Ktoś z daleka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ktoś z daleka
-
Jacklyn,a może tak jakiś chirurg? Bo kamienie w nerkach mogą narobić Tobie jeszcze niejednokrotnie sporego kłopotu. Mnie alkoholu nie wolno (kłopoty ze wzrokiem), ale kiedyś lameczka koniaku dzielnie zastępowała mi pewien lek nasercowy :) Pozdrawiam serdecznie :)
-
Gruby miś, dziecko dotąd płacze aż nie nauczy się mówić. :) Ależ słodki bobas...
-
Maxmara37, daj spokój z termoobiegiem. Upiecz w normalnym piekarniku. Przepis na biszkopot (wraz z całą procedurą), który zawsze się udaje znajdziesz wcześniej w przepisie na bombę bezkaloryczną. Mnie jeszcze ani razu zakalec nie wyszedł, gdy robiłem tą metodą. Tylko że ja mam normalny piekarnik elektryczny a nie jakieś dziwactwo.
-
Amita, weź się opanuj. To już jest terroryzm domowy ;)
-
Porządek, brak kurzu jestem w stanie zrozumieć, ale ganianie ze ścierką i mopem przez cały boży dzień? Podziwiam, ale mieszkanie to nie muzeum i słuzy do mieszkania. A nie do ciągłego sprzątania. Pozdrawiam serdecznie;)
-
Maxmara, porządek polega na tym, że mażna wszystko znaleźć, a nie na lataniu ze ścierką i mopem jak mucha w cylindrze :) [postawil śledzie w śmietanie] :)
-
Witam :) Juz myślałem, że nikt dziś nie wejdzie tutaj :)
-
Witam te osoby, których jeszcze nie przywitałem :) Jacklyn, powinnaś miec coś na e-mailu :)
-
Barbamama poczuj teraz ucałowania w obydwie dłone za ten przepis :) Bardzo dziękuję. Będę miał coś grzesznego do zrobienia i skonsumowania :)
-
No i znów siedzę sam :) Jacklyn, ten adres, który masz w opisie jest aktualny?
-
Jacklyn, dziecko wie co dobre. :)
-
[nalał obydu damom po kawie a sam wziął herbatę] :) Macie coś dla domowych łakomczuchów. Jak mnie wyszło, to sądzę, że innym też. Składniki: 5 jajek 2 szklanki cukru 1 cukier waniliowy 2,5 szklanki mąki 3 łyżeczki (małe) proszku do pieczenia 1 szkl. oleju 1 szkl. ukropu (gorącej wody) Przygotowanie: Jajka, cukier i cukier waniliowy zmixować. Następnie dodać mąkę. Mixować. Później wsypać proszek do pieczenia. Mixować. Wlać szklankę oleju. Mixować. No i teraz trochę trudne (dla tekigo jak ja) zadanie. W kubek wlać KONIECZNIE gorącą wodę i mixując mixerem na najwyższym poziomie wlać wszystko do ciasta. Następnie powstałe ciasto podzielić na dwie części. Do jednej dodać 3 łyżki (duże) mąki. Mixować. A do drugiej trzy łyżki kakao. Tortownicę (będzie najlepsza) wysmarować margaryną i wysypać bułką tartą... Masę białą i brązową wlewać w następujący sposób: 1.Brązowa 2.Biała 3.Brązwa 4.Biała Lać w to samo miejsce. Aż powstanie zebra. Piekarnik nastawić na 180-200 stopni. Piec 50-110 min. Nawet ja, kuchenne beztalencie nie umiałem tego zepsuć :)
-
Witaj Jacklyn :) A czy musisz na okrągło sprzątać? Przecież mieszkanie służy do mieszkania a nie do sprzątania ;) [postawił na stole jeden dzbanek z kawą i drugi z herbatą oraz świeże drożdżówki] :)
-
Wszystkie dały dyla, bo może jakiś serial oglądają. Ja raczej nie oglądam telewizji. Nic w niej ciekawego nie mogę znaleźć. Nie mam kablówki (i nie ma mowy aby do tej dziury w której mieszkam dotarła), dlatego skazany jestem na ten chłam, który jest w TV
-
Trzeba czasami pogadać o różnościach :)
-
To jednak ktoś, oprócz mnie, się tu pojawił ? :)
-
To można też tak śledzia zrobić. Wymieszać smietanę (taką gęściejszą) ze startym na tartce o grubych oczkach jabłkiem i w to wcisnąć kilka płatów śledziowych (oczywiście dobrze wypłukanych z soli).
-
Podobno tu niektóre z Was ze wszystkich slodkości najbardziej lubią śledzia, więc takie tam wariacje na temat śledzia :) Przepis: 1/2 kg płatów śledziowych pokorojonych w dzwonka 2 średnie cebule pokrojone w drobna kostkę 3, 4 duże ogórki konserwowe pokorojone w drobną kostkę posiekany pęczek natki pietruszki sos: 2 duże wyciśnięte ząbki czosnku (jak ktoś nie lubi nie trzeba dawać) 1 duża łyżka musztardy 2 łyżki oleju lub oliwy słoiczek koncentratu pomidorowego cukier( łyżeczka lub dwie zalezy jak kwaśny jest koncentrat) sól , pieprz do smaku Śledzie przekładamy do naczynia w którym wymieszamy składniki najlepiej zamykanego, żeby się zapachy nie wydostawały. Cebulę, ogórki natkę i składniki sosu mieszamy ze sobą i zalewamy tym śledzie i mieszamy. Przykrywamy i pozostawiamy min na 12 godz żeby sie smaki ze sobą wymieszały. Najlepsze po 2, 3 dniach Życzę smacznego :)
-
Tamta muzyka miała coś do powiedzenia. Nie pamiętam już kto to powiedział do któregos z kompozytorów \"Nie pisz nowej muzyki. Pisz starą, zawsze sie przyjmie\". Pozdrawiam serdecznie :)
-
Jestin, ja kiedyś \"ustrzeliłem\" w ten sam sposób gliniarza z drogówki, hehe. Ale facet okazał się człowiekiem i skończyło się na ugodzie a resztę załatwił likwidator szkód.
-
Ja tam jeszcze pamiętam jak ABBA była na pierwszych miejscach list przebojów. Taki ze mnie Matuzalem. Wy możecie to znać tylko z opowiadań babci :) I chyba piszemy comeback :)
-
Dość silnie wiało u mnie (ja na szczęście nie muszę tak jak nie przymierzając Ty nosić cegieł po kieszenieach aby mnie wiatr nie porwał), ale słoneczko niczego sobie. Pozdrawiam serdecznie. Spróbuj płukania gardła naparem z szałwii. Wstrętne toto w smaku, ale dość skuteczne.
-
Lekarstwo nie musi smakować, chociaż ja bardziej podejrzewam, że boisz się cukru. Jak nie chcesz tamtego lekarstwa to może syrop z cebuli? Może nie jest to afrodyzjak, ale dość skutecznie pomaga na bolące gardło :)
-
Maxmara37, na bojące gardziołko polecam kogiel-mogiel. :) Witam wszystkie szanowne panie
-
Silviak, ja tylko informuję, że mieszkam w takim miejscu, gdzie nawet robot nie chce mówić dobranoc, a i diabeł też o tym miejscu zapomiał. A poza tym, chudzinko, przynajmniej mam sie po czym poklepać, a nie ranię się tak jak , nie wskazując palcem na Ciebie, o wystający z przodu kręgosłup. ;) Pozdraiwam.