lubiś

w pracy jestem.. kawe pije... echhhhhhhhhhh....

Asiulka..ostatnio same siebie zaskakuje:D.. juz wszystko jest do mnie podobne;)

hallo:) zaspałam do pracy...i teraz..wszystko na wariata..... miłego dnia...

Wielbicielu...jak zwal..tak zawal...:D:p

melduję sie [cool w pracy jestem....i staram sie pogodzic prace z lukaniem na kaffe.... a najgorsze,ze telefon telefonem pogania....juz mnie organ gebowy boli od rozmowy....:o

Asiulka..jak wszystko masz po polsku...to chyba dzobrze?:)

hej:) jak tam orkan? u nas tylko troche wieja...w nocy popadało...ale ogolnie wszystko oki...mam nadzieje,ze u Was tez:) miłej niedzieli

bedziemy...tak tylko odliczac?:D:p

druga

Seti...zaden ze mnie pracoholik...po prostu nie było mnie dosyc długo...a zmieniamy umowy z klientami...to mi zawsze cos do skonczenia w domu zostanie...

biografia Barbary Brylskiej... ej..kobitki...nie dajcie sie przesadom...trzeba myslec pozytywnie...wszystko bedzie dobrze:)

Asiulka...byłam w pracy...a teraz mam pracę domowa...;) z godzinkę nad nią posiedze...a potem..kominek...i książka;)

Asiulka...dom..nie zając..nie ucieknie:) może spacer Ci dobrze zrobi?:) miłego

czwarta poza podium...ale co tam;) mam przewrwe na kawę...i kaffe;)_

cześć u mnie dzisiaj tylko praca..praca..praca.... udanego;)

a ja do domu się szykuje... do potem

trzecia pije kawe...i odpoczywam na caffe.. od rana mialam niezly zapieprz.... teraz powinnam miec juz spokój..chyba;)

hej:) bo najwazniesze jest zdrowie.... wdrazam się po długiej nieobecności w pracy... i kręcę sie na nowym..obrotowym fotelu miłego dnia:)

no..jak lepiej..to

Wielbiciel...nic nie dostajesz...ja Ciebie nie skarciłam to..takie moje...skojarzenia do tego okreslenia.. sama czesto...go uzywam...

witam przy niedzieli;) na pytanie Wielbiciela..gdzie sie szlajam...:p..odpowiadam..po necie się szlajam...:D:p co za brzydkie okreslenie..\"szlajać sie\"...a feeeeee ;)

haj:) zapalam...jakbyscie..mimo wczorajszycch zapewnien...nie mogli trafic;) robie sie na bóstwo;)

no..ciężko... znowu cos im sie psuje.... po obiadku jestem

no..ciężko... znowu cos im sie psuje.... po obiadku jestem

witam zapalam....bo chyba trafić nie mozecie;)