Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Forgotten Girl

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Jestem po politologii, jak wiadomo kierunek mało perspektywiczny i pracy w zawodzie już dawno przestałam szukać. Mam 28 lat, jedyne moje doświadczenie to półroczny staż w urzędzie miasta w małym miasteczku. W ostatnich latach miałam dość poważne problemy osobiste i zdrowotne, stąd tak mizerne moje doświadczenie. Poza tym mam jeszcze jakiś kurs komputerowy i to tyle. Właśnie przeprowadzam się do Warszawy i zastanawiam się o jaką pracę w ogóle mogłabym się ubiegać. Najbardziej chyba pasowałaby mi biurowa, ale czy z praktycznie zerowym doświadczeniem mam szansę dostać coś sensownego? Pomijam pracę fizyczną i w sklepie za ladą, bo to mnie nie interesuje. Jak myślicie? Pozdrawiam.
  2. Oj panowie, panowie. Po co wy się tak zadręczacie? Gwarantuję wam, że żadna normalna, ale z zaakcentowaniem na NORMALNA kobieta nie odrzuci was z powodu wielkości penisa. Ja miałam w życiu 5 facetów, każdy był różny, każdy miał inne wymiary. Nie wiem ile dokladnie, bo nie mierzyłam (uważam to za dziecinadę), ale jedne mniejsze, inne większe. I uważacie, że byłam z nimi z powodu wymiarów, czy w ogóle seksu? Wybacz \'bardzo rozczarowany\', ale to co piszesz to chyba jakieś żarty. A jeśli to prawda, to uważam, że miałeś nieszczeście trafić na puste dziewczynki, bo kobietami to one na pewno nie były. Ciężko mi sobie wyobrazić, że kobieta patrzy na Twojego penisa i się śmieje. Ja w momencie gdy widzę penisa jestem przeważnie już tak rozgrzana, że ostatnia rzecz o której bym wtedy pomyślała to wymiary. A może ja już po prostu za stara jestem i młodsze pokolenie inaczej na te sprawy patrzy. Tak czy inaczej ja bym raczej wam facetom radziła dbać o kobietę na co dzień, starać się o nią, troszczyć, wspierać. Bo jak jest miłość i radość w związku, to i seks będzie udany. A jak jest kiepsko, to nawet i największa \"maczuga\" nie pomoże.
  3. zaniedbany muszę pogratulować Ci zdrowego podejścia do tego tematu. Jako kobieta mogę tylko potwierdzić to co napisałeś - nie rozmiar ma znaczenie, tylko człowiek. Mój narzeczony ma - uwaga - 13 cm we wzwodzie. Nie mierzyłam, tak \"na oko\" to wygląda na 15-16, ale sam mi to powiedział. No i co z tego? Nic. Jest wspaniałym kochankiem i wspaniałym człowiekiem.
×