Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Caterina V

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Caterina V

  1. Balbinko zrób porządek z kompem, albo ty albo on, niech wie, kto tu rządzi :P i Folic pewnie też komp znowu nawalił, a Spineczko, jak u ciebie chodzi? ok zmykam na serio
  2. Monia, Plati, Chemic - dzięki za rady właśnie wracam z pola bitwy z laktatorem, znowu pokonana :( zrelaksowana na maksa, bawiłam się komóreczką i jeszcze miałam album ze zdjęciami w pogotowiu i nic, trzy kropelki wcześniej tak właśnie robiłam, że karmiłam jednym cyckiem, a z drugiego odciągałam jakieś 50ml, ale teraz technicznie nie do wykonania, bo Natka w dzień je bardzo rzadko (zwłaszcza odkąd wprowadziłam dodatkowe żarełko) i w sumie jada już tylko przed drzemkamki, ze mną na leżąco, więc nie będę jej wybudzać (mam elektryczny laktator z medeli, trochę hałasuje), w nocy tez odpada mogłabym po karmieniu iść szybko odciągnąć, ale już dzisiaj próbowałam i na 10 ml się kończy :( jeny, coś nie halo z tą moją główką, żeby nie móc nic ściągnąć buuu Monia, Spineczko buziaki dla córeniek - zdaje się że upadki robią się nieuniknione idę spać, zobaczymy moze w nocy coś się uda ściągnąć Amba, ja też by się wagą nie przejmowała, moja niunia też spada na centylach a gdzie można taki wykresik zrobić
  3. uwielbiam was czytać :) ambaa, ale się uśmialam :D Plati, w Eurocapmie dali nam do dyspozycji łóżeczko turystyczne: po złożeniu facet zabrał je rowerem, są trochę krótsze, ale szersze od drewnianych Chemic, specu od odciągania, poradź cosik, bo od wczoraj próbuje coś odciągnąć i nie mogę :( ściągam po 10 ml i to zaraz po karmieniu :( ja nie wiem, mam tak oszczędny organizm, że w ciągu 5 min, to co napływa do piersi i nie zostaje wypite wchłania się z powrotem, czy co :( jeżeli będą jakieś komplikacje, to po zabiegu mogą mnie zostawić na noc, jak ta moja niunia to przeżyje, to nie mam pojęcia, a ja nawet nie mogę zapasu mleka zrobić tak więc Aneczko mi już od dawna cycki nie pękają w szwach :( a szkoda już nawet myślę o jakiejś mieszance w razie czego, coś polecicie?
  4. oj Monia, to widzę, że się długo godziliście :P ja dalej robię uniki a ostatnio Natka coś do taty się przekonała, chyba dlatego, że ja nie mogę jej za bardzo nosić z tą nogą i jak mi ją Piotrek oddaje, to się wścieka - jak nigdy :D i w sobotę chrzestna ją wzięła na spacer, razem ze słoiczkiem marchewki i wodą gerbera i zniknęły na 5 godz.! a ja co godzinę za telefon, nie wiedziałam, co mam ze sobą zrobić :P nigdy na tak długo nie porwali mojego słoneczka
  5. A Chemic i chciałam cię poinformować, że Lusia w żadnym wypadku nie wygląda na jakąś zabiedzoną. Wręcz przeciwnie wygląda świetnie i do tego jeszcze tryska energią :) A moja Natka może i nie jest mistrzynią raczkowania :P ale za to muszę się pochwalić, że poszło jej w spostrzegawczość. Ma takie rybki przyczepione koło łóżeczka i jak się ktoś zapyta: "gdzie są rybki?" to od razu jej wzrok ląduje na tej karuzelce :D Już tyle razy to sprawdziłam, że nie ma mowy o zbiegu okoliczności :D A dzisiaj jak leżała na puzzlach, to do niej mówię: "zobacz, rybka", a ona patrzy na mnie i od razu na te rybki z karuzlki :P a ja nawet o nich nie pomyślałam. To teraz idziemy za ciosem i ją szkolimy, gdzie mama a gdzie tata :P
  6. i gratuluję kolejnych ząbków? u Marty i Amby? dobrze kojarzę? kurcze, Natka strasznie się wkurzała przy cycku, bo coś mleko nie leciało, czasami jak się porządnie nie zaciągnie, tylko tak sobie memla, to piersi mi się nie napełniają mlekiem, a ona się wkurza - tak więc zamiast ją uśpić w 5 min męczyłam się z nią chyba z godzinę. W końcu zasnęła z cyckiem w buzi, ale co chwilę wydawała z siebie taki płaczliwy okrzyk, że mlenio nie leci :( Kurcze, dziwna sprawa. A ja próbuję się wtedy zrelaksować i wyobrażam sobie, jak mi mleko leci, a tu d... nic
