kasiatko14-11-83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kasiatko14-11-83
-
czesc Anhita:)narazie mamy zalatwiona sale, kosciol i zespol i narazie przygotowania stanely w miescju...reszta ruszy od czerwca jak przyjedziemy do domku na urlop...zaplaci sie fotografa, suknie kupie..obejrze sale bo poki co widzialam tylko strone internetowa a rodzice reszte zaklepali..i powoli cos ruszy..:)a tobie co sie udalo juz zalatwic?:)
-
Dawno mnie nie bylo..ale powiedzmy sobie szczerez...duzo pracy, malo czasi, nerwow dwa razy wiecej i jak tu znalezc czas na cos pozytywnego:(ehhh milego dnia
-
kurcze moglabym byc juz w ciazy:(przynajmniej okres bym miala z glowy na jakis czas...a tak to mam dni wyjete z zyciorysu:(ehhhh milego dnia dziewczyny:)jak wroce do zycia bez okresu to sie odezwe:(buzka
-
Czesc wam dziewczyny:)u nas pogoda w kratke...a ja juz mam jej dosc...przez te zimne wiatry kosci mnie bola..a najbardziej kolanka:)Inesko wszystkiego najlepszego dla Twojego mena:)zycze milego wieczorku:)kurde a u nas przygotowanie stanely...ale tylko do czerwca...poki co lapie forme..dzis biegalam w piatek na basen i tak leci ze nie wlicze ruchu w pracy hehe buziaki
-
dawno mnie nie bylo ale tak to jest jak sie pracuje:)hehe u nas narazie wszystkie przygotowania stanely w miesjcu..bo sala zaltwiona, kosciol tez i zespol rowniez wiec kolejne rzeczy dopiero w czerwcu:)teraz pozostalo tyko czekac:)a jak u was?:)milego dnia
-
a na czym polega ten kurs weekendowy:)?slyszalam cos o nim ale nie za duzo, moze mi troszke opowiesz Belletyn o tym bede ci bardzo wdzieczna:)dzieki z gory:)
-
Mam pytanie odnosie tych nauk..jest mozliwosc odbycia ich w Anglii a potem dania papierka w Polskiej parafii bo bedziemy miec z tym problem....bo nauki troszke trwaja a my przyjedziemy tylko na 2 m-ce przed slubem a najpewniej na 1 m-c wiec mamy napiety czas...jak to zrobic?wiecie cos?:)pomozcie...Inus a moze ty cos wiesz?;)
-
dobija mnie instynkt macierzynski...niech mnie ktos walnie...ja tak juz nie moge..:)kurde...ide molestowac Lukasza..moze cos wskuram hehekurde bele...zyc sie z tym nie da a przeciez wiem ze musze poczekac...:D ehh
-
ja uwielbiam sloneczniki ale zobacze co bede miala do wyboru...hehe zarowno kalie jak i sloneczniki maja cos w sobie:)bardzo dobry wybor..tak samo mi sie podoba to co wybralas:)
-
wiesz co to tak jak mnie bo to bardzo radosne kwiaty:)ale my sie pobieramy w styczniu wiec bedzie ciezko o sloneczniki..dlatego Ines.ka mi podsunela pomysl z Kaliami pomaranczowymi:)i szczerze mowiac bardzo mi sie podobaja te kwiaty:)zobacz kompozycje z nimi i nie tylko:) http://www.gimbla.pl/forum/viewtopic.php?p=747903 a to suknie:) http://www.weddingchannel.pl/?p=MjtwbDswOzA7NTY0
-
czesc dziewczyny:)co u wasjak mija wam dzien?:)jakies nowe rzeczy pojawily sie na wokandzie:)?moze macie jakies szczegolne ozdoby na oku?:)ja poki co rozagaladm sie za bukietami..chce jakis uroczy i elegancki:)a wy jak?:)
-
My bylismy dzis nad morzem...byla ladna pogoda, pochodzilismy sobie troszke, hehe a potem fish and chips..czasami to lubie..ale jakbym miala jesc codzien to bym padla chyba..jednak dobry posilek to nie taki jak byl dzisiaj...zesmy sie dogadali z lukaszem....juz jest dobrze...ale teraz na slub i wesele ktore nas czeka patrze inaczej...dsis duzo rozmawialismy..i wiecie co wam powiem to nie to ze faceci nie ciesza sie ze slubu itp tylko oni na to patrza inaczej niz my..bez emocji bardziej racjonalnie...bo wedlug nich zacznie sie dorosle zycie na maksa...obowiazki, rachunki..potem przyjda dzieci itp...to inne zycie niby razem tak jak wczesniej ale inaczej...ja teraz tez patrzea ciut inaczej..niby wczesniej tez o chodzilo o cos wiecej niz tylko obraczka..ale czasami trzeba posluchac czego potrzebuje 2 osobka....:)to byl piekny dzien...
