mal_a

to skoro ja na końcu w rozpisce, to tak koło niedzieli bym chciała:) :P

ja tez już posiadam te cholerne klapki. Ich brak spędzał mi sen z powiek:P no i zakupiłam w końcu w ccc:D

Ola, mnie najbardziej przeraziła Balbinka:) jak urodziła, bo ja za nią w tabelce:O i tez chce ten tydzień jeszcze wytrzymać.........bo to malowanie:O a z drugiej strony boje sie ze będą mi wywoływać poród, a to chyba niedobrze jest.........nie wiem...... jutro wizyta, może coś sie otwiera powoli..... zobaczymy jezuuuu kurczaczek i kopytka, mniammmmmmmmm no i te pierogi:D

heloł ło jejkuuuuuuuu jak szybko Dorocie poszło!!!!!!! w szoku jestem:D Caterina gratulacje:) u mnie cisza porodowa... wczoraj udało się obsadzić drzwi do dużego pokoju, znaczy futryny, ufffff , a teraz Rafał maluje ten pokój:) i źle spałam dziś, ułożyć sie nie mogłam w żaden sposób:O i miałam głupie sny.....ze na nogach miałam takieeeeeeeeee długie włosy i nie mogłam tego ogolić:( poza tym pogoda piękna za oknem, słoneczko, ślicznie. miłej niedzieli kochane :)

Kasia!!!!!!!!!!! Ty moja pocieszycielko:) wiecie co dziewczyny, fajnie ze Was mam i ze tak sie nam złożyło, że tak sie tu spotkałyśmy wszystkie:) .............................. zdrzemnęłam się:O bo jakoś od 4 do 5:30 spać nie mogłam i teraz mnie dopadło, echhhhh. Moze w końcu ten obiad ugotuję, sosik do spagetti , przyprawiony porządnie, bo widzę że przy karmieniu nici z czosnku i papryczki piri piri:) i ja tez chce nad Morskie Oko!!!!!!!!!!!!!!! jezu tam tak pięknie. O matko jak Tomkowi fajnie. Filmik jakiś robi? dobra, idę coś porobić w końcu

Ola dziekuje za zdjęcie Kaji, ale fajowa:) kurcze , że u nas na wsi:) nie ma takich przychodni jak ta Babka Medica. co do remontu to ja to wszystko wiem i wolałabym czekać sobie w spokoju ale tak wyszło i tylko sie modle abyśmy zdążyli. Najpierw płytkarza nie mogliśmy znaleźć, później okna sie spóźniały i zawsze coś musi wyskoczyć :O Juz nawet sie hamuję aby nie robić wyrzutów Rafałowi bo to w sumie nie jego wina, ze tak sie stało ale czasami nie wytrzymuję. I wcale mi sie wtedy nie polepsza , bo On sie smuci i denerwuje i tak to sie kończy. Maluje sam, po pracy i na stówę tez ma już dość. Wczoraj wywalał drzwi stare, to o 20 sąsiadka z boku juz sie tłukła w ścianę, chyba żeby dać znać, że za głośno u nas:O tak ze trzeba było skończyć, echhh może koło wtorku juz będzie wszystko na swoim miejscu.......

byłam w sklepie , jejkuuu jakie zimno, brrrrrrrrr. kurde boje sie tez tego co opisujesz Sili, tego zmęczenia, niewyspania, płaczu małej i swojej bezradności:( echhhhhh Chemical to Promyka do sklepu wysyłaj i odrazu do apteki niech wstąpi za kare tak jak pisze Luxorek;) a co:) idę jakiś obiadek uwarzyć:D będę w kuchni jakby co:)

wysłałam Wam zdjęcie z zeszłego tygodnia, proszę nie zwracać uwagi na tło;) bo jest w remoncie:P

dzień dobry:D zażądałam podłączenia do świata i teraz komputer stoi w naszym pokoiku w którym śpimy, tak ze ledwo można przejść ale co tam....... remont nadal trwa:O dziekuje za zdjęcia dzieciaczków ale nie mam Kaji, poproszę... No i gratulejszyn Mojaspinko:) trochę poczytałam co naprodukowałyście, Kasia jak czytam to co piszesz to odrazu mi lepiej Marusia trzymam kciuka, bedzie dobrze, zobaczysz:) u nas z seksem tez krucho:O , echhhhhh. Właściwie to mi sie nie bardzo chce ale jakby jakieś zaloty były, to byłoby miło;) Platyna masz fotki Jagodzianki? fajnie tam w tej babcemedice nie? i cukierków można pojeść do woli:D I jak urosła ho ho 3250 kawał babki z niej:) Dorota dj tiesto dla dzidzi???:D masz zdrowie kobietko:) Chemical na katar coś brała Platynka ostatnio, tylko nie pamiętam co:O kurde tydzień został jeszcze, boje sie jak nie wiem co i cos czuje ze przenoszę:( i ze będa wywoływać poród, buuuu. Nie mam żADNYCH objawów, zero skurczy czy czegoś podobnego, a może mam tylko nie wiem ze to TO!!!!!!!!!!! o jezu, a jak przegapię????:( tylko jak słoń się czuje, rano to jeszcze jako tako, za to wieczorem ani sie przekręcić na łóżku no i spałabym bez przerwy, zero zycia we mnie. Ale może to przesilenie wiosenne, jesienne znaczy. No i Majka jakos mało sie rusza od jakiegoś tygodnia, pukam czasami bo sie denerwuje, to sie ruszy raz czy dwa i znowu spi czy co. w sumie to mogłaby poczekać jeszcze ten tydzień, bo egzystujemy w jednym pokoju i nawet łóżeczko nie rozłożone , bo nie ma gdzie narazie:O echhhh partyzantka..... kocham Was

