Caterina V

Chemical, dobre z tym Lucjanem ;) ja w sumie też bardziej przekonana jestm do wschodu niż zachodu, jeżeli chodzi o imiona, bo sama Nicole to ma u nas tyle odmian, że hej (każdy po swojemu ;) Nikol, Nikola, Nicola, Nicol ...

laboszek :) jak przeczytam to mężowi, to będzie cię na rękach nosił, bo on nie chce o innym imieniu slyszeć ;) ksemma, nie wiem, co mam ci poradzić, bo nie mam pojęcia jak to jest przed samym porodem, spróbuj może głęboko oddychać torem brzusznym, to może dziecko zacznie się ruszać, będziesz spokojniejsza

oj, laboszek to podziwiam asertywność, bo mnie komentarze typu, dlaczego rysyjskie, rozwalają na łopatki ;) z drugiej strony przymierzałam się do Leny, a to też rosyjskie ;) tylko trochę u nas popularniejsze ostatnio

platynka, a któraś konstulowała te maliny z lekarzem? widzę, że niezła z ciebie kucharka ;) ja tam jeszcze w życiu bigosu nie robiłam

hej laboszek, witaj :) czemu się tak późno odzywasz? mam kuzynkę ninę :) a co rodzinka i znajomi na nataszę? nikt głupio nie komentuje?

Asia, któraś mówiła, że pod uwagę bierze się termin z miesiączki, więc faktycznie chyba możesz się już szykować :) a termin z usg zawsze ma jakiś błąd procentowy - milimetry mogą zadecydować o terminie - zawsze na usg wychodzilo ci ten sam termin?

Natasza to już się przebija od początu ciąży ;) piotrka rodzeństwo już się do niego przyzwyczaiło i stwierdziło, że dziwnie będzie jak inaczej damy na imię małej, ale jak widzę minę moich rodziców i teścia, to dziękuję bardzo ;)

platynka, ale ty obcykana jesteś :) mi lekarka mówiła, że jak odejdą wody, to szybko do szpitala a skrucze jak będą tak co 15 min widać u nas większy zapas biorą - może nie są tak obłożeni jak w warszawie w samym wrocku, to podobno babeczki muszą na korytarzu kłaść, taki bum mamy w tym roku ;)

dziewczyny a co wy wszystkie z tą herbatką z liści malin? czy to aby bezpieczne jest?

asia, a coś ty taka niecierpliwa - jeszcze 2 tyg. z suwaczka ;) mi tam się jeszcze nie śpieszy - najpierw imię musimy wybrać ;)

mariusia, z tego co mi wiadomo po odejściu wód trzeba w ciągu 2 godz. udac się do szpitala, więc bacznie obserwuj :) u mnie też po wstawieniu łóżecza ciasno się zrobiło ;) właśnie wybieramy imię dla małej - orka na ugorze (ciężko dojść do porozumienia) - jak mi się podoba, to piotrkowi nie i tak w kółko - chyba zostanie Natasza :) nic innego do męża nie przemawia, mi też się podoba, tylko nie wiem, czy będę miała siłę wszystkim tłumaczyć, dlaczego nasze dziecko ma rosyjskie imię ;)

platynka ;) właśnie dostałam smska od folicum, cytuję: \"Rodzilam 2 godz. Skurcze miałam co 7 min od godz. 14, ale przetrzymałam do 1 w nocy, kiedy mnie obudzily bardziej bolesne. Strasznie mnie boli dupsko :) a reszta jest bardziej drastyczna ;) Są jakieś nowe mamusie? Podziękuj za gratulacje, bo nie jestem w stanie wszystkim odpisać. \" Ciekawe, o co dokładnie chodzi z tą całą drastyczną resztą ;) chyba wolę nie wiedzieć i jeszcze jeden smsik: \" Aha i jestem wkurzona. Ten sztab położnych wbijał mnie w poczucie winy, że nie pomagam dziecku przyjść na świat, że myślę tylko o sobie, kiedy ja już nie mogłam... ale poszło szybko i mąż był przy mnie\" kurcze, mam nadzieję, że trafię na wyrozumiałe położne

dynia kochana, ty już też? nie miałam pojęcia! moje gratulacje :) :) szybko poszło, zazdroszczę ;)

hej monia nie mam pojęcia jak się taki płyn nazywa

w sumie to wcześniej o czopkach nie myślałam, bo byłam pewna, że mi lewatywę zrobią - a czopki podobno i tak mają znikomą skuteczność, ale w sumie lepszy rydz niż nic ;) wolałabym uniknąć przykrych zdarzeń przy porodzie ;) a je się je? czy ..... ? ;)

a ja sie właśnei dowiedzialam, że w moim szpitalu lewatywy nie robią - w każdym bądz razie koleżance nikt nie proponował - sama już nie wiem, czy się cieszyć, czy nie ;)

aneczko dzięki za wieści fajnie usłyszeć, że dzieciaczek grzeczny - mam nadzieję, że moja malutka też taka będzie ;)

dlatego żałuję, że wsześniej nie zabrałam się za zakupy - wówczas można by wszystkie wątpliości wyjaśnić na szkole rodzenia ale co do sudocremu, to nam mowili to samo - inaczej dziecko się uodporni i nic już nie pomoże a o linomagu, to słyszałam, ze zamiast sudocremu można stosować, albo jeszcze tormentiel (nawet lepszy niż sudocrem) a martwi mnie to, że jeszcze pewnie położne w szpitalu dorzucą swoje trzy grosze i już zupelnie się pogubię

tak szybko się sypiemy ;) ja to nawet porównałam sobie skład maści, maści plu i kremu plus - i w sumie to zwykła maść jest najprościej zbudowana i zawiera to wszystko co te z plusem (nie ma tylko typwo nawilzających składników i dziwnych dodatków jak krem) tak więc stwierdziałam, ze zwykły alantan nie powinien zaszkodzić skoro ma tylko wazelinę, wodę i coś tam jeszcze brzmiącego niegroźnie

linomag masć, czy alantan maść? bo mi na szkole znowu wyraźnie mówili alantan maść (nie plus!), a na ulotce plus napisane, ze do pielęgnacji skóry noworodków, a na zwykłym nic takiego nie ma i masz tu babo placek (nawet w wyprawce mam napisane: alantan maść)

chemical ja mam wręcz przeciwnie, czasami kasę wydaję bez zastanowienia, tak na wszelki wypadek, bo może się przyda ;) a często się nie przydaje ;)

platynka rzuć okiem trochę wyżej i rozwiej moje wątpliości odnośnie maści

musiałabyś się w aptece poradzić ;) nie będzie frytek, bo nie ma ziemniaków :( idę jakąś sałatkę zrobić - będzie trochę zdrowiej ;)

mam ochotę na frytki, chyba się przejdę do kuchni ;)

mi purelan polecałą położna - nie trzeba zmywać przed karmieniem i jest z czystej lanoliny, bez żadnych dodatków - tylko drogi, ale skuteczny