Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sloneczko.mw

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sloneczko.mw

  1. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    ulala, ale sie posypało ja się zgadzam,że rodzice nieświadomie robią krzywdę swojemu dziecku ( bo kto chce świadomie skrzywdzić swoje dziecko) poprzez pewne swoje zachowania czy stwarzanie pewnych sytuacji. ja pochodzę z rozbitej rodziny-rodzice rozwiedli się gdy miałam 17 lat, ale mama chcąc odbarczyć trochę siebie od problemów z tatą dzieliła się nimi ze mną.
  2. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    CHYBA SOBIE KUPIE KLAWIATURE BEZ GŁUPIEGO KLAWISZA CAPS LOCK. ALBO GO URWE JESZCE NIE WIEM :)
  3. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    PETUKA, JA MAM SZAJBE CAŁKIEM NIEDALEKO. CIĄGLE SIE BOJE O SWOJE WĘZŁY CHŁONNE-CAŁY CZAS MACAM, DOTYKAM.... ALE WALCZE Z UROJENIAMI, TY TEŻ WALCZ TAKIE DOLEGLIWOŚCI MOGĄ BYĆ ZWIĄZANE Z NAPIĘCIEM MIĘSNI W SZYI(TAK MNIE POINFORMOWAŁY POZOSTAŁE DZIEWCZYNY) tRZYMAJ SIĘ, MIŁEGO DNIA
  4. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    Pauliśka, mnie właśnie o to chodzi-o komfort psychiczny. Przynajmniej u mnie to tak działa-wiem że mam leki w torebce i w razie gdy przyjdzie atak biore tabletkę i po ataku. Ide bez strachu i lęku i dzięki temu mam ataki rzadziej-mój strach mnie nie nakręca. Po prostu wiem, że atak może sie przydarzyć ale nie boję się, że pokrzyżuje mi plany, narobi wstydu... Dla mnie to bardzo duży komfort psychiczny dzięki któremu bez większego strachu jestem w stanie pracować, studiować, funkcjonować jak każdy człowiek. Najważniejsze to potrafić się uporać z własnym strachem, lękiem bo to właśnie na nie nie ma lekarstwa. Nie wymiotowałaś od roku, ale też starasz się nie stwarzać ku temu okazji. Ja nie chce Cie namawiać do lekomanii, po prostu mnie to pomogło i bardzo bym chciała doradzić komuś coś co poprawi komfort i jego życia. Ja już w pracy :( niestety nie śpię jak reszta porządnych ludzi. A mówią, że praca nie zając ... ;) Miłego dnia wszystkim
  5. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    trzeba co dzień rano wstać, uśmiechnąć się do swojego odbicia w lustrze i z uśmiechem iść na przód i wierzyć, bo wiara czyni cuda. Od nas i tylko od nas zależy to czy będziemy zdrowe, czy nam sie uda. Musimy wierzyć,że sie uda, ze wszystkich sił i samemu do tego dążyć, a wtedy nie ma mocnych-musi si ę udać
  6. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    Zgadzam się z Maleństwem Musimy wierzyć że uda nam się kopnąć w d..... naszą NN raz na zawsze, inaczej wszystko nie miałoby sensu. Bo jak pomyśle że przez całe moje życie mam się zmagać z tym gównem to mam ochotę sobie coś zrobić
  7. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    cześć liduszko :) a jak Tobie minął dzień
  8. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    Ale się napisałam, ufffffffffff. PIPKU Moja pokrewna hipohondryczna duszyczko- nie martw się to jest zwykłe przeziębienie albo grypa. Masz to sobie powtarzać za każdym razem jak wpadnie Ci do głowy pomysł, że to coś innego.
