Aneczka22

powiem Ci że jak na razie to najbardziej fajny tekscik....

zdaje mi się że jak fajeczki rzucę to przytyję....

no i mam jeszcze jeden problem.....co na nieśmiertelniku mojemu Skarbeczkowi wypisać???

jem jem jem i jakoś nie moge przytyc.....mam chyba za szybką przemianą materii...

no właśnie może anty....by w końcu zastosował/....

puściutko tu dzisiaj....weekend...przysięgi....PJki....:-)

Lamia ale jak tu przytyć????Masz jakąś radę???

czyżbym znowu:-( została sama???

jakieś 4 kg!!!!!Nie wiem jak to zrobię:-(

o jem...jem bo musze do przysiegi przytyć...he he he

Lamia a ty zostajesz??

wreszcie zaczęłam się uśmiechać he he he he :-p

szkoda zamartwiać się na zapas....przecież on nie jest na wojnie....i wróci;-)

dziewczyny to jest mój nr gg jakby cos ;-) 6257912

tak właśnie teraz bedę myśleć.....

ja zaczęłam myśleć o bardziej pozytywnych rzeczach.....i jest mi z tym lepiej...po co mam cały czas myśleć że go nie ma, że nie mogę go przytulić...choć to też dla mnie jest ważne.....itd....ale zaczęłam myśleć o tym że on dla mnie żyje....że mnie kocha...że jak wyjdzie z wojska to weźmiemy ślub...pomyślimy o dziecku....te myśli mnie motywują do tego żeby się nie poddawać..nie załamywać...być twardą...i nie dać się losowi!!!

beznadziejnie....jak już jest za długie to usuwają????

ale od dzisiaj zmieniam.....tok myślenia i postępowania!!!!

kurcze nie wiem kompletnie czemu!!!:-(

teraz widzę ze też tłumów nie ma:-(

kurcze cały dzień sama siedziałam na tym forum z nadzieją ze odnajdziecie go i napiszecie....

wiem że za bardzo się tym przejmuje....ale taka już jestem....:-)

wczoraj nieźle mi pojechałyście......że się zamartwiam....i w ogóle....:-(

tak w ogóle to przestań się czepiać.....nie twoja sprawa...napisałam tak jak chciałam!!!!!

jeżeli chodzi o tel. to oddali mu....na samym początku pisał do mnie ktoś kto nie podawał sie za mojego Michałka....myślałam że to ten dziadek....a....to....mój Misiek sobie robił jaja ze mnie....czaicie????