Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Laxi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Laxi

  1. To ja się dołączę - łykne se Efectin i Sedam i może jako dociągnę do końca dnia. Ja też mam dziś psychoterapie - u fryzjera hi,hi. Może mnie podbuduje, tylko zastanawiam się jak tam dojść i już kombinuje rozkład trasy - no koszmar noo :O Jejku - seroxacik - mój ulubiony.........podeślij no kilka tableteczek co? :P Cześka, do pracy - my się nie nadajemy dziewczyno hi,hi :P ;))) Kurcze - jak ja tam dojdę brrrrrrr. Kucanko pod drzwiami mnie czeka :O
  2. Ano obecny :P Kurcze patrz u Nas tak wieje, a dziewczyny chwalą sobie pogodę - nooo jak to??? To może tylko u Nas taka hujówka - pseprasam :P Cześka - teraz Twoja fota !!! Nerwi - wysyła się dziadostwo Kontra - do Ciebie już poszło mam nadzieję Prądkujcie dalej tą pozytywną energią - może Nam ją ten halny przywieje. Kuźwa - prochy mi się skończyły Cześa nie masz tam no jakiego xanaxu, coby poratować koleżankę ;))) Jutro idę na psychoterapie - do fryzjera hi,hi :P , może pomoże
  3. Oczywiście Kochaniutka - na Tlen Ci wyślę - może, skoro mnie tak rozbawia zawsze, Wam też się mordki uśmiechną :D
  4. No to pozazdrościć Kochaniutka, pozazdrościć :D Cieszę się razem z Tobą - oby tak dalej, a z pielgrzymką do Częstochowy ruszysz ;))) Tak to w ogóle Dzieńdobry - widziałyście ??? Podziwiają nas, noo jak ładnie :D U mnie niestety nie tak różowo, ciągnie się pasmo jak to powiedziałyście \"biometru\" i do dna paraboli już bliziutko, ale zasmucać Was nie będę, bo widzę, że wraz z pierwszymi próbami przebicia się słonka na niebie - Wam \"biometr\" podskoczył :D Posiedzę troszkę z Wani, a nóż się zarażę i coś różowego padnie mi na oczy :P Madzik, Nerwi, Cześka - dostałyście foty ??? Hmmmmmm tak normalnie na nich wyglądam........ trzeba je poddać obróbce, bo mi nikt nie uwierzy, że ja taka bidna schorowana jestem :P Miłego dzionka Kochaniutkie wam oddaję AAAAAAAA Biszkopcika widziałyście ???
  5. CZEŚKA - gdzie jesteś ??????????????????????????????????? Czego Cię nie ma i nie piszesz ?????????? My tu od tygodnia ciężki okres mamy i się wszystkie \"popsułyśmy\" a Ciebie nie ma z dobrym słowem :((( Bo ja się martwić zaczynam, czy oby Ci się nie \"zeszło\" :P
  6. Kontra - ja Ci pomieszam Nie wolno takiego koktajlu sobie robic - xanaxik na sen ma wystarczyć, jak co weź sobie jeszcze połóweczkę noooo i nie szalej Kurcze widziałam dziś......... słońce i kawałek nieba, aaaaaaaa tak wygląda niebieski - eureka !!! Nerwi Twój wniosek do Matki Natury został chyba rozpatrzony pozytywnie - też się dziwię. Biometr nadal niekorzystny jeśli o mnie chodzi (jak już na biometr zwalamy ) Od rana mi komórka napieprza, - \"chodź na piwo\" \"impreze\", o co to, to nieeeee, po wczorajszej traumie to ja musze miec z tydzień spokoju (choć chętnie zalałabym się w truposza, coby wiecie....... ) Nerwi - weź no jeszcze raz luknij na tą moją wróżbę, może coś pokręciłaś, bo ja miejsca w domu nie mam na taj-chi, a wiesz, bez tego to szans na powodzenie to ja nie widzę :((( Może od jogi zacznę :P Taaaa ale jakbym zaczęła się wyginać, to pewnie przy moim szczęściu by mnie połamało i miałabym urlop.......... w gipsie. Dobra dziewczynki - miłego weekendu życzę, bez strachów, trzęsawek, serca, które czacze gra i wiecie.............