  7. Spineczko, ucałuj Kajusie od cioci wygląda na to, że upadki bywają nieuniknione my póki co mamy pecha do kąpieli, już chyba trzeci raz Nati opiła się wody leżąc na brzuszku :( To jak to Plati jest, składać życzenia, czy czekać do grudnia? :P
  8. dmka, no to faktycznie historia jak z filmu
  9. chyba też się przerzucę na notatnik, wszystko mi wcięło Julcia, Ninka, Majeczka duża buźka i dla Spineczki kochanej też dzisiaj mąż poda mi szczegóły, co do artro - mam cichą nadzieję, że przełożą i pójdziemy na komunię a co do jedzenia, to w sumie Nati nie zmuszam, a je jak ptaszek - na palcach jednej ręki mogę policzyć, kiedy zjadła pół słoiczka - za to lubi pić :P
  10. Mala, dasz radę kochana Monia, mój brzuch też pozostawia wiele do życzenia
  11. Spineczko, palnij porządnie w monitor :P może zadziała zmykam, bo z tą nogą strasznie niewygodnie
  12. Mala, ja mam tylko tego maila z onetu, tamten jakoś mi umknął Ja tez mam dzisiaj generalnie doła :( Moja mama mnie wkurza. Pierwszy dzień, jak miałam nogę w ortezie, to jeszcze mi pomagała. Małą wzięła i w ogóle, a teraz w nosie. Bo ma ważniejsze sprawy. Jasne rozumiem, gotuje i sprząta, bo ja nie mogę. Ale jakby odkurzyła też mój pokój, to by się chyba nic nie stało? Ale nie, w nosie. Już nawet jej się nie chce Nataszy na spacer wziąć. Na szczęście wczoraj i dzisiaj szwagierka mnie wyręczyła. A jak jej dzisiaj powiedziałam, że nie wiem, co z tą komunią będzie, to oczywiście jeszcze mnie zrąbała, że trzeba nie było jechać do Austrii, a nie że teraz same problemy. A przecież mówili i co wyszło, że ich na wierzchu. Ehh buuuuuu Ja chcę już na swoje, bo mnie to wszystko już wkurza i tak mi nic nie pomaga. To już więcej się nią mój tata zajmuje. Bo jak wróci wieczorem z pracy, to zawsze ją po kąpieli ponosi. Chemic, co ty z tą wagą. Przecież mieści się w centylach. Lekarka ją widziała. Lusia zapiernicza, jak szalona, to i gubi kalorie. Poza tym przy takiej pogodzie, to nawet ja nie mam apetytu. Dorotko, ucałuj Mareczka za kciukasy :) Dorotko, moja niunia też pysia :)
  13. a u mnie d.... właśnie mąż mnie poinformował, że jednak nie czekamy do rezonansu, tylko w przyszłą niedzielę robią mi artroskopię - sam szef oddziału :( a ja w przyszą niedzielę mam komunię chrześnicy buuuu i dlaczego jednak artroskopię najpierw? w poniedziałek PIotrek ma pogadać z lekarzem o szczegółach buuuu
  14. Plati na blond? no taką cię nie znałam :P
  15. to jak to z tym orzesz jest? ożesz czy orzesz? a w ogóle jest takie słowo? :P
  16. Nueva, orzesz :D niezła z ciebie laska :) no Plati, ja też bym się martwiła o tą znajomość :P
  17. Lenka, jakbyś miała nowe słuchawki, to też byś była cała w skowronkach :P Nueva, dzięki za wyjaśnienia :) Fachman z ciebie pełną gębą. Tak sobie właśnie myślę, że to nic poważnego. Któraś pisała, że jakby poszły krzyżowe, to bym nie mogła stanąć. Ale wolałabym zachować całe kolano, łącznie z łękotką :( buu a i podobno robią ten zabieg też z doskoku, bez leżenia w szpitalu :) jedna dobra wiadomość a z tych dwóch komandosów w łóżku, to się nieźle uśmiałam :D
  18. właśnie sobie poczytałam: artroskopię dzieli się na dwie części: diagnostyczną i operacyjną - czyli wszystko za jednym razem
  19. Nueva, ty mnie kurcze nie strasz. Podobno jestem pod najlepszą opieką. W sumie, jeżeli się okaże, że attroskopia jest nieunikniona, to faktycznie lepiej byłoby ją zrobić teraz. Ale czekamy do rezonansu, bo może obejdzie się bez. Zresztą i tak nikt by mi jej teraz nie zrobił, bo w kolejce czeka się kilka miesięcy. A z tego co kojarzę, to podczas attroskopii od razu chyba robi się rekonstrukcję wiązadeł.
