Zareczona
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Zareczona
-
Alice trzymamy kciuki z Majeczka.
-
Agitalku a Tobie pozazdrowsic tylko takiego domku z ogrodem...Zapowiada sie super.
-
Heloo.Maja jest niemozliwa. Tydzien temu jadla 25ml a na dzien dzisiejszy zjada 100ml co 3 godziny. Przybrala juz 300gram na wadze,a tylko 100 schudla. Nie moge powiedziec, ze tylko spi i je, bo bym sklamala, ale jest na prawde grzeczniutka.Jak nie spi (a jest najedzona) to sie rozglada. No i w czwartek o 15-stej mozeby ja juz zabrac do domku.Strasznie sie ciesze, bo te pielegniarki tylko mi tam stres robily. Takie niemile. Emsy jak tam po wizycie? Daj znac co i jak.... Dla calej reszty buziolki....jak znajde wiecej czasu to wiecej poopowiadam.Na razie jem sniadanko i mykam do malej.
-
Validosku trzymaj sie... A co do wagi to sie nie sugeruj za bardzo.Mi w 36 tc powiedzial lekarz, ze mala to wielka Klucha i wazyla juz 3 kg. A 5 tygodni pozniej przy porodzie wazyla 3030 gram, wiec waga absolutnie sie nie zgadzala.Mykam dziewczynki do szpitala poprzytulac troche mala.Buziaki
-
http://picasaweb.google.de/Bartylaki dziewczynki bedzie w skrocie. Dziekuje za gratulacje. Maja jest w szpitalu, bo miala silna infekcje, bo wody byly zielone. Musi brac antybiotyk. Przewiezli ja do innego szpitala zaraz po porodzie i ja tam nie dostalam lozka, wiec zaraz na drugi dzien sie wypisalam na wlasne zyczenie. Jezdze do niej codziennie i z nia tam siedze od rana do wieczora. Maja czuje sie juz duzo lepiej, ale musi wziasc cala serie antybiotykow, az do 17-stego. No trudno.wazne, zeby ona byla zdrowa.Buziaki
-
Zbieramy sie wlasnie do szpitala. Raczej z takimi skurczami obedzie sie bez wywolywania.Fasola sie wystraszyla....
-
Ostatnie lenistwo... Dziwne uczucie miec swiadomosc, ze od jutra (mam nadzieje, ze sie jutro uda) nasze zycie sie zmieni. Z jednej strony nie moge sie doczekac, a z drugiej...ogarnia mnie maly lek. No, ale jestem dobrej mysli i wierze, ze wszystko bedzie ok. Najwazniejsze i tak jest zdrowie Fasolki. Maz na razie nie daje po sobie poznac strachu czy podekscytowania. Smieje sie, ze znajac nasza Fasolke to nie wyjdzie jutro, bo znowu nas zrobi w balona. No tak, mozliwe, ale ja juz na sama mysl szpitala mam wyzsze cisnienie. Poza tym dzisiaj caly dzien mam skurcze i to coraz mocniejsze. Nie zdzwie sie jak jeszcze z tego strachu przed wywolywanie wyladuje dzisiaj w szpitalu. Hehe Dziewczynki po raz kolejny prosze o kciuki no i mam nadzieje, ze na dniach Alice czy Agitalek dostana ode mnie sms\'a z dobra wiadomoscia. Agitalku jak tam ucho? Mam nadzieje, ze duzo lepiej i ze lekarz cos zadzialal. Emsy...kiedy wracasz? Mialam urodzic do Twojego powrotu...:-) Alice jak tam wyprawka? A tak a propos mojej kaprysnej Fasolki to teraz zajada sie Toffifi, a jak wyjdzie z brzuszka to moze o takich smakolykach pomarzyc. Chyba slyszala to kiedys jak mowilam mezowi i dlatego teraz tam siedzi w brzuszku. Validosku i Zabulinko to gdzie wyscie robily te fotki? Matko, dobrze, ze Was zaden zwierzak nie przywital. Buzka dla reszty....A_guu,Kiedysiu, Marta, Miki.....buzka
-
Jestem w domku.W poniedzialek juz mam byc o 7:30 w szpitalu i mnie juz bez malej nie wypuszcza. Tak powiedzieli, no i dodali, ze to czasem trwa to wywolywanie. Udanego weekendu...
-
Amen Zabulinko...
-
Agitalku...do lekarza prosze sie wybrac.
-
Kurcze Agital na taka opcje nie wpadlam. Genialne. Mam pod schodami tez takie pomieszczenie gdzie bede chowac i zapinac wozek (w Niemczech tez kradna). Ale na noszenie gondoli + dziecka to nie mialabym sil, bo mieszkam na 3-cim pietrze. Sama gondola wazy 3 kg chyba.
