Zareczona
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Zareczona
-
Agitalku to gratulacje. Podwojne szczescie bedzie w rodzinie. Super.
-
Validosku za taka cene to rzeczywiscie wypadaloby nastepne badanie zrobic na HCG. Hihi. Wiecie co??? Tak strasznie sie wszystkim martwilam, ze jak zaczniemy dzialania od kwietnia to tak bardzo bede chciala, ze sie nie uda. A tu.Zycie samo nam napisalo scenariusz. Z Kwietnia zrobil sie styczen i fasolka sobie juz drzemie. Oby tam zostala i kwitla jak szalona. Prezent od meza w postaci bukietu kwiatow i sloiku ogorkow kiszonych, byl najbardziej romantycznym prezentem pod slonce. Hehe.Ogorkow juz nie ma prawie. No nie bede Was zanudzac. Lece cos wciagnac do brzucha.
-
No dobra proba suwaczka. Ide sie polozyc na 15 minut i lece do pracy.
-
Agital.Maz mi obiecal, ze na taczce mnie do oltarza zawiezie. :-) Planowalismy od kwietnia dzialania.A tu hop. I jestesmy strasznie happy. Jakby co to przelozymy slub.
-
Juz po wizycie. Fasolka jak sie patrzy. Cale 3mm dluga i ma juz serduszko. 6/7 tydzien. Czuje sie swietnie.
-
Juz po wizycie. Fasolka jak sie patrzy. Cale 3mm dluga i ma juz serduszko. 6/7 tydzien. Czuje sie swietnie. Pozdrawiam
-
Validos!!! Jestem z Toba. Dasz rade.
-
Agitalku. O co mam pytac lekarza? Sa jakies rzeczy o ktorych nie informuja zawsze? Lubie byc dobrze poinformowana. :-)
-
Dziendoberek. Jestem tak podekscytowana, ze nie umiem spac. Za godzine mam wizyte. Odezwe sie na pewno. Prosze trzymajcie Wasze magiczne kciuki, zeby wszystko bylo dobrze. Validosku!!! Slonce!!! Tak teraz jakos mi glupio, ze ja Was tu informuje o takiej nowinie a u Ciebie dolek. Przykro mi strasznie. Ale jestem dobrej mysli. Medycyna poszla tak do przodu, ze sa w stanie zdzialac cuda. Buziak dla Ciebie i duzo wiary. i dla calej reszty tez buziaczki
-
Dzieki dziewczynki za gratulacje. Wstalam z mezem juz o 6 rano, bo nie moge spac. Na 9 mam termin u lekarza. Trzymajcie kciuki, zeby wszystko bylo w jak najlepszym porzadku. Walentynki??? Oj bedzie ciezko z czasem, bo maz wraca o 17-stej a o 18:30 ma juz trening. Zrebie po treningu jakies spagetti i winko. Dla mnie soczek. Hehehe. Maz juz wczoraj sam popijal drineczka i wariat jeden juz sie zdazyl pochwalic. No to mykam jesc dalej sniadanko. Cos mi kiepsko idzie, bo mnie mdli- chyba z wrazenia. A tak na powaznie, ze juz od 3 tyg mi niedobrze i cosik podejrzewalam, ale jak robilam test dwa tyg temu to nic nie wyszlo. Chyba za wczesnie bylo. Yzulka!!! Nie mam tutaj takiej gazety. Mieszkam w Niemczech.
-
Dziewczynki DWIE KRESECZKI. Jutro ide do lekarza potwierdzic....jestesmy z mezem happy jak nie wiem co.
-
Dziewczynki DWIE KRESECZKI. Jutro ide do lekarza potwierdzic....jestesmy z mezem happy jak nie wiem co.