-
znowu sie pomylilam piszac moj nick heyhe A wiecie co sam fakt ze podjelismy decyzje o slubie wplywa na nas stresujaco..wczoraj sie poklicilismy...moj Lukasz mi zarzuca ze juz zachowuje sie jak zona..czasami mi sie odechceiwa wszyetkiego..chce tego slubu i nie chce zarazem...nie nadaje sie chyba na zone..itp
-
Hmmm..ja jak licze ile nas to wyniesie to sie zawsze myle..ale; -zajazd - 170zl od osoby za 2 dni + 20 zl doplaty do pokoju a bedzie pokoji 10 a gosci jest 70 -kosciol - 1000zl -USC -100zl -samochod-300zl -suknia-2500 -zespol-2300 za dwa dni -akohol - nie wiem ale butelka na glowe cos chyba tak zreszta to zalatwia Lukasza tata, -dodatki dla mnie typu buty, makijaz itp - 1000zl -garnitur juz jest - tylko buty z jakies 200-250zl -zaproszenia-36 zaproszen po 4zl -bukiet-150zl licze - musimy kupic ciasta itp ale chyba to z 300zl + tort....no i nie wiem dodajemy z 2000 zl tak na wszelki wypadek....zreszta cos wyszlo okolo 20.000-24.000trudno powiedziec jak bedzienaparwde ale ciezko jest na czyms zaoszczdzic bo na duzych rzeczach nam sienie uda a na malych ile mozna zaoszczedzci:)hreh? milego dnia
-
hehe napewno bedzie super wygladal:)nie jak typowy pan mlody..:)bedzie wygladal oryginalnie:)ale ja mysle ze to bardzo dobrze i fajnie..bedzie sie wyroznial
-
nie wiem wlasnie jak to z ozdoba kosciola..ale to koszt okolo 200 zl wlasnie...moja siostra za calosc w kosciele za wszystkie uslugi zaplacila..600-800zl:)
-
U nas sala troszke kosztuje ale ze wlascicielka jest kolezanka mojego lukasza mamy szefa wiecbedziemy mieli pokoj dla pary mlodej, i dla rodzicow obu stron pokoje za darmo + dla szefa ktory przyjdzie a dla gosci musimy doplacic po 20zl do standardowej ceny:)placimy cos okolo 170 zl od osoby za dwa dni a z pokojem to by bylo 190 zl...co do samochodu to moja mama zalatwia, akohol lukasza rodzice, Lukasz garnitur juz ma bo jak mi powiedzial jedego dnia ze sie pobieramy to byl tak podekscytowany ze na drugi dzien kuilismy juz koszule, krawat i garnitur..rodzice sale z nami moze na pol oplaca - znaczy sie troche lukasza rodzice, troszke moji a reszte my..ogolnie to niewiele nam pomoga i sie zastawiam czy sie nie porwali z motyka na ksiezyc ..bo groszem nie smierdza..ze tak powiem..ogolnie wiekszosc robimy i finansujemy sami...koszty nam sie wachaja zalezy jak liczymy tak naparwde okaze sie dopiero w czerwcu...ale cos miedzy 20.000 a 24.000:)zreszta sie okaze jakby nam pomogli to nas to wysniesie tylko 16.000 ale watpie...poprostu rodzice za bardzo sie rozpedzili...:)a nie chce zeby sie spalali..
