Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aneczka21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aneczka21

  1. okruch: nie na obaw... na wizyte na forum zawsze sie znajdzie czas.... i napewno dam znac jak moj misu postanowi wyjsc na swiat :]
  2. no i zapomnialam o tabelce :] (znienie tez zeluchne - chociaz nie wiem co i jak) NICK...........TERMIN.....TC........MIASTO..... ......PŁEĆ....... IMIę zeluchna......26/04.......41.....Hillingdon........chlo pczyk... Kacper aneczka21..12/05........39.......Bedford........chłopczy k....Mateusz Okruch12....1/06....34...Boldon/Tyne and Wear....?....Wojtuś/Hania iwtek29......22/06.......31.......Colchester.........dzi ewczynka .....? gosiaczek27..12/08.....24........Croydon.....dziewczynk a ....Amelka s_daga.......15/08.......24....london/richmond...synek.. .......Kacper Mada744....26/08........22........Harrogate......chlopak ...............? Kalcia64.....31/08........22.......Waltham Abbey.......?........Zuzanna ***niunia***....14/09......19......Wolverhampton........ ?................? kaska0110....16/09........20........Leicester........... .?................? edziulka..........05/10...15.........Bristol.......?... ...Wiktoria/Oliwier Gosia24leicester..10/10. .17........Leicester..............?.............? laboszek...........14/10...16.....Swindon.........?..... Natasza/Hubert migotka_bober....15/10...16...Londyn...........?........ .........?....... Skorpionka81..19/10......15....Southampton.....?........ ..Iza/Robert karina82........01/11.....13....chichester..........?... ......julia/antoś camillee..........01/12.....8.....Bristol..............? .......................? lorenka..........22/12......6.....Milton Keynes.....?.......................? Szczęśliwe Mamusie : sztefka.....15/03....2,700g......Londyn.......chlopak ......Aleksander asiek 392...22/03....3,740g......Londyn..........chlopak.......Pat ryk flowerska...19/04....3,880g..Londyn- Enfield...chłopak......Tomasz Kohannah ... 20/04... 3256 g ... Londyn ....Synus jak ulal Antos
  3. czesc dziewczyny.... dzieki za wczorajsze posty .... wpadalam co chwila poczytac ale jakos taka zabiegana bylam ze nic nie napisalam... ... moja mama juz jest w dordze na lotnisko, ale sie ciesze... torbe do szpitala juz spakowalam porzadnie wiec jestem zwarta i godtowa, mam nadzieje ze to juz tuz tuz.... pomalu ludze do mnie zaczynaja wydzwaniac czy juz urodzilam.... :| zaczyna mnie to wyprowadzac z rownowagi ... no ale coz... kazdy chce zobaczyc dzidzie :] czas na mega sniadanko... glodna jestem jak wilk!!!
  4. czesc wam dziewuszki wlasnie wrocialm od midwife..... oni sa niesamowici.... dziecko juz ma glowke wstawona a ona kazal mi przyjsc dopiero za 2 tygodnie.... najlepsze to ze ja mam termin porodu za 2 tygodnie.... myslalam ze mi kaze przyjsc za tydzien ..... i znowu sie bede meczyc w niewiedzy....
  5. z tego co wiem to jest to bardzo male ryzyko wiec nie ma sie czym przejmowac :]
  6. wlasnie nie wiem ale wczoraj miala termin a dosc dlugo jej nie bylo :|
  7. wiesz co nie chce sie z Toba klucic ... dlaczego nie mozemy porozmawiac jak normalni ludzie?? z tego co czytam to wiem ze jestes zona masz dzieci... nie chcialam nikomu zabierac meza... on mieszkal sam, nie mialam zielonego pjecia ze ma zone (nie mowil o tym, ludze na okolo tez nic nie mowili, nie nosil obraczki)- bo NIGDY bym sie nie tknela takiego faceta - jak sie dowiedzialam to odeszlam, a potem okazalo sie ze jestem w ciazy.... a nie usunelabym bym bo dla mnie to zwylke morderstwo.... spodkalam sie z Ta kobieta (jego zona) on ja tez oklamywal ... nie zrobilam tego specjalnie i ona o tym wie.... facet okazal sie wredna swinia klutnia do niczego nie dojdzemy wiec postanowilam byc szczera... czy teraz mozemy juz zakopac ten topor wojenny????
  8. jak myslisz ze Tobie czas nie pokaze za to jaka wredna jestes to sie grubo mylisz.... zajmij sie swoim zyciem a nie osadzaj innych zostaw ten przywilej Bogu.. na tym koncze swoja dzisiejsza dyskusje, do \"napisania\" kiedys tam..... narazie dziewczyny....
  9. problemy ma kazdy!!!!!! czy to w milosci czy w pracy itd.