  9. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    Kochani moi-kichający, skołatani, kaszlący, głowoszumiący i zawróceni-witajcie najmilsi nerwuskowie :):) Chyba taki dzień dzisiaj, że nam wszystko szumi i kołata, ale nic to. Jak mówi piosenka \"byle do słońca byle do lata\"... Będzie wtedy lepiej, zobaczycie, słowo harcerza. Nawet nieznerwicowani mają prawo do przesilenia wiosennego, a co dopiero wrażliwe nerwowe istotki, jak MY właśnie :) Kilka słów do naszej nowej koleżanki Pauliśki-Nie wiem czy czytałaś moje poprzednie wypowiedzi odnośnie wymiotowania, tam pisałam po krótce jak udało mi się z nimi uporać-tylko to jest leczenie takie bardziej długoterminowe-ten bioprazol trzeba pobra ć tak ze 2 miesiące. U Ciebie to rzyganko może mieć podobne podłoże- boi się wymiotów-stres powoduje nadmierne wydzielanie soków żołądkowych, które podrażniają błony żołądka i nudności gotowe. No a jak żołądek do tego jest jeszcze pusty (tak jak piszesz, że nic nie jesz) to wymioty murowane. Doraźnie proponuję Ci tak8i lek na rezeptę o nazwie ALPROX- jest to psychotrop, który ma dzisałnie zwiotczające mięśnie- u mnie działą rewelacyjnie- biorę go gdy zaczyna mi się atak czyli drżą mi ręce jest mi niedobrze, serce wyskakuje z piersi, tętno rozwala żyły, robi się gorąco i kolejne partie ciała zaczynają drętwieć. po 15 minutach przechodzi wszystko-łącznie z wymiotami, co dla Ciebie jest akurat ważne, prawda?Jest mi poem tylko troszkę zimno, mam takie dreszcze ale one też po chwili przechodzą.
  10. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    ja też jestem w kolejny leniwy poranek. Z tą różnicą i że i u mnie za oknem piękne słońce zamiast deszczu i chlapy. Pozdrawiam serdecznie :)
  11. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    Tak Pipku, jestem i bardzo się cieszę :) Zmykam wziąć swoje psychotropki i kładę się spać bo już zmęczona :( buziaczki dla wszzystkich, papa
  12. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    Pelasia 78..........29...................agorafobia............Warsz awa Hexa.................29..................nerwica lękowa........Gorzów Punca24............24.................nerwica natręctw......Sosnowiec Basiaijuz............46................. nerwica lękowa- była......Łódź Liduszka.............37.................ner. lękowa.agorafobia.śląsk Pipek................44.................nerwica lękowa.........Warszawa Netka30.............32...............nerwica lękowa.depresja Włocławek MamaJulki...........30..............nerwica lękowa,depresja małopolska Dana39...............40..............nerwica lękowa.........Kujawy Efka43...............43...............n.lękowa , agorafobia....Gdańsk Iiyama(Tunia)....50...deprecha z napadami lęku panicznego....Łódź Rrenka037.........39.....nerwica lękowa z deprechą.....Warszawa Marijke.........23......nerwica lękowo-depresyjna........Warszawa Aniołek21.......21..........................nerwica lekowa....... Poznan Ammarylis ......46 ......nerwica lekowa z agorafobią... Ostrów Wlkp Olabasia.........52....................n.lękowa......... ........Warszawa Zgredek........31......................depresja......... ..........Konin Tamara...........35...................agorafobia........ .........Śląsk Starababa........59................n.lekowo-depresyjna.. .Gorzów Wlk. Zuza..............35.................nerwica, depr...........Dziwnów Maleństwo........29................agorafobia........... ....Warszawa Marska...........42.................n.lękowa............ ......Kujawy Jagoda...........45...................n.lękowa.......... .......Katowice Marzena.........47..................agorafobia.......... .......