Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Caterina V

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Caterina V

  1. Kurcze beybe przechlapane z tymi brzuszkami - każda ma inne objawy - no ale podobno każda ciąża jest inna. Ja się martwię ze mi prawie cały twardnieje i to jeszcze od dołu najbardziej
  2. a zdjęcia dla mnie? :( beybe chyba mnie pominełaś- a Asiu masz jakies nowe zdjęcia? to poprosze :)
  3. Hej dziewczyny oj z tym twardnieniem - widzę ze nie jestem sama, bo dzisiaj też prawie cały dzień miałam taki twardy brzuch i na dole też - okropnie. I trochę mnie też pobolewał. W ogole kiepsko się dzisiaj czuje. A taki twardy brzuch powtórzył mi się juz któryś raz z kolei. I też sie strasznie tym martwię. Ale mam nadzieję ze to jednak normalne. NO i jakby tego było mało to jeszcze pojawiły sie zatwardzenia :( może te twardnienie jest z tym związane A do toalety też non stop latam. I wcale mi nie przeszło po 1 trymestrze Jeżeli chodzi o skurcze. To kilka razy nad ranem miałam skurcz lewej łydki. Raz o malo nie umarlam z bólu. teraz biorę magnefar B6 - mam nadzieje ze przejdzie Mala moja mała ważyła 600g a w książkach przeczytałam ze powinna 300g- wieć faktycznie te pomiary malo dokładne chyba są
  4. Oj, dziewczyny fajnie się z wami gada, ale pora do łóżka. Jutro do szkółki niestety
  5. Oj aspinko mam nadzieję ,ze się mała rozkręci. Chociaż przed chwilą dostałam 4 kopniaczki w dole macicy - aż się zastanawiam czy to możliwe ze az tak nóżki wyciągnie do dołu :)
  6. O kurcze - sorry platynowa ;) tak to jest jak się pośpiesznie pzeglada wasze wpisy ;) a może czytanie ze zrozumieniem się kłania ;) No to uwazaj Kasia ;) ja chodzę do kobietki - tylko na tym połówkowym byłam u faceta i piotrek się śmiał, że tak delikanie i z zażenowaniem mi ligninę wkładał za spodnie ;) ale to chyba tylko dlatego że mąż obok siedział ;)
  7. :) no to uważaj z tym całowaniem ;) bo jeszcze lekarz przez przypadek oberwie ;)
  8. Dzięki Kasieńko - co ja bym bez was zrobiła. Chyba już dawno bym dostała fioła od zamartwiania się ;) Podobna jest? ;) już tak się nastawiłam na córeczkę, że mam nadzieję iż się gin nie pomylił :)
  9. właśnie coś znalazłam o tym twardym brzuchu na internetowej szkole rodzenie Skurcze macicy – mogą się rozpocząć w 2-im trymestrze ciąży. Im ciąża jest większa – tym częściej może pojawić się objaw „twardnienia macicy” – inaczej stawiania się. Jeżeli tych „stawiań” jest 10 -12 na dobę – jest to stan fizjologii (są one nieregularne i niebolesne). Jeżeli jednak ilość ich się zwiększa – zgłoś się o poradę do swojego lekarza - gdyż mogą zagrozić Twojej ciąży (mogą być wstępem do porodu przedwczesnego). wygląda na to, żę chyba nie mam się co martwić. czy któraś z was ma takie same problemy?
  10. Dzieki Kasiu za otuchę. Jest jescze jedna sprawa która mnie martwi. W dalszym ciągu rzadko czuję ruchy dzidziusia, a teraz mam taki pełny brzuch i dzisiaj lekko mnie pobolewał. Mam nadzieję, ze to nic groźnego. Zazwyczaj wieczorem maleństwo daje oznaki życia, więc zaraz się kładę i będę czekać
  11. Platynowa gratuluję dziewczynki :) Sili powiem Ci, że ja też sie strasznie wzruszam na usg. A jak ostatnio mi powiedział, ze mała jest źle ustawiona bo główką do góry, to też mało sie nie poryczałam, że bede musiała mieć cesarkę. Jak to w końcu jest? bo znajoma mi mówiła, zę nawet w 8 miesiacu się dzieci przekręcają, a lekarz mi powiedział, że będzie miała coraz mniej miejsca. odnośnie łóżeczka, to mam niezły orzech do rozgryzienia, bo mamy mały ten nasz pokój i za chiny nie wiem jak przemeblować, zeby wszystko się zmieściło
  12. Hej dziewczyny Sili gratuluję chłopca. Mąż pewnie jest zachwycony :) Beybe oszczędzaj się słońce. Mala fajnie, ze w końcu doczekałaś się tych pierwszych kopniaczków. Moj mąż jeszcze nigdy się na nie nie załąpał. Jeszcze nie poczuł. my łóżeczko też wstawiamy do sypialni - z prostej przyczyny- mieszkamy u rodziców i poki co mamy jeden pokój ;) niestety jeszcze z rok bedziemy musieli się przemęczyć. Ale na początku i tak wolałabym mieć dziecko przy sobie.
