Caterina V

Aneczko, to i ja wam powiem, że Natka łazi jak po kielonku :P Natka, też miała jakieś dwa tyg. temu ciemieniuchę, ale parafinka i wyczesywanie pomogło.

a co tu tak cicho wieczorkiem? :) Czakuś, może i forum z większą prywatnością, to był dobry pomysł, ale wyszło jakoś tak nie bardzo. Mnie w ogóle ominęła dyskusja na ten temat i zostałam postawiona przed faktem dokonanym. Pewnie stąd moje odczucia, więc w dalszym ciągu podpisuję się pod tym, co napisałam wcześniej i co pisały po mnie dziewczyny. Pszczółko, ja nadal często ciepło myślę o tobie i cały czas mam przed oczami twoje zdjęcia :) wpadaj częściej. Mówisz, że dwójka, to jest to :) Pewnie pójdę w twoje ślady :)

idę spać, mam nadzieję, że jutro będzie lepiej będzie lepiej, bo mają mi przywieźć maclarena i fotelik :)

źle się wyraziłam, bo dziewczyny z jesiennych dzieci pretensji do nas wg ciebie nie mają, może i nie, ale niektóre nas olały zupełnie już sama nie wiem, czy mam jeszcze coś pisać, bo wszystko, co powiem, jest potem obracane przeciwko mnie juz nie wiem, jak pisać, wy, my, one - zaraz któraś poczuje się dotknięta mnie ta cała sytuacja boli, bo kiedyś za każdą poszłabym w ognień, a teraz, widzę, że nie każda jest tego warta

bardzo oficjalnie się żegnasz szkoda, bo kiedyś nieźle się dogadywałyśmy :( a mnie nikt się nie pytał jak robiłyście drugie forum, czy mam ochotę tam przejść, stworzyłyście je, a teraz macie pretensje, że część tam nie przeszła, nie rozumiem

a jak miałam napisać: moje? nasze? i pokrętne to co mówisz: że te które go nie chciały, zrobiły podział jak dla mnie to te, które tam przeszły i do nas już nie zaglądają, ten podział zrobiły i utrzymują

Wiesz Balbi, wcale mnie to nie bawi, tak tylko dodałam buźkę dla rozładowania napięcia i nie ja dokonałam tego podziału

dobra, ugryzę się w język .... jeszcze będzie tutaj miło jutro rano zaczynam bez zbędnego bagażu zażaleń :) buziaki :) tylko jakoś spać mi się jeszcze nie chce

o widzę, że to "ich" was zabolało :P

dużo tego czuję się powtarza, chyba za bardzo emocjonalnie do całej sprawy podeszłam :P kto się ze mną pośmieje i rozładuje napięcie? :P

Dmka, a jak nie komentować? wcześniej byłyśmy wszystkie razem i nagle jakieś podziały ja za to nie rozumiem, jak tak zupełnie można się odciąć? zrozumiałam z tego wszystkiego tyle: "bawimy się na moich zasadach, na moim forum i rozmawiamy na tematy, które mi odpowiadają - a jak to komuś nie pasuje, to niech zakłada następne forum - mi do szczęścia nie jesteście potrzebne" tak to czuję i może na tym poprzestanę komentowanie, bo jakoś źle się z tym czuję leży mi to na wątrobie, ale jak coś napiszę, to się czuję, jak jakaś konfliktowa baba, a nie taka moja natura, oj nie :(

Czakuś, ty to jednak jesteś równa babka :) i dzięki, za to, że mimo iż jesteś "ich" ;) to też nasza i napisałaś, co o tym myślisz no i Dmkę też trza ucałować :)

Mala, melduj się do bazy. Miałyście dzisiaj imprezę?

Aniołku, takjak mówi Ambaa trzeba się zarejestrować, inaczej nie wejdziesz a to niechcący wpłynęłam na zwiększenie ich poczytalności :P Kitek, a co do za mężczyzna na zdjęciach ze Słowacji? skoro tamto się posypało?

u nas kaszki tez nie przechodza

Kitek, zastanów sie dwa razy :P o tobie personalnie nic chyba nie ma, wiec przezyjesz :P

Czakus, chyba masz racje, luz bylby najrozsadniejszy, ale jak sie zaczyna imiennie wyzywac, to troche trudno przejsc nad tym do porzadku dziennego

Dorotko, tylko np moja niunka nawet mojego mleka nie pila z zadnego naczynia, mleko ma byc z cyca i tyle

o kurcze glupia jestem, weszlam na jesienne dzieci i znwou sie podkurzylam ostatni raz, chyba zrobie jak Chemic dla zdrowotnosci nie bede tam zagladac :P Kasha tak wszystko poprzekrecala, ze wyszlam na najgorsza jedze, to ona zaczela nam walic, ze pewnie same sobie robimy wpisy na pomaranczowo, bo jestesmy zaklamane, a jak jej odpisalam, ze to moze ona, to teraz sie wszystkim zali, ze ja obsmarowalam posadzeniami ze juz nie wspomne o tym, iz poparla Chemic, ktora mi napisala, ze kompanow do glupich dyskusji znajde tutaj (tak mi napisala jeszcze rano przed ta cala afera) zeby oddac calosc trzeba by poczytac, ale chyba szkoda czasu nie ruszaj g... nie bedzie smierdzialo - tylko tyle mi przychodzi teraz do glowy i jeszcze ma ubaw, ze bedziemy mialy o czym gadac przez 2 tyg., dlatego zastanawialam sie, czy to napisac, ale lezy mi to teraz na sercu, wiec puszczam mozecie przejsc kolo tego bez echa, bo chyba szkoda zdrowia

Kasiula, ja mysle, ze nie musisz przestawiac Adulki na sztuczne mleko - przez te 8 godzin jak cie nie bedzie moze zjesc jakis deserek, obiadek, chrupasy, czy kaszke, jesli jada, herbatka, na pewno nie umrze z glodu ja czasami Natke zostawialam na 5-6 godzin, a ona tez bardziej cycowa i nie chce innych rzeczy za bardzo, ale jakos daala rade i nie mieli z nia problemow

Monia, a cóż to za dołek cię dopadł? pewnie to przez jesień, ciemno, zimno i mokro - buziaki

Pszółko kochana, cieszę się ogromnie :) Ucałuj Lenkę (piękne imię )

zmykam, bo mąż mnie pogania buziaki

to fajnie Kasha, że też się uśmiałaś :P Lenka, a to mi dałaś do myślenia z tym nocnikiem. a co do grzybów, to nie wiem, czy to to samo, co pleśniawki, ale my miałyśmy też na pupci i przez dwa miechy się męczyłam z tymi w buzi. Aphtin, ani nystatyna nie pomagały, bo znowu wyskakiwało, dopiero syrop Fluconazole pomógł i już nie było nawrotów