Caterina V

Hej Kasiu, ja wczoraj też sobie popłakałam. Byle co wytraca mnie ostatnio z równowagi ;) Nie wiele mi potrzeba. Ale już chyba wszyscy wiedzą, że muszą ze mną jak z jajkiem ;) A jak u ciebie ze zdrówkiem?

Mi jeszcze koleżanka obiecała od siostry załatwić - podobno ma takie śliczne ubranka dla dziewczynki. Miałam też dostać od cioci, ale kuzynka porozdawala wszyskie ładne znajomym. Zresztą zobaczymy dzisiaj, co to są za ciuszki. Może też będę musiała wszystko kupić ;)

Oj, to ja nie dziękuję marusia. Póki co mąż pracuje cały tydzień do późna w nocy. Ale cieszy się, ze ma tyle zleceń. Jak będzie tak dalej, to szybko zwrócą nam się zainwestowane pieniądze. Ale muszę trochę poczekać. Dzisiaj jadę do szwagierki, bo odłożyła dla mnie całe pudło ciuszków, bo siostrzeńcu. Już nie mogę się doczekać :)

Oj Marusia, z tymi imionami to masakra, czasu coraz mniej a mnie jeszcze nie olśniło. Przed ciążą to było łatwiejsze. Zawsze chciałam mieć Agatę (mam już dwie w rodzinie - wiec odpada). Potem Kalinę - ubiegła mnie koleżanka. Ostatnio Lena chodziła mi po głowie - dwie znajome, w tym jedna nie dawno urodziła. Nie wiem, nie wiem. Ale przyłapałam się na tym, że do dzidzi mówię Natasza - bo tak chce jej dać mąż. W sumie to mi się podoba, ale trochę za bardzo rosyjskie ;) Nie chciałabym dziecka skrzywidzić. A co do wyprawki, to nie miałam wcześniej czasu. A teraz mąż wszystkie pieniądze inwestuje w firmę i muszę poczekać jeszcze miesiąc. A mnie już tak stasznie nosi. Nawet nie wchodzę do sklepów dla dzieci, bo mi tak jakoś nieswojo jest. Wiem, że lepiej nic na razie nie kupować, bo może piotrkowi będę na cito pieniądze potrzebne. A tak bym już chciała :(

gościofka gratulują synka :)

Hej Moniulak, nie stresuj się tak egzaminami, bo nie warto. O dzidzi lepiej pomyśl. A wykładowcy chyba widzą, że w ciąży jesteś. Nie mogą sobie dać na wstrzymanie? ;)

A ja włąśnie szukam na necie imionka dla mojej dzidzi. Imion mnóstwo - a dziwacznych tyle że hej. A ja dalej nie wiem. :(

A mój kochany Piotruś twierdzi, że syn to by mu pomógł prowadzić firmę, a córka do pary ze mną to najwyżej puści go z torbami (zawsze sie smieje, że jak nas dwie wypuści na zakupy, to klękajcie narody ;))

Hej Dziewczyny nam na usg połówkowym gin. powiedział, ze raczej będzie dziewczynka i już strasznie się z tym oswoiłam. Za to mój mąż też jeszcze się łudzi, ze będzie chłopczyk i wszystkim powtarza, że jeszcze nie wiadomo :)

Hej Aneczko udanego wypoczynku. Aniołek - zazdroszczę. My poki co jesteśmy na etapie załatwinaia pozwolniena na budowę. A i tak wszyscy mnie straszą, że najgorszy moment wybralaiśmy. że brakuje materialów i robotników. Ehh Pszczoła fajnie, że maluszki rosną zdrowo. ciekawe czy moja mała już się obróciła. Chyba nie, bo nie zauważyłam zmian w kopaniu ;) Bazadora - ostatnio moja mała byłą bardzo niemrawa i w ogole ma nieregularne pory ruszania się. Ale tak zauważyłam, że najczęsciej rano, po południu i wieczorem. Chociaz kilka ostatnich dni chodziłam załamana, bo prawie nic nie czuła. Ale wczoraj wieczorem się ożywiła i dzisiaj rano też, aż mój mąż wyczuł przez przypadek, bo tak mnie kopnęła, ze az cały brzuch się zatrząsł. I teraz tez delikatnie się odzywa.

gabarytka, jaką betę? a za życzenia dzięki. Trzymam kciuki za test :)

a ja własnie jem kiełbaskę z musztardą i pewnie będę miała zgagę jak się patrzy, bo nie wolno ostrych i ciezkostrawnych rzeczy jeść podobno jak w udach się przybiera to sie tyje, więc mam problem - przybrałam 2 cm, pewnie od słodyczy, bo ostatnio nie mogę się opamiętać

Platynowa baw się dobrze :) zazdroszczę. Mój kochany mąż założył 2 tyg temu firmę i całymi dniami go nie ma. I dopoki będzie miał zlecenia, to raczej mogę zapoomnieć o urlopie. Może pod koniec wakacji.

