alex20120

Juustaaa No właśnie do tej pory było w miarę regularnie 28-30 dni. Ostatnio @ spóźniała mi się o tydzień dwa lata temu jeszcze przed ślubem i od tego czasu nie było kłopotów. Dziś rano niestety zanotowałam spadek temperatury z 37.10 na 36.95 więc chyba jednak przyjdzie:/ ale póki co nadal żyję nadzieją że może jednak się udało :)

Juustaaa Witam i trzymam kciuki żeby szybko się Wam udało :)

mandzia No wiem o tych testach że powinno się czekać ale wiadomo jak to jest. Moja silna wola jest bardzo słaba :) A im dłużej @ będzie się spóźniać tym większą nadzieję będę sobie robić chociaż nie było nawet śladu tej upragnionej drugiej kreseczki. Znając moje szczęście to dostanę dzień przed umówioną wizytą i będę musiała przekładać :/

Będę trzymać kciuki żeby wszystko było ok. Oczywiście napisz potem co powiedział lekarz. Mi się okres spóźnia jeden dzień a dwa testy negatywne:( więc to pewnie stres. Pogoda taka ładna a mój mąż leży przeziębiony w łóżku więc ze spacerku nici a po południu mamy gości więc zaraz zmykam do apteki kupić coś choruszkowi żeby do popołudnia jako tako postawić go na nogi i do garów :)

No to rzeczywiście warto się zaopatrzyć. A mój mąż właśnie przeziębiony więc wysłałam dziś biedaka spać na kanapę żeby mnie nie zaraził:)

Wiecie co ja nie wiem czy to rzeczywiście tak jest ale mi właśnie ginekolog powiedziała kiedyś że pierwsze dziecko powinno się urodzić do 21 roku życia. Koniczyna79 To mnie teraz trochę wystraszyłaś z tym wiesiołkiem. Bo jeśli źle określę termin owulacji to mogę sobie tylko zaszkodzić a ja do tej pory nie obserwowałam tak szczegółowo swojego cyklu. Dopiero od tego cyklu mierzę temperaturę i obserwuję śluz i to też nie od początku (zaczęłam dopiero jak poprzeglądałam kilka wątków związanych z ciążą i dowiedziałam się że to ważne) Także raczej się wstrzymam :)

Oj cały dzień mnie nie było i widzę że temat się rozwija:) My też staramy się teraz lepiej odżywiać - jemy więcej warzyw i owoców, wyciskamy sami soki i całkowicie wyeliminowaliśmy fast foody które wcześniej zdarzało nam się jeść. Witamin póki co nie łykałam jedynie kwas foliowy bo tak mi kazała ginekolog. Zapytam ją teraz jakie witaminki jeszcze kupić bo ja jestem zupełnym laikiem. Co do wyboru między dzieckiem a pracą to ja zdecydowanie wybieram dziecko. Tak naprawdę to już dwa lata temu zaraz po ślubie zaczęliśmy o nim myśleć ale ciągle było coś ważniejszego. Aż wreszcie powiedzieliśmy sobie dość. Moja praca jest i cały czas będzie niepewna (pracuję w szkole na wsi która co roku chcą zamykać) i pewnie nigdy nie będzie idealnego momentu. Na szczęście pracuję tylko na pół etatu i to mój mąż jest głównym żywicielem rodziny. I ciesze się że tak jest bo nie wyobrażam sobie zostawić takiego maleństwa i pójść do pracy. Przez całe studia wbijano nam do głowy że pierwsze 3 lata życia dziecka są niesamowicie ważne i ten czas dziecko powinno spędzić z matką.

mandzia Wiem, że za wcześnie:) ale nie mogłam się powstrzymać. Teraz już poczekam. @ powinnam dostać jutro i jeśli nie przyjdzie to poczekam jeszcze dzień lub dwa i wtedy zrobię.

ja się przyznam że już testowałam wczoraj no i jedna kreska. Nawet gdyby się udało to raczej za wcześnie ale nie mogłam się powstrzymać :)

No właśnie słyszałam o tym wiesiołku też :)

To ja się dopisuję do tabeli :) pseudo........wiek...mc staran....tydzien ciazy..... plec... poród Koniczyna79...33........0................0............... .0.........0 alex20120......26........1................0................0..........0 A co do tych ziółek: gdzie je można kupić?

