Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Caterina V

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Caterina V

  1. to ja też pomykam chemical, powodzenia jutro, a swoją drogą to ja chciałabym się nie dopinać w fartuchu :P
  2. moja niunia też dosyć szybko załapała, co to noc ale to stękanie, chyba faktycznie gripe water wypróbujemy tak się zastanawiam, czy jak by spała w łóżeczku, to byłoby lepiej, czy gorzej
  3. sili, a mi się wydawało, że twój szkrab dawał ci na początku nieźle popalić, że nawet w chuście obiad jadłaś ;) no to go sobie chyba wychowałaś :P
  4. folic, chyba dopóki się dają :P chusty są do 15 kg, gdzieś czytałam, że spokojnie do 3 lat
  5. folic, o niagarze nie było mowy :P jako pierwszy mi się sunset rzucił w oczy, ale nie wiem, czy nie za bardzo wyrazisty i tak będę sensacją i tak, a tak to będę sensacją widoczną z kilometra :P
  6. czy wy chcecie mnie wykończyć? miałam już dawno spać :P
  7. zdecydowałam się na nati długą, najwyżej obetnę :P albo kupię drugą krótką :P tylko nie wiem, który kolor http://www.sling.com.pl/sklep/?p=productsList sunset, fale dunaju, kalahari, savanna czy navy blue? kurcze
  8. chemical :) he he moja mama za to mówi, że natka w porównaniu do mnie to anioł, że ja to dopiero wredna byłam :P cały czas się darłam, a przy kąpieli dostawałam smoka zamoczonego w miodzie :P na szczęście ząbki mam ok :P
  9. platynka, u mnie za to wszyscy tacy otwarci, że codziennie wysłuchuję dobrych rad :P no to musisz zagadnąć jakąś mamusię :) albo tatusia z wózkiem :P u mnie ostatnio wysyp dzieci i co najmniej 4 moje koleżanki spacerują z wózkami, tak więc czasami się spotykamy ale najwięcej z tą równodniówką natusi :)
  10. ano :) dzisiaj babcia wymyśliłą, że trzeba z nią jechać na spacer do lasu i tam ją przetrzymać, bo na osiedlu to wstyd :P
  11. Chemical, oby :P bo jeszcze jeden taki dzionek i kapituluję już dzisiaj dzwoniłam do męża, zeby brał dwa dni wolnego, bo jeszcze krzywdę dziecku zrobię :P oczywiście nie odebrał, a potem mi przeszło :P
  12. folic, ja czasami spotkam na spacerku koleżankę, która urodziła córkę w tym samym dniu co ja :) i tak sobie plotkujemy i szybciej czas leci, ale ostatnio ona sobie pchała wózek, a ja pchałam wózek a natka na rękach :P
  13. sili, a jak w chuście zostaje ogon? to co się z nim robi? wisi, czy się go mota dookoła siebie?
  14. chemical, to moja natka mieści się tak po środku między Jagódką a Lusią, chociaż na osi raczej chyba bliżej Lusi :P jeszcze zależy jaki ma dzień, bo czasami to równo z Lusią :P
  15. natka jak w nocy nie jest głodna, to nie chce cycka, wystarczy ze ją przekręce, albo bączka pusci i spi dalej
  16. folic o kurcze :) ja zawsze natkę próbuję przetrzymać w łóżku i na śpiąco ją zabawiam, albo kładę na brzuchu, ale max pół godz. wytrzyma i zawsze zerka na swoją karuzelę, to ja ją pac do łóżeczka
  17. ja daje pierś w nocy, a w dzień je tak często, ze nie odczuwam przepełnienia
  18. chusta to dopiero będzie sensacja :P a wygodnie? a czy aby nie za zimno małej?
  19. jak ja bym chciała, żeby mała chociaż w wózku była grzeczna tylko nie wiem, co to będzie jak w chuście wyjdziemy na dwór, już widzę te spojrzenia i komentarz :P wystarczy, że trochę wieje, a już mnie wszyscy zaczepiają, czy aby nie za zimno na spacer :P ostatnio to już się tylko uśmiecham i nawet nie odpowiadam
  20. dynia do stałych punktów dnia, też należy gapienie się na gołą matkę :) i leżenie z gołą pupą przed kąpielą :P
  21. dynia, dużo zdrówka a co do smoka, to natka się ostatnio tylko przy nim wkurza, teraz to już tylko ręcę uspokajają, więc dlatego szukamy chusty :P
  22. no a w nocy stękanie, albo cyc, tak na zmianę co godzinę :(
  23. no właśnie, te skarpety, u nas jest to samo my też mniej więcej mamy unormowany dzień, przynajmniej do wczoraj tak było jak rano się obudzi, to mniej więcej do 2-2,5 godz. półgodzinny sen, spacer przy drugim spaniu, a poza tym wolna amerykanka rano też zawsze pod karuzelą leży, a ja się myję i jem, ale czasami to ma taki dzień, że cały czas marudzi i na ręce
  24. oj, to ja też trochę się pożalę dzisiaj miałam dosyć, chcialam krzyknąć: wysiadam! w nocy od 3 do 4 mała nie spała, o siódmej pobudka, o 10 położyłam się z nią, a ona tylko na pół godz.! o 12 na spacer, 45 min wyła jakby ją ktoś ze skóry obdzierał, ja ją do wózka, a ona w ryk, no to na ręce, i znowu do wózka, i znowu ryk i tak w kółko, ale mówię nie dam sie, wyszłyśmy na dwór to w końcu w tym wózku padaniesz, po 45 min zasnęła na tyle mocno, że mogłam ją do wózka włożyć, po 30min stwierdziłam, że wezmę ją z gondolą do domu i będę miała chwilę dla siebie, od razu się obudziła przy otwieraniu drzwi skubana i wtedy mówię dość! aż się poryczałam o 16 zasnęła przy cycku na 10 min, odłożona do łóżeczka zaczęła wrzeszczeć i po spaniu o 18 zasnęła na 25 min na szczęście o 30 min już spi, jestem niewyspana i obiecałam sobie, że dzisiaj się wyśpię, a zamiast do łóżka do na internet chusty szukać :P
×