Caterina V

Lux, właśnie miałam się pytać, gdzie Wam najwygodniej dojechać, bo trzeba znaleźć miejsce, w którym wygodnie będzie z baciarmi, czyt. jakiś plac zabaw, albo cuś - bo w barze, to Natka długo nie wysiedzi. ZOO czemu nie :D wczoraj Natka była z tatą, bo ja miałam szkolenie, ale możemy powtórzyć. Najbardziej była zachwycona tygrysem :D Tak więc pomyśl :) zmykam do wyrka Monia, na samą myśl o sanepidzie włos mi się jeży wrr Będzie dobrze.

hej kochane od 4 godzin męczę kompa :P bez skojarzeń :P ale czytam o budowaniu co jakiś czas mam napad wątpliwości: a może tak, a może siak... głowa mi puchnie zmykam do wyrka buziaki Monia, będzie i kupa, taka jak trzeba :) trzymam kciuki Spina, pralka, suszarka, pralka, suszarka - szybko się uwiniesz :D Kto dołączy do spotkania Lux-Cat? zapraszamy w piątek do wrocka :D

zdążyłam przed północą :D Kasiulo kochana, przyjmij i od nas moc najgorętszych życzeń Nadal zarażaj wszystkich wkoło swoim optymizmem i nigdy się nie zmieniaj zmykam do łóżka, jutro rano pobudka na szkolenie Monia, trzymam kciuki za dobre wyniki a jakiego kija ma mój mąż :D i żeby było jasne: nie podoba mi się moje nowe przezwisko! :P

to i ja spadam :D buziole babole przeprzydłe

o rany właśnie znalazłam w necie, co to ta zielona budka pipki :P u nas takich się nie jada :D

i ja nie cierpię horrorów, chociaż zawsze mnie pociągają :D Anek, czuję się jak na czeskim filmie, o co biega? :D

kurcze, robię kanapeczki i wypadłam z obiegu :D jaka Budka? nie jarzą moje klepki

ty też było do Anki :D Kasia, nie mogę :P a ty też llaptoka używasz? bo aż strach pomyśleć, co ty możesz zrobić ze stacjonarym komputerem :D

ty też :P

he he, już ty pewnie się domyślasz za co :P a leż sobie w łóżku i się zastanawiaj :P

Ambaaaaaa, połóż sobie poduszkę pipko na pipkę :P

Szymo :D obowiązki małżeńskie wzywają ale na szczęście nie takie, jak myślicie :P muszę zrobić jakieś kanapeczki, bo mąż mi autko naprawia - ot, taki handelek wymienny nie będę mówić, za co mi dzisiaj butlę gazu przyniósł ze sklepu :D

Anka, nie mogę :D Kasia, głowa do góry :P ja Natce spinam grzywkę, bo jej do oczu leci :D a wiadomo, prawie łysa :D

Aneczka :D Amelka, zuch dziewczyna :D

Spinka :D wywołana do odpowiedzi :P a czy to jest normalne, żeby do dwuletniego prawie dziecka lecieć z cycem, jak się przebudzi? :/

kup na nocnik nie robimy ;P tylko siku - kupę musi zrobić w skupieniu w gacie :P Ambaa, podziwiam :D ja przy Natce przez pół roku obiadów nie gotowałam ;D no może trochę przesadziłam, ale .. nie bardzo :P a co do korali i spinek, to napatrzy się na mamę i robi to samo :P tylko pewnie pazurków sama jeszcze nie maluje :D

a my ostatnio oszczędzamy na pampkach i sikamy w majtki i gdzie popadnie :D zw

a co? masz dosyć siedzenia w domu?

a ja jutro mam w planach koszenie :D bo jak mój brat mi nie wykosi przy tym nowym, starym domku, to zarastamy po pachy :P a przy tym nowym domku mamy 20 arów - kto to będzie kosił? :P Ambba, a już mialam hymn pochwalny ci śpiewać, że masz dwójkę i jeszcze czas na kafe, więc mi nie wylatuj z tym, że padasz na pysk :P

i przyp... framudze i ode mnie - niech uważa, jak łazi :P

Ambaa :D a co do spania, to przy drugim też się chyba podzielimy dziećmi :D bo w czwórkę w jednym łóżku nie damy rady :P

a dzisiaj to w ogóle mam dzień wyrabiania się ze wszystkim :D posprzątane, dziecko śpi, mąż zadowolony :D i jeszcze mam czas na kafe :P już dawno nie miałam takiego luźnego wieczoru (tylko obiadu dzisiaj nie gotowałam :P - może to jest sekret wyrabiania się ;D)

a ja na sabat, to się raczej nie nadaję :P no chyba, że chcecie posłuchać, jak się muszę nagimnastykować, żeby wilk był syty :P i owca cała :D

o rany, mało się nie minęłyśmy Kasiu W. :P

no dobra babole, dzisiaj oczywiście sabatu niet? to i ja spadam? buziaki