Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kamikami7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie kochane czerwcówki, ale się za wami stęskniłam. Przyznaje się że nie czytałam nic, oprócz kuleczko twoich kawałów. Wesoło tu macie! Super! Poczułam niesamowitą ochotę przywitania się z wami. Wiem że u was wszystko w porządku bo Saba mi donosi. Serdecznie was pozdrawiam i zasyłam do wszystkich maleństw ( no już nie maleństw!) bobasków! całusy.
  2. Witajcie moje kochane wszystkie matki! Chcę wam podziękować z całego serca za wsparcie i ciepłe słowa nawet nie wiecie jak bardzo mi tego było potrzeba. Na zawsze pozostaniecie w moim sercu. Nasz Aniołek już jest w NIEBIE!!! Pozdarwiam was gorąco i zasyłam ciepłe buziaki...
  3. Hej moje kochane mateczki, widzę że już prawie większośc się doczekała to super gratuluję z całego serca. Ogladając fotki na blogu tak sie poryczałamże do teraz nie mogę powstrzymać łez. Ja nigdy nie umieszcze zdjęć od Tosi na blogu ! Tosia zmarła wczoraj o godz 15. Byłam cały czas przy niej, trzymałam za rączkę którą resztką swoich sił uniosła do góry i swoimi paluszkami lekko ścisnęła mój paluszek, otworzyła oczka i sekunda po sekundzie słabła. Pani doktor powiedziała że pozwolą jej umrzeć ponieważ to nie ma sensu żeby dalej sie męczyła. Zalałam ja całą łazmi, całowałam główkę i mocno przytuliłam do serca z tymi wszystkimi kablami. Powiedziałam jej że bardzo ją kocham i że zawsze będzie w moim sercu, jest moim Aniołkiem którego kocham najberdziej na świecie i juz nigdy nikogo tak nie pokocham. Zawsze będzie w moim sercu! Po wszystkim dostałam ją na rączki, przytuliłam tak mocno i nie chciałam oddać, jeszcze była cieplutka. Mój Aniołek najdroższy, bedne moje maleństwo tyle musiało przejść i cierpieć nawet nie macie pojęcia! Wiem że teraz nie cierpi i że tam jest jej dobrze, Patrzy na mnie z góry i towarzyszyć będzie mi zawsze! Jest mi tak cholernie ciężko, muszę się udać do psychologa bo troche tego za dużo jak dla mnie. Mój mąż jest dzielny, gdyby nie on to juz bym była w psychiatryku, wiem że jemu wcale nie jest łatwo ale pokazuje że jest silniejszy ode mnie. Jest prawdziwymn facetem!!! Jest to straszna tragedia ale widocznie tak musiało być! Sabino moja klochana dziękuję ci za wsparcie jakim mnie obdarzyłaś w tych trudnych chwilach, za ciepłe słowa, za to że sparawiałaś że na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Mam nadzieję że będziemy w kontakcie i że jak przyjadę sie wczasować to mnie zaprosisz:) Moje kochane wam też bardzo dziękuję i życzę wam wszystkiego dobrego. Kochajcie swe dzieci i dawajcie im to co jest najcenniejsze MIŁOŚĆ!!! Całuje was bardzo mocno.
