Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Caterina V

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Caterina V

  1. laboszek, ja to w sumie ostatnio rano jestem głodna jak wilk, a jak się porządnie najem, to potem jem już z przyzwyczajenia, bo popołudniu głodu już nie czuję - dziwna sprawa
  2. laboszek, ja do porodu jestem przygotowana od 4 tyg. i co chwila mi się wydawało, ze urodzę nie w porę, więc nie martw się na zapas :) uciekam do lóżka, mąż robi fryteczki :) i jeszcze jakąś niespodziankę ;) buziaki
  3. Iliosz, ale ja przez te długie cykle mam dodany jeden tydzień do terminu porodu, to jakby nie patrzeć jestem przeterminowana :( nie będę już smucic, kto wie, może dzisiaj urodzę ;) w sumie to ostatnio dalam sobie jeszcze tydzień, ale dzisiaj mam jakis kiepski dzień platynka, jak dam kuracja? wypociłaś się juz? ;)
  4. moje maleństwo rano też się nie ruszało i się wystraszyłąm, ale jak tylko coś zjadłam, to dała oznaki życia - za to od południa cały czas sie wypycha podobno przed samym porodem dzieci mniej się ruszają i kobiety się niepokoją - no to ja tak szybko nie urodzę ;)
  5. jestem przeterminowana :( ale ten mój suwak doslowny mojaspinko twój suwaczek bardziej wyrozumiały ;)
  6. kurcze, jutro mam kontrolę w szpitalu, jakoś mnie to trochę przeraża, sama nie wiem czemu w sumie to mam nadzieję, że do jutra urodzę, albo ze mnie odeslą do domu, nie chcialabym zostać w szpitalu niby wiem, ze dziecko może się urodzić nawet 3 tyg. po terminie, ale i tak chodzę poddenerwowana - dzisiaj cały dzień mam kiepski humor i przed chwila plakalam bez powodu wszyscy mi mówią, zebym się cieszyła ostatnimi dniami spokoju, a ja mam taki dołek, że hej moze jutro będzie lepiej
  7. iliosz myślę, że mąż da radę ;) a u nas szpital nie jest tak oblężony jak te w miastach wojewódzkich, wiec z parkowaniem też nie ma problemu - poza tym w takich przypadkach oni pozwalają chyba podjechać pod samo wejscie na oddział
  8. ostatnio w ogóle coś pusto na naszym forum i jakoś tak powoli się zapełnia :(
  9. karolcia podaj swojego maila, to ci prześlę namiary a co do pytań, to mnie też powoli zaczyna trafiać - ja juz jestem po terminie, wiec cały czas slyszę: a ty jeszcze nie urodzilaś, no i rodzice mnie trafiają - ojciec cały czas, ze jak coś to mnie zawiezie, że mam dzwonić i takie tam - kurde przecież mam męża
  10. dzisiaj zdążyłam już zaliczyć kłótnie z mężem :( już się pogodziliśmy, ale aż mnie zmęczyły te nerwy w ogóle dzień jakiś do d.... - szaro na dworze, moja 17letnia szwagierka po trzech latach rozeszła się z chłopakiem :( - przynajmniej będzie miała czas na niedzielne spacerki z chrześniaczką ;)
  11. Skorpionka, to chyba dorze, że pochwa ci się nie zacieśniła ;) ja mam cały czas taką ciaśniejszą, bo sobie ostatnio kontrolowałam palcem ;)
  12. A ja dalej na posterunku Chemical miala długie cykle 34-36 dni, ale w związku z tym dodałyśmy z gin. jeden tydzień, więc tak prawdę mówiąc teraz leci mi już 42 tydzień, a nie 41 (w piątek minął 266 dzień od zapłodnienia - tak podejrzewam, bo wydaje mi się, ze wiem, kiedy nasąpiło poczęcie ;) ), nie wiem, może mala potrzebuje więcej czasu. Jutro mam kotrolę, zobaczymy, co dalej
  13. aa, kitek dzięki za zdjecia: mała jest śliczna :) no to platynka nie masz się chyba co martwić - w pon. idę na kotrolę i zobaczymy, co tam się dzieje ;)
  14. może to efekty obniżania się szyjki macicy, nie wiem, co o tym myśleć
  15. platynowa, u mnie w pochwie poroobiły się zakręty ;) tak jakby coś mi się obniżyło i samo wejście jest jakby ciaśniejsze ;) a wcześniej byłam o wiele luźniejsza
  16. luxor podobno kobieta w 9 miesiącu już nie czuje tak mocno ruchów, a ja wręcz przeciwnie - czuję o wiele bardziej niż wcześniej - nawet jak mała tylko sie przesuwa, wcale nie musi wierzgać nóżkami - a najbardziej to czuję w lewym boku (jakby nóżki wypychała, ale podobno tam ma dupkę ;) ) , no i faktycznie czasami czuję takie szybciutkie ruchy, ale bardzo krótko - w sumie to najgorzej jak główką rusza, bo czuję takie przeszywanie aż na samym dole w p...
