Kulaj czukerek

we wtorek zdjęcia też masz skombinować? ja to bym wzieła sobie jakiś inny artykuł za wzór i pisała "pod niego" tzn mniej więcej jaki ma być wstęp rozwinięcie i zakończenie. na pewno dasz sobie radę:) trzymam kciuki

z ekonomii bleeee

a to jakas lokalna gazeta? taki Miecugow też sie opieral przed pracą w radio i proszę co z niego wyrosło

łoooo qwertz to poszalałas:D o czym będziesz pisać? zmieniasz już powoli zawód? Tak w ogole to gratuluję:) juz ostatni egzamin mi został:)

co będziecie dziś robić? bo ja to się za jakieś 20 min zbieram do książek:O

:D:D:D:D:D:D qwertz masz jakas awersje do polonistow?

:D doopy nie będzie, Magdę dopadła grypa

proponuje internetową wersję ju ken dens:) tylko nie wiem jak pokażemy swoje kroki:O a może familiada? Kabel może robić za Hamburgera albo koło fortuny, mogę robić za Magdę przewracającą literki

pociete na ćwiartki (znaczy wszystkie mają mniej więcej wielkość ćwiartki średniego ziemniaka) sytuacja już opanowana zmniejszylam temp. i pozmniejszałam jeszcze wielkość kartofelków i już wiem dlaczego się przypalają: przez tą pieruńską przyprawę:O kabel a podgotowujesz wcześniej te ziemniaki czy normalnie wsadzasz do piekarnika?

helol potrzebuje rady:O właśnie piekę w piekarniku ziemniaczki opruszylam je solą, przyprawą do kurczaka i czosnkiem w proszku(jedzie nim na całą chałupę) Nie podgotowałam ich wcześniej ani nic i tak się pieką w czymś ala miseczka z folii aluminiowej już ze 40 min, no i tu właśnie jest problemik bo zaczynają się przypalać a nie są jeszcze miękkie :O co robić?! zmniejszyłam temp. jak myślicie nie będa się już przypiekać? mogły by zmięknąc a nie one się już rumienią jak jakieś dziewice orleańskie kurde zachciało mi się robić niespodzianki to teraz mam:O

Wczoraj qwertz a dziś ja życzę Wam MIŁEGO DNIA :) PS. ale porymowałam

dzieeeeeeń doooooobryyyyyyy:) wiecie co? mam chyba jakąś nerwicę natręctw:O ostatnio co słyszę jak karetki jadą na sygnale mam wrażenie że komuś z moich bliskich coś się stało:O Wczeniej jakoś tak się składało że co moja siostra wyszła do pracy to zaraz jechalo coś co piało i oczywiscie musialam wysłać smsa kontrolnego czy moja sis żyje, a jak się nie odzywała to zawal na miejscu:O a dziś obudzilam się bo znowu jechało cos rozdarte i musiałam sprawdzić czy moja mama na pewno śpi w drugim pokoju czy może poszła do sklepu i własnie lezy w kawalkach na pasach obok domu. Na moje nieszczescie kamienica w której mieszkam stoi blisko głównej ulicy a te karetki jeżdżą średnio 3 razy dziennie :O Kiedys widzialam jak samochód potrącił na pasach male dziecko i od tej pory tak mam. Jak sobie kurna wmówić ze moim bliskim nic nie grozi? Boje się ze jak już sobie w mówię to to czego się najbardziej boję zdarzy się naprawdę. Słyszeliscie coś o zaklinaniu losu? że niby to czego się najbardziej boisz przyciągasz myślami i w końcu to się dzieje? Bosz ja nigdy nie mówiłam ze czegoś się boję:O PMSa mam czy jak?

:D:D:D:D uuuu chyba cie wkopałam ukulele, wybacz mykam już na dziś, milego wieczorku wszystkim :)

to może tego jelenia zastąpi ci ukulele? jak ja ładnie poprosisz:)

kabel zawsze mozesz znaleźć sobie jakiegoś jelenia który przed przyrządzeniem rybki powyjmuje z niej wszystkie stresy a kuzynka wciskalaby wszedzie swoja blizne po nosie ale luuuuz w ramionkach, pupina zwarta pierś do przodu i nie marnuje juz swoich kruchych nerwów

eeee nieeee nasza klasa to czyste dobro;) a kase od siostry ciągne tyle ze nie na ciuchy (tzn zawsze potrzebuje jakiegoś ciucha jak siostra już wydala na siebie cala kasę no ale co ja poradze ze to co mi sie podoba kosztuje tyle ze łoooo a zeby znaleźć cos dla mnie ladnego i taniego musze sie nieźle ulatać a nie mam do tego cierpliwości-nienawidze robić zakupów) a tego nochala kiedys kuzynce normalnie urwę i zawiesze sobie na szyi na rzemyku będę miala kurna trofeum a rybkę to byla panga biała- jedyna rybka którą da się jesc bez stresu;)

-moja grupa na studiach zaczyna kombinowac z terminami egzaminów -jakąs godz. temu wyszła ode mnie mega wnerwiająca kuzynka która wszędzie wsciubia swojego wielgachnego nochala -siostra mnie wnerwia i cały czas wypomina mi to ze nie ciągne od niej kasy na ciuchy(ja na jej miejscu bym sie cieszyla:O) no ale teraz szamię sobie malą porcyjke frytek z rybką i humor mi sie juz poprawia:)

whispers nie mam pojęcia ale chyba o to ze jak klikniesz w linka to jakiś wampirek cię zassie i dostanie za to punkty a teraz chwila prywaty: łoooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo jak mnie wszystko wkur...rza

ło w kurteczke! jeszcze mi powiedz ze to taka cieniusienka szpilka i normalnie będe pelna podziwu dla ciebie qwertz

Witojcie:) Whispers kwiatuch dla Ciebie tak łod serca;) Qwertz jak tam po weselu? Bolą nogi? Jak mi sie dzis dłużyyyyyyyyyy dzien to szok w trampkach, jak ja nie lubię niedziel

Kurde a ja zrobiłam poranną prasówkę i nic mi się nie chceeeeee Macie jakiś sposób na wrodzone lenistwo?

:D a przeprosiles go chociaz? musze juz spadac słodkich snów wszystkim

powiem wam cos w sekrecie ale jakby co to ciiii, nic nie wiecie;) otóż moja własna osobista siostra wywineła pirueta na przejsciu dla pieszych;) Dobrze ze było baaardzo wczesnie rano i nikt jej nie widział:D siniaka chyba nie ma na pupinie kabela anioły wywijają orły jak tak sobie lecą i np się zamyśla? oglądaliscie dzis szklo kontaktowe?

zapomniałam się przywitac:O aleeeeee gili gili gili

O kabel a co sie robie kiedy chce sie pochwalic aniola stroza? klepie po pleckach? głaszcze po aureolce? czy gilga pod skrzydełkiem?