  7. Kotuś też to kiedyś brałam :P Uwielbiałam te prochy - nie otumaniały a wyraźnie poprawiały nastruj i też nie chciałam się dołować, bo i po co, tak mi odjazdowo było, więc Ty się nie zapieraj, bo pewnie jeszcze tydzień i zacznie Cię nosić, więc - kulby uwaga - Ona nadchodzi :D Fajnie - ciesze się :))) A ta senność to Ci minie - organizm sie przyzwyczai i będzie oki - poczekaj jeszcze troszkę. Dostałaś dobre leki i teraz to już wiesz......... na góre paraboli wskakuj :D
  8. Nerwi - no już się bałam, ze zaginęłaś w akcji . Jak dobrze, ze już jesteś :))) A co do wyprawy - koszmar z ulicy Wiązów - Kruger mnie nie odstępował :((( 10 min kucanka pod drzwiami i wmawiania sobie, że dam rade - nadplanowa dawka prochów i wyszłam.......... po drodze kiosk i zakup fajek, których i tak nie paliłam, bo ścisk w gardle mi nie dał, a po drodze idąc powoli i koncentrując się na oddechu (mało co pod auto nie wpadłam od tej koncentracji ) obcykałam sobie plan trasy i wiecie \"zasada małych kroczków\". Radek na szczęście się nie spóźnił, ale przy nim zrobiło mi się jeszcze gorzej, bo do oddechu, panowania nad sobą, wyskakującego serca, palenia rąk, ścisku gardła, mroczków przed oczami doszło jeszcze udawanie, że no fabtastik jest po prostu. Nie wiem za bardzo co plutł po drodze, bo trzymałam się swojego planu. Jak już załatwiłam tą inspekcję, lepiej nieco mi się zrobiło, bo wiedziałam juz, że teraz to prościutko do domu i jak miałam w planie autobus, co to mnie tam szybko dotransportuje, to on sobie spacer wymyślił i tak mnie przeciągnął przez miasto, że go nooo normalnie nienawidzę.Dałam radę, bo wiedziałam, że z kazdym krokiem zbliżam się do domu............ a w domu padłam - zmęczona nie fizycznie, lecz psychicznie, bo tyle mnie to kosztowało, ale kto to zrozumie. Teraz tydzień leże w domu - muszę odpocząć i juz nigdy więcej, bo trauma była straszna. A teraz ide zapalić.
  9. To masz dokładnie kochaniutka to samo co ja - no jota w jotę. Czytając Cię miałam wrażenie, że ja sama to napisałam...... A kto powiedział, że sobie z tym radzę?? Nie radzę sobie :O Też jak mi ktoś nagle wyskoczy z jakimś wyjściem, to mam burze mózgu jak się tu wymigać, bo \"atak\" jest konkretny. Z koleji jak już się umówię z tygodniowym wyprzedzeniem, to cały ten tydzień jast źle, bo to oczekiwanie jest straszne - jakbym czekała na egzekucje i modle się, żeby wszystko w tym dniu było oki. Po jednym takim \"wypadzie\" potrzebuje kilku dni, żeby do siebie dojśc, a niedaj Boże, żebym znowu musiała coś zrobić - to juz mój system jest przeciązony i straszne rzeczy się ze mną dzieją. Tak więc widzisz - sama nie jesteś. A obecnie jest ze mną - szkoda gadać Najchętniej zapadłabym w sen i poczekała, aż to wszystko się skończy........ Najbardziej dobija mnie jednak fakt, że postronni ludzie nie odróżniają strachu, bania się czegoś od ataku leku, a to zupełnie inne sprawy i nie można porównywać bania się czegoś z lękiem jako jednostką chorobową. To jak niebo i ziemia i te dwie rzeczy nie mają ze sobą nic wspólnego !!!!! Dlaczego oni tego nie rozumieją psia mać ??? !!!!!
