lubiś

Beza..nie za pozno na kolację?;)

Beza...nie padało:) widocznie w tym roku zima idzie z zachodu..a nie ze wschodu... w nocy ma padac..juz jest min 1..... pewnie rano obudze sie wzupełnie innym krajobrazie...

Asiulka...z makiem:) jem gorzka czekolade..tak lubie najbardziej...

Beza...najwazniejsze to w piecu rozpalic lubie wieczory przy kominku...mhmmmmmmmmmmmmmmm

Beza...sprobuj..to Ci raczki odejda:D:p

Sumaka..idac tym tropem...namietnie bawie sie myszka;) Seti....a co tak długo sie spało?

na kompie? :D:D:p zatwierdzony jaka ja mam ochote na truskawki... widziałam w markecie...ale to nie sa TE truskawki....mhmmmmm....normalnie czuje zapach truskawek.... w domu mam dzem truskawkowy mojej mamy....

Beza:D hurtem Was przeczytałam;) a w Pl...chyba ziab..tzn.u mnie swieci słonce..wieje zimny wiatr...ale sniegu nie widac...pewnie wystraszyłam go zimowkami;)

a haj:) Asiulka..prezentacje to miał przed chwila bhp-owiec...machał mi przed twarz duza czerwona gasnica..i cos tam mowił:D pije kawe....i czekam....przyjma raprt czy nie:) pewnie przyjma...nie maja wyboru:D:p

wrociłam ze zmiany kół na zimowe...i zmarzłam... pije kawe z mlekiem i staram sie nadrobioc zaległosci w pracy...

Asiulka...tez bym tak sobie obejrzała;) Beza...narobiłas mi apetytu na mandarynki:)

dzien dobry:) Asiulka...ten Katyn to Ty chyba troche nielegalnie ogladasz.....

Beza...:D dyskoteki to tutaj ciagle sa najfajniejsze włacze tv...i popatrze sobie jak w wielkim swiecie tancza;) miłego wieczoru w kominku pale...bo minus 3st ma byc w nocy...brrrrrrrrrrr

Buziaki tęsknie.... Seti...najwazniejsze ,ze masz wybór Beza...moze nie doczytałam...ale z jakich okolic piszesz?:) uwielbiam buraczki...i to jest dobry pomysł na jutro Asiulka...ksiazka i winko...mhmmmm....;)

Set...przypomniałam sobie,ze wspominałas cos o jakims portalu randkowym;) zdradzisz nam choc troche?;)

Seti...gratuluję rzucenia palenia tak trzymaj a ja trzymam za Ciebie kciuki aby nałog nigdy nie wrocił:) o pracuje:o wiedziałam ,ze tak bedzie..robote sobie zabrał na week:o rozpaliłam w kominku i przymierzam sie do nalewki;)

witam w sobotę:) pogoda nam pokrzyzowała plany...mielismy liscie z leszczyn sprzatnac...ale pada...wieje i tylko 4 st brrrr.... od pon podobno ma u nas padac snieg:o mam nadzieje,ze zima nie zostanie długo...nie lubie niezgrabionych lisci zostawiac do wiosny... Beza...przy moim domu nie rosna zadne wysokei lisciaste drzewa...mam za to 6 modrzewi...a one gubia igly na zime...czekam az wszystkie opadna i dopiero wtedy czyszcze rynny... ciasteczek wczoraj nie upiekłam..zajmowałam sie czyms rownie przyjemnym;)

u mnie słoneczko schowało sie za chmury...a szkoda... zupka gotowa teraz to mi tylko czekanie na o pozostało:D lubie kasze gryczana:)

etc....chciałabym miec takie prace domowe:) te \"dorosłe\"nie sa juz takie fajne....

praca domowa to juz tylko wspomnienie...zrobione..zapisane...wydrukowane na spacerze z psem byłam dogladam grochowki pije kawe..;)

nie byłam...nie byłam nawet w Dabrowie Gorniczej... jeszcze nie byłam;)

hej przymierzam sie do pracy domowej... czarno to widze:o

Beza na pocieszenie dodam,ze mi biszkopt ...tez raczej nie wychodzi...nigdy nie wiem co wyjme z piekarnika;) trzymajcie sie ...bo dzien z jednej strony smutny...ale ...z drugiej to chyba radosny..nic naprawde sie nie konczy...tylko zyskuje inny(lepszy?)wymiar

:) Seti...prosze nie nasladowac:D:p pije kawe.. za godzine w auto i do rodzinki...jakies 80km.... pogoda u mnie paskudna..mglisto...mzy...i zimno brrrr...ale to juz listopad....

wyjełam szarlotke z piekarnika na ciasteczka juz nie mam siły...upieke w piatek... noooooo...co za dzień:D