-
hehe mezczyzni to sa kochani..dziewczyny powiedzcie mi ile was kosztuje mniej wiecej wesele bo ja jestem jakby to powiedziec moze nie 1 juz ale druga do slubu w swojej rodzinie wiec..ja nie wiem jak sie koszty ukladaja...:)co liczymy to nam inaczej wychodzi...hehe raz mniej raz wiecej ale zostawiamy jakis zapas:)
-
Mnie pytaja dlaczego nie zapraszam calej rodzniy ..ale jak to ona bardzo duza..odemnie byloby z 70-80 osob a od lukasza tylko 24..dlatego postanowilismy zrobic w miare racjonalnie i bedzie z 70 osob..z tym ze i dzieki temu troszke sie koszt zmniejszy bo placimy 190 zl od osoby za 2 dni...to troszke ale tyle dobrego ze sale placimy z rodzicami na pol..czyli troszke moji rodzice, troszke lukasza i my dokladamy reszte..czyli oni tylko zalatwiaja sale...moze alkohol zobaczymy zreszta..nie chce zrobic wesele zastaw sie a postaw sie..robie w granicach rozsadku...a i tak to wedlgu mnie duzo kasy..cos oklo 24000 nie wiem czy to duzo czy malo ale odpadnie troszke sali bo jak rodzice z 2 stron sie doloza to nie bedzie zle...suknie mozna sprzedac potem...jakos to bedzie nie?ale powiem wam sie sie martiwe...bo to duzy wydatek a my domu nie mamy jeszcze...wiec i tak to dla nas duzo ale na szczescie to raz w zyciu..:)
-
hehe jak po moim opisie widac ja mam w listopadzie hehe wiec jeszcze musze dlugo czekac na urodzinki:)ale wierze ze spedzimy je razem na forum:)buzka dla was:)
-
ja myslalam ze moj lukasz zapomni..i jak jego mama mi przy nim mowila o dniu kobiet to bylam zla ze mu przypomniala bo chcialam sparwdzic czy bedzie pamuetal...wiec sie potem smialam do niego ze teraz juz wie...a on mnie wtedy wzial do pokoju i kazal otworzyc szuflade i tam byla dla mnie ladna bluzka zawizywana na szyje..taka naparwde urocza..i bardzo mnie zaskoczyl bo to bylo w poniedzilake a przeciez dzien kobiet jest dzis w czwartek:)bylam bardzo mile zaskoczona...i musialam go przepraszac hehe:)
-
mysmy sie zdecydowali na 2008 roku na styczen bo jestesmy w anglii i mozemy przyjechac tylko w okresie kiedy u nas w pracy jest slabszy sezon..no i postanowilismy sie pobrac w styczniu tego roku wiec przed nami caly rok na przygotowania..
-
u nas zkolei jest inaczej..moj lukasz to pieszczoch lubi sie przytualc, tulic..chodzimy na spacerki...do kina, ogladamy razem filmy, na walnetynki byslimy w zoo..raczej lubimy wycieczki itp....dobrze sie uzupelniamy bo ja jestem ta osobka raczej emocjonalna a lukasz bardziej logiczna i racjonalna ale po tych 3 latach widze ze przejelismy troszke swoich cech po trosze...co do dzieci..ja bym chciala mnie by nawet teraz to nie zaszkodzilo..ale chodzi o to ze to jest duza odpowiedzialnosc nie wiem czy jestem gotowa..co innego myslec o dzieciach a co innego byc juz w ciazy?:)
-
wiecie co mnie sie czasami ten instynkt macierzysnki za bardzo daje we znaki..czasami wogole nie mysle o dzieciach a czasami non stop..chcialabym miec ale wiem ze to duza odpowiedzialnosc..trzeba dac calego siebie...ja mysle ze rok po slubie ..wtedy zdarzymy sie nacieszyc soba...i bedziemy gotowi zeby sie poswiecic 3 osobce...narazie mam 23 latka wiec chyba jeszcze mam czas ale napewno przed 25 rokime zycia moze 26:)
-
dziewczyny a jak tam wasze kolezanki, wiekszosc juz mezatki..jak to u was jest..ja mam jedna taka kolezanke ktora ma juz meza i dziecko i jak z nia gadam to czuje ze ona czuje nade mna wyzszosc..daje mi do zrozumienia ze ja to nie mam ani tego ani tego...czasami sie dziwie jacy ludzie potrafia byc:(