lubiś

tym razem pamiętam:p

o:D

zalogował się człowiek a na oranżu jest wrrr :p

7 lat minęło jak jeden dzień ;-) zaczynam łykend

trzeba jej poszukać ;-) wzajemnie...miłego ;-)

Asia 100 lat spóżnione ,wybacz;-)

do gościa z 07.11.13 będziesz miał własne dziecko to wychowasz jak zechcesz w każdym razie powodzenia bladym świtem jesienią lub zimą:p przystanek gimba mam 300 m od domu w kierunku na przedszkole i pracę małża:p więc nie widzę problemu:p uciekam

odebralam esa od osobistego:o kazal sprawdzic bagaznik...rano zapokowal mi kola zimowe i na 16.15 jestem umowiona bez czekania na wymiane...wrrr jak wróce do domu to mu ogon z tyłka wyrwe normalnie...w takim jestem nastroju Asia

A u mnie nawet słońce było:D Teraz to już nie wiem czy zachmurzenie takie 'normalne' czy to już wieczór:p Cały dzień się użerałam z takim jednym,w domu sprawdzę czy nie osiwiałam:p

zdrówko ja już w pracy i chętnie bym sobie coś wypiła:p

kilka klików i 2 stówki na książki poszły...uciekam więc:D

Do mnie najgorsze nie doszło ale za to przyniosło cieplutkie południowe powietrze I liście pozrzucało...no prawie pozrzucało:D Przed week zdzwoniła do mnie kobieta z jednego z miesieczników...wygrałam perfumy diora...także jak tylko przesyłka dojdzie zamierzam leżeć i pachnieć:D:p Do nas nie doszedł ten 'halołinowy' zwyczaj;-) Ale dyńki małej powycinałam i wieczorami straszą okolice;-) herbata malinowa i sernik teściowej wcinam;-)

głowę urywa...co za wietrzysko lubię w takim spacerować...przynajmniej mi głupoty z głowy wywiewa ale to po pracy:D leń,kawa i takie tam... Asia...tam u ciebie to dopiero szalenizna;-)

woda z magnezem Asia...no na szczęście w tym wszystkim nie musi być 'od do',coś tam może sobie poprzesuwać w godzinach pracy;-) a to jest komunikacja wiejsko-puszczańska:D na po pracy mam denta:o no jakoś nie jestem w nastroju na 'otwieranie się' przed kims w sumie obcym:p i do tego pada od rana wrrr.... pizze na sob planuje

reklama tego mleka obok

Mi też na stare lata się zachciało...zobaczymy co z tego wyniknie;-) Z tym gimbusem to trochę upierdliwe jest bo on ma określeną pore odjazdu z przystanku i wychodzi na to ze alno mała bedzie w przedszkolu wczesniej albo osobisty w pracy pózniej:D No i osobisty nie ufa kierowcy gimba:p Co za wq reklama ,jak przyjdzie co do czego nie lupie tego mleka:p Mgła ze hali z okna nie widze:o

Rydze są Odpisuję na raty bo chyba jednak odurzyłam się tym zapachem...co to będzie jak się tym namydle:D Muszę na @ odpisac po litewsku wrrr...

zaparzyłam sobie miętową herbatkę...pasuje do tej czekolady

elo Asia ...słoik czy susz mogę podesłać:D Coś tam stryjowi jakis czas temu wysyłaliśmy i doszło w całości;-) Moje dziecko jest w ciągłym buncie...nie wiem po kim...pewnie po tatusiu swoim:D bo raczej nie po mnie Ale jak miala 2 lata to i owszem...pamiętam że ciągle była na nie:) I nie mozna z nią było nigdzie wyjść...jak jej się coś u kogoś spodobało to masakra:o Raz nawet od znajomych musielismy wrócić z pufą:D bo się dziecku tak spodobała ze musowo musiała ja do domu zabrać:p Oczywiscie po paru dniach do nich wróciła,gdy dziecko stracilo zaintersowanie:p A teraz do przedszkola 'musi' jezdzic gimbusem.Inaczej się nie da zaprowadzic.Wiec osobisty odwozi ja rano na przystanek,Kaska wsiada przeszczesliwa a maz autem za gimbem zasuwa:D Na szczęście praca po drodze;-) Asia...ale to chyba druga córcia? Bo tą która pamietam to juz pare lat temu była sporą panienką?;-) Zamówiłam mydelka czekoladowe...kurier mi do pracy przywiozl...tak tu napachnilam ze az sie tym zapachem najadlam:D:p

to powyżej byłam ja:D

kawa no ja też lubię swoją;-)

Asia po 14 próbie się w końcu zalogowałam:D będę musiała sobie hasło gdzieś zapisać:o .... pilnuję grzybów na suszarce...normalnie już ich mam po kokardę ...osobisty koszami znosi a ja muszę to obrabiać...masakra co tam u Was?

morele wcinam w tym roku jak je widzę to nie mogę się powstrzymać:D ślinię się normalnie co jest nienormalne:p net w pracy mam tylko bywa ze na kafe zajrzec nie mogę...ciągle coś...

Seti...co tak wzdychasz?:D do kogo?;-) mi też ....