zagubiona daga
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
->IWONA78 - ja miałam atak po 4 miesiącach brania seroxatu - raz dziennie po 1 tabletke - ale jedyne co go odróżniało to to, że potrafiłam ten lęk w miarę szybko opanować. I nie poddać się, bo to wszystko to tylko świruje nasza głowa i to co sie w niej dzieje dlatego najlepiej opanować się, głęboko oddychać i mówić sobie, że od tego się nie umiera i kiedyś to przechodzi. Wiem, że te lęki są PRZEOKRUTNE i ja też czasem boję się że gdzieś w publicznym miejscu mnie zaatakuje. To taki lęk przed lękiem tylko teraz mówię sobie, że będzie ok. Wszystko zależy od Ciebie i silnej woli. W końcu to TWOJA głowa i TYLKO TY możesz nad nią zapanować i nad swoimi emocjami. Głowa do góry. Ja mimo, że nie czuję się w pełni jeszcze zdrowa (pół roku terapii) to mówię sobie zawsze w duchu, że życie jest zbyt piękne i kruche, żeby opanował je jakiś lęk. My jesteśmy paniami własnego losu. Buziaki!!!
-
Witaj \"doberek\"!! U mnie też zdiagnozowano nerwicę lękową, ale ja ewidentnie miałam lęki. Strach przed samotnym wyjściem z domu, przed podróżą tramwajem czy czymkolwiek innym, strach przed dużą grupą ludzi no i lęki nocne...budziłam się, drętwiało mi całe ciało, byłam zlana zimnym potem momentalnie, serce chciało wyskoczyć...umierałam...bez powodu...seroxat postawił mnie na nogi, ale i tak potrzebuję psychoterapi. Nie chcę zamulać się lekami całe życie...Co do Twoich objawów ciężko jasno stwierdzić nerwicę lękową, ale myślę, że po dobrym wywiadzie na temat twoje choroby lekarz nie powinien się mylić. Seroxat u mnie zaczął działać po ok 2 miesiącach! Pozdrawiam i głowa do góry!! Pamietaj, że to wszystko dzieje się tylko w Twojej głowie i nie prowadzi do niczego groźnego, jeśli potrafisz nad sobą zapanować.
-
...mitingi indywidualne są tam na pewno, bo mówiła mi babka w recepcji, jak pytałam o grupowe...
-
kontra-> jutro napiszę Ci nr tel na ikara, bo akurat nie mam przy sobie i dzwoń śmiało!! a co do tego podwala to nawet blisko mieszkam, więc może się przejdę...
-
Hej Agaton!!!:) Z tym ziewaniem to prawda, nawet koleżanka w pracy u mnie mówi, że dzień bez ziewania to dzien stracony - mówi to mając mnie na myśli:) ale naturalnie nikt nie wie w pracy, na co się leczę...nie każdy to chyba rozumie:( ale apetyt mam dobry, jak zawsze zresztą:) Najdziwniejsze, że biorę tylko pół tabletki dziennie, a mam takie odloty. Na mnie trochę działa ten seroxat jak amfa...oby tylko nie uzależnił...
-
Witam wszystkich depresantów!! Może ktoś jest z Wrocławia??albo zna jakieś dobre miejsce we Wrocławiu gdzie odbywają się mitingi DDA? Pozdrawiam!! p.s. drugi dzień na seroxacie i narazie jest ok;)