  17. platynowa nic dziwnego, że się nie możesz wyleczyć, skoro cały czas na nogach jesteś, no ale z pracą już chyba koniec, więc wskakuj na kilka dni do łóżka ale ten mój suwaczek doslowny jest
  18. Hej Gonia u mnie termin z usg był zbliożony do tego z miesiaczki, ale termin minął wczoraj, a tu dalej cisza ja mam skurcze od jakiegoś czasu, zazwyczaj w nocy (taki ból jak podczas misiączki) plus ból krzyża (czasami to aż pulsuje), ale poza tym nic nie zapowiada porodu mojaspinko jestem z tobą ;) tez czekam, w pon. idę na kontrolę
  19. Hej dziewczyny a ja nadal w domu - termin minął i nic, ciekawe, kiedy mała zechce się pojawić po tej stronie brzuszka ;) zaraz muszę sprawdzić, jak wygląda mój suwaczek ;) mojaspinko - trzymam kciuki, ja na kotnrolę do szpitala jadę w poniedziałek, ciekawe, czy mnie zostawią, czy odeślą a co do kwestii finansowych, to u nas od jakiegoś czasu niewesoło - ja odkąd jestem na zwolnieniu, nie mam zajęc popołudniowych ani korków (a to zawsze była druga wypłata), wiec mam gołą pensję, a dłużnicy męża mają nas w głebokim poważaniu - czekamy, czekamy a pożyczki od rodziny wypadałoby w końcu pospłacać - mam tylko nadzieję, ze juz niedługo będzie wielka kumulacja i będziemy spać na pieniądzach ;) ostatnio mam straszliwe krótkotrwałe bóle kręgosłupa - a właściwie krzyża, aż mi tak pulsuje
  20. muszę sie położyc, bo kręgosłup mi wysiada
  21. Asiula, w sumie to nienajgorzej, wcześniej siedziałam jak na szpilkach, ale stwierdziłam, ze mała sama wybierze najlepszy moment poza tym mam jeszcze zwolnienie na tydzień, więc myślę, ze spokojnie się wyrobimy ;)
  22. hej kitek, fajnie, ze wpadłaś :) ucałuj maleństwo kurcze pośpieszyłaś się ;) ja mam termin na dzisiaj i jeszcze nic się nie dzieje
  23. a i wszystkim chorym życzę powrotu do zdrowia - mnie odpukać nic ostatnio nie łapie :) a ciepłotę ciała mam tak podwyższoną od kiedy jestem w ciąży, ze to ja cały czas otwieram okna - a mojemu piotrkowi zimno (zawsze było odwrotnie) ;)
  24. iliosz, zdjecia wysłane ;) dmka ja prałam doslownie wszystko ;) śpiworek do wózka tez - a co tam ;) a na wyjście mam uszykowane body, pajacyk, skarpetki, ciepłą czapeczkę, i taki welurowy komplecik (bluza i spodenki - troche dużawe na początek), no i kocyk, albo rożek - a w autku, to maleńką przykryję tym kocykiem, bo jakoś trzeba w foteliku ją zapiąć - ale te rzeczy, to mam przyszykowane, zeby mąż mi przywiózł w dniu wyjścia
×