  10. kalcia nie przejmuj sie... kadzy odpowiada za swoje zycie... ta kobieta tez musi miec jakis problem i jest nieszczesliwa, moze pocieszeniem dla niej jest ze ktos tez ma problemy.. w kazdym razie nie stresuj sie bo to nie dobrze dla Ciebie i dzidziusia
  11. ja tez spadam cos upichcic ... ja za to robie spaghetti .... czy jak to sie tam pisze :p ale i tak bede pisac bo biore laptopa ze soba do kuchni :]
  12. kalcia tu pisze ze jak jestes samozatrudniona to nie musisz czekac az rok.... ale to juz najlepiej sie dowiedziec w revnue bo ja wiecej nie wiem :(
  13. okruszku musisz zlozyc najpierw EEA1 - z tego co wyczytalam to jest ten ktory mozna skadac po przepracowanym roku w Angli a ten drugi dopiero chyba po 4 latach
  14. kalcia masz racje... jakos sobie nie wyobrazam zebym w Polsce byla w stanie zyc tak jak tutaj.... jak przyjechalam 2 lata temu dostlam od rodzicow 200 funtow na poczatek i to byly ostatnie pieniadze jakie od nich mialam... a dzisiaj mam swoje mieszkanie, dobra prace, nawet z dzieckiem podejrzewam ze sobie poradze zwlaszcza ze zawsze moge liczyc na pomoc od strony rzadu... i nie czuje sie w ten sposob jakas gorsza... wrecz przeciwnie, w Polsce by mi sie to nie udalo.... wiem o tym
  15. okruszku moze to Ci cos pomoze.... http://www.networkpl.com/modules.php?name=News&file=article&sid=15039 nadal szperam po necie :]
  16. tak wlasnie myslalam ja wyslama aplikacje przez internet dzisiaj... ale i tak chyba bede musiala tam zadzwonic jak sie dziecko urodzi a co do tych rezydentur to wiem ze po przepracowanym roku juz mozesz dostac... ale nie wiem jaki to dokument... jak masz to gdzies na necie to podaj linka... poczytam i sie dowiem co i jak... itez troche sama poszperam.... zawsze to dobrze byc poinformowanym....
  17. no tak to juz bywa z ludzmi :] ja w sumie to i tak nie wiem czy bede skladac aplikacje na child tax credit... chyba dopiero jak wroce do pracy.... po macierzysnkim
  18. z tego co ja wiem to jest CHILD BENEFIT i CHILD TAX CREDIT a nie CHILD TAX BENEFIT :| w kazdym razie to napewneo nie jest to samo
  19. czas z tad zmykac bo za niedlugo sie pieklo rozpeta..... zadna z nas stresu nie potrzebuje... trzymajcie cie dziewczyny.... pozniej poczytam rozne obelgi na moj temat .....
  20. ej pomarancza...... nie odrobilas lekcji.... muszisz jednak poczytac wstecz ...... milego czytania ..... myslisz ze wszystko wiesz.... wiec Ci powiem to nie bylo o ojcu dziecka.... zalosna jestes
  21. dzieki mamo e : wczesniej bylam przeciwna tym wszystkim znieczuleniom ale po tych skorczach ktore miewam w nocy (bolesnych) to zaczynam sie zastanawiac czy nie skorzystam.... wogole to chcialam zapytac czy macie moze ta europejska karte ubezpieczenia zdrowotnego??? moja mama dzisiaj dzwonila do NFZ w polsce zeby sie dowiedziec czy mnie wogole przyjma w szpitalu jakby sie cos dzialo mnie albo dziecku powiedzili ze trzeba miec taka karte jako dowod ze jestes ubezpieczona w angli na wszelki wypadek zlozylam aplikacje ale tak tylko pytam czy ktos sie z tym juz spodkal??
  22. okruszku moja mama jak rodzila mnie (jako pierwsze dziecko) powiedzieli jej ze porod bedzie dlugi wiec tata zawiozl ja do szpitala i pojechal do swojego brata (wtedy porody rodzinne nie byly chyba jeszcze w modzie).... ledwie zdazyl wypic kawe a mama dzwoni ze szpitala ze juz sie urodzilam... nie chcial uwierzyc i myslal ze to falszywy alarm byl a mama sobie z niego zarty robi :] oby mi ta szybko poszlo jak mamie ;]
  23. gdzie przeczytalam ze kobieta rodzila a za parawanem szlyszala inne rodzace.... moze to jakis byl szpital na \"perypetiach\" a co do tatusia.... wscibska pomaranczowa krowo... to on nie wie o dziecku bo to JA odeszlam!!!!!!!!!!!!! i sa to moje jedyne i ostatnie slowa skierowane do Ciebie .... zegnam
  24. no nie zdziwilabym sie... po tym pobycie na porodowce to zdalam sobie sprawe ze te kobiece krzyki podczas porodu naprwde sa takie nie ludzkie ze az sie wlosy staja dęba.... sama nie wiem czy bylabym w stanie byc przy czyims porodzie.... chyba nie moglabym patrzyc jak ktos bliski tak cierpi.... z tego co wiem to w polsce kobiety radza po kilka w jednej sali tylko ze za parawanem ... to prawda??
×