kasiatko14-11-83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kasiatko14-11-83
-
Juz sprawdzma poczte:)...mnie tez widac troszke ominelo..chyba jak wymienialyscie sie zdjeciami to mnie chyba w tym dniu nie bylo:(
-
NIe:)ja nie mam twojego zdjecia rybnik, glupolka, anihity, Belletyn..chyba tylko ja nie mam waszych zdjec:)
-
jak moge ci powiedziec jak wygladam wystarczy ze wejdzisz na mojego bloga..www.zapatrzona83.blog.interia.pl i tam strona wczesniej jest troszke zdjec:)...a moze ty mi przeslesz Belletyn jak wygladasz....kasiatko1983@interia.pl
-
my juz kiedys kupilismy sobie obraczki ktore juz nosimy...to jest podobne do modelu 605 http://www.sklep.yes.com.pl/produkt/obraczka_tytanowa_model_605.php?kat=49&podzial=1
-
kazdy ma inny gust co do obraczek...ja np nie lubie zoltego zlota..wiec bedziemy mieli z bialego zllota obraczki lub..platynowe:)zolte zloto zle na mnie wyglada ...na innych osobach mi sie podoba ale nie u mnie...:)wole cos delikatnego... http://obraczki.swiatzlota.pl/index.php?d1=134&d2=138&d3=-1&d4=0&id=0&p=0&x=0&p1=0&p2=0&session=RoWNRTtj&k=0&dd=5&pp=1 http://obraczki.swiatzlota.pl/index.php?d1=134&d2=139&d3=-1&d4=0&id=0&p=0&x=0&p1=0&p2=0&session=RoWNRTtj&k=0&dd=5&pp=1 http://www.luxlux.pl/artykul/1955/zlote_i_platynowe_obraczki_fontana_niessing Cos w tym stylu:)zreszta mamy juz z tytantu ..i jestesmy nimi zachwyceni:) http://www.sklep.yes.com.pl/sklep/obraczki_tytanowe.php Co o nich myslicie:)
-
czesc wam :)czesc gosiaczku:)fajna data na slub..wlasne urodzinki...tyle prezentow + nowy maz...:)tylko sie cieszyc..co do porodow..to ja wpisalam w googlach ciecie cesarskie + wady i zalety i poczytalam mojemu Łukaszowi...i on teraz sam nie wie hehe..zglupial...ale powiem wam ze decyzje podjac ciezko..ja cos czuje ze u mnie stanie na porodzie naturalnym..a dzis ustalilismy kiedy czas na dzidziusia...i wyszlo ze w marcu zaczniemy sie starac a w styczniu odstawie antykoncepcje..:)wiec sie nie moge doczekac...:)
-
Pomaranczowa..znikaj z naszego forum...i zostaw Ines.ke...moze pisac gdzie chce i ile chce......nie wiem po co sledzisz co pisze skoro cie to nie interesuje...
-
czesc wam dziewczyny:)u mnie jak po nicku widac jestem z 14 listopada 1983 roku..tylko powiem wam ze zawsze sie myle..hehe ile mam lat.ale chyba 23 a w tym roku skoncze 24 latka tak?nie wiem...hehe wole myslec ze mam 23:) Co do dzieci to uzgodnilismy ze przed 25 rokiem zycia chemy zostac rodzicami..zaczniemy sie starac o maluszka w marcu 2008 roku :)
-
Ja sama nie wiem ...hehe jeszcze w ciazy nie jestem..zreszta nie wiem co lukaszowi z tymi porodami sie stalo..caly czas gada o dzieciach..powaznie...ja chce naturlanie...ale zobaczymy jak to bedzie..on chce poprostu oszczedzic mi bolu:)...ja wychodze z zaloeznia ze pomecze sie naturalnie ale jak zobacze dziecatko to zapomne o bolu...zobaczymy..poszukam mu inf w internecie..moze jakos go przekonam..ja wiem ze dala bym sobie rade ....ale dzieki za rozszerzenie teamtu..:)
-
Nic nie szkodzi Gosiaczku ze nie zauwazylas... rozmowa rozwinela sie jak nie wiem co hehe znowu mam duzo do czytania a bylam tu rano i cisza byla...a teraz ...co do slubow...faceci to nie my...my to sie cieszymy jak nie wiem co..oni tez tyle..ze wiecie meskie wychowanie czego to facetowi nie wypada...a oni w gruncie rzeczy sie ciesza..mowie wam:) co do cesarki...lukasz powiedzial ze skoro mamy miec dzieci to on tez ma cos do powiedzenia...i widzial na filmie i wie jak kobiety cierpia podczas porodu...i on nie chce bym tak rodzila chce bym miala cesarke..ja bym chcialal naturlanie..a z 2 str jak moge sobie oszczedzic bolu..no i jemu tak zalezy to co mi szkodzi:)