  10. Kontra teraz musze .......... wyjść , ale odezwe się jak wrócę, to pogadamy. xanax jest w deche, ale to tymczasowe rozwiązanie, bo to w zasadzie nie lek, tylko odjazdowa tableteczka, które chwilowo wszystko rozwiązuje - chwilowo !!!!!!! Po jej odstawieniu jest cd. Choć dziś by mi się przydała jak cholera :O
  11. Stanu krytycznego ciąg dalszy........... :O Kuźwa, umówiłam się z tym kolegą do tej inspekcji i wstałam sparaliżowana - wiecie, to daleko - wyjśc trzeba..... Wysłałam więc esa, że nie mogę, bo coś tam i już się ucieszyłam, rączki przestały drżeć, a tu pierun zadzwonił i tak prosił, że ............... czemu ja kurwa nie umiem powiedzieć \"nie\". Teraz totalny paraliż, kucanko pod drzwiami jak nic, serce mi juz chyba wyleciało i bije poza klatą, a do tego udawać będzie trzeba, że wszystko gra - tylko jak kuźwa jak każda komórka mojego ciała odmawia mi posłuszeństwa ??? Niby takie nic - wyjść coś załatwić - a dla mnie gechenna i trauma do kwadratu. I mi nie mówcie, że to kuźwa biometr - \" znów się zapsułam i...\" szans na nowy model nie widzę Lepszego dnia bez Naszych cholernych \"potworów\"
  12. Dzięki hlip, hlip, hlip ........ Co Ty, Biszkopt się na mnie poznał - domyśliło się biedaczysko, ze trafiło do właścicielki \"nie tego\" (znaczy \"innej\" ) i ząbkami ostrymi jak brzytwa wyraża swój sprzeciw odnośnie przebywania w moim towarzystwie hlip, hlip - nawet szczur się poznał i mnie nie lubi - albo gryzie, albo ignoruje, a ja mu głupia chce piękne i duże terarium zbudować z drzewkiem w środku No właśnie my tu załamanie ciężkie mamy a towarzycho sie rozmyło . Jak w \"Epoce Lodowcowej\" powiadał leniwiec - \"....niech mnie ktos przytuli....\"
  13. Kontra - to jak mi się coś stanie, to walę do Ciebie, bo też mam 0Rh+, a cała rodzina ma A (wynik kilku transfuzji jak się urodziłam o 4 miechy za wcześnie - i po cholere tak sie pchałam na ten świat, ja moje życie tak wygląda :((( , a przecież jestem kur..... dobrym człowiekiem - wczoraj oddałam krew - przy masie ciała 44 kg, to wręcz niebezpieczne, a jednak to zrobiłam, więc za co kuźwa jest tak jak jest ???? Jestem na etapie kompletnego zwątpienia w to co się dzieje i oskarowej gry, że jest oki :O Biometr - akurat :((( Szlak mnie trafia, bo tak bardzo chcę, żeby było ..... a zresztą Wy najlepiej wiecie jak. Właśnie dzwonił mój kolega - chce, żebym jutro poszła mu cos załatwić w Inspekcji Pracy, bo wie, że sobie radzę z tą biurokracją. Matko gdyby tylko wiedział ......... radziłam sobie, ale to było kiedyś, a teraz kosztuje mnie to więcej niż może przypuszczać i już na sama myśl, że mam jutro wyjść, udawać, że jest oki i nie dać nic po sobie poznać - no wzięłam procha, bo ta świadomosć już wywołuje u mnie wiecie...... Pewnie oka nie zmróżę w nocy, a jutro czeka mnie kucanko pod drzwiami i wmawianie sobie, że dam radę, bedzie oki. Boże jak ja mam tego dość !!!!! Jak już bardzo jestem tym zmęczona :O Czy nie moge normalnie wstać, umyć się, ubrać i wyjść z domu jak normalny człowiek ???? Kuźwa, nie - ja nie mogę i to mnie wyróżnia od innych, że to co dla nich jest normalne, dla mnie jest jak skok na bandżi i takich ekstremalnych skoków i bitew samej z sobą staczam codziennie kilkanaście - nic więc dziwnego, że jestem zmęczona :((( Kuźwa - kryzys mam, bo straciłam wiarę, wiarę w swojego lekarza (a to bardzo źle ), wiarę w siebie .......... aj co ja będę gadać - wiecie przecież - znacie to niestety. Tak mi kur.... przykro :(((
  14. Kuźwa Kontra............. wiesz, że nad tym samym się dzisiaj zastanawiam, czy już kur....%#*## nie ma ratunku??????????? Mam dość, kurwa dość!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Od rana to samo!! Dzień w dzień ! Tydzien po tygodniu !!!!!!! Miesięc po miesiącu!!!! I tak już kuźwa 5 lat Się do tego kurwa nie można przyzwyczajić i ja już mam dość !!!!! Chcę, żeby było normalnie - NORMALNIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Chcę wstawać rano i czuć się dobrze, chcę jeździć autobusami, chodzić po sklepach i nie myślec o tej cholernej hipowentylacji czy czymś tam. Chcę, żeby nie dopadała mnie ta cholera, na samą myśl o wyjściu. Mam dość układania sobie w głowie planu drogi do zwykłego sklepu po bułki. Udawania, że wszystko gra gdy kuźwa nie gra nic. Rozpoczynania dnia od porcji prochów, które i tak już chyba nie działają. Mam dośc tego cholernego lęku, który zawładnął moim życiem noooooo.......................... Sory - musiałam się wykrzyczeć................ :O
  15. Tak ! Jest - psycholog dziecięcy i jeśli widzisz, że cos jest nie tak to szoruj z dzieciakiem jak najszybciej - może mu nