NUTA57
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Witajcie. Flosko prawie się minełysmy w drzwiach werandy.Moje wino z winogron jeszcze dojrzewa, ciekawe jakie wyszło tego roku.Dziewczyny tego roku już byłam na Jasnej Górze więc pewnie nie zjawię się w Częstochowie. Czy Wy też macie problem z fachowcem od remontu? Planuje mały remont w domu i pan ,owszem obejrzał,powiedział co kupić i czekam na niego już 5 dni .Nie daje znaku co się dzieje, nie dzwoni.A ja czekam .Dobrze , że nie dałam zaliczki.Pozdrawiam wszystkie panie NUTA
-
Linko Jagusia cudna,sama radość.Widać, że jest szczęśliwa. Floska to miło,że jesteśmy sąsiadkami mieszkamy bardzo blisko. Może mijałyśmy się na spacerze ,na Skwerze lub w innym miejscu. Benigmo wiosna w twoim ogrodzie jest niesamowita,chyba poszukam podobnej u nas,może jutro. Ajak budowa domu u Miby,czy fundament jest zrobiony.Pozdrawiam wszystkie bywalczynie werandy. NUTA
-
Gdy z kubiem hebaty siadam na werandzie to świat wygląda lepiej.Dzięki za pamięć.Wczoraj skorzystałam z rady i poszłam na spacer.Wszędzie tłumy turystów,na plaży ,na Starym Mieście.Ale było przyjemnie.Teraz razem z Mibą będę czekać na wrzesień,wtedy zrobi się cicho i spokojnie. Chociaż wszystkich zapraszam do Trójmiasta,miasta nam pięknieją,tylko drogi mamy marne.Większość w remoncie.Ale za parę lat będzie lepiej. Pozdrawiam NUTA
-
Wstał piękny dzień i mój nastrój też się poprawił.Wczoraj byłam w okropnym nastroju,ale już nie będę.Obiecuję poprawę. Linko czy jadłaś tort bezowy u Sowy? Spróbuj. U nas pogoda piękna pewnie pójdę na spacer.Pozdrawiam.
-
Witam. dawno mnie nie było u Was.Ale najpierw byłam na rehabilitacji z wnuczka,a potem kłopoty z moim zdrowiem nie pozwoliły mi do Was wpadać.Ale teraz powoli dochodzę do siebie i dzisiaj zajrzałam na Werandę. Sporo zmian nz Werandzie.Miba buduje dom ,Ewik dom kupiła.Kilka nowych Pań gości na werandzie.Aurinko ten wodospad w ogrodzie musi pięknie wyglądać skoro doczekał się tak pięknej nazwy. W którymś z postów Aleks napisała ,że matka jak długo ma siły to pomaga własnym dzieciom,a w drugą stronę to różnie bywa. Mam obawy,że tak chyba będzie z moją córką.Ale może się mylę Pozdrawiam NUTA
-
Witam Aurinko myślami jestem z Tobą.Dodo wyzdrowieje,musi. U mnie już trochę wolnego czasu.Święta za nami,wracamy do codziennych obowiązków. Przeczytałam wszystkie wiadomości z Werandy,jestem z Wami chociaż nie zawsze piszę.Pozdrawiam.
-
Wesołych Świąt Wielkanocnych dla calej WERANDY.LINKO specjalne życzenia dla ćiebie z okazji urodzin. Nuta
-
Witajcie. Właśnie wróciłam. Nie miałam dostępu do internetu dlatego odzywam się dopiero teraz.Zrobiłam sobie kawę i przeczytam zaległe posty.Odezwę się póżniej.Pozdrawim.
-
Miałam problemy z komputerem,wszystko co napisałam gdzieś zniknęło.Witam jeszcze raz.Biegam,załatwiam masę spraw związanych z wyjazdem.Aleks piszesz,że u ciebie już wiosna,to dobrze,bo jadę w okolice Jury i wiem jak się spakować. Jeszcz jutro spacer po plaży i mogę jechać.Wracam za miesiąc to się odezwę bo nie wiem czy tam gdzie jadę będę miała dostęp do internetu.Pozdrawiam Wszystkich.NUTA
-
Mibo ja też chciałabym mieszkać w niewielkiej miejscowości,najchętniej na wsi,ale nie każdy może.Fajnie widzisz duże aglomeracje i masz troche racji,że tutaj wszyscy się spieszą.Może kiedyś mi się uda zamieszkać za miastem.Pozdrawiam.Nuta
-
Witajcie.Jak to dobrze,że jesteście,lubię do Was przysiaść i wysłuchać aszej rozmowy,bo chyba można tak nazwać naszą Werandę.Zauważyłyście,że już mówię naszą.Linko podpatruję Was chyba już od wiosny z przerwami.Alex Twoje opowieści historyczne są ciekawe i nietuzinkowe.Na Kajmany też się pisze tylko nie potrafię piec tak jak Miba,ale może coś się znajdzie dla mnie.Aurinko też chciałabym mieć tyle e nergi co Ty i działać ,ale na razie mam inne priorytety. Nie potrafię tak ciekawie pisać jak Wy,ale chętnie do Was piszę.Może z czasem będzie lepiej.Pozdrowienia.
-
Witam.Dziękuję za powitanie.U mnie za oknem zima,śnieg i lód,samochody pokryte warstwą lodu.Mieszkam w Trójmieście.MIBO ciesz się,że Twoje małe szczęście pięknie mówi,to wielka radość.Wiem coś na ten temat,bo moja wnuczka jest rehabilitowana logopedycznie i jak na razie efekty są małe.A ma już 5 lat.Pozdrawia z zimnego Gdańska.NUTA