Dzięki dziewczyny, za otuchę. NIe wiem, co ja bym bez was zrobiła. Ale przed chwilą połozyłam się na łóżku i zaczełam ruszać brzuch i szturchać na wszystkie strony. I poskutkowało :) mała chyba nie spała, albo udało mi się ją obudzić, bo się bardzo ożywiła. I tak kilka minut ja ją szturchałam, a ona mnie. Odetchnęłam z ulgą. Bo ostatnio miałam tak jak ty marusia - małej prawie w ogole nie czułam. Moze ja jestm gruboskórna. A ostatnio któraś pytała sie o zgagę. Mnie od kilku dni męczy okropnie. Podobno siemię lniane pomaga. Chyba muszę wypróbować

Dziewczyny - martwię się bardzo. Moja mała dzisiaj strasznie niemrawa. Po obiadku coś tam zaszmerało w brzuszku, ale tak poza tym to nic. Tylko macica mi się cały czas stawia. Co jakiś czas twardnieje. Mam nadzieję, ze wieczorem mała da znać.

Pięknie :)

czasku pięknie wyglądałaś w dniu ślubu :)

bez tego nawiasu na końcu, zawsze się doczepi

oczywiście bez tego - nie wiem czemu to się zawsze doczepia caterinavi@gmail.com

a i mój mail: caterinavi@gmail.com

z tego co wiem gabarytko, to mogą pojawić się plamienia w okresie kiedy przypada miesiączka, ale jeżeli to było krwawienie, to nie wiem- zrób test ciążowy a skurcze łydek pojawiają się z niedoboru, czy zaburzeń ilościowych potasu, magnezu i wapnia. Mi lekarz przepisal asparginian (to jest potas i magnez) i mi przeszło. Ale wzięłam tylko jeden listek, bo stwierdziałam, ze wystarczy i dzisiaj nad ranem znowu mnie złapał straszny skurcz. Dobrze ze mój rycerz piotruś jest zawsze w pogotowiu, bo ja nigdy nie wiem, jak tą nogę wyginać, żeby przestalo i zawsze go budzę, zresztą tak jęczę, ze pewnie trudno się nie obudzić. Wiec dzisiaj znowu zaczęłam brać asparginian.

Dmka, co ty z tym żelazem, ja przez miesiąc brałam. A wyniki dalej mam poniżej normy, wiec pewnie znowu mi przepisze. Chcesz mi powiedziec, ze moja śliczna córeczka będzie miała czarne zęby? Beybe strasznie się uśmiałam przy czytaniu tych opowieści. Poprawił mi sie humor, bo dzisiaj jakaś płaczliwa jestem Mala uważaj na siebie. NO i potrzebuję pocieszenia. Cały czas piszecie jak wasze maluchy rozrabiają, a moja mala jakaś taka niemrawa jest. Przez kilka dni jakby się ożywiła, a ostatnio znowu czuję ją bardzo rzadko. Zaczyna mnie to martwić. Kopnie mnie tylko parę razy dziennie i tyle. A były już takie dni, że potrafiła mnie 10 razy kopnąć w jednym ciągu. Zaraz sie połoze, bo jestem po obiadku i sprawdzę, bo często wtedy daje oznaki życia.

:) ja też superowo wspominam swój ślub- a mój ukochany mąż, który chciał poprzestać na cywilnym i obiadku, też był zachwycony i już w drodze do kościoła stwierdził, że jak tak to będzie wyglądac, to może brać ślub codziennie ;)

Hej Balbinka - fajne zdjęcia, no i widzę, że masz czarno na białym, że to chłopczyk ;)

Balbinka fajnie, że dzidziuś zdrowy :) ja nie mogę się doczekać kolejnej wizyty. Zawsze po wizycie pierwszy tydzień jestem spokojna. A potem zaczynam się powoli martwić, że cos może jest nie tak. Zwariować można. Marusia, jestem pełna podziwu. Na początku czerca, to ja już bym chyba brzucha nie zamaskowała ;)