Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ania 1603

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ania 1603

  1. hej,bylismy we wladyslawowie,pogoda moglaby byc lepsza,ale ok, amla w ubrankch zimowych pomykala... kathreen ja tym blenederem tak na taka gladka papke nie robie... pomyslalam,ze jak bedzie miala chociaz jednego zabka,to nie bede tak bardzo rozdrabniac.. ale natalka sie teraz fajna zrobila, gada , smieje sie , zaczepia nas.. fajnie jest,szkoda,ze ja w pracy
  2. czesc dziewczyny, ja tez poprosze o ksiazke kucharska na maila, my jutro wyjezdzamy na weekend, hurrrrrraaaaaa, kasiu gratulacje
  3. a i jeszcze nie zageszczam zupek mlekiem, czy kleikiem, do kazdego sloiczka, jak jest odmrozony i podgzrany do podanie dodaje pol lyzeczki oliwy z oliwek - dla lepszej przyswajalnosci witamin...
  4. czesc dziewczyny,ale mialam weekend, mala od czwartku miala wys temp - 39 stopni,myslelismy,ze to oda zabkow,w sob bylismy u lekarza i to 3 dniowka, wczoraj dostala wysypki, ufff,ulzylo mi,bo jak nie to tzreba by bylo robica badania moczu i szukac przyczyn goraczki,a temperatura juz normalna,ale sie ciesze...... w srode jedziemy ad morze.... jesli chodzi o rozszerzanie diety,to zaczelam od jablka i marchewki - mala nie lubila, plula i sie krzywila,zamykala buzie,ale jak sie pozniej okazalo, problemem nie byl smak tylko nieumiejetnosc jedzenia lyzeczk,awiec trzeba bylo powoli i powoli - bo z butelki jablko np jadla... teraz gotuje sama: marchewka pietruszka ziemniaki brokuly kalafior groszek buraczki no i my juz miesko... co do zoltka,to lekarka poradzila mi,aby gdzies za miesiac dopiero zaczac, natalia ma teraz prawie 7,iwec przed 9 miesiacem z owocow je jablka i banany zupke gotuje na peirsi z kurczaka - pojedyncza mala + marchewka duza + pietruszka srednia + ze 3 srednie ziemniaki, gotuje do miekkosci, pozniej rozdzielam na 2,3 rowne garnki, do jednego dodaje np brokuly,do drugiego groszek,do 3 buraczki, gotuje w 3 garnkach do miekkosci i pozniej blender i do sloiczkow... a sloiczki do zamrazaliniak, codziennie rano wyciagam po jednym i z takiej porcji mam jakies 12 sloiczkow (zalezy jeszcze jakie),ale mniej wiecej tak wychodzi jablko je surowe scierane na tarce i banana skrobanego,ale ostatnio daje tylko jablak - po nich ma fajna przemiane materii, robi 3 kupki.. i nie ma problemow z brzuszkiem
  5. czesc dziewczynki,zapraszam na kawke,ale miala dzis noc... mala miala goraczke przez te holerne zabki, wvzoraj bylismy u lekarza z jej wynikami badan, na szczescie wszystko ok i pani doktor zajrzala jej do buzi i stwierdzila,ze jak na jej oko to z 4 zabki ida... no i wykrakala,bo wrocilismy do domu,a ta cala rozpalona, czerwona, mierze je temp a tan juz 38,5... dalam jej panadol ,zasnela i juz nie jeczala,bo podzialal przeciwbolowo, dziewczyny,myslicie,ze jak nie ma temperatury,tylko jeczy,bo ja boli,to moge jej podac ten panadol przeciwbolowo??? najlepsze jest to,ze na dlugi weekend jedziemy nad morze... jak bedzie tak marodzic i w ogole,to ladnie odpoczniemy... a mnie glowa od wczoraj tak boli,ze szok......
  6. a czemu u ciebie fatalna noc? moja jeczala od 1 do 5,zasypiala na 5 min i w ryk, przez zabki,tak mi sie wydaje
  7. dzien dobry,padam na twarz,noc fatalna. ..................
