camieu
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez camieu
-
do trzech razy...to juz trzeci....nie odzywa sie do mnie...zalkowac???chyba juz rzestalam....widocznie nie byl mnie wart...tylko ze ja juz troche mam dosyc tego tluaczenia... trudno...chyba czas zaczac sie cieszyc zyciem studenckim:D pozdrowka:)
-
jak ktos mi powie ze nie mam pecha i nie przynosze go to w to nie uwiezre....a moze do trzech razy sztuka??/ :| w nocy mial przyjechac do mnie facet, ktory mi sie bardzo podoba...nie dojechal..zamiasta jechac jak zwykle 15 minut to nie bylo go ponad godzine...i okaaalo sie ze mial wypadek...to juz drugi taki przypadek...do 3 razy sztuka??? :( nie wiem co mam teraz robic...nie spalam w nocy....nie wiem...nic nie wiem...:(
-
czesc kochane Kobietki:) witam cieplo nowe osoby:) i gratuluje trafienia na ta stronke...chociaz z drugiej strony pewnei nigdy by tunie zajrzaly gdzyby nie jakies zmartwienie....:( jak ja dawno sie nei wypowiadalam na forum naszym mkochanym:D a moze po prostu jakos tak czas przestal gonic jak szlony;) juz jutro zaczynam nowy kierat...ale mysle ze bedzie dobrze:D wprawdzie smoki polecialy...machnely ogonkiem...zamachaly skrzydelkami...zrobily troche zamieszania i polecialy ale nie ma co sie uzlac:D i trzeba zyc dalej...macie racje...zawsze znajdzie sie ksiezniczka i jej smok:D - wlasny:P a ja postanowilam sie bawic:D i korzystac z urokow zycia:D juz jutro jesli nic nsie nie zmieni tobede miala niezla impresske u znajomych:> i dodam ze bedzie tam ktos kto moze mi niezle umilic ten wieczoerek:P a co tam...zyje sie raz:D papatki:D i trzymajcie kciuki zeby sie udalo:P
-
witam:) witam wszytsiech powlanetynkowo:) ja mam w koncu chwile wolne:) do poniedzialku bycze sie:P ale przyjemne uczucie:D pozdrowka:*
-
no w zasadzie sa..ale mam ich juz dosyc:( ja chce juz koniec sesji.... ale ju niedlugo:D Smoki....smoki to sa odwazne ale nie wim gdzie sa takie...ale ja postanmowilam soebie ze nie bede sie uzalac nad soba..w koncu jest tyyyylu facetow na swiecie:P pozdrowka i trzymajcie kciuki jutro:)
-
heh....no coz....\"zobaczysz jeszcze bedzie żałował\"...mysle ze po czesci juz zaluje:P nie mialam przez niego hustawek emocjonalnych:) mysle ze mnie sie poprostu faceci boja... oni si eboja przebojowych i samodzielnych kobiet:d takie oto wnioski wyciagam z ostatnich 2 miesiecy mojego zycia:D milego weekendu :) mam nadziejje ze bedzie lepszy niz moj:D ja nad ksiazkami:(
-
kochane Kobietki i mezczyzni;) dzisiaj jestem w eufoycznym nastroju:) i nie ma to nic wspolnego z gatunkeim meskim:)jade do domku...po miesiacu nieopbecnosci...wprawdzie tylko na jedna noc ale zawsze:) z mama pogadam....juz sie stesknilam:D z posiedze sobie z nimi spokojnie...i poprzytulam sie:) juz mi tegop brak:) papatki i do zobaczenia jutro:D papapa
-
.... sprawa sie naprawde rypla...ale juz jestem na etapie ze moze naprawde on nie dla mnie???nie wime...z drugiej strony jednak wiem ze mu zalezy tylko sie bo...nie dziwie sie w sumie......ale jednak szkoda ze akurat trafilam na taki moment....no coz...trudno...moze kiedys.....w kazdym badz razie przynajmniej nie mamy do siebie zalu....i nadal poytrafimy normalnie rozmawiac...i nawet sie spotykamy:D i chyba to jest nawjazniejsze...zeby ne miec zalu... papatki:)
-
mam nadzieje ze kraza....wierze w to....ale jak sie slyszy slowa ze musimy porozmawiac...ze myslalem nad nami....ze... wiem ze to ja sprowokowalam te rozmowe i jego rozmyslania.....moze to byl blad...a moze nie?? moze lepiej teraz zanim bardziej w to wejde....nie wiem.....wszyscy mowia zebym nie sawiala krzyzyka....ze jeszcze nie powiedzial ze nie chce..ze jeszcze nie wiadomo...ze nie mozna przesdzac...ale to nie takie latwoe..........tyle sie juz nasluchalam tego typu wstepow...\'musimy porozmawiac\'...\'myslalem o tym\',........itepe.... a obiecywalam sobie ze nie dopuszcze do takiej sytuacji....ze sie nie dam...i znowu ....i znowu wpadlam...jak sliwka....jak naiwna panienka...dlaczego???dlaczego nie potrfaie sie uczyc na bledach???WLASNCH!!!!!!!!..... eh......dobrze!nie bede osadzac....poczekam....ale moja cierpliwosc tez ma swoje granice..... pa Kobietki:)
-
no i nie wiem... anilki skrzydla zalamaly?? :( ja juz nie moge....juz nie chce....juz nie wytrzymuje.... podobno mozna byc zbyt szczesliwym..kiedys w to nie wierzylam...ale teraz...ja juz po prostu nie wiem w co wierzyc...i komu.... juz mam dosyc...dosyc facetow...dosyc ich swiata...dosyc cierpienia ktore wywoluja...po prostu dosyc....