Łódź Ada7777.......36........n.lękowa, agorafobia, hipochondria..Zach.Pom. Angel61......... 27...................nerwica natręctw i lęki....Warszawa Magdziapek.............25...........n.lękowa.......... .......Śląsk Kasia100.................43...........n.lękowa.......... .........Poznań Nadzia26...............27............n lękowa................ślask Asix90...................17......n. lękowa (n. serca).........Toruń nusia 35..............35.......n.lękowa i inne.........Kraków Bianka...............39.........n.lękowa, hipoch..........okol.Gliwic Ulcia27................27................n.lękowa....... ...........małopolski sloneczko.mw...........24.............n.lękowa, hipochondria........Wrocław
  13. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    dlaczego nikt nie uwzględni mnie na listach tubylców :( :( Dajecie mi znak, że mam sobie iść?? :(
  14. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    Witam, wróciłam już z mojego małego urlopku, niestety nie specjalnie wypoczęlam- chyba zmiana otoczenia i stres związany z wyjazdem i spotkaniem ze stosunkowo apodyktyczną babcią wytrącił mnie trochę z równowagi i pozwolił pani NN zbliżyć się na niebezpiecznie małą odległość- dosłownie czuję jej oddech na plecach :( :( :( buuuuuuuuuuuuuuuuu A już było tak dobrze:( DO ASIX Miałam podobne dolegliwości jak ty-zaczęło się od trwających trzy tygodnie mdłości. Uczucie nudności nie opuszczało mnie nawet na 5 minut, ale nie wymiotowałam. W końcu stało się- jak zaczęłam \"rzygać\"-za przeproszeniem- to nie skończyłam, póki w szpitalu nie podali mi przeciwwymiotnych kroplówek i elektrolitów, które spadły mi dalece poniżej normy. Podejrzewano wrzody żołądka lub dwunastnicy, dlatego wykonałam gastroskopię i test na H. pylori. W badaniach nic nie wyszło więc diagnoza była prosta- zapalenie błon śluzowych żołądka na tle nerwowym. Leczeniem jest dieta lekkostrawna, środki osłaniające np. bioprazol lub gasek-na receptę. Mnie pomaga. A takie zapalenie mam co pół roku. Dziwnym trafem pokrywa się zawsze z sesją na studiach
  15. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich wstyd przyznać,ale dopiero się powoli z wyrka podnosze-dzień lenia :) Do BianKI Arytmia, bradykardia czy tachykardia są typowymi objawami nerwicy, często występują naprzemiennie w zależności od stopnia nasilenia dolegliwości nerwicowych. Ponadto w dzisiejszych czasach wiecznego wyścigu szczurów pełnego stresów i braku odpoczynku te dolegliwości sercowe stały się chorobą cywilizacyjną bardzo \"popularną\" u ludzi nie cierpiących na nerwicę-prztjmowanie leków normujących pracę serca jest już na porządku dziennym. Nie martw Bianka-nie taki wilk straszny jak go malują Zaraz zbieram swoje leniwe kości i jade odwiedzić babcię i dziadziusia. Trzymajcie się cieplutko nerwuski. Do zobaczenia w poniedziałek. papa
  16. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    witam wszystkich :) U mnie dzisiaj dzień zaqpracowany-w przerwach między ulewmi pucowaliśmy z Misiem_Pysiem autko a jutro na wycieczkę :) Nie daję się od jakiegoś czsu pani NNNNNNN- jestem taka du,mna i szczęśliwa. Oby tak dalej i Wam też tego życzę bo życie jest piękne
  17. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    też na pokładzie popieram-pogoda do d....., ja śpie cały dzień a srducho chce mi z klatki wyskoczyć wszystkimi dostępnymi otworami ciała, Trzymajcie się nerwusiątka ciepło :) Byle do słońca, byle do lata...... :):):):):)