-
Agitalku jeszcze jedno pytanko.Jak rozwiazalas sprawe z wozkiem i wnoszeniem Piotrusia? Ja mam wozek z wyciagana gondola.
-
Agital...dopadlam...hehe.I teraz dzwoni z pracy i sie pyta co chwile czy mam skurcze. Jasne, ze mam. Jak zawsze ostatnimy czasy. Hehe. Smieje sie juz, ze moja macica tak sobie mocno cwiczy, ze jak juz przyjdzie czas to Fasola prawie, ze sama wyskoczy.
-
Kukuk...bylam dzisiaj znowu na KTG i wyszlo nie za dobrze. Potem zrobil mi USG i okazalo sie, ze lozysko troche sie postarzalo. Lekarz powiedzial, ze bylby happy jakbym urodzila przed 6/7 pazdziernika, bo wtedy mam juz termin na wywolywanie. No ja tez bym byla happy. Ogolnie ok.Mam co dwa dni sie stawiac na KTG no i mam juz zaswiadczenie do szpitala, ze jestem przeterminowana ze starym lozyskiem. Ble...z modej kobiety robia Staruszke. Hehe. Acha na USG ewidentnie zobaczylam faldki na brzuchu FASOLKI-grubolki. Smialismy sie strasznie z lekarzem, ze juz sie nie dziwimy czemu jej sie nie chce wychodzic. Za gruba Klucha po prostu jest i nie chce jej sie ruszac nawet. Lekarz dal mi przepis na przyspieszacz porodowy. Uwaga dla zainteresowanych podaje recepte. Recepta: Seks-schody-seks.hehe Buziaki dla Was....
-
Emsy....no to laskawa jestes. Postaram sie w ten tydzien uwinac. Buzka i ciesze sie, ze z Twoja Fasolka jest wszystko ok. Czasem plamienia sa od hormonow. Ale...profilaktycznie uwazaj na siebie i wrzuc na luuz. Wczoraj na KTG wykazalo mi tylko jeden skurcz przez 30 min i pani polozna kazala mi sie zglosic jak beda regularne skurcze co 5 min. No wiec nadal czekam i trace powoli nadzieje.
-
Gagatka85...kuruj sie....
-
Agital!!! Maz spanikowal po ostatniej akcji, bo mialam skurcze co 5 minut przez pare godzin. hehe. Mnie tez zaczelo przedwczoraj ucho pobolewac, zaatakowalam je AMOLEM, wygrzalam i przeszlo, ale widocznie to bylo mniej powazne. Wspolczuje. Pani w aptece nie chciala dac mi zadnych kropel, bo w ciazy jestem.Ble...juz nie dlugo....hehe A jakie plany na weekendzik? Ja czekam wlasnie na meza, bo w pracy koczuje, a potem jedziemy na KTG. Jak bedzie wszystko ok to jedziemy na ciasto i pyszna kawusie do szwagierki, gdzie maja byc tez tescie (przyjechali, bo mysleli, ze juz bedzie mala Fasolka-hehe).A smaka na ciasto mam, o mam. Dobra dziewczynki koncze, bo mnie tu znowu skurczuje i niewygodnie sie siedzi z takim bolem. Ide polazic po mieszkanku. (dobrze, ze mam dlugi przedpokoj). A Wym zycze milego weekenduuu....
-
Hej...jak tam Rabnik-Iza?
-
Kukuk... Alice to super, ze koczujesz w domku zamiast w szpitalu. Ja to bym juz chciala byc w tym szpitalu, ale tak na serio, serio...Nastepna nocka w dwupaku. A dzisiaj ok 17-stej jedziemy na KTG. Jak nie wroce to znaczy, ze mnie juz zostawili - w co watpie. A teraz lece polatac na miotle, zeby do 17-stej jakies skurcze byly normalne.
-
A kukuk....u nas tez Slonecznie. Trzeba na jakis spaceros wyskoczyc....
-
A_guu dostalam powiadomienie o tej imprezce z Pampersa. Fajnie bylo??? Alice trzymam kciuki....
-
Rybnik-Iza...wielgachne gratulacje i zycze drugiego pozytywnego testu. Jak bylam dokladnie w 6 tc jak sie dowiedzialam i zaraz na drugi dzien bylam na USG.Pojutrze mam termin, a dzien zrobienia testu pamietam do dzis. Miluchno....No i dbaj tam teraz o Fasolke. Ps. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie nie dostalam Mutterpasu, bo u mnie daja dopiero od 9 tc, wiec jakby co to sie nie stresuj. Powodzenia...
-
A Miki, Marta, Kiedys....gdzie one sie podzialy?
-
Jestem...a ku ku...w dwupaku... Milego dnia zycze.