-
byly janioly:) wczoraj...a teraz czekam czy nadal beda......bo jak zwykle mam za dlugi jezyk i nie potrafie sie w niego ugryzc....chciaz to moze lepiej ze teraz niz potem jakby cos nie wyszlo... mielismy dzisija rozmowe z moi Smoczkiem i chyba nadszedl czas okreslenia sie...czy nadal ciagniemy to bez zobowiazan czy jakos sie dalej okreslamy....nie wiem co bedzie ale mysle ze jest to czas decyzji.... zobaczymy jakie beda... witaj TAKA JA:)
-
tak..niech janioly kraza....:) nad niektorymi zwlaszcza:D kobietki kochane dziendobry:* i dobranoc....ja wlasnie klade sie spac...a moze wogooe sienie poloze??? heh.... no coz... jutro a wlasciwie dzisiaj tez nii ze spania...ale juz z przyjemniejszego powodu:> :P papatki:D odezwe sie jak wroce;)
-
taaa...sylwestrowe znajomosci sa calkiem przyjemne:D naprawde:D zaswiadczam:D no i jest potem co opowidac...w zimowe wiecoy:P albi orzy letnim ognisku:P papatki:)
-
no wiec ...jest dobrze:D wlasnie niedawno wrocilam z impresski....normslnie masakra....poszlismy do knajpki i przegadalismy caaalutka noc!!!!!tak jeszcze z nikim mi sie nie gadalo:) czas leci jak z bicza strzelil...ani sie obiejrzelismy a tu juz 6.00 rano...normalnie...:D chyba jestem szczesliwa i tego zycze caaalej reszcie:0 Dani: jesli bedzie chcial to zrobi cos w Twoim kierunku:Daczkolwiek Ja tez bym nie chciala byc przyczyna rozbicia przyjazni meskiej....to niezbyt mile uczucie ale niestety kiedys mi sie przytrafilo....tyle ze ich bylo trzech...dwom ja sie podobalam a trzeci mi...:/ i sie rozpadlo...zostala dwojka...przykro mi strasznei bylo i jest nadal z tego powodu i wiecej sie nie pakuje w takie sytuacje... ppa
-
podobno na Sylwka wszystko sie moze zdarzyc:) i zdarzylo sie ...jeszcze nie iwem co ale cos sie kroi:) i jestem baardzo zadowlona:D trzynam kciuki i mam nadzieje ze... nie nie bede zapeszac;) ale wszystkim zycze spenienia marzen:) nawet tych malenkich:D one wszystkei popwrawiaj humorek:D i jakbym nie pisala wczesniej..a jesli tak to drugi raz:) SWIETNEGO 2 0 0 5 ROKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
nowy rok...nowe postanowienia...nowi ludzie..nowe zycie:P postanowilam ze zaczne od nowa...postaram sie:) i nie dam sie starym strachom....niech rok 2005 bedzie szczesliwy i dobry...dla Mnie...dla Was....dla Nich....dla Wszystkiech:D SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU
-
KOCHANI:) KOBIETKI I MEZCZYZNI--(wiem ze takowi tez czasem zagladaja na te wskros babska stronke:P) SZCZESLIWEGO NOWEGO ROCZKU ZYCZE:) LEPSZEGO NIZ TEN( JESLI MOZE BYC LEPSZY:d) TAKIEGO JAK TEN (JESLI BYL DOBRY:d) SZAMPANSKIEJ ZABAWY NA sYLWKA:) PAPAPAPAPAPAPAP
-
i nic... a szkoda....naprawde byl fajny...nawet motylki byly....moze gdyby nie swieta....to cos by z tego wyniklo...widzoczne on nie dla mnie....taki juz moj los..... ale glowa do gory:) swieta tuz tuz....cieszmy sie:D
-
smoczysko yolka i caaala reszta Kobietek:) faceci mysla(a czasem nie:P) ze skoro Nam zalezy ba nich to wolno im wszystko...i tu siemyla...nie znaja granicy ....a zawsze takowa jest....coz....dla Nas lepiej(choc cierpimy )..bo jakby jej nie przekroczyli to nadal byliby Kims w naszych oczach..zupelnie niepotrzebnie.... czy to mozliwe?? to chyba naprawde dopada nas w najmniej spodziewanym momencie i miejscu...i z najmniej spodziewanej strony... mam nadzijee ze do swiat sie wyjasni....chociaz chyba jednak nie....caale swieta w niepewnosci.....i Sylwek:( ale chyba glowe do gory moge juz podniesc:D pozdrowka:)
-