-
czesc Gosiaczku:)fajnie ze juz worcilas:)ja juz mam sie o niebo lepiej...i wiesz jak ci sie uda zaklepac sale, kosciol, zespol..to ci ulzy to sa takie najwazniejsze..rzeczy zeby zgrac a potem powiem ci..ze bedzie troszke przestoje...u nas dopiero ruszy wszystko w czerwcu na nowo...wtedy bede w polsce...przez 2 tygodnie sie nie bede odzywala ale potem wszystko nadorbie...a historie z zareczyn sa bardzo ciekawe..a dziewczyny u was co tak cicho zadna nic nie pisze...:)
-
GRATULACJE I TO DUZE...:)CIESZE ZE SIE BOBASEK JEST CALY I ZDROWY..KOLEJNY BRZDAC DO KOCHANIA W RODZINIE:)
-
Domyslam sie niusiu jak sie czujesz....mam nadzieje ze szybko wrocisz do zdrowka...:)ja dzis mam sie lepiej..ale wczoraj mialam najgorszy kryzys..tak mnie przemrozilo w srode ze dopiero wczoraj ze mnie to wyszlo..u nas cieplo ponad 22 stp a ja sie telepalam z zimna, poprzykrywana po sam nos a tam mi bylo ziemno ze nie wiem co..dopiero potem poszlam do apteki kupilam sobie co nieco...i dzis juz jest lepiej..chociaz plecy nadal ciut bola:(
-
Czesc wam dziewczyny:)jak sie macie?ja dzis o niebo lepiej....po wizycie nad morzem w srode...tak mnie przewialo...ze cierpialam przez ostatnie 2 dni...dzis jest ciut lepiej...ale plecy nadal mnie bola...do tego sie przeziebilam..bylo cieplo ale byl zimny wiatr i to sa skutki:( Co do slubu..to u mnie jesszcze 259 dni.....ale zleci szybko..narazie wszystko stanelo w miescju dopiero w czerwcu znowu ruszy jak pojedziemy do domu...w sumie...to jestem mile zaskoczona..bo moj lukasz od kilku dni mowi o slubie sam...z czego sie ciesze..kiedys mial dziwne mojecie o slubie..i sie balam ze jak dojdzie do tego dnia to on sie bedzie tylko wtedy meczyl..tak sie wypowiadal.a mnie bylo smutno..ale widze ze on sie doczekac nie moze, robi plany itp...mowi o dzieciach...macierzynskim, przedszkolu..poprotu jestem w szoku...w duchu sie usmiecham bo mnie rozbraja niektorymi tekstami ale naparwde sie ciesze:)
-
U nas Łukasz tez nie lubi zjazdow i spotkan takich czuje sie niezrecznie..sowiedczyl mi sie 12 lipca 200 5 roku:)w lesie:)heheh wrocilam do domu i powiedzialam ze sie zareczylismy a potem tylko urzadzilismy spotkanie z rodzicami ale juz bez takich oficjalnych oswiadczyn..te w lesie byly jasne dla kazdego:)ale kazda historia jest ciekawa:):)
-
jak tam dziewczyny mija dlugi weekend?:)nam w pracy ale w miedzy czasie udalo nam sie zrobic grilla...z czego sie ciesze bo chodzil za mna i teraz jestem najedzona i zadowolona:)a tak sobie mysle, dziewczyny jak wam sie oswiadczyli wasi przyszli?:)hmmmm
-
Gosiaczku przykro mi ze mama pojechala z wami...moze nie bedzie az tak zle....co do moich tesciow przyszlych to tesciowa jest mila ale jest to tzw kon ktory mowi...ze pomysli zanim cos powie...tylko robi kazdemu przykorsc a potem jej maz za nia przeprasza...ma male potrzeby troche poezji speiwanej, ciuchy i rowerek...moze tez pogaduchy z siostra...ogolnie lubia jej ale mieszkac bym z nia nie mieszkala..wkurza mnie..poprostu jest taka glupiutka delikatnie mowiec....tesc przyszly jest bardzo pracowity....nawet po pracy zawsze sobie jakies zajecie znjajadzie..powodzi im sie calkiem niezle...biedy nigdy nie klepali..ja wiem co to znaczy nie miec kasy ale ciagle narzekaja jak im zle..to mnie wkurza najbardziej....ogolnie sa oki tylko najlepiej z daleka od nich..zreszta lukasz to samo moze powiedziec o moich...jego sa mili dla mnie, moji dla niego...ale jakos dziwne te nasze rodziny sa..coz rodziny sie nie wybiera:) Jakos sie ulozy Inus z rodzinka, zobaczysz...ludzi laczal..sluby, pogrzeby dzieci itp....:)bedzie dobrze i tesc sie zmieni a jak nie to chociaz zamilczy...
