mal_a

Asia, w 11 tyg ma 4,6cm, a wszędzie piszą ze 5-6 ma mieć:( niby nie duza różnica no ale zawsze........

aaaaaaaaaa :) Ola , super, super, bardzo sie ciesze:) Najważniejsze ze dzidzia zdrowa i cała:) Jaka ta przeziernośc ma być dziewczyny? Jaka jest norma?

no i oczywiście 100krocia witaj wśród nas:) zapomniałam Wam powiedzieć ze u fryzia wczoraj byłam, uffffffffffffff pozbyłam się tych paskudnych odrostów:) laska jestem ;) hehehehe Ja od Ani nie dostałam zdjęcia:( jak to? upominam się:)

cześć dziewczynki kochane:) Ola trzymam kciuki i szybko napisz jak wrócisz:) Katynka, brzuszek masz superowy, śliczniutki i tak jak Kasia powiem ...... do okulisty marsz;) Witaj AsiaSz, miło nam :) Teraz sie zastanawiam czy to moje małe nie jest za małe jak na 11 tydz. Bo wszędzie pisze ze 5-6 cm ma mieć:( Poza tym byłam na zakupach świątecznych. I takich innych również. Bo tak wogóle obudziłam sie o 5 i już po spaniu. Za to pewnie o 20 padnę , co za życie hehe. trochę mnie dziś brzusio pobolewał, znaczy takie napady jakby skurcze czy co, tak ze 2 razy, skurcz skurcz skurcz skurcz skurcz. Takie szybki. Nie wiem co to. Wzięłam nospe no i mam nadzieje ze już sie nie powtórzy. Może to dlatego, że dużo chodziłam dziś. Nie wiem..... trochę sie obawiam. Oczywiście odrazu do wc czy krew nie leci, co za koszmar:( miłego dzionka:)

jejkuuu Aneczka jak fajnie...... ja juz doczekac się nie moge jak małe bedzie szalało i bede to czuła:)

śpicie jeszcze????????????????:)

Moniśka.......mnie emulek bez problemu ściągnął in the womb. Poszukaj najpierw na www.osloskop.net , a później skopiuj linka na emula. Powinno zadziałać.

kurde Diamencki :( mam nadzieję, że dzis już Ci lepiej i że to sie nie powtórzy :( trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Odpoczywaj dużo dużo dużo. Ja dziś do fryzjera się wybieram, a pogoda paskudna, rozpadało się i słońca nie widać. Wieje i wogóle. Wczoraj Rafał mój się pyta co na święta robimy. No to ja, że na śniadanie to napewno do Taty pójdziemy, a co później to nie wiem. Na to on, to może pojdziemy do mojej ciotki, a ja na to (trochę złośliwie;) ze niby w jakim charakterze tam wystąpię? Na co on, no jak to , w charakterze mojej przyszłej żony i matki naszego dziecka :) Nie wiem co to miało byc hehe ...... oświadczyny? :) Bardzo poważnie to zabrzmiało! Ja będę mamą! Szok! I ciągle oglądam filmik co nam lekarz nagrał hehe:)

smacznego Diamenciku :) ja zjadłam dziś wielkiegooooooooooo pączka:) a co tam hehe Kasia chyba juz ten starch zostanie nam do końca życia jak to któras z nas tu napisała wczesniej. Duża ta Twoja dzidzia:) Boże to naprwde wielka ulga usłyszec , że wszystko ok z maleństwem. Z tego wszystkiego poszłam dziś do sklepu i kupiłam takie najmniejsze spioszki, kaftanik, koszulke, czapeczke , taki zestawik. Teraz siedze i oglądam bez przerwy ...... korba mi chyba bije;) mam tylko nadzieje, ze nie zapesze tym zakupem tfu tfu tfu

dziękue Ola:) i widziałam jak macha nóżkami i rączkami, pieknyyyyyyyyyyyyy widok.

