie przebierac cieszylam sie z tych rzeczy, a mama tylko chodzila i burczala ze dziadowstwo kupuje, było mi przykro, nie wiem czy dobrze robie, nie wiem jak mam zyc
  7. a ja sie dzis zdazylam od rana wkurzyć, chcialam zrobic córce badania na tarczycę, za nic w swiecie nie pozwolila sobie pobrac krwi, pobiła pielęgniarkę, jestem w szoku, nie moge sobie poradzic z tym psychicznie, to straszne, nie wim co robic, czyzbym chowala potwora?Placze z bezsilnosci
  8. Witaj desert Oczywiscie że możesz sie do nas przylączyć mała fik miki przybij piatkę jest nas dwie samotne Wczoraj wydarzyło się cos co zburzyło mój spokój ktosdo mnie przyjechał ktos na kogo długo czekałam, nie to nie mój Pan ktos kto zawsze był nieosiągalny i owiany tajemniczością ten sam który był tydzien temu. Nie wiem czy cosz tego będzie, poejrzewam ze nie, znów jestem dla kogos tylko na chwilę, smutno mi z tego powodu, pewne nigdy nie znajde kogos na stałe
  9. Mnie znów dopada biała dama, niby nie ma żadnej konkretnej przycyzny, ale zaczyna mi dokuczac samotnosć, niby kręci się wokół mnie wielu mężczyzn, ale ja nie potrafie się do żadnego z nich zbliżyć, jest mi wszystko jedno już, ten na któym mi zalezy akurat mnie nie chce, zaczynam mieć złe myśłi, nie chce ich same przychodzą, znów odzywaja się lęki w nocy, mam wrażenie że śpie i przez sen czuje że jestem jakby juz martwa, tak bardzo boje się śmierci, a jednocześnie czekam na nia żeby mnie wyswobodziła od tego cierpienia
  10. jestem dzis rozmarzona, spotkałam wczoraj kogos pierwszy raz z kim mailowałam od kilku lat niezobowiązująco, no i co ja narobiłam cholera, ale było bardzo mistycznie rzekłabym......
  11. Mała Fiki Miki jestem z Tobą, przytulam Cię mocno i pamiętaj że myśłę o Tobie i martwie się, nie odrzucaj mojej pomocy proszę!
  12. Witaj czarna44 Cieszę się że do nas zajrzałaś Musisz się oswoić z tym że czasem mało piszemy Jak mamy doła to czasem nawet pisac nam się nie chce, skąd jesteś czarna jeśli można wiedzieć? Ja wczoraj ryczałam jak bóbr Mój były Pan przyjechał po kompa, tłumaczył się ja nic nie mówiła, tylko oczy mi się zaszkliły na chwile ale nie płakałam. Ewinia przysłąła mi książę mężczyźni kochają zołzy, gdybym ja przeczytała rok temu dziś mój pan by szalał za mną, ale cóż wypróbuje na następnym. Zbieram się powoli w sobie, płacz mi nic nie da.
  13. Opadła ze mnie cała energia. Żyję jak cień, nie jem prawie nic, schudłam juz 5 kg, czuje się zraniona, opuszczona i samotna, nie widze już sensu i drogi która mam iść, cierpię przez tego gnojka, nawet nie myślałam że to tak może boleć, dziś Mój Były już Pan przyjedzie po komputer nawet nie wiem jak się mam zachowac przy nim
  14. Powoli zaczyna ruszać machina załatwiania, choć jeszcze nie mam na nic pewności, to mieszkanie jest mi bardzo potrzebne żeby zacząc nowe życie. Musze jechac do mojego pana choć właściwie już nie mojego, odebrac rzeczy, dzwonił tydzień temu że chce odebrac komputer, ale do tej pory się nie pojawił, widac ciężko mu jest spojrzec mi w oczy, w poniedziałek będe blisko jego domu, zadzwonie czy moge podjechać po rzeczy ciekawe jak to będzie, wejde i co? da mi w drzwiach reklamówke czy zaprosi na kawę, sama nie wiem jak się zachować, a może otworzy mi drzwi jakaś nowa pani, to by mnie zabolało, ech porabane to wszystko
  15. Mam doła, decyzja o zakupie mieszkania mnie przerasta
  16. meg.. sposób na kase nie jest prosty, bo okupiony bólem i cierpieniem, ale w skrócie powiem ci jak to wyglada. Najpierw poznajesz faceta z perspektywami, wiesz mieszkanie dobra praca itpitd, jak masz nieszczescie w milości to facet ci umrze po roku czasu zostawiając mieszkanie, przyjmujesz nastepnego delikwetna z peerspektywami, nowe plany itpitd, budujesz z nim dom za jego oszczedności, wsparcie rodziców i swoja cieżka pracę, nastepnie rozwodzisz sie z delikwentem bo nie pasujecie do siebie jak sie okazuje, ale żeby ci nie bylo smutno to znajdziesz sobie faceta który cie po roku zostawi, po rozwodzie dzielisz majątek i zostaje ci mieszkanie po pierwszym mężu i kasa ze sprzzedazy wybudowaego domu podzielona na pół, proste prawda? No i zaczynasz od nowa z popierdoloną psychika do potegi entej. ja własnie zdecydowałam sie na zakup nowego mieszkania, juz mam upatrzone, to obecne wynajmę, a wyprowadze sie do nowego zdala od tych przykrych wspomnień
  17. Spędziłam dzis noc na erotycznych smsach, wstałam dziś czując sie piękna mądra i wspaniała, takie małe proste zachowania czasem sprawiaja że rosną mi skrzydła Może na nie udaną miłośc najlepsza jest nowa?. Pan którego poznałam jest wykształcony, mądry, na luzie, i bardzo dobrze się przy nim czuję, w dodatku baaaardzoooo! seksowny, chirurg onkolog. Mój pan wyglądałby przy nim jak wiesniak. a co najważniejsze nowy nabytek nie przejawia depresji
  18. Mój pan zadzwonił, powiedział że przemyslał to i odchodzi, że chce zaczac wszystko od nowa. Czuje się okropnie zraniona, ale myślę że zło które mi wyrządził wraca, do mnie własnie wróciło więc teraz jestem czysta i moge zacząc od nowa A on będzie kiedys cierpiał Poznałam własnie kogos bardzo miłego może to akurat będzie to?! Po co mi facet z depresją? który nie ma ikry w sexie, może dobrze się stało ze odszedł, nie ten to następny Rycze jak bóbr
  19. Nie radze sobie z ta rozpaczą, niby mija czas a ja nadal cierpię, nie mogę sobie z tym poradzić, wykoncze się, nie wiem jak długo wytrzymam, mam znów złe myśli, one wracają, byc może będę je chciała przerwac, boje się samej siebie, ból jest za duzy chce go przerwać, przerwac....
