Caterina V

Właśnie zaprojektowałam sobie mebelki do pokoju. Jutro jadę zlozyć zamówienie. NIestety trochę za póżno sie za to wzięłam i jeżeli im nie wypadnie jakiś przestój, to 6 do 8 tyg. będę musiała poczekać :( Mam nadzieję, że jak zobacza mnie z brzuche to się ulitują i przyśpieszą sprawę.

A to nowy mail Almazki, bo tamten nie chodził sylwia.chorazewicz@onet.eu

Hej dziewczyny Witamy po urlopie. Świetne zdjecia Ola super wyglądasz. A przy okazji dzięki za wszystkie zdjęcia. Brzuszki rosną w nisamowitym tempie. Ostatnio wszyscy mówią, ze bardzo mi urosł ostatnimi czasy. W ogole zaczęlam się martiwć, bo przytyłam już 8,5 kg, a do końca ciąży jeszcze daleko. Ale ostatnio przczytałam, ze najszybszy przyrost masy ciała jest w drugim trymestrze, w 3 już trochę wolniej. Więc moze nie przekroczę tych 12 przepisowych kilogramów. Do hej madzia mail to chyba magda_lene@interia.pl (chociaż głowy sobie nie dam uciąć). Zaraz poszukam do almazki, bo poki co nie znalazłam.

Asiu - korzystaj z okazji i zmykaj na zwolnienie. W końcu musimy sie oszczedzac ;) Maleńka - szkoda, że nas opuszczasz. Przynajmniej wyślij smska od czasu do czasu. Kasia czekam na wiadomości powizytowe

Hej Dziewczyny Kasiu, dzisiaj też wstałam zła jak osa. Jak się obudziłam o 5 rano, to nie mogłam zasnąc przez następne 2 godziny - i tak ostatnio mam często. Mąż skorzystał z okazji ;) i jak chciałam się znowu zdrzemnąć, bo po seksie to zawsze łatwiej, to mi hałasował nad uchem, bo szykował się do pracy. I jeszcze co chwilę jakiś telefon do niego dzwonił. W końcu jak poszedł, to zdrzemnełam się na godzinkę i wstałam strasznie zła. A do tego jeszdze ta pogoda. Jest tak duszno, ze odpadam od kompa. Nie wiem, czemu ostatnio mam takie zmiany nastroju. Mam chyba za dużo wolnego czasu ;) Zła, zła, zła

Dzieki dziewczyny za otuchę. Madzia ostatnio w polu pseudonim zamiast Caterina V wpisałam swoje hasło i wypowiedż się wyświetliła z moim hasłem na pomarańczowo (250379). I któraś musiała zakumać, bo jak zobaczyłam dzisiejszy wpis cos tam o nachlaniu się to aż mnie zatkało. Zmykam bo mam gości, potem sie odezwę

Jak zwykle nie ma nikogo :( Ostatnio zrobiłam się bardzo płaczliwa. Byle głupstwo wyprowadza mnie z równowagi i doprowadza do płaczu. Dzisiaj znowu mam płaczliwy dzień :(

102 mój mąż też ciuchów do szczęścia nie potrzebuje. Dla niego to najwieksza kara, jak ma sobie coś kupić. Więc jak już jest pod bramką i nie ma co na tylek założyć to wtedy wykorzystuję okazje i masowo robimy zakupy na najlbiższy rok ;) A z tym jedzeniem, to pewnie macie racje. Objadam się owocami, ale w głowie cały czas świeci mi się lampka - pewnie pryskane. Ok, zmykam. Postanowiłam wybrać się do kościoła, bo nie pamiętam kiedy ostatnio byłam. Pa

