Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kseńka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kseńka

  1. Jadirko,dzięki za link:-) Po pierwsze Surfitko gratulacje:-) Bezproblemowej ciązy i lekkiego porodu:-) Tryni - Adaś już taki duży:-)Cudze dzieci tak szybko rosną.A jak brzuszkowe sprawy?Unormowało się? Karolcia - mieszkacie już w domku? A co u nas....ciężki był ten miesiąc,powoli zaczyna się jakoś układać.Urodziłam 3.11.,oczywiscie powtórka z rozrywki bo po próbie porodu sn i tak skończyło się cc.Tymek strasznie przeżywał to wszystko,mój pobyt w szpitalu,pojawienie się Hani,był bunt przedszkolny po naszym powrocie do domu ale wszystko wraca do normy wreszcie.W każdym bądx razie pierwsze 2 tygodnie były okropne,mi hormny buzowały,się naryczałam jak głupia,ech. Hania zaczyna nam trochę dawac popalić,idzie w ślady brata ale też ma problemy z brzuszkiem,mam nadzieje że za jakiś czas to się unormuje:-) Poza tym budowa w pełni,czekamy teraz na okna i zamkniemy stan surowy. I to tyle...lece spać póki młoda śpi bo pewnie za niedługo pobudka będzie....
  2. Jadirko,dzięki za link:-) Po pierwsze Surfitko gratulacje:-) Bezproblemowej ciązy i lekkiego porodu:-) Tryni - Adaś już taki duży:-)Cudze dzieci tak szybko rosną.A jak brzuszkowe sprawy?Unormowało się? Karolcia - mieszkacie już w domku? A co u nas....ciężki był ten miesiąc,powoli zaczyna się jakoś układać.Urodziłam 3.11.,oczywiscie powtórka z rozrywki bo po próbie porodu sn i tak skończyło się cc.Tymek strasznie przeżywał to wszystko,mój pobyt w szpitalu,pojawienie się Hani,był bunt przedszkolny po naszym powrocie do domu ale wszystko wraca do normy wreszcie.W każdym bądx razie pierwsze 2 tygodnie były okropne,mi hormny buzowały,się naryczałam jak głupia,ech. Hania zaczyna nam trochę dawac popalić,idzie w ślady brata ale też ma problemy z brzuszkiem,mam nadzieje że za jakiś czas to się unormuje:-) Poza tym budowa w pełni,czekamy teraz na okna i zamkniemy stan surowy. I to tyle...lece spać póki młoda śpi bo pewnie za niedługo pobudka będzie....
  3. Voltare - o kurcze,juz 2 latka,sądziłam ze ma koło 1,5 roku.Wszystkiego najlepszego dla księżniczki. U mnie to 13 tc.W 8 i 9 tc miałam plamienia,nie wiadomo w sumie z jakiej przyczyny.Na usg wszystko było ok.Kolejna wizyta za 1,5 tygodnia i mam nadzieje że będzie dobrze. Tryni - jak będziesz miała czas to wyślij fotki,też jestem ciekawa brzucholka woloch@poczta.fm Ide chyba spać,mąż wyjechał na weekend i sama walcze z terrorystą,dzisiejszy cały dzień na dworze z lekka mnie wykończył.
  4. W końcu piątek.... Mam chwilę bo młodego ciocia wzięła na spacer.... Jeżeli chodzi o Agnieszkę to kończy niedługo 2letnie leczenie interferonem i w sumie może się starać o dodatkowy rok.Dobrze na nią działa ten lek,nie miała rzutu choroby,badania ok i mam nadzieje że taki stan będzie trwał jak najdłużej.Strasznie się cieszę z tej adopcji,przeżywam to bardzo.Mały jest fajniutki,obecnie jest w rodzinie zastępczej więc jeżdżą do niego jak najczęściej,poznają się ,oswajają ze sobą.Ekscytujące to bardzo. Tryni - my używaliśmy pampersów cały czas,raz kupiłam coś innego,nawet nie pamiętam co ale nie podeszły nam,ale trzeba wypróbować różnych pieluch i może znajdzie się coś fajnego a tańszego. Voltare - powodzenia ze smokiem.Ile Ania ma?Nam poszło niewiarygodnie łatwo i ze smokiem w wieku 1,5 roku i pieluchami jak miał 2 lata i 2 mce,byłam nastawiona na wielką walkę bo charakterny ten mój synek,ostatnio nawet bardzo,histeryk się zrobił straszny i mam sceny iście z superniani czasami. Jadirko - zaglądam na nk :-) A moje problemy,hmmm,no cóż,miałam jeszcze nic nie mówić ale co tam.Jak wszystko pójdzie dobrze to Tymek będzie miał rodzeństwo.Oczywiście problemem nie jest to że jestem w ciązy tylko to że ciąza była zagrożona.Reszta późnij bo ferajna wraca...
