Kulaj czukerek

kocham życie jąkasz się z nerwów? jak rozmawiasz z kims kogo znasz mówisz normalnie?

dobranoc o wzroscie

dobranoc qwertz

no pełna kulturka:O a utorze a slyszaleś że jest jakaś metoda ze wystukujesz sobie sylaby paluchem gadasz w ich rytm? nie wiem o co dokładnie w tym chodzi:O

:D co ja robilam dziwnego po pijaku? aha kiedys wracałyśmy z kumpelą z ogniska tak gdzieś koło północy. podwiózł nas ojciec innej kumpeli i wysadził o zgrozo pod nocnym. a przez całą drogę umawialam się z tą kumpelą z którą wysiadłam że idziemy po chipsy do biedronki:O więc w końcu wysiadłyśmy, weszłyśmy do nocnego po paczke chipsów (no bo biedrona zamknięta:O), wyszłyśmy ze sklepu i poszłyśmy na drógi koniec osiedla do drugiego sklepu po picie (drugi sklep czynny do 21:00:O) ale idziemy. po drodzę ona mi mówi że powiedziała takiemu jednemu facetowi na ognichu(jej bylemu) że nie nawidzi żydów a on jej na to że on jest pół żydem:O. więc ja jej powtarzalam co chwile \"jebać pół żyda\":O do drugiego sklepu nie doszłyśmy, weszlyśmy za to przez dziurę w ogrodzeniu na boisko naszego LO z zamiarem wyrwania drzewka które zostalo zasadzone tam poprzedniego dnia (tradycje taką mamy w Lo ze kazdy rocznik sadzi drzewko a oni je później i tak wyrywają)ale zrobiło nam się przykro że co ono nam winne i wyrwałyśmy pare chwastów, obeszłyśmy szkołe dookoła i wyszłyśmy dziurą w płocie. wwróciłyśmy jeszcze do tego nocnego gdzie kupowalyśmy chpisy i nabyłyśmy fante bo chciało nam się pić:O w końcu rozstałyśmy się i kazda poszla do swojgo domu przyżekając uprzednio że jak któraś nie da znaku ze juz doszla do domu dzwonimy na policje. nie jestem pewna ale chyba uroniłyśmy jakąś łezke:O w kazdym razie wysciskalyśmy się jakbyśmy miały się juz nigdy nie zobaczyć:O ja juz nic nie opowiadam bo mi eseje wychodzą :O

heheh albo ten 12:35 buhaaaa dwoch gosci wychodzacych z wc prowadzi intelektualna rozmowe: - ej, ty sikales dluzej niz ja... - to znaczy ze mam dluzsza cewke moczowa a moja kumpela po pijaku ma zawsze obłoczki w brzuszku vel orgazm, zalezy co i gdzie pije;)

ech konie już taki sobie ale początek boski. znowu się brechtalam do kompa:O :D

a widzieliście ten temat? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3224217 ale mam polewkę:D:D:D:D:D:D:D:D

no to tak jak ja, gdybym miala silna wolę już dawno by mnie tu nie było. Trza założyc jakąś grupe wsparcia dla uzależnionych od kafe:O

heheheheh:D ja bym wam pokazała swoje ale się wstydzę. za dużo osób w realu wie że kulaj to ja:O

:D płetwa może być twarzowa jak Ci nią ktoś zasunie w twarz czego Ci oczywiscie nie życzę/ wiedzialam ze tek będzie, jak tylko się pojawiam menzczyzni nawiewają:O

qwertz ja się jeszcze nie zaopatrzyłam w kostium płetwonurka:O ale spódniczkę z trawy i mam:)

o wzroscie ty mieszkasz na drugim końcu Polski (wg mapy w necie) :O

^^ jak się ma dobrą kulajke to się wszędzie dokula;)

aaaaaa co wy tutaj beze mnie robicie? o wzroscie miło Cie widzeć, jakieś Himalaje przemierzałeś że Cię tak długo nie było?

dobranoc

ooo widziałm ten o poprzednim wcieleniu ale nie doczytałam do końca. Ja proponuje żeby wrózyla z kuli, przyciągnie wiecej osób^^

o tak tak, dla publiki wszystko. myslę ze nie bylo by problemu z nalożeniem kiecki na piankę, jeżeli jeszcze załozymy spódniczkę z trawy to to będzie pikuś. A propos wypraw slyszalaś ze beznadzieja chciała się z nami gdzies wybrać? ale nie mogłam wyciągnąc od nie dokąd

ło matko, wtedy za miast rozmiaru 42 będę wciskac się bez trudu w 36^^ Same korzyści z tego;)

a z butli tlenowej zrobie sobie torebkę, a z płetw gustowne balerinki;)

Taki kostium byłby niezły, wszystkie niedoskonalosci mojej figury by skrywał, przyklepałby wszystkie fałdki bo on raczej sztywny jest. Chyba zakupie sobie piankę czy jak to tam się nazywa i będę ją zakładac pod ubranie, będę chudsza o jakis rozmiar;)

Błahaha ja tam się moge potarzac w błocie tylko po proszę o jakieś gogle bo moje okulary ostatnio coś sie kiepsko trzymają i mogłabym je zgubić;) Mam takie fajne niebieskie kuleczki na choinkę więc na odwłok nadają się idealnie;)

Że tak powiem po 10 (wypłata) :D

Zabawimy się w karakańskie świetliki;) Albo odstawimy dziadka do orzechów w wersji świateł i cieni?

ooo właśnie, dzięx qwertz