Dziewczyny, witam w grupie \"podwyższonego ryzyka\". Zespoł policystycznych jajników mam zdiagnozowany juz od jakiś 6 lat. Oczywiście pierwszym objawem, który zaniepokoił był brak okresu, ale pomyslałam, ze ze względu na jakies wahania hormonów, to może to normalne. Ginekolog mnie jednak uświadomił... Jestem tak jak niektóre z was niestandardowym okazem. Nie mam owłosienia i wszystkich tych nieprzyjemnych objawów, jednak USG i badania hormonalne wykryły to schorzenie. Oczywiście lekarz stwierdził, że przez to jestem niepłodna ale nie bezpłodna. A to różnica, podobno.... Tak czy inaczej okazuje się że aby skutecznie wyleczyć się to trzeba przejść zabieg laparoskopowo, a po tym jak to mój lekarz powiedział \"Zajdziesza w ciążę na sam widok męskich spodni\". Pokrzepiające no nie?!?!?!?! :{ Tak czy inaczej dziewczynki nie ma co się załamywać, bo szanse na bobosia zawsze istnieją, nawet naturalnie...
