lubiś

parafrazując pewnego pana M: mniej niz ladaco...OOOO:p

tylko wiesz..ona za mało kolorowa...za mało tu różu i niebieskiego...:p

Ksenia..stopka cud urody wtapai się w otoczenie niby masełko w bułeczke:p idealnie dobrałas ja do specyfiki tego miejsca ladaco...wredzla to tesciowej podetkaj i won ode mnie z takimi propozycjami :p

uprzedxzam ,ze nie mam głosu ale spiewac ...bardzo prosze..mogę:p

ladaco miałkiś tys jak mąka :p i jak nie masz nic o sobie do powiedzenia to milcz:p

z predkoscia puszczanska 238 kb/s to ja mogę dać:p na tym sie nie da ogladac ani slucha porzadnie:o minus powazny...ale widok za oknem rekompensuje wszystko:p

tu przylazłam bo to wolne forum:p Pi wpadnie...wpadnie:D

no niestety...ruda woda:p ale nie oswoje,bo to taki typ...na krzywy ryj łazi po topach...czyta o ludkach a o sobie nic nie napisze bo nie ma co pisac pewnie:p a tłumaczy to tajnoscia danych:p zresztą...kogo on obchodzi

wazna..ważna...skoro toba takie emocje na jej wspomnienie targaja..to wazna:p

ladaco teraz opowiadaj o swojej tesciowej:p co takiego kiobita zrobila ze jej nie lubisz:p

dobra...na maila podam wiecej szczegółow ale jakby co tez mam psa,ktory swiata poza mna nie widzi :p

romantycznie to jest w filmach:p a rzeczywistosc to sa min 23 st w chwili obecnej i dziki za płotem:D:p

poczatki były okropne bo ja nieprzyzwyczajona do zycia na odludziu bez multikina ,metra i tym podobnych jak sie okazalo pozniej pierdoł:p ruda woda byłaby calkiem calkiem gdyby nie ten zapach....:o

hehe...to było tak...uciekłam sprzed ołtarza:p a ze wawka okazala sie dla mnie i dla mojego niedoszlego męza za mala,bo w pewnej dosc specyficznej branzy oboje dzialamy to ja sie ewakuowałam:p letnisko rodzice mieli ,a ze robote nieopodal znalazlam to sie przenioslam ochoczo

wiem:o ale on sie w Ciebie wtapia:o sa momenty ,ze stanowicie dla mnie jedność:p chociaz on i mnie niezle nasladuje:D czasami nie odrózniam jego podszywow od tego sama pisalam:o

inaczej ruda woda na myszach czyli wyspiarski bimberek: ost po curacao zeby myłam i myłam:p

ja mam... brendasa:o o dziwo nawet mi smakuje:p

ale jest tu jeden miłosnik Cugowskiego:p Noc Komety pewnie zna..na..na...:D

one poszły juz lulu:o:p musimy byc cicho ,zeby ich nie zbudzic:D:p

kartke na lustrze zostawiłas pozostałym? żeby mogli trafić...róznie to bywa:p

wiem,ze odciski to był pomysł trafiony zachwycac sie beda do kolejnego swięta:D a nagranie zrobilas?:D

kwiatek wzięłąś a flaszkę zostawiłaś? czy może Myr doniesie?

Ksenia a nie uwiędniemy tu z nudy?:o na..na...

Asiulka:) Kasia zostanie z tesciowa;-) ciesze sie bardzo z takiego rozwiazania...przynajmniej jeden klopot z głowy... nie wiem jak po 10ciu miesiacach wbije sie w pracowy rytm...no ale zobaczymy...moze nie bedzie tak zle... na razie do pracy podchodze od tej przyjemniejszej strony;-) kompletuje garderobe:D dzisiaj zaszalalm na zakupach:p i jeszcze pare rzeczy mam na oku;-) u mnie mroz...w nocy ma byc ok min 20...brrrrrrrrrrrr... trzymajcie sie cieplo

Asiulka...mała już zdrowa?:) zima trzyma i nie ma zamiaru odpuscic;-) badania dzis robie przed powrotem do pracy...i chce mi sie tam wracac i nie chce.... miłego dnia:)