  8. dzien dobry, zaprszam na kawke... ale mialam weekend szok! moja mala jest niesamowita: 1) w sobote dolem chciala wyjsc z krzeselka do karmienia, jakbym sie odwrocila 5 sekund pozniej bylaby na podlodze... 2) wczoraj chciala wyjsc z fotelika (lezaczka) teraz zapinam ja w pasy nawet jak sadzam ja tam na 5 minut 3) a dzis nad ranem chciala wyjsc z lozeczka, ide do niej rano,a ona w lozeczku na boku lezy, a rekam podciaga sie za sczebelki, myslaalm,ze zawalu dostane, wolam ja...a ona zero reakcji tylko podciaga sie dalej... normalnie teraz juz do mnie dotarlo,ze musze miec oczy dookola glowy
  9. Euidamonia wspolczuje. miejmy nadzieje,ze bedzie ok... mi w ciazy tez dretwaily rece, pod konic lewej dloni,prawie w ogole nie czulam, na zle wyniki krwi - zelazo - na zle wyniki moczu tez sa leki niegrozne dla dziecka, nie martw sie, jak to nie wiadomo, czy bedziesz mogla dalej nosic dziecko? skonsultuj to z innym lekarzem, gdyby ktos ci cos glupoty sugerowal... dziewczyny,a moze zrobmy jeszcze jakas tabelke z maluszkami??????????
  10. a ja od 5:30 lapalam malej mocz do badania... jak na zlosc nie chciala zrobic,ale po 40 min sie udalo...
  11. buraczka mozna - ma zelazo, ale kupki czerwonej sie wystraszylam,ale pozniej skojarzylam,ze to po buraczku... no to dzis kup[ie mrozonke.. monai,a konkretnie jaka kupujesz??? natalka umie sie przekrecac z pleckow na brzuszek, z powrotem nie... troszke siedzi, jak sie przechyla,to potrafi sie podeprzec...
  12. wiem, wiem, miesko juz od mieisaca wcinamy... no tak, tylko teraz na te waryzwa to kiepska pora... co do kalafiora nie maialbym teraz przekonania, wedlug mnie sama chemia,a nie mam np kogos ze wsi,zeby z jego wlasnego ogrodka, tylko np z bazarku... a co myslicei o mrozonkach np hortexu? czytalam,ze groszek mozna,wiec np marchewka z groszkiem z mrozonki plus pietruszka ziemniak no i miesko? moze byc? kathreen, nareszcie sie odezwalas... jak amelka,. co umie juz robic? wercia, wercia!!!!!!!!! wzywamy na posterunek
  13. ale konkretnie, jakie warzywka moge dac? Ma pol roku i 10 dni, do tej pory je: ziemniak marchewka pietruszka seler por buraki brokuły
  14. a mi kto posprzata.... mala obudzila sie o 5:30 gotowa do zabawy.. w domu istny sajgon, ja w pracy, na dworzu deszcz... jakie macie pomysly na zupki? ja mojej robie ciagle z brokula lub buraczkow.a chcialabym jeszcze jakas inne. co moge jeszcze jej podac?
  15. ja wlasnie kawke pije mniam, mnaim, noc koszmarna,m jestem nieprzytomna, mala budzila sie od 2 do 4 co 15 min, nic jej nie bylo, tylko ubzdurala sobie,ze nie bedzie spala bez smoczka, wiec jak je wypadal i sie oreintowala,ze go nie ma to w ryk... jak ja wysiedze w pracy..a i jezszce zawsze okolo 18 zasypiala na godz 1,5, budzila sie przed 20, wtedy sie chwiel pobawila i do kapania,a od poniedzialku spanka nie ma...a coz tym idzie., ja nie mam sily.. ostatnio nabralam jakiegos kosmicznego tempa, jak wracam do domu,to wsyztsko pali mi sie w rekach...
  16. no na pewno bedzie sie z tym wiazalo wiecej uwagi,ale ja mieszkam np na 3 pietrze i nie moge sie doczekac,keidy nie bede musiala jej targac na rekach na te 3 pietro, bo sily na to prawie w ogole juz nie mam...
  17. juz nie moge sie doczekac,kiedy natalka zacznie sie czolagac... to bedzie zabawne,ale bedzi echyba gorsza do upilnowania, ale juz sie robi taka fajna i kontaktowa...w wozku siedzi,trzyma na tacce przed nim swoje zabawki,macha nimi, smieje sie , aaa i najbardziej lubi ogladac samochody..