dziewczyny cześć! co za ulgaaaaaa. Wszystko w porządku , dzidzia ma już 4,6 cm, nt 1,88 mm, bdp 1,6 cm, pozostałe rzeczy typu rączki, nóżki, zołądek, pęcherz moczowy jest na miejscu:) Badał tez tętno, Bozeeeeee co za ulga:) leze na tym fotelu juz z pół godz, on tam patrzy i patrzy.....w monitor oczywiście i pyta, czy używam komputera, juz mnie poty oblały i mowie ze owsze. No i cisza. Ja nie pytam bo juz sie boje, nogi mi sie trzęsą, on tez nic nie mowi. W koncu zeszłam i mowie, no niech Pan coś powie w końcu, na co On no wszystko dobrze, prosze sie nie denerwowac.O komputer pytałem, bo.......... nagrałem państwu płytke z filmikiem jak rusza sie dziecko i kilka zdjęć wrzuciłem......Myślałam ze spadnę z krzesła:) zapłaciłam 100 zł. Ale się uspokoiłam, ufffffffffffffff macie moze jakąs stronke aby porównac te wyniki? chciałabym sprawdzić:) kocham Was:)

kurcze Kasia tak juz bym chciala usłyszec ze wszystko ok, a tak to buuuuu. Boje sie.

o 19 mam wizyte, tak że jeszcze kawał czasu. Moj lekarz nic nie mówił ze za wcześnie:(

Ola, że nie zgadałyśmy sie na te wycieczki, kurcze tez bylismy w Kazimierzu no ale w niedziele. Koguta równiez zakupiłam hehe.

beatko, poprostu nie odzywam się tu........inne sprawy mam na głowie ale zaglądam tu często i czytam was. jak to co......narazie ciąży nie widać zbytnio, tak że problem nieatrakcyjności narazie mnie nie dotyczy. I nie skłamię mówiąc, że jest super, chociaż w duszy ciągle widzę te płytki i stronki xxx. Nie wiem czy kiedykolwiek przestane o tym myśleć ale mój facet narazie nie daje mi powodów do tego abym myślała że ogląda nadal. Raczej to ja czasami wspomnę o tym, po to aby wiedział, że ja pamiętam i że nie zapomniałam o tym wszystkim. Nie wiem czy jemu to nadal w głowie nie siedzi.......pewnie siedzi ale robi wszystko abyśmy o tym zapomnieli. I żeby życie było spokojne. Bardzo cieszy się z dziecka ..... ja też. Nie wiem co będzie dalej ale chce wierzyć ,że bedzie dobrze......

ja na rozstępy nie używam niczego, przed ciąża już się ich dorobiłam, głownie na wewnętrznej stronie ud. Jakieś 10 lat temu dużo schudłam , tak ze 20 kg w krótkim czasie i to chyba wtedy. Później używałam różnych smarowideł i trochę zniknęły i ciało doszło do siebie. A tak wogóle mam wrażenie ,że przez ostatni tydzień brzuszek mi nie urósł wcale:(

http://ginekologia.med.pl/forum/viewtopic.php?t=1808 znalazłam takie coś ale tu te miary tak jakby od 14 tygodnia? a co wcześniej? Nie mogę znaleźć nic innego, znaczy wcześniejszych tygodni.

poranne dzień dobry:) ojojjjj jak tu pusto przez weekend było:) w sobotę zrobiliśmy ognicho, kiełbaski zjadłam chyba z 5 kawałków:) nie mogłam się najeść:) Słoneczko grzało, jedzonka pełno.......żyć nie umierać . A wczoraj na wycieczce w Kazimierzu byliśmy, zjadłam ogromną i ogromnie niezdrową pizzę ;) i lody. Achhhh w słońcu sie wygrzałam i połaziłam troszkę. Ludzi już dużo, chociaż to chyba jeszcze nie te tłumy co w lecie. trochę to męczące no ale było bardzo fajnie. Wróciliśmy wieczorem i tylko się umyłam i padłam hehe. Nie wiem nawet kiedy zasnęłam:) No a dzis mam wizytę i przezierność ...................... BOJE SIE JAK NIE WIEM CO! Już bym chciała aby było po badaniu. I chciałabym usłyszeć że z dzidzią wszystko ok. Buuuuuuuu jak się boję........