  20. Dzięki długie rzesy Rozmawiałam ze slimoną ona mówi że mój Pan może przechodzić kryzys związany z adaptacja do społeczeństwa i potrzebuje czasu spokoju i wolności, oddechu po prostu, a ja tylko przeszkadzam i narzekam, boli mnie to bardzo, pewnie nie wróci do mnie, ale mam jeszcze małą nikłą nadzieję że może jednak cos się zmieni
  21. Wczoraj postanowiłam do niego zadzwonić. Rozmawialiśmy chwilę, dowiedziałam sie tylko że \"potrzebuję spokoju\" Nie wiem jak to interpretować, doszłam do wniosku że postanowił odejsć, że chce być sam, być może jest jakas inna kobieta. Jestem smutna, ale trzymam się, próbuję go sobie obrzydzić żeby mniej bolało. Nie jem nie śpię jest mi ciągle niedobrze i mam boleści brzucha. Mam nadzieję że szybko zapomnę
  22. Turnus nie wiem skąd jest, on dostał skierowanie od psychologa policyjnego w pracy sam wysyłał skierowanie i dostał opdowiedź po 1,5 roku, jest w ramach l-4 tam. Wiem ze powinnam poczekac do powrotu, niestety jestem strasznie narwana pod względem uczuć, i chciałabym już wszystko naraz zaraz. Powrót pojutrze zobaczymy co będzie. W każdym razie dziękuje za radę megiijj
  23. Mój Pan jest w Mosznej od 27 listopada z kilkudniowa przerwą na święta, ale sylwestra spędził tam, co mnie bardzo rozstroiło nerwowo. Rozmawialismy ze soba prawie codziennie, zwykle o sprawach które toczą się tutaj, czasem opowiadał o swojej terapii i o ludziach których tam poznał. Kiedy nie dzwonił kilka dni wytrzymywałam a później się nakręcałam, puszczałam mu smsy że mu juz chyba nie zależy, że nie rozumiem, itpitd. Wiedział że go potrzebuję, bo przechodze trudne chwile po rozwodzie. W ostatnia niedziele rozmawialiśmy ostatni raz i to głównie z mojej inwencji, i od niedzieli była cisza, we wtorek mu wysłałam smsa że umówiłam mu serwis jak wórci bo w styczniu siadła lodówka, on wraca 19 lutego, zero reakcji i zainteresowania, wkurzyłam się i napisałam że mam tego dość, i żeby nie dzwonił więcej, w czwartek puściłam mu smsa na walentynki oddzwonił i mi też złozył zyczenia, nie miałam czasu rozmawiać i powiedziałam że zadzwonie później, nie zadzwoniłam bo było mi głupio, ale puszczałam smsy. Myslałam że mu zależy, że będzie walczył o mnie, że zadzwoni a tu cisza, jest mi smutno i przykro. Wiem że on tez przechodzi wiele kryzysów, że ma doły, ze jego depresja jest ciężka. Ale nie rozumiem że mnie az tak odsuwa od siebie, że mówi że kocha a nie daje mi tego odczuć. Jest mi smutno i źle, być może on czeka na mój telefon, być może, chce wszystko wyjaśnic po powrocie, ale ja tu przechodzę katusze w tym oczekiwaniu co będize, kocham go jak nikogo wcześniej i jest to dla mnie całkiem nowe doswiadczenia, byc może się poniżam, byc może robie wszystko nie tak, już sama nie wiem, jeju jak mi smutno
  24. Miałam dziś straszny sen, śniło mi się że lekarze zdiagnozowali u mnie raka płuc i dali od 2 tygodni do 2 miesięcy zycia, bez żadnego ratunku, wiedziałam ze umrę, nie wiedziałam tylko kiedy, płakałam próbowałam ułożyć sobie sprawy, i nikt mi nie mógł pomóc, tak bardzo bałam się śmierci! Obudziłam się, dzsiejszy dzień jest dla mnie straszny, ten sen mnie prześładuje, boje się wpadam chwilami w panikę, czuję jak mnie ściska w piersiach, płakać mi się chce. Do tego mój Pan chyba odszedł na dobre, nie dzwoni, nie pisze, we wtorek wraca z Mosznej nie wiem czy będzie sie chciał spotkac czy tez nie, boli mnie to, boli ze potrafił mnie tak totalnie olać, nie potrafie nic robic, nie potrafie się skupic, nerwy mi wysiadają, tabletki nie pomagają, jestem w matni.
×