Wiem że łatwo powiedzieć gorzej zrobić ale nie ma sensu przejmować się na zapas. Stres jeszcze nikomu nie pomógł a wręcz przeciwnie może zaszkodzić. Poczekaj spokojnie do wizyty. Będzie dobrze :)

Ja w środę ale pewnie będę przekładać. Zobaczymy co się będzie działo :)

Na razie się nie stresuję. To dopiero pierwszy cykl starań choć wiadomo każda z nas chciałaby aby jak najszybciej się udało :) Ja w ubiegłym miesiącu miałam taki dziwny ból podbrzusza. Później jakieś 4 dni przed @ plamienie jednodniowe ale @ przyszła w terminie więc też się trochę obawiam tego co to takiego. Dodam że nie pierwszy raz mi się to zdarzyło i dlatego koniecznie muszę skonsultować to z lekarzem.

My staramy się dopiero o pierwsze dziecko i to pierwszy cykl starań ale mam tyłozgięcie macicy i naczytałam się, że to może sprawiać pewne trudności (kilku lekarzy też mnie kiedyś w przeszłości o tym informowało). Czy któraś z Was też ma taką budowę?

Hej:) My z mężem też zaczęliśmy starać się o dziecko od tego cyklu. Właśnie natrafiłam na forum i pomyślałam, że się przyłączę jeśli nie macie nic przeciwko :)

hm dawno mnie tu nie bylo:) A to dlatego ze obcielam wlosy i wlasciwie juz nie zapuszczam. Fryzjer jak zobaczyl moje wlosy to stwierdzil ze sa w tak oplakanym stanie ze nie ma sensu tego zapuszczac no wiec obcielam do ramion i teraz wygladaja duuuuzo lepiej. Mam cienkie wloski i krotkie wygladaja ladniej, wydaje sie ze jest ich wiecej. No i ja tez wygladam lepiej bo jestem niska i musze powiedziec ze dlugie wlosy optycznie mnie skracaly a teraz wygladam duzo lepiej i chyba jeszcze troche je podetne. I przy okazji jak bede po trochu scinac to w konczy zniknie ten czarny kolorek i bede mogla miec moj wymarzony braz bez wydawania 200zl na dekoloryzacje ktora zniszczylaby je jeszcze bardziej.

o końcówkach to nawet nie wspominam. jedwab pewnie dziala ale jak sie najpierw zetnie te polamane i porozdwajane a ja tak nie zrobilam bo mi szkoda bylo:(

a ja juz mam dosyc tych moich wlosow. Do bani sa, nie ukladaja sie wygladam jak jakis mop:( dobrze ze ide do tego fryzjera w czwartek moze cos fajnego wymysli bo ja nie mam na siebie pomyslu:( moze w krotszych byloby mi jednak lepiej...

dawno mnie tu nie bylo. ale mam zaleglości:) ale to dobrze ze forum nie upada:) wlasnie zapisalam sie do fryzjera na czwartek po swiętach i juz zaczynam się stresować ale musze cos zrobić z tymi bokami od grzywki bo od sierpnia nie ruszałam jej i teraz wyglada paskudnie. Musze chodzić w kucyku bo w rozpuszczonych to katastrofa jest:( Jeju jak ten facet zobaczy koncowki moich wlosow to na pewno bedzie chcial je obciąc:(

evvelineczka-->hehe ja tez na poczatku obiecalam sobie ze nie bede za czesto prostowac wloskow ale tak sie uzaleznilam od tych gladkich wloskow ze przez 2 lata dzien w dzien prostowalam:(

hm to moze ja tez sprobuje tego octu uzyc bo mam tak potwornie ciemny brąz na włosach ze wygląda jak czarny:(

evvelineczka--> gdzie udało ci sie kupic to coś do prostowani wlosow z joanny bo tez o tym slyszalam ale nigdzie znalezc tego nie moge:(

o mamo tam jest napisane ze wlosy nalezy myc co 7-14 dni:) nawet nie chce myslec bo by bylo gdybym nie myla wlosow przez dwa tygodnie:)

trzy tygodnie wytrzymałam bez prostowania ale dzisiaj musiałam już wyprostować bo wyglądały fatalnie:( czemu mam tak mało włosów:( czemu końcówki mi się łamią:( eh