-
inus to dla ciebie;)mam nadzieje ze ci sie stronka spodoba:)wysle ci serce zdjecia:)i ogolnie napisze na blogu jak bylo a przeciez jutro na gadu jestesmy umwione:) http://www.edgepac.com/ to jest stronka szkoly... a to jest stronka http://www.theplace.org.uk/?lid=6622 zespolu...tego na ktory dziemy:)...http://www.theplace.org.uk/?lid=576 :)
-
Hmmm jaka zazarta dyskusja...kiedy ja przeczytam te 2 ostatnie strony...ale gosiaczku sala sliczna..naparwde mi sie podobva...Ciesze sie Anahito ze podoba ci sie garnitur...Inus zagladam na linki ktore podajesz:)masz oko do ich wynajdywania...hehe nie wiem czy wychwycialm wszystko..pewnie nie..ale to postaram sie byc na biezaco...u mnie dzis dzioenk mija dobrze..bo popoludnie wkoncu wolne..i wieczor sie milo zapowiada..bo dziemy do Phoenix Theatre na wystep grupy Edge...zatrzymali sie u nas w hotelu i mamy wejsciowki za darmo..wystpe tanca nowoczesnego...porobie zdjecia jak sie da i wkleje..:)a co u was?:)buzka
-
Nic nie szodzi co do garnituru..czarny łuklaszowi wogole nie pasuje..wyglada jak smierc..powaznie...niedojrze jest szczuply i wysoki to te n garnitur jeszcze bardziej go wyszczupla wyglada wtedy jak glowny bohater z \'corpse bride\'- a w tym jasnym wyglada ladnie...wiadomo bardziej klasyczny jest czarny..ale chodzi o to aby on sie w nim tez dobrze czul... dzis mi mowil ze mial koszmar w nocy..ze bralismy slub..a on nie wiedzial nic o obrzadku..i ja bylam na niego zla..wkocnu usiadlam obok jakiegos przystojniaka i podobno mu powiedzialam ze wole byc z nim bo on chociaz wiec jak wyglada slub koscielny..eheh czyli to dowod na to ze mezczyzni tez sie przejmuja...to chyba skutek wczorajszego zakupu heheh
-
to ja sie tak cieszylam z wczorajszego zakupu pochwalilam sie wam na kafeterii a tu nikt nic...nawet nie napisal czy dobry albo beznadziejny zakup..tylko Ineska sie odezwala, a reszta mnie zmyla...oj przykro mi:(ja sie z wami ciesze a wy ze mna nie?
-
www.zapatrzona83.blog.interia.pl to moj blog dla niewiedzacych:)buzka
-
dziewczyny moj Łukasz juz do slubu jest ubrany:)pamietam ze 1 stycznia postanowilismy sie pobrac i ustalilismy date slubu..3 stycznia moj łukasz juz kupil sobie garnitur, koszule i krawat...a dzis poszlismy sprawdzic buty czy sa..bo nam wpadly wtedy w oko ale wolelismy sie wstrzymac z zakupem..ale dzis byslimy znowu...w tym samym sklepie..i pamietal nas sprzedawca ktory juz wtedy sprzedawal nam tamte rzeczy ..wiec dostalismy rabart...wiec ogolnie wydalismy na naparwde super garniutr cale 1000zl..z wszystkim..ale wyglada bosko:)bede musiala wkleic zdjecie na bloga wkrotce to wam pokaze..tylko musze mu sesje zrobic:) Gosiaczki....suknie sa sliczne ...naprawde...:)bardzo mi sie podobaja..poszukuje czegos w podobnym stylu..ale napewno cos znajde....i mysle ze faktycznie zdecyduje sie na wypozyczenie...to ma sens..:)
-
Czesc wam dziewczyny:)dzien jest faktycznie ladny i cieply...co do sukni..kazda z nas ma swoje marzenia..jak chcemy by ta suknia wygladala...ale ja doszlam do wniosku ze pojade dom domu to pochodze po salonach..to cos wybiore...cos ladnego..mam swoje typy..ale w polsce bede tylko 2 tygodnie i nie chce go spedzic na jezdzeniu...po salonach...zreszta bedzie mnostwo sparw do zalatwienia..suknia, urzad stanu cywilnego...do tego zespol musze zobaczyc...i koscio..a do tego odwiedzic rodzine...posiedziec u kazdego...zobaczyc chrzesniaka, odwiedzic kolezanke...kurde..czasu mi na wszystko by braklo..wiec doszlam do wniosku ze jakos musze to pogodzic..sukni chyba nie bede kupowala tylko wypozycze...czytalam warunki i mi odpowiadaja...cena dostepna..a co ja mialabym zrobic potem z kupiona suknie? nie wiem..chowac w szafie..szkoda by jej bylo..sprzedac?tez ciezko bo jest mnostwo ogloszen ze sie sprzeda suknie...a ludzie nie za bardzo ufaja sukniom z 2 reki..wiec wypozyczenie jest chyba lepsze..zreszta zobacze..bo to nawet nie chodzi o cene bo jak by mi sie jakas sposobala to byl kupila...tylko co z nia potem..swoja droga 2500 piechota nie chodzi...nie?milego dnia
-
Czesc wam dziewczyny:)ja do piero wstalam:)dzis moj Łukasz zamenil sie ze mna na zmiany wiec ja moglam pospac dluzej a on jest w pracy:)mam sie dzis lepiej...wczoraj mialam ciezki dzien..ale wierze ze dzis bedzie duzo lepiej:)teraz pojde do lazienki wykapie sie, naloze sobie odzywke na wloski..potem sie na balsamuje..i bede czelac az moj Łlukasz wroci z pracy:)a potem coz od nowa to samo..obiadek, zmywanko a potem na 15.00 znowu do pracy ale juz razem..coz taki dzien...:)