Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Berry

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Berry

  1. Witam wszystkie odstawiające! ;) U mnie już dokładnie 9 dzień bez tabletek (licząc od dnia, w którym powinnam zacząć brać kolejne opakowanie). czuję się narazie tak samo. Psychicznie tylko jakaś taka wolna ;) No, tylko z cerą mam problem, choć zaczęło się to już w trakcie brania (jak zmieniłam Marvelon na Logest). Mierzę sobie też temperaturkę, ale narazie nic chyba z tego nie wynika. Obserwuję śluz, ale cały czas jest taki sam (nie owulacyjny). Gdzieś czytalam ze obserwację śluzu i temperatury powinno się zacząć od tego cyklu \"potabletkowego\", czyli po miesiączce, która nastąpi samoczynnie po zakończeniu brania tabletek. Ale nie wiem czy to prawda, pewnie różne są opinie.
  2. taaa, a u mnie wygląda to tak, że brałam już Cilest. Dianę (3 op.), Marvelon i Logest i nie miałam ŻADNYCH skutków ubocznych, psychika OK, krwawień pomiędzy zero no i w ogóle żadnych bólów ani nic, tylko to libido.. :( niestety po każdych z nich takie malutkie ze aż wstyd. Niedługo (jeszcze 4 opakowania biorę bo mam tyle wykupionych w domciu) i kończę z tabletkami bo trzeba o baby pomyśleć ;) I wtedy zobaczymy co będzie z moim libido
  3. Berry

    Topik bez zamysłu - niech się wpisze kto chce, w dowolny sposób

    szef niesprawiedliwie traktuje ludzi w mojej pracy. Hołubi jednych, opiepsza drugich, jedni dostają podwyżki, drudzy nie. Jedni jak popełnią bląd to szef mówi :trudno, każdemu się zdarza, a jak inny popełni błąd to dostaje takie zjeby że uszy puchną w dupie to wszystko mam!
  4. ja od czau do czasu się opalam - idę na 10 minut gdzieś tak raz na 1,5 tygodnia i żadnych przebarwień nie mam. A biorę tabletki już od 8 lat, więc mogę już coś na ten temat powiedzieć. latem też opalam się normalnie i nigdy nic złego nie działo się z moją skórą. Może u innych dziewczyn jest inaczej, ja mogę pisać tylko o własnych doświadczenaich;) Pozdrawiam!
  5. Witam! Czy nadal tu wpisujemy produkty ktorych zakupu załujemy? ;) Jeśli tak, to mój zupełnie nietraffiony zakup to szampon Garnienia Nutrileum (ten pomarańczowy). jego zadaniem miałobyć \"prostowanie\" włosów, co znaczy żeby się dobrze układały i nie wykręcały na wszystkie strony. Niestety, ma w sobie jakiś olejek który niesamowicie przetłuszcza mi włosy. Już po paru godzinach po umyciu tym szamponem miałam tłuste włosy. Może jest on dobry do włosów przesuszonych. U mnie - zupełna porażka!!
  6. nie no, pewnie ze jakies granice powinny byc. Moj maz nie dlubie w nosie (przynajmniej przy mnie), nie wacha skarpetek (bo codziennie wieczorem sam je pierze) i myje zęby conajmnie 2 razy dziennie. Być moze dlatego nie przeszkadzaja mi jego drobne grzeszki - typu beki lub bączki ;)
  7. Ale sie usmialam :D szczegolnie z dlugiego i namietnego drapania sie po tylku i wąchania skarpetek :D Ja mysle ze kazda para na poczatku znajomosci stara sie zachowywac wobec siebie nieskazitelnie. Nie bekamy, nie pierdzimy, jemy tylko nożem i widelcem, nie siorbiemy, nie sramy (no bo kto na poczatku znajomości powiedzial prosto z mostu - ide kupę?? z reguly mowilo sie ze siusiu...) A z biegiem lat, przy wspólnym mieszkaniu staje się oczywiste, że nie można kryć się ze wszystkimi przyzwyczajeniami i odruchami uważanymi powszechnie za obleśne ;) I już strój domowy nie jest taki piękny jak kiedyś, kiedy ON miał nas odwiedzić... Takie realia. Ja też czasem bekam i nie przepraszam... i gorsze rzeczy też mi się zdarzają ;) Ale to naprawdę całkowicie normalne.. po tylu latach..
×