  5. Hej dziewczyny. Znowu wstyd bo nie zaglądałam i nie w temacie,miałam trochę problemów ale o tym może innym razem. Karolcia - jejku jak zazdroszczę tego domku,u nas tak się wszystko przeciąga że aż mnie nerwy biorą ,wciąż czekamy na pozwolenie.... Jadirko - nie wiem o co chodzi ale zdrówka dla synka,bo zrozumiałam że jest po jakimś zabiegu. Tryni - jak samopoczucie?Gotowe już wszystko na przyjście synka? Strasznie szybko ten czas leci... Martyniu - witaj.Też nie za bardzo się orientuję co tam u Was ale mam nadzieję że już wszystko będzie dobrze:-) Karolcia,Jadirko - pamiętacie tę moją koleżankę która była z nami na kawie w Krk?Za jakieś 3 tygodnie będą mieli synka adoptowanego:-)))W sumie od czasu kiedy zgłosili się do ośrodka adopcyjnego minął jakiś rok więc na prawdę szybko to wszystko poszło,sami byli zaskoczeni bo spodziewali się że bedą dłużej czekać.Chłopiec ma 5 mcy.Strasznie się cieszę :-)))) Uciekam spać...oby do wakacji....
  6. Tryni - gratuluję ruchów,ja juz pamiętam to jak za mgłą,jakby to z 10 lat temu było:-) Karolcia - a na jakim etapie budowy jesteście?My w poniedziałek składamy pozwolenie na budowę i mam nadzieję ze z końcem kwietnia ruszymy.Już od kilku mcy szukam inspiracji na kuchnie,łazienkę itd:-) Wiosna już nadchodzi w końcu,pomimo mroźnych poranków dni są słoneczne i w miare ciepłe:-)Ale już nie mogę doczekać się takiego prawdziwego ciepła.
  7. U nas po staremu,praca ta sama,mąż też....:-) Młody rośnie,trochę się buntuje,od września do przedszkola idzie a na razie jeszcze z nianią. Tryni - młody na początku też spał w rożku,później w śpiworku,uważam że rewelacja,nie odkopuje się,nie marznie a potem jak wyrósł to dopiero zaczęłam korzystać z kołderki choć miałam już kupioną w ciąży i rozmiar chyba 100/135 to są standardowe i pomimo że większe niż łóżeczko to można dzieciaka opatulić i na prawdę nie są za duże:-) Co do wózka to za bardzo się teraz nie orientuję,my mieliśmy Jane i jak dla mnie to sprawdził się a teraz są jeszcze fajniejsze modele,potem spacerówkę nam zwinęli z klatki i młody dojeżdżał w parasolce po swojej kuzynce,w sumie już od ponad roku nie korzystamy z wózka. Voltare - masz przeuroczą córę,widziałam kiedyś na nk i te loki,ach....
  8. Przeczytałam tylko ostatnią stronę i co widzę.... TRYNI - ogromniaste gratulacje!!!!Jejku aż mi sie buzia sama do siebie śmieje:-))))))))))) Kilka razy wchodziłam ale nie mogłam znaleźć naszego tematu,myślałam że już nie piszecie,dziś w sumie przypadkowo natrafiłam... Karolcia - czyżbyście się budowali???Tak wnioskuję... Gratulacje,my zaczynamy w kwietniu.:-)
  9. Karolciu - ja 2 lata temu przed pójściem na zwolnienie złożyłam papiery na staz na mianowanego ale mi teraz przepadło i chyba znowu musze składać,musze pogadać z szefem,moze da sie coś pokombinować:-;
  10. Karolciu - witam w klubie wracających do pracy w szkolnictwie!!!!My po rozpoczęciu i musialam iść z młodym bo niania wyjechała i nie ma jej w tym tygodniu,jutro zostanie z daleką kuzynką,już sie boje co to bedzie a czwartek i piątek z teściową. Zauważyłam ze syla urodziła????Chyba mi umknęło bo nie wiedziałam ze w ciąży była.W każdym bądź razie gratulacje!!!! Olawd - mamy dwóch Tymków z 30 dnia tylko inne miesiące,sie złożyło tak śmisznie:-) Martika - gratki za karmienie piersią,oby tak dalej. I nie wiem co jeszcze. Juz sie tak nie ciesze z powrotu do pracy,w domu pierdolnik,obiady to bede musiala chyba wieczorami robić,no cóż ,taki lajf.