smoczysko.. a moze to on nie byl dosc dobry dla Ciebie??a nawet na pewno tak jest!!!!! dziewczynki trzymajcie sie:) mnie tez jest smutno ale starm si nie dawac!!!!...wprawdzie ne chodzi tu o mojego faceta ale moj dobry znjaomy wyjechal..zaledwie w sobote...a ja juz za nim tesknie....:( papa:) jutro bedize lepiej:D
-
dzien doberek wszystkim:) i milego dzionka zycze:) i mam nadzieje ze spedzicie go w dobrym humorku;)
-
smoczysko... to swiadczy o Tobie..ze nie zyczysz mu zle:) bo to znaczy ze naprawde laczylo Was uczucie...ktore z wiadomych sobie powodow nie przetrwalo...nie wnikajac glebiej....:D wlasnie przezywam chandre ale nawet prezenty nie pomoga..zrezat nie bardzo mam czas teraz na takie rzeczy...uczelnia daje ostro w kosc:/ ale mysle ze na weekend cos sie wymysli:D pozdrowka dla wszystkiech:) a w szczegolnosci dla nowych bywalcow-mezczyzn:D
-
witaj TakaJa po dluugiej nieobecnosci....:D Adasiana: motylki i tak jest fajnie poczuc:)...nie m motylkow...moze lepiej juz teraz zanim to wszystko dalej by zabrnelo??bardziej by bolalo....wierz mi... tekla: wiecej wqiary w siebie:)uda Ci sie tylko musisz prztrwac najgorsze...my jestesmy z Toba i wierzymy ze Ci sie uda...:D dani: nnie twoj bo ty tak mowisz...nie twoj bo to nie ten facet(jestes dla niego kims przejsciowym)...czy nie twoj bo nie maszmotylkow....bo.... juz nie wiem...poczekaj nie dzialaj pochopnie:) nie ponag;aj...daj sie rozwinac sytuacji...;) smoczysko: trzymaj sie i zadnego pisania!!:P ganadina: bo tacy juz sa ...ci nasi faceci...ale jakby na to nie patrzec...my jestesmy takie same....;) bo kto nam sie bardziej podoba??ten taki ulegly czy ten drugi??:D choiaz my przynajmniej trzymamy si jednego....jak juz jest...:/ yolka: gratulacje:) do widzenia:))znikam na caale 4 dni:) jade do domku na wyzerke:P juz nie moge sie doczekac:) papatki:D
-
czesc Kochane Kobietki:) i nie tylko:) wiem ze Adagio tez czasem czyta:> ja jestem tu codziennie ale nie zawsze mam czas zeby cos skrobnac..okropne ale prawdziwe...ale czytam szystko:D ADASIANA: nie wiem...nigdy nie doszlo do takiej sytuacji w moim zyciu...zaden facet mnie nie przepraszal jak mnie rzucil...nie wime czy warto m wierzyc...to musisz jednak ocenic sama...My tu nic nie poradzimy...ale skoro mu nie ufasz..ciezko Ci bedzie zaufac znow... i dziekuje za zyczonka... SMOCZYSKO trzymaj sie:) kazda z NAs czesto ma dola...ale nie warto sie poddawac!!!!trzeba walczyc:) MALA JU gratulacje:)ciesze sie :D baaardzo!!!!!!!!!!!!!! MYCHA26 - super ze jestes jednak z Nami nadal:D pozdrawiam Bywalczynie:>
-
MALA JU gratuluje!!uciekaj ale tak zeby byla w zasiegu reki:) zakochanie sie to cudowne uczucie:) zreszta co ja CI bede mowic....sama dobrze wiesz...a czasem trzeba zaryzykowac...zeby potem nie zalowac..boi jak nie zaryzykujesz to potem, za jjakis czas bedziesz sie zastanawiac ..\'\'co by bylo gdyby...\" co do twojego porownania...ale jesli chodzis regularnie to w koncu sie przyzwyczajasz i nie czujesz bolu:P GRANADINA zwiazki na odleglosc...chyba kazda z Nas przezyla cos takiego...ja jestem na swiezo...niedawno buylam z facetem ktory jest teraz ode mnie o...800 km...bylo super..na poczatku po prostu rozowo...potem onnie przyjechal choc obiecal..i tak zaczelo sie psuc..On przyjechal...jak zrozumialam..to znaczy ze mu zalezy...porozmawiaj z nim...szczerze...moze faktycznie ma jakies problemy...??tylkonie ciagnij go za mozno za jezyk..oni tego nie lubia... ADASIANA skoro praca nie jest dla Ciebie satysgfakcjonujaca teraz to za kilka lat... po prostu bedzie nie do zniesienia....masz szanse-korzystaj!! DANI nie analizuj...bniech sie rozwija...a moze ty zostaniesz majtkiem na jego lajbie??:Dskoro tak lubisz morze...:P MAISE 5 miesiecy...duzo i malo jednoczesnie....