  13. czakus zazdroszczę tego remontu i przeprowadzki - my dopiero jesteśmy na etapie zbierania zezwoleń na budowę domu i póki co mieszkamy z moimi rodzicami - a remoncik też mnie czeka, bo trzeba pokój urządzić tak żebysmy sie z maleństwem póki co zmieścili
  14. Hej dziewuszki pustki, pewnie balujecie albo lulacie :) w takim razie ja też uciekam beybe już jesteś w domu? coś tam doczytałam między wierszami - trzymaj się ciepło :) buziaki i dobranoc
  15. Hej dziewczyny Olu, Gosiu, Aniu - dzieki za wszystkie zdjecia :) właśnie wysprzątałam cały domek i padam na pyszczek. Idę sie na chwilę położyc - nawet nie mam siły czytać, co tam napisałyście ostatnio. Znowu mnie bolą plecki. Buziaki
  16. a w którym jesteś tyg? bo moja gin powiedziała, ze na jej sprzęcie to po 20 tyg można zobaczyć płeć- wieć może o to samo chodziło twojemu gin ok, dziewczyny uciekam do łóżka- tylko nie piszcie za dużo ;) bo nie nadążam czytać :)
  17. Wszystko zależy od sprzętu i tego jak uloży się dzidziuś. Ja dowiedziałam się dopiero na trójwymiarowym usg, bo moja lekarka mowiła, że nie jest w stanie okreslić - ale mojej znajomej która ma ciąże starsza o 2 tyg już wtedy powiedziala- bo było widać ze to chłopczyk ja też podchodzę z dystansem to tego, żę to będzie dziewczynka - bo wiem ze się mylą - ale też w myślach już cały czas widzę córeczkę :) a jeżeli chodzi o ślub, to ja stresowałam się do przysięgi - a po przysiędze to już sama przyjemność :)
  18. O kurcze Marusia - i nic nie mowisz? W takim razie wszystkiego najlepszego! :) Przeżyłam to prawie 2 lata temu i powiem tylko tyle, że warto było :) Taki dzień się zapamiętuje na całe życie :) i nawet jezeli nie wszystko pójdzie tak jak zaplanujecie, to i tak będziesz się czuła wyjątkowo :) ja bym tam mogła jeszze raz brać slub :)
  19. najważniejsze, żeby być w zgodzie z samym sobą i cieszyć sie z tego co się robi - ja marusia staram się cały czas puszczać bokiem wszystkie niemiłe uwagi (chociaż czasami kiepsko mi to idzie, bo zawsze się za bardzo wszystkim przejmowałam) - ale najważniejsze, że mam wsparcie w mężu :)
  20. Balbinka, a chłopczyk czy dziewczynka? I czy to pierwsze?
  21. W sumie to najgorsi są rodzice, ktorzy nie radza sobie z dziećmi i wychowanie zrzucają na szkołe. Takim nic nie można zrobić, bo wszystko mają w nosie. NO i samo środowisko nauczycieli teże jest bardzo specyficzne - gdyby nie dziewczyny w moim wieku, to bym chyba zbzikowła (jest jescze kilka starszych pań ze zdrowym podejściem do życia). A reszta? wszyscy są bardzo nieszczęśliwi i narzekają od rana do wieczora - przede wszystkim na chory sytem i na zarobki i wszyscy mają dla mnie dobrą radę - zebym spierniczała dopoki jestem młoda. I jak się tak nasłucham, to zaczynam się zastanawiać. Ale nie ze względu na zarobki - bo akurat tu wychodzę na swoim (kursy i korki robią swoje- bo pomimo tego iz ciągnę prawie 2 etaty w szkole, to i tak o 13 jestem wolna) - ale jeżeli sobie pomyślę, ze całe zycie mam wszystkim udowadniać, ze w szkole jestem z wyboru a nie konieczności - to mi się odechciewa. Tym bardziej, ze u nas cały czas dominuje pogląd, że w szkole kończą sami nieudacznicy ale się napisałam :)
  22. ja na początku też ze strasznym zapałem zaczynałam nauczanie - wydawalo mi się, że wszystkie dzieci porwę do nauki - teraz już wiem, że niestety nie wszystkie :) a i zapał jakoś tak się powoli ulatnia ;)
  23. a dzieci bywają bezlitosne - w ogole sie nie wzruszyły tym, że jeste w ciąży i że nie można mnie denerwować ;)
  24. ano nauczycielką :) angielskiego gdyby nie to, że kończę teraz staż i zbieram nieszczęsne papiery do teczki (poroniony pomysł), to bym chyba już siedziała na zwolnieniu, bo mam już dosyć - na szczęście już ostatnie podrygi ;)
×