Ale się zdenerwowałam. Głupi dowcip. To pewnie jedna z tych paskudnych "pamaranczówek"

sprawdzam

ostatnio zamiast nicka wpisałam swoje hasło i ktoś przypatrzył, te dwie pierwsze wypowiedzi nie są moje - zmieniam hasło

o kurcze dziewczyny ktoś się za mnie pdkłada

a ja mam dziabąga...haha nachlałam sie dzis

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Tak mi to mleko chodziło po głowie. Jest tyle sprzecznych informacji na necie, ze hej. Ale w sumie najlepsze byłoby mleko prosto od krowy, no i faktycznie znalazłam, ze u dorosłych wapń jest cięzko przyswajalny, ale znalazłam też, ze nalezy pić 3 szklanki dziennie, bo to zrodło wielu witamin. Z drugiej strony mleko może powodować alergię u dziecka, skazę bialkową. I podobno w ostatniej fazie ciąży powinno ograniczyć się spożywanie mleka. Na szczescie nie jest za póżno. Chyba faktycznie dla świetego spokoju przerzuce sie na jogurt naturalny (może polubię). A jogurtuów z owocami też nie powinno się jeść, bo owoce są konserwowane i też mogą wywołać alergię. Przechlapane. W sumie to już nie wiem, co mi wolno, a czego nie. Zwariować można.

Właśne czytałam sobie opinie o moim szpitalu na stronie fundacji rodzić po ludzku. W większości są dobre, ale jest i kilka negatywnych. Aż zaczynam się bać porodu. Nie tyle bólu, co tego, że spanikuję i się rozsypię.

Oj Kitek - to tylko ja tak nieuświadomiona jestem o tym mleku? Kasiu pewnie masz rację. Dla dobra dzidzi nawet na diecie i na leżąco wytrzymam ;) Balbinka powodzenia z tą przprwadzką. Mnie też mały remoncik czeka.

Dziewczyny przerażacie mnie z tą cukrzycą. Ja mam 144 wiec trochę powyżej normy, a tu wszystko takie wyliczone. Ja nie dam rady na diecie :( a w ogole to dzisiaj się dowiedziałam, ze w naszym wieku wapń w postaci mleka nie jest już przyswajany i lepiej inne przetwory mleczne zażywać. A ja myślałam, ze taka dobra ze mnie mama, bo codziennie wielki kubek mleka wypijałam. A kefirów i maślanek nieznoszę. Moja dzidzia to zazwyaczaj odzywa się po obiadku i wieczorkiem około 22. Rano rzadko, tylko czasami. A w nocy chyba jest spokojna, albo za słabo się rusza, zeby mnie obudzić. Wieć może bedzie lubiała spać tak jak mama aż do południa ;)

Kitek, na usg moja mała też wygląda jak dziewczynka. Rysy twarzy dziewczynki, ale kolega z pracy bardzo poważnie stwierdził, ze chłopczyk też może wygladac jak taki mały cherubinek. Więc zdurniałam. A płeć to wielka loteria, więc w tą tabelkę to z przymrużeniem oka ;)

Kasia nie wiem, jak to możliwe, ale tabelka się u mnie sprawdziła ;) cóka jak nic

Kurcze, coś zle powciskałam. Poprzednia wypowiedz należy do mnie ;)

to trzymaj Kasiu dietę i sama też sie trzymaj ;) ja zmyka do szwagierki po ubranka, Pa

A powiedz mi jaką dietę? Zero słodyczy? Ja wiem, ze u kobiety w ciąży to łzy są na zawołanie, ale postaraj sie Kasieńko nie denerwować. Słuchaj lekarza. Wszystko będzie dobrze :)

i kondycje mam do bani- chwilę posprzątam i juz umieram ze zmęczenia

ja też mam na granicy normy ale poki co robiłam po 50 i wyszło 144, nie wiem czy mi każe powtrórzyć po 75- za tydzień idę do gin- a lekarz zalecił jakąs dietę, czy masz się nie martwić? A fizycznie dobrze się czujesz, bo podobno ma się zwiększone pragnienie - a mi cały czas chce sie pić