Witam wszystkie odstawiające! ;)
U mnie już dokładnie 9 dzień bez tabletek (licząc od dnia, w którym powinnam zacząć brać kolejne opakowanie). czuję się narazie tak samo. Psychicznie tylko jakaś taka wolna ;) No, tylko z cerą mam problem, choć zaczęło się to już w trakcie brania (jak zmieniłam Marvelon na Logest). Mierzę sobie też temperaturkę, ale narazie nic chyba z tego nie wynika. Obserwuję śluz, ale cały czas jest taki sam (nie owulacyjny). Gdzieś czytalam ze obserwację śluzu i temperatury powinno się zacząć od tego cyklu \"potabletkowego\", czyli po miesiączce, która nastąpi samoczynnie po zakończeniu brania tabletek. Ale nie wiem czy to prawda, pewnie różne są opinie.