  18. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    coś mnie się poplątało i nie chciało wysyłać. Pozdrawiam nerwusków z całej Polski!! We Wrocławiu fdzisiaj taki piękny dzień- wiosną pachniało powietrze. Żal iść do pracy i się w murach zamykać Co do rosnących zadków i fałdeczek -to musi być jakaś epidemia, bo tutaj już też dotarło. Ciekawe jaką drogą się roznosi?? Kropelkowoą? Cukierkową?? ;) FDziewczyny co z tymi polskimi nie pękającymi pęcherzykami?? Jakie to daje doiklegliwości i skąd się bierze?? Całuski i miłych snów śpiochom którzy zmykają już spać
  19. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    próba mikrofonu :)
  20. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    witam wszystkich, jestem dziś pierwsza ;) w ten ciepły poranek. Zakaz myślenia o zawałach-jestem już w pracy, całą noc ni9e było zawałów, nad ranem też nie- aura sprzyja dziś sercowcom
  21. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    a i jesze jedno!!!! Ja wiem że wiele osób ma postanowienia uznające słodycze za wroga publicznego numer jeden, ale jeśli macie problemy z niesfornym serduchem, to oprócz ładowania się asparginem czy innymi preparatami magnezu polecam codziennie kubek gorącej czekolady. Nie martwcie się, nie pójdzie w boczki, no a wkońcu to dla zdrowia, prawda ;) Mnie bardzo pomaga w walce z kołataniem i przyspieszonym biciem. Pozdrawiam wszystkich, buziaki
  22. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    chciałam też uspokoić wszystkich \"zawałowców\"-objawy które opisujecie to tylko nerwica. Kiedy takie objawy są wynikiem choroby serca ma się wcześniej charakterystyczne objawy- bóle i duszności przy wykonywaniu drobnych nawet wysiłków fizycznych-wchodzenie po schodach czy parę skłonów. Objawy pochodzące od choroby wieńcowej czy dusznicy ustępują przy zaprzestaniu wysiłku i odpoczynku. Jeśli Wasze objawy przychodzą znikąd i nasilają się nawet przy spokojnym leżeniu, to mają one podłoże psychiczne nie organiczne. Ponadto objawy zawału czy chorób serca to nie ten rodzaj dolegliwości- bóle są tępe, opasujące duszące- nigdy kłujące. Myślę, że jestem dość kompetentną osobą w tej dziedzinie-wierzcie mi że widzę zawałowca średnio raz na dwa dni (pracuję w szpitalu na Izbie Przyjęć) i wiem jak to wygląda.
  23. sloneczko.mw

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich!! Chciałam podzielić z Wami moją nerwicą oraz uspokoić nieco pozostałych użytkowników. Mam 24 lata, mieszkam, studiuję i pracuję we Wrocławiu. Od 1,5 roku leczę się na nerwicę. Nikt niestety nie określił mi typu mojejk nerwicy ale z tego co sama już o niej czytałam(a wierzcie mi, nie było tego mało) mam nerwicę lękową,ataki paniki a poza tym jestem hipohondrykiem. Mam okropne napady lęku objawiające się hiperwentylacją, kołataniem serca, zawrotami głowy, otępieniem, przy silniejszych atakach także nudnościami i wymiotami. Podobno dzieje się tak na skutek zapalenia śluzówki żołądka na tle nerwowym. Po ataku pozostają tylko dreszcze, chłód, płacz i uczucie pustki i beznadziejności.... :( Na szczęście mój psychiatra przepisał mi Alprox-zażywam go, kiedy mam pierwsze symptomy ataku i wszystko przecgodzi, jest mi tylko trochę zimno-mam dreszcze, pozstaje jednak niesmak,że znowu ta francowata choroba daje o sobie znać. Na szczęście mam jeszcze wolę walki z nerwicą, bo pragnę bardzo żć i być szczęśliwa bo wiem że mam dla kogo :) Cieszę się że przeczytałam o Waszych dolegliwościach z gardłem i wzmiance, że mogą być za te dolegliwości odpowiedzialne napięte mięśnie szyi, bo ja też mam bóle w szyi(wmówiłam sobie że to węzły chłonne) i oczywiście jak to każdy hipohondryk, po wielu obmacywaniach i badaniach (we własnym wykonaniu oczywiście) postawiłam sobie diagnozę- chłoniak.
×