  20. sili, ja zawsze dokładnie mówię, jakie pieluchy, bo podejrzewam, żeby nie wiedział (chociaż może go nie doceniam, po kilogramach chyba by doszedł :P) Aneczko, właśnie póki co moja galeria na picasie umarła śmiercią naturalną, bo jak zaczęło mi skanować wszystkie zdjęcia na kompie, to nie wiedziałam od czego zacząć :( ale może w końcu się zbiorę - teraz odpada sprzątanie i gotowanie, to może znajdę chwilkę a ja kąpie nadal na leżąco :D jakoś Natka nie protestuje, był czas że ją na chwilę sadzałam, ale jak zaczęło się z tym pionizowanie i straszeniem mnie :P to wróciłam do leżenia i jakoś na razie nie ma nic przeciwko Asiu, plik wcale mi nie wszedł nawet po skasowaniu pauzy Natka na spacerku z chrzestną, mam trochę czasu tylko z tą nogą nie wygodnie przy kompie
  21. Aneczko, to co najpierw Natkę odchudzić? :P bużka, dziecię sie obudziło, więc na mnie pora
  22. Aneczko, jaka piękna litania ci wyszła :P ja ostatnio się opuszczam :( nueva, też chcę zdjęcie w mundurze :)
  23. kurcze, a moja Natka nie ma ochoty na raczkowanie :( cały czas przemieszcza się po okręgu, a jak chce do przodu, to wychodzi jej do tyłu :P albo robi ten swój samolocik, napnie nóżki i rączki i jeszcze huśta główką (aż się boje, ze sobie nos rozbije) i wydaje jej się chyba, że poleci :P trochę mnie to martwi, jak słyszę o wyczynach waszych dzidziolków i siadać, też sama jeszcze nie siada czy ja ją źle stymuluję? Dorotko, ja też wyglądam jak kościotrup :P Jak mi lekarz robił rentgena, to stwierdził, że za mało ważę :( a co zrobić. Wieczorami to wcinam jak szalona, a efektów żadnych
  24. Balbinko, super, że posiew wyszedł ok, trzymam kciuki, żeby się w końcu skończyły te wasze męczarnie z ropką wyobrażam sobie, jakie to męczące, ja przez dwa miechy pędzlowałam Natce buzię różnymi świństwami na pleśniawki, a końca widać nie było Monia, o służbie zdrowia, to się nawet nie wypowiadam, bo jakbym miała stać w kolejkach, to wizytę u ortopedy miałabym najwcześniej w czerwcu, a rezonans i attroskopię w przyszlym roku - tylko czy wtedy dałoby się coś jeszcze z tym moim kolanem zrobić? :( Natce codziennie wieczorem czyszczę te całe dwa ząbki szczoteczką silikonową, uwielbia to :) I co z tego, jak w nocy pije mleni? będzie próchnica jak nic :( Dmka, duża buźka dla was . Może spróbujcie wziąć go do łóżka na całą noc?
×