lubiś

ciasto drozdzowe mi nie wychodzi...od pizzy to o jest spejalista...hmmm..chyba poprosze go jutro o pizze...z podzielonkami...serem....mhmmm..pomidorki....

ja sie przymierzam...do drugiego rogala z dzemem zurawinowym;) pychotka...

Seti..skad go wytrzasełas? paznokcie mozna skrocic...ale dobrych manier i poprawnego wysławiania sie ..to juz troche trudno uczyc dorosłego faceta...no i w perspektywie..jak masz byc tak przez niego obgadywana przed kolejnymi panienkami...moze daruj sobie;)

napisz.... kawe pije...szaro i smetnie dookoła.... wiatr sie wzmaga...

Asiulka...nie zapomniałam;) a u mnie pada..chmury ak nisko wisza...odnosze wrazenie ze wystarczy wspiac sie na palce...i juz mozan dotknac;) a wiatr..umiarkowany....

aha..wiem:) idę spać...rano wstaje..a do tego jakos wygladac musze.. kolorowych

Asiulka...a z ktorej Ty strony Wysp jestes?

Asiulka...huragan?:( trzymaj sie:)

no skoro sie do mnie nie odzywacie...to lubiś idzie spac musze rano wstac..i do tego jakoś wygladac...

no skoro sie do mnie nie odzywacie...to lubiś idzie spac musze rano wstac..i do tego jakoś wygladac...

lubiś rozrywa sie...gdzie indziej ...bo Was nie ma:D:p Beza...co sobie naprawiałas..jaie to były zabiegi?

a tam pracowita;) wiem,ze o to lubi...a widujemy sie w week....no to sama rozumiesz...sama tez lubie:)

ogórek konserwowy..:D nie wiem skad ta minka....:o

Beza...tak:ogorek konserwowy..gotowana marchewka..groszek...czasami w zamian kukurydza...jabłuszko..cebula...jajeczko...no i majonez wg.uznania... o własnie..przegryzc sie musi;) podobnie jak np..grochowka...

jem salatke jarzynowa...zrobiłam po powrocie z pracy.. osobisty bardzo ja lubi:)uwaza,ze najsmaczniejsza jest dzien po... musze sie wybrac do fryzjera....

Beza..jak sama pisze...albo mowie \"klient\" to tez mi sie ...hmmm;)kojarzy:D:p niektorzy czytajac moje posty moga tez sobie tak pomyslec:p moze lepiej...kontrahent? jak zwał...tak zwał...to sa...w 99% sami mężczyzni;)

taa..łakomczuszek;) powodzenia w pracy Asiulka:)

Seti...nie wiem..ale jak nie było przymrozkow..to moga byc...do rydzow to sa podobne...chyba wełnianki sie nazywaja...maja na krawedziach takie cos jakby strzepki waty...ale one to trujace sa... jak tam wilki?;)

Asiulka...wiem...rumianek..i tym podobne;) a ja za 50 min do domu....juz mi sie nogi wyrywaja:D

jeden...aby sie okryc...strefa nagosci...strefą nagosci...ale roznie to bywa..no i recznik do wytarcia sie...przed i po saunie prysznic..a nawet mdz seansami...no chyba ze zamierzasz wszystko jednym..co kto lubi....

Pachnidło mam...nieczytane...zupełnie dziewicze....chyba sie za nie wezme... ja mam 165 cm.... na nasiasidówce dostałam ...nowego klienta....i nowy zakres obowiazkow..... a teraz pije kawe..bo cosik klapłam....

mhmmmm...nie jestesmy w zmowie:D a co robiłas w nocy? szef mnie wzywa...nasiadowka sie szykuje.... miłego dnia

witam Wielbicielu...do Asiulki pasuje...o wiele bardziej...łakomczuszek;) i nie kojarzyc tez tego z grubasem;)

Asiulka....to udany dzionek miałas smacznego:) a tak se lukam...

odzywam sie ...odzywam...:D dopiero teraz moge spokojnie popisac... zjadłam własnie budyn waniliowy....