  11. hej w końcu mam troche czasu. Gratulacje dla Martiki - czekamy na relacje porodu. Martyniu - cholera znowu sie dziadostwo przypałętało,Wy to sie wycierpicie :-( Wysłałam zdjęcia ze spotkania w końcu. Karolcia - obejrzałam Włochy,cuuudne,nawet chyba bardziej mi sie podobały jak z Egiptu,zazdroszcze.Ja za rok planuje pojechać gdzieś sama na tydzień w jakieś ciepłe strony a chłopaków zostawie w domu,a co! Kurde,niektórzy to mają pod góre,tak mysle o was czekających na ciąze i o mojej koleżance która była na spotkaniu w krk,jest po 3 poronieniach a jeszcze jakieś pół roku temu dowiedziała sie ze ma stwardnienie rozsiane,teraz jej mąż robił badania i prawdopodobnie jest coś nie tak z jego nasieniem,ma wyniki ale czekają na interpretacje lekarza,teraz mają i tak 2 lata na solidne przebadanie sie i przygotowanie do kolejnej ciązy bo Aga jest objęta programem leczenia sn interferonem i ma zakaz zachodzenia w ciąże przez 2 lata. Za 2 tygodnie do pracy,brrrr,juz przestała mnie perspektywa powrotu cieszyć jak do niedawna,szczególnie jak młody nadal bedzie sie budził w nocy to bede w pracy jak zombi chodzić. Justynko jak byłam teraz w bieszczadach 4 dni,w tyliczu dokładnie koło krynicy,fajnie było:-) Buziaki:-)
  12. Jadirko - 5 sierpnia:-) Co do miejsca to ja za bardzo nie mam koncepcji,dobrze jakby blisko był jakiś plac zabaw,zabieram męza ze sobą bo tak chwili bym nie usiedziała,w razie niepogody to moze jakieś centrum z dobrą kawiarnią?Co wy na to?A co do godziny to pewnie cos po południu,koło 15,jeszcze ustalimy dokładnie.Ja w przyszłym tygodniu powysyłam wam mój nr telefonu na NK bo zmieniam tel więc aktualnego nie ma sensu wysyłać. ale sie ciesze,jupi!!!!
  13. Karolciu - witaj z powrotem:-) Ja zdjęcia dostałam,cudne,oj zazdroszcze wam tych wyjazdów. To co,nastawiam sie wstępnie na spotkanie w środe tak?
  14. hej, ja na moment nawet nie mam czasu nadrobic zaległości. Mam nadzieje ze nasze spotkanie krakowskie aktualne?My jesteśmy w krk od 4 do 7 sierpnia czyli od wtorku koło południa do piątku tez pewnie koło południa,pasowała by mi środa lub czwartek na spotkanko bo jeszcze planujemy wyjazd do żywca na cały dzień i spotkania ze znajomymi więc musze sobie jakoś to rozsądnie zaplanować.Odezwijcie sie dziewczyny!!!Jadira,Surfi,Karolcia,ktoś jeszcze chętny?