  18. hej, nie smuccie sie! ja w pracy, maz tez, jak wracamy,to ja z dzieckiem, obiad,sprzatanie,a on konczy jeszcze swoja prace i o 21 padamy spac, tak ze nawet czasu pogadac nie ma jak,ze juz nie wspomne o ochocie na cos innego ;) dobrze,ze nie planuje drugiego maluszka,bo chyba bym sie zalamala... hiihihi zostaj anma tylko weekendy ;) wczoraj odebralismy wyniki morfologii malej, hura juz nie ma anemii i wszystko ok,
  19. hej, jestem, ze zdrowkiem juz wszystlko dobrze i u mnie i u malej... bylam juz tym wszystkim strasznie zmeczona - Wercia Ty wiesz, jak ja sie czuje chodzac do pracy, ostatnio zasypiam o 21... zabkow na razie brak, siedzimy ladnie, w krzeselku do karmienia to juz w ogole - otwiera buzie i pospiesza,zeby szybciej jej dawac, wczoraj miala ubaw,bo przez pol dnia przekrecala sie z pleckow na brzuszek, na chwile odwrocilam z niej wzrok, patrze,a ona zamiast na kocu na pleckach lezy na dywanie na brzuszku i sobie cos gada i piszczy, przelozylam ja znow na koc i ptarze - myk i juz znowu na podlodze... w lozeczku oczywiscie w poprzek ja zastaje w nocy, znow zaczela budzic sie 4,5 wiec moge sie w miare wyspac - dostaje picie i dosypia do 6.. to chyba na razie tyle,co u nas... pozdrawiamy
  20. a u nas katar,temperatury nie ma, tylko noc nie przespana, mala budzila sie co 10 min, jestem zalamana, niewyspana i prawie spie w pracy, mam dosc, nie wiem, jak jej pomoc,cala noc chodzil nawilzacz, woda morska, wyciaganie z noska, hrebatka na przeziebienie... i jeszcze jestem zla, bo ja mam zapalenie gardla - anaczy juz koncowka,wiec pewnie ja zarazilam, plaka mi sie chce
  21. czesc dziewczyny, ja zapracowana w pracy, malenstwo z ciocia, natalka jest nieznosna, szybko sie nudzi, wracam zmeczona po pracy i nie nam juz sily,a ona co 10 min jeczy, caly czas tzreba sie nia zajmowac, bo inaczej jest ryk, nAWET NA SPACERZE JUZ NIE CHCE SPAC W WOZKU, SPIEWA SOBIE ,a jak nie ma ochoty to wrzeszczy i sie kreci, tak ze musze brac ja na rece, w niedziele wybralismy sie na spacer do parku, ludzi e z wozkami, a my - maz pchal wozek,a ja niosla, byla szczesliwa, caly czas krzyczala i piszczala z radosci, w nocy pobudka z 5,6 razy, nie mam sily,ale to przez zabki, bylismy u lekarza, pwoiedzial,ze jak na jej oko, to jeszcez z miesiac, wswieta chrzciny, fajnie sie udaly, jedzenia w lodowce i zamrazalniku na dwa tygodnie - no i dobrze, bo i tak nie mam kiedy gotowac,a tak przynajmneij mam gotowe, co do spraw zdrowotnyc malutkiej, to wszystko sie powyjasnialo na plus, jak na razie jest dobrze i niech tak zostanie, malutak przekreca sie na boczki, zcasem pacnie na brzuszek i umiejuz wtedy wyciagnac spod siebie raczke,ale najchetniej by siedziala,wiem,ze moze nie powinn,ale jak siedzi nawet oblozona poduszkami jest przeszczesliwa. co u was??????? meldowac sie!!!!!!
  22. hb, nie martw sie, na pewno to przejsciowe, zcasem chlopem tzreba tzrachnac, moj tez mnie wkurzal,az wreszcie w sobote nie wytrzymalam i od tej pory odpukac sielanka... nie dzialo sie nic zlego,ale kazdy dzien wygladal tak samo, ja wstaje o 5, szykuje sie do pracy, mala, pakuje jej torbie, robie kanapki do parcy, pozniej praca, po pracy ja odbieram, bawie sie, sprzatam, obiad, pranie, karmie, o 21 idzie spac, mam chwile dla siebie,w nocy wstaje i tak wkolko,, a moj maz wraca z pracy i jest zmeczony dlatego siedzi przed kompem i oglafa telewizje, o co bym go nie poprosila, to zmeczony i na nic nie ma ochoty,wiec nie wytzrymalam i jest ok... az za slodko,ale dobrze. wczoraj nawet kwiaty nam przyniosl.. madalenko, macius swietny.. a moja mala meczy sie przez zabki, jets strasznie marudna, nie chce spac, jesc, interesuje ja cos na 5min, pozniej ryk, nie wiem ile to potrwa... macie jakies sposoby,bo calgel i inne specyfiki nie pomagaja...
×