Caterina V

Aneczko, to ty się zajmij moim mężem, a ja sobie jeszcze pogadam :D

a ja się ośmieliłam Aneczko :) buziaki, bo mąż przyszedł

Plati, nie zazdroszczę nadrabiania, toż ja się wyrobić nie mogę

czy o taki turkusik chodziło?

oj, Aneczko wołaj Monię na pomoc :D

Monia, byleby się Asia teraz nie przyczepiła :P

byle nie sąsiadki, no to sąsiadce zmienimy :P

Balbinko, to ty szalejesz z kolorami? :P

no nie z babami, kolorki nie pasują :P

Aneczko, wręcz przeciwnie bardzo ci do twarzy :P

udanego sabatu :) buziaki i pa

jestem na żółto :P

jeny laski, ale macie tempo :P poćwiczyłam, poczytałam i idę do wyrka, bo jutro rano pobudka na rehabilitację, no i Natka dzisiaj śpi od 20 (pewnie dlatego, że taty nie ma - jak jest Piotrek, to mała jest strasznie pobudzona i jak się przebudzi to idzie spać o 11 30)

dobra, nie ma się co użalać, zmykam

Aneczko, chętenie bym z wami pogadała o pierdołach i seksie, który mnie nie dotyczy :P (ostatnio była kolejna nieudana próba - potrzebuję seksuologa!), ale kolanko wzywa Balbi, zazdroszczę tego snabbis (kurcze, nie to co ja)

właśnie Kasiula, ostatnio słabo z twoim pisaniem, proszę mi się poprawić muszę ćwiczyć buuu a tak bym z wami posiedziała

Majeczko żyj sto lat :) i spóźnione dla Juleczki i Nineczki Aneczko, ty nie dasz dzisiaj rady? :P to kto będzie sabatował?

kocham was bardzo, ale nijak nie nadążę nadrobić zaległości :P zaraz czeka mnie wieczorne ćwiczonko nogi jutro rano mam rehabilitację, poszłam do kolesia prywatnie, a on mi załatwił na fundusz zdrowia (10 dni po dwie godziny)- fajnie, bo kupę kasy zaoszczędzę :) tylko teraz mąż naprawia mojego citronika, bo nie będę miała jak jeżdzić (ostatnio jeździł nim teść ze szwagrem i już prawie nie ma co z niego zbierać: akumulator wysiadł, wszystkie lampki popalone, no i zderzak wgnieciony - raz teść przypieprzył w wysepkę dla autobusów, a potem szwagier w jakiś słupek - szkoda gadać, a naprawia mój mąż, bo oni jakoś się nie poczuwają) co do pipulki, podpisuję się pod Monią :) Balbinko, siusiaka nie mamy, ale Natka jak jest goła, to zawsze się pomaca z wierzchu :P a buzię przemywam wodą w kąpieli z Oilatum, a potem przegotowaną wodą z wacikiem (zwłaszcza oczka), ale chyba czas z tym skończyć :P mydełko do umycia pupy w dzień, bambino chyba (moja mama zawsze kupuje dziecięce mydełka i wszyscy ich używamy)

kocham was robaczki :) nadrobiłam tylko dzisiejszy dzień i właśnie mi się przypomniało, że jeszcze wieczorem nie ćwiczyłam muszę zmykać jak jeszcze będę trzymać się na nogach, to zajrzę Spinko, fajnie, że zajrzałaś :)

hej kochane świntuszki :P ja dzisiaj niestety nie piszę się na sabat, bo chyba nie dam rady :( Mała jeszcze nie śpi i da mi pewnie nieźle popalić, ale rano spała do 10 :D jak nigdy, kochana moja Natka dzisiaj pierwszy raz sama usiadła :D Leżała na brzuszku, trochę podpełzła do tyłu i pyk i już siedzi :) I jeszcze rozkraczyła nogi i się odpychała rączkami i tak sobie zawędrowała pod półkę z książkami. Ależ byłam dumna :)

Mój mąż to chyba by wolał normalny seksik, bo lody to już mu pewnie bokiem wychodzą :D przepis na szybkiego loda? lata wprawy Aneczko :P zmykam, bo mi piotrek truje będziemy się godzić

mąż przyjechał i marudzi, że wolę pisać, niż z nim porozmawiać no ale w końcu się do siebie nie odzywamy :P

Jestem już mistrzynią :P Chyba zacznę liczyć ile lodów w życiu zrobiłam :P I jak się sprężę, to robię to migiem :P Rekord, to 3 minuty

Chemic, ja też noszę Natkę na spacerach.

Chemic, ty fuksiaro :P Aneczko, wstyd się przyznać, ale ja nadal pozostaję przy kręceniu lodów :P Wszystkie próby końćzą się fiaskiem. Mówiłam, że mnie za ciasno zaszyli! :P