  15. Kope lat mnie znowu nie było,nawet nie nadrobiłam jeszcze wszystkiego.My w biegu i to dosłownie,latam za tym małym biegaczem non stop,juz sobie rozwalił brode,nos a siniaków to juz nawet nie licze. Martynia - trzymam kciuki za zdrowie Lenki,czemu małe dziecko tak musi sie nacierpieć:-( Karolciu - kurwa mać ze tak powiem no ale nadzieja umiera ostatnia. My jesteśmy po imprezie roczkowej a teraz dziecko mi sie rozchorowało,gil do pasa,masakra jakaś, w nocy milion pobudek,mam nadzieje ze nic nam sie z tego gorszego nie wykluje:-/ Pazia - pytałaś o jane nomad,ja mam i jestem zadowolona,po jakichś strasznych wertepach moze byc cięzko ale ogolnie daje rade:-) Aaaa,jestem w Krk od 4 -7 sierpnia,bardzo licze na spotkanko:-)
  16. Trynitko - trzymam mocno kciuki za bratanka,będzie dobrze. Surfi- tak, będziemy z Tymkiem,to sie maluchy poznają,tak myśle gdzieby zorganizować to spotkanie,dobrze zeby było blisko jakiegoś placu zabaw:-) Co do wagi to ja sie lepiej nie bede wypowiadać:-;U mnie 7 z przodu ale mam nadzieje ze juz niedlugo:-)W ciągu 3 tygodni odkąd jestem na diecie schudłam 3,5 - 4 kg a moim marzeniem jest 65 czyli jeszcze jekieś 7 kg,jezeli mi sie uda byłabym baaaaaaaardzo zadowolona,jeszcze mi 1 kg brakuje do wagi sprzed ciązy.Największym schodem s w diecie jest oczywiście brak słodyczy od których byłam uzależniona ale wczoraj np zrobiłam dietetyczne mufiny które spałaszowałam z dżemem na śniadanie więc nie jest tak źle,no i mam w zanadrzu czoko gorzką:-) Voltare - widze ze idzie coraz lepiej karmienie piersią,oby tak dalej,trzymam kciuki:-)
  17. Hej Karolcia,tak bardzo bym chciała żeby wam sie udało i wierze że w końcu tak sie stanie. Paziu- wysłałam zaproszenie na NK. Jadirko - śliczną masz fryzurke,na prawde baaaaardzo ci pasuje. Voltare - to super ze z karmieniem coraz lepiej,wszystko na dobrej drodze. Akasiu - no to widze ze tez masz w domu małą terrorystke:-)Mimo wszystko kochane te nasze dzieciaczki. wiecie co,strasznie sie napaliłam na to spotkanie w Krk i mam nadzieje ze wypali:-) Teściowa zabrała tymka na poranny spacer więc mam chwile zeby coś porobić,więc pa:-)
  18. Matko,3 post.... Voltare,są jeszcze herbatki na pobudzenie laktacji i tabletki homeopatyczne,brałm i jedno i drugie,nie wiem czy to akurat pomogło ale laktacja się zwiększyła. No to sie jeszcze pochwale ze od 2 tygodni jestem na diecie i \"zgubiłam\" 3 kg,jeszcze tak z 8,nie wiem czy dam rade chociaż dietka nie jest najgorsza ale brakuje mi słodkiego.
  19. Voltare - co do karmienia piersią to nie poddawaj sie,ja tydzień dokarmiałam tymka bo nie miałam pokarmu ale częste dostawianie czyni cuda,oby tylko butli nie polubiła za bardzo,A jak ściągęłaś 45 ml laktatorem to naprawde dużo więc widać pokarm jest, na pewno laktacja się rozkręci tylko bardzo często przystwiaj.
  20. Po pierwsze - Voltare,witajcie w domku!!!Słodzizna straszna z Anulki,ja chce takie maleństwo w domu,tylko żeby było takie grzeczne jak Ania :-; Ciekawa jestem jak porod ale jak nie chcesz pisać to ok:-) A co do spotkania w sierpniu to mam nadzieje ze wypali,my jedziemy na wesele w Bieszczady na 8 sierpnia i właśnie wcześniej chcemy zahaczyć o Kraków bo mam tam przyjaciółke i starych znajomych ze studiów. Moi faceci poszli na mecz:-)Z tymka robi sie okropny terrorysta,wszystko wymusza płaczem a jak mu nie pozwalam to wpada w histerie niemalże,ja nie wiem po kim on to ma no ale przecież nie pozwole mu dotknąć gorącego piekarnika.Ze spacerami jest tak samo,nie chce za cholere usiedzieć w wózku dlatego zazwyczaj lądujemy na działce u teściowej.To samo z wodą,uwielbia pod każdą postacią,dzisiaj do jeziora mi sie pchał a jak wyciągam z wanny to dzień w dzień ryk i spazmy,wrrrrr.... No i pochwale sie ze juz pare razy zrobił samodzielnie kilka kroczków,cieszy sie przy tym strasznie i bije sobie brawo:-) No,ponarzekałam troche ale juz za nim tęsknie a nie ma ich godzine dopiero:-)
  21. Ale trafiłam:-) MArtyniu - dużo zdrówka,radości i samych słonecznych dni:-)))A prezencik od męża super. Widze ze jakieś spotkanko sie szykuje w Krk?My bedziemy w krakowie w pierwszym tygodniu sierpnia,moze udałoby sie nam też spotkać? Ciekawe jak tam Voltare i mała Anulka,moze juz dzis wyjdą jak mała nie ma żółtaczki.
