czesc!!!Widze ze dobrze trafilam.Ja tez narzekam na brak towarzystwa tym bardziej ze ja nie pracuje,wiec czasu mam naprawde sporo.Jesli zas chodzi o kontakty z rodakami to jedna wielka tragedia.Najpierw moj maz musial szukac przez nich pracy potem ja.Jak w koncu stanelismy na nogi i maz zaczal dzialac na wlasne konto to jest jeszcze gorzej.On jest zlodziejem ja jestem z nim tylko dla pieniedzy ja nie mam pojecia jak mozna tak pieprzyc.Na dodatek przyjechali znajomi z polski i mieszkali gdzies nad morzem a ze tam nie bylo dla nich pracy to pojechalismy po nich mieszkali u nas jedli maz dal prace i tak final byl taki ze nam dupy obrobili.Ok koniec bo sie tylko denerwuje jak o tym mysle.Dzis dostalam skierowanie na usg ale dopiero na 24 kwietnia.