  4. Hej dziewczyny Tosia wczoraj opuściła OJOM!!! Została przewieziona na zwykła patologię, lezy jeszcze w inkubatorku ale juz sama oddycha, nereczki pracują, płucka tez już sie wykształcają, serduszko bije. Ale czekamy dalej na operacyjkę, mamy nadzieję że długo to nie będzie trwało ponieważ jest bardzo silna, cały czas przybiera na wadze. Jestem z niej taka dumna, tym bardziej że lekarze wogóle nie dawali jej szans, a tu nagle Tosienka sie obudziła i pokazała im wszystkim że urodziła się po to żeby żyć. Nie da się tego opisać, tam dzieci leżą miesiącami i nie ma postępów a Tosienka w ciągu dwóch tygodni zrobiła taki postęp. Dziś może pozwola mi ją naoliwkować albo zmienić pampersa, nie umie sie doczekać. Narazie jeszcze nie moge zrobic jej zdjęcia, ale jak tylko będzie mozliwość to od razu zrobie jej sesję i się pochwalę :-) W nic tak nie wierzyłam jak w swoją córeczkę, silna kobitka oby tak dalej!!! Ma bardzo dużo włosków czarnych, cała główka ( małpeczka );-) Ja czuje się dobrze, już nawet zapomniałam że dwa tygodnie temu urodziłam. A od wczoraj czuję sie świetnie :-) Widziałam że mamy drugie maleństwo, bardzo się cieszę. Jakby któraś mogła przekazać Marzce moje gratulacje!!! teraz juz obie wiemy co to jest poród ;-) Mam nadzieję że czujecie się dobrze? Opowiadałam mojej Tosience o was troszeczkę, nóżkę do góry podniosła :-) teraz juz muszę uciekać jadę do mojej pociechy!!! Całuje was i pozdrawiam.
  5. Saba napisz do mnie smsa bo nie zdaze znalesc twego nr w poczcie. Odeszly mi wody jade do kliniki do katowic na ligote bo w Myslowicach nie maja aparatury a dzidzia jeszcze jest za mala. Trzymajcie sie dziewczyny....
  6. poznanianko a po takim prawdziwym piasku jak bedziemy chciały pobiegac to chyba będziemy musiały odwiedzic Sabę;-)
  7. poznanianko biedulko, nawet nie wiem jak ci pomóc, mam nadzieje że te sórcze nie sa takie straszne. Najwazniejsze zachowaj spokój, i nie denerwuj sie. A to że u was sie ochłodziło to wiem bo tesciu dzwonił jest właśnie na ranczu za poznaniem, my prawdopodobnie jedziemy we wtorek, także bedę w twych stronach oczywiscie jak sie nic do tego czasu nie zmieni.
  8. oszaleje znowu mam zawieszona pocztę, chyba bede musiała ja zmienic albo co bo niewiem? Dzwoniłam do operatora ale juz chyba nie pracują.
  9. Halo piękne! my niedawno powróciliśmy z mężem z działki, zrobiliśmy sobie grila. Zjadłam taki kawał karczka i sałatki że na dziś już wystarczy. Najgorsze jest to że dostałam zatwardzenia, wolę mieć sraczkę. Teraz muszę sie trochę opłukać bo chodziłam boso na działce i stopy mam jak z kopalni.
  10. Witam rankiem Dzis na sniadanie pożarłam dwa prince polo, miałam taka chetkę że szok. Myszko to dobrze ze ci minęły te skurcze, jeszcze nie czas Klo serce jak bedzie ci aż tak smutno to pójdziemy na dobre lody teraz podokuczam troche mężowi bo skacowany po wczorajszym pępkowym hihihi, ale ze mnie nie dobra żona :-P
  11. Winogrona też mnie ostatnio ciągły, ale jednak się nie zdecydowałam. za to kupiłam rzodkiwki bo były takie ładne, świeże i własnie nic poza tym, puste w środku albo bez smaku, chciało mi sie takich prawdziwych ostrych rzodkiewek z pola. No ale niestety może nastepne trafia sie lepsze. Ja teraz przeszłam na kapuche kiszoną.
  12. Jutko ja to tam olewam, nie przejmuje sie takimi pierdołkami. Wogóle podaczas ciąży niczym sie nie przejmuję, nawet tym że cos mi do czegoś nie pasuje. I to jest w tym wszystkim najfajniejsze.:-)
  13. ciesze się jak dziecko któremu mama kupiła loda! :-D:-D:-D:-D:-D:-D
  14. saba napisałam do ciebie na GG wkońcu!!!
  15. Ja ostatnio latałam z brudnym tyłkiem bona cos wstrętnego usiadłam, szłam z koleżanka i nie wierze że nie zauważyła, nie powiedziała mi a to taka duża plama. ja wychodze z założenia że kobietom wciąży jest wszystko dozwolone, mamy przywileje!
×