  22. ANIU - WITAJ PO TEJ STRONIE BRZUSZKA :-))) Voltare - gratulaje!!!!
  23. Hejooooo! Wpadłam zobaczyć ja Voltare i widze ze jeszcze sie trzymają razem dziewczyny:-) No urosła ci córcia a swoja drogą ciekawa jestem jak dokładne jest to usg,czasem prawie kg różnice sie zdażają.Mój gin twierdził ze bedzie ok 3600 a było 4200 za to połozne odkąd jeździłam na ktg twierdziły ze mam wielki brzuch i bedzie koło 4 kg.Zastanawiam sie czy to zalezy od szpitala czy lekarza ze duza waga dziecka jest wskazaniem do cc.Moja kolezanka miała zaplanowane cc bo wg lekarza dziecko bedzie miało ponad 4 kg no i w sumie zgadł bo tyle miało.Ja jezeli dane mi bedzie jeszcze byc w ciązy a do tej pory nie bedzie mozliwości wykupienia znieczulenia w moim szpitalu do odrazu ide na cc :-) Wiosna przyszła,biegamy po dworze ,pysk sobie opaliłam,tylko mam zarąbiste znamię od okularów,zostaliśmy sami na weekend bo mąż do szkoly pojechał sie dokształcać,na stare lata mu sie zachciało:-/ Karolcia-super zdjęcia,ślicznie wyglądasz:-) Pozdrawiam wszystkie dziołszki:-)
  24. Hejooooo! Wpadłam zobaczyć ja Voltare i widze ze jeszcze sie trzymają razem dziewczyny:-) No urosła ci córcia a swoja drogą ciekawa jestem jak dokładne jest to usg,czasem prawie kg różnice sie zdażają.Mój gin twierdził ze bedzie ok 3600 a było 4200 za to połozne odkąd jeździłam na ktg twierdziły ze mam wielki brzuch i bedzie koło 4 kg.Zastanawiam sie czy to zalezy od szpitala czy lekarza ze duza waga dziecka jest wskazaniem do cc.Moja kolezanka miała zaplanowane cc bo wg lekarza dziecko bedzie miało ponad 4 kg no i w sumie zgadł bo tyle miało.Ja jezeli dane mi bedzie jeszcze byc w ciązy a do tej pory nie bedzie mozliwości wykupienia znieczulenia w moim szpitalu do odrazu ide na cc :-) Wiosna przyszła,biegamy po dworze ,pysk sobie opaliłam,tylko mam zarąbiste znamię od okularów,zostaliśmy sami na weekend bo mąż do szkoly pojechał sie dokształcać,na stare lata mu sie zachciało:-/ Karolcia-super zdjęcia,ślicznie wyglądasz:-) Pozdrawiam wszystkie dziołszki:-)
  25. Hej Zaległe życzenia dla Hanusi - wszystkiego najlepszego i rośnij zdrowo:-) Dla reszty życzenia świąteczne bo zaraz jedziemy do mojej mamy na tydzień więc Zdrowych,Wesołych Świąt i nie objadać sie tam jajami za bardzo:-D Karolciu - a moze właśnie ten luzacki cykl bedzie szczęśliwy?Życze Wam tego z całego serca. Surfi - jeszcze nie chodzi aczkolwiek jak sie zapomni to coraz częściej sie puszcza i sam stoi ale jak sie zorientuje to pada zaraz na dupsa.No i wędrówki sobie urządza przy ścianach lub jakichś meblach:-)
×