jejkuuuu ale pospałam, heh, mówiłam że tak będzie;) Nastawiłam sobie budzik na 10:30 aleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee zapomniałam przestawić go jak była zmiana czasu :) A budzi mnie stara komórka , która tylko do tego służy, a teraz , że nie muszę wstawać o 5:30 do pracy to i przestawić zapomniałam:) co do sprzątania świątecznego, to ja odpuściłam sobie mycie okien, wczoraj tylko Rafał firanki ściągnął, wsadziłam do pralki, a później powiesił :) Pościeram kurze, odkurzę dywaniki, podłogę sie umyje i tyle. W sumie po świętach ten remont, to gruntowne sprzątanie bez sensu. Kurcze, Wam też sie chce ciągle pić? Pije bez przerwy i do wc muszę latać po 5 razy w ciągu nocy:) Już ognisko ugadane, przyjadą znajomi, pojem kiełbaski ogniskowej mniam mniammmmm. Zapraszam jak któraś ma ochotę:)

no i Mojaspinka w końcu się odezwała:) kto to widział, tyle czasu nie dawać znaku życia;) nu nu nu ;)

cześć babeczki:) obudziłam się o 5 dziś! wkurza mnie to, bo później śpię w dzień , a w nocy nie mogę , błędne koło heh. Piękna pogoda się zapowiada dziś i mamy plan aby ognisko sobie zrobić popołudniu na działce, marzy mi się kiełbaska ogniskowa. A jutro na wycieczkę się wybieramy do Kazimierza. Oby tylko pogoda dopisała. Szwankuje mi internet trochę, gość coś ciągle zmienia i przestawia. Kurcze w pon mam badanie przezierności, boję się jak nie wiem co... Poczytałam tu kiedyś o poronieniach tak, że pół dnia miałam z głowy. Poryczałam się i wogóle. Ciesze się Ola , że się odezwałaś, bo odrobinę się niepokoiłam co z Wami:) Kasia aby do poniedziałku, co? Jejku jak bym już chciała wiedzieć.... Planujemy remont mieszkania i już mnie to przeraża, zwłaszcza ograniczone fundusze. A z drugiej strony ślicznego mieszkanka doczekać się nie mogę. miłego dzionka :)

fajnie Monia, że sie pokazałaś, trzymaj się i zdrówka życzę :) zaglądaj co jakiś czas.

cześć dziewczyny:) Pszczółka gratulacje podwójne :) główka do góry, będzie wszystko dobrze:) wczoraj netu nie miałam, coś gość z siecią robił, tak że spałam i gotowałam pyszny obiadek, sos do spagetti z tuńczyka, kukurydzy, oliwek, cebulki, mniam mniam. Pogoda dzis chyba będzie piękna u mnie więc może na spacerek mały sie wybiorę. Beybe co do pracy, to mnie się wogóle już nie chce tam wracać, siedzę teraz 5 tydzień w domku na zwolnieniu i bardzo mi tu dobrze.Nie wiem co to będzie dalej. Praca z ludźmi, na 3 piętrze, chodzić trzeba po tych schodach, 8 godz. przy kompie. W tamtym roku jak były te upały to żyć tam nie można było, bo pod dachem bezpośrednio, a co dopiero myśleć ;) Pot lał się po plecach i nie tylko już z samego tam przebywania hehe. No zobaczę co powie lekarz w poniedziałek. miłego dzionka Kochane

znalazłam coś o psie Pies instynktowne ostrzeżenie, normalne reakcje wynikające z twoich skrytych życzeń lub popędów, które przejawiają się w symbolu psa; ujrzeć czarnego: zdradzi cię przyjaciel; białego: przyjemna znajomość; wściekłego: nieuzasadnione obawy, strach przed czymś; gryzącego: obmowa; oswojonego i przymilnego: ktoś cię chce zwabić w zastawione sidła; martwego: znajdujesz się wśród wrogo nastawionych osób; bawić się z nim: straty i zmartwienia; patrzeć na polującego: przykrości; być przez niego napadniętym: konieczna ostrożność; szczuć kogoś psem: przysporzysz sobie wrogów; słyszeć szczekającego: zachowaj czujność; zobaczyć ich kilka, szarpiących się między sobą: spór rodzinny z powodu spadku; być przezeń ugryzionym: choroba; wyjący: niebezpieczeństwo; psia buda: sam zejdziesz na psy. same pozytywy ja bardzo często miewam takie koszmarne sny, ze np ktos mnie dusi, albo goni i chce zabić albo, ze sie topię, echhhh ale to tylko sny....

już postaraj sie nie myśleć o tym, to był tylko sen Kochana, tylko sen.