Boże Kasia, chyba się nie obraziłaś za tego złośnika :( :( :( nie chciałam Cię urazić........ :(

Kasia głowa do góry kochana i sie tam nie denerwuj. Ada pojawi sie jak przyjdzie jej czas. Zobaczyszzzzzzzzzzzzzzz:)

Kaśka!!!!!!!!!!!!!!! na litość boską, złośniku Ty jeden;) Asia to nawet uśmiech nie pomógł?:) jakiś dziwny ten facio. brawa dla męża:) Netka ja mam na zamek pościel. Narazie jeden komplet.

hehehe to życzę Ci aby dzidek pozwolił być Ci przy ustawianiu mebli:D co do oksytocyny to moja koleżanka sobie chwaliła, ze szybko poszło, hmmm.......juz sama nie wiem:O

dzien dobry Robaczki moje:) przede wszystkim dziękuję Wam wszystkim za życzenia, bardzo bardzo miłe:) dziś mam wizytę!!!!! ale sie boję:( jeszcze niech Majka sie nie rodzi, jeszcze do fryzjera muszę zdążyć i do kosmetyczki;) Tylko jakoś mi się schodzi zapisać:D ale ładne słońce u nas, pięknie na polku. wczoraj posiedzieliśmy u Taty i dopiero po meczu wróciliśmy do naszego bałaganu:) Fajny miałam dzień wczoraj:) a dzis to moze pan płytkarz juz skończy, uffff. Tfu tfu aby nie zapeszyć;) kurde Platynka ale kiszka z tym Łukaszem waszym:O A koszule mam takie jak pokazałaś, dwie:) Kasia !!!!!!!! jejkuuuu to pewnie był ten sławny czop:) patrze co chwilę czy mi nie wylatuje:D Sili termin.....jezuuuu ciekawe jak sie rozwinie sytuacja porodowa:) buziaki

Aneczko:D Tobie zepsuł się samochód, a Platynka była mechanikiem:D :D :D ........... loozik.

Bazadora :) gratulacje najważniejsze ze mały zdrowiutki:) ale fajnie:D

Marusia nie martw sie , bo skoro powiedział ze ok to ok:) u mnie wyszło ze nóżka zbyt mała w stosunku do ciała , zapytałam czy będzie miała krótszą nóżkę to az prychnął :) chciałam się zdrzemnąć ale pan tnie płytki:O

ło jezu:) przeciez na 3 miała termin, aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!! zaczynam się denerwować:) a tak wogóle to GRATULUJE!!!! :D :D :D codziennie jakaś wiadomość:) koniec spokojnego oczekiwania;)

dzień dobry:) Jejkuuu Dorota współczuje, ja sobie nie wyobrażam być sama, znaczy bez męża. I nie zanudzasz nas, pisz ile wlezie:) i głowa do góry ......masz nas:) a dziś obudziłam sie z bolącymi nogami:O nie wiem po czym. odnośnie płaczu to u mnie tez na zawołanie, o byle pierdołę:( Diamencik ja sie nie budzę zlana potem. Marusia głowa do góry, faceci mają ograniczoną zdolność empatii, zwłaszcza dla kobiet w ciąży;) czekammmmmm na pana od płytek, o 8 miał byc heh.......to juz norma:O

aż wzięłam sobie czekoladę na pocieszenie:O mam nadzieję ze ona nie przyspiesza porodu.....

Ola może odpocząć powinnaś kochana?:) kurde a mój Rafał to mówi ze jeszcze dużo czasu i ze zdążymy ze wszystkim:O On sie wogóle nie stresuje, przynajmniej nie widzę tego.... a tak wogóle to którą Tomek torbę miał na myśli?;) :P

Chemical to pozdrowienia dla Promyka;) Beybe poczekaj z ta torbą:) mamy zbliżone terminy , a ja nie ma NIC. Dmka nie stresuj sie no, bo wiesz ze to przyspieszyć może, a skoro nie chcesz jeszcze rodzic to loozik. Spakujesz sie jutro albo jak będziesz miała więcej sił:)

jezuuuuuuuuuu Kitek, szok, przecież jeszcze dużo czasu do 6.10. !!!!! ale sie zdenerwowałam. no to teraz Folic :) Asia uśmiechniesz sie i wniesie, a jak nie to dopłacisz , wtedy na stówę wtarmosi;)

Emilka heloł:) jejkuuuu Folicum czop!!!!! a ktory stopien masz tego łożyska? bo ja ostatnio miałam drugi. i ciesze się ze nie jestem sama z remontem:O w dodatku puścili wode i kaloryfery zaczęły cieknąć i w pokoiku i w kuchni, zanim przylazł gość ze spółdzielni to minęła godzina!!! zalało mi dywan:O no nie cały ale tak 1/4. Kurwa mać. brzuch mnie boli, Majka chyba czuje ze szlag mnie trafia. Rafał tez w nerwach bo tu remont, tu ciąża, tu praca, ja płaczę i narzekam, echhhh. Szkoda mi tego mojego chłopa. zesikam sie zaraz, juz mi wstyd tak ciągle wyganiać płytkarza więc trzymam dokąd mogę:(

co do bólu nóg to mnie tak mrowi , jakoś to Platynka nazwała kiedyś. A i budzę sie ze spuchniętymi dłońmi:O może okład na nóżki z zimnego ręcznika sobie zrobisz Balbinko.