-
Witajcie!!! Jak zwykle mnie nie bylo, ale tym razem jestem na bizaco chociaz z czytaniem. Validosku27!!! Daj znac co tam po wizycie u gina. Mam nadzieje, ze dobrze i trzymam kciuki. A nasze przyszle mamusie jak sie czuja? Emsy, Agitalku? Obecnym mamusiom zycze zdrowych kruszynek i okruszkow. A moze jakas nowa seria fotek Zosi, Lesia i Piotrusia? Hmmm? To ja poprosze jakby co. A_guu. Przykro mi z powodu Twojej znajomej. Dla calej reszty buziolki...
-
Wszystkiego najlepszego dla Rafala....Spelnienia marzen i kupe kasy na meskie zabawki. :-) (Mam tu na mysli komputerki, samochody itd) No to lece do pracy, bo musze sie wzorowo zachowywac.Czekam na etat.
-
A fe!!! Wywal to swinstwo. Jakie masz dlugie przerwy jak nie bierzesz? Ja mam tak 7 tyg bez @. Taki luzik... hehe
-
Gagatko a to czemu po luteinie bol?
-
Cafka heloo.Zapomnialam o bieliznie....:-) A to trzeba miec? Haha
-
Witam nowe przyszle. Napisze co u nas, zebym kazdej z \'nowej przyszlej\' nie musiala odpisywac z osobna. No wiec: 1. Polowa zaproszen wyslana, bo czesc rodziny za granica a tutaj ja tez juz musialam w styczniu zaklepac urlop. Druga polowa czeka na wypisanie i na dniach pojdzie w swiat. Czy za wczesnie??? Nie wiem. Goscie wszyscy wiedza i sami sie upominaja o zaproszenia. :-) 2. Wodka kupiona Pan Tadeusz 3. Sukienka wybrana w czerwcu mam sie zglosic do krawcowej, bo moze bedziemy w Polsce 4. Noclegi zaklepane (mniej wiecej) 5. Fotograf - umowa spisana 6.Zespol - umowa spisana 7. Menu obiadowe tydzien wczesniej mamy podac. 8. Sala umowa spisana, zaliczka wplacona 9. Frazjerka zaklepana na fryzure probna i slubna 10. Kosiol zaklepany na 11-sta 11. Kwiaty zamowimy 2 tyg przed weslem 12. Napoje tez kupimy przed samym weslem 13. Obraczki mamy (moze bedziemy kupowac nowe) 14. garnitur, buty - dwa tyg przed weslem planujemy zakupic 15. Transport gosci tez jakos tak jak wyzej. 16. Nauki przedmalzenskie nie wiem kiedy, bo moj maz jest oporny ostatnio i nic mu sie nie chce. No to o czym zapomnialam? Ide dalej sie krzatac po domu bez celu.
-
Malutka_81 pamietam Cie doskonale. O malo co nie spadlam z krzesla. Pamietam jak pisalas o nim z wielka pasja i zauroczeniem. Ale widocznie tak mialo byc. Ja zawsze mowie, ze los plata nam figle. Glowa do gory o ile sie da. Przesylam Ci wielki uscisk nowej pozytywnej mocy. Odzywaj sie czasem u nas. Jestes zawsze mile widziana. Jakby co to pomozemy. A teraz troche z innej beczki. Krysys mija - widac poprawe. Kuchnie wybierzemy na weekend - RAZEM. Gagatka co ty masz za nowa terapie. Tabletkowa? Przestan. Nie bierz tego swinstwa. Ja bralam 5 lat i od maja nie biore i czuje sie swietnie. Wszystko powoli wraca do normy. No i bedziemy sie starac o syna (jak to moj maz mowi). Summer a propo planowania dzidzi to u nas plany byla kwietniowe. Okazalo sie, ze nie jest wszystko do konca w porzadku i jak juz zajde w ciaze to bedzie to ciaza zagrozona, wiec plany przekladamy na sierpien ze wzgledu na slub. Nie chcialabym narazam dziecka trasami 1000 km do domu i tancami na weselu no i stresami przedweselnymi. Dziecko planujemy juz od dawna. W maju zeszlym roku odtsawilam tablezki jak wyzej pisalam i sie oczyszczam. A czas leci jak szalony. Uwierz. No i zycie samo pokaze kiedy co i jak. Hej Gosiaczku.Powodzenia na egzaminie... YZA23 Welon!!! Jasne ze kupowac. Nic nie szkodzi, ze masz juz Wojtusia. Babitku!!! A jak tam Wasz stresik. Jest cos o czym mysmy zapomnialy a wychodzi w praniu? Ja nadal sie wzbogacam dzieki Twojemu grafikowi. Ucaluj go ode mnie.... No to dziewczynki lece sie robic na bustwo i do banku. Moze ktos przeslal jakies miliony.
-
No u mnie teraz dokladnie tak to wyglada z zamawianiem kuchni. Problem w tym, ze moj maz tez gotuje i mu tez ma sie podobac jego miejsce pracy.Hehe
-
Nie do konca Calineczka25. U mnie zawsze bylo super. Wszystko razem robilismy. Nawet po chleb do sklepu chodzilismyrazem, na silownie itd. Doslownie wszystko. I nie dlatego, ze ja chcialam.Tylko dlatego, ze to moj maz chcial brac w tym udzial. Teraz ma glowe zaprzatnieta inna sprawa i dlatego jest gdzie indziej. Myslami przede wszystkim. Wkurza mnie to strasznie. Jest nerwowy i prawie na wszystko reaguje beznadziejnie (tak, jak mi sie nie podoba). Potrwa to troche jeszcze. Wiec musze sie uzbroic w cierpliwosc. Pozdrawiam.
-
Hej poczytuje Was dzielnie. Nie mam jakos ostatnio humorku. Cos maz oddalony myslami. Planuje wlasnie kuchnie - sama :-( Wszystko sama ostatnio robie, mysle za dwoch. Nie wiem co jest grane. To znaczy podejrzewam i maz tez dal mi znaki o co chodzi, ale akurat na ta rzecz obydwoje nie mamy wplywu. Trzeba czekac. Brrr.A ja nie lubie czekac. Mam ostatnio dwa razy wiecej pracy.Rozpeczelam ostatnio znowu trenowac.Tym razem bardziej intensywnie ( gdzies sie trzeba wyzyc). Przygotowania slubne stanely w miejscu, bo samej nie chce mi sie. Sprawia mi przyjemnosc jak razem o czyms decydujemy. No to sie wygadalam. Chyba za bardzo sie staram i za bardzo sie stresuje. Zycze Wam wszystkiego dobrego....
-
YZA23 co ten Pan Gin Ci tam robi, ze tak sie cieszysz na mysl wizyty ? Samych dobrych wiesci zycze.... Zaraz lece na urodziny do osmiolatki. Smieszyny wiek. Ciekawe co tym razem wymysli. Jest taka zakrecona, ze szok. Pozdrawiam... A gdzie Babitek?
-
Kiedysiu! Dziekuje slicznie za pocieszenie. Ale mnie tez chyba zle zrozumialas. Ta czarna wizja to moja wizja.Za duzo posiedzialam w necie i sie naczytalam.Lekarz nie jest takim pesymista. Bede starala sie byc dobrej mysli. Promis... Ps.Nie mam fotek Piotrusia...adres pod nickiem. Dziekuje slicznie. Dobrej nocki i trzymam za Wasza wytrwalosc kciuki. I o kciuki dla mnie tez poprosze.
-
Emsy bosko...gratulacje. Jak maz zareagowal??? Zycze duzo zdrowka i zadnych dodatkowych przeziebien. Ja nadal zapracowana i zalatana i zdolowana. Bylam u gina i poinformowal mnie ze bede miala problemy z donoszeniem ciazy i cesarka murowana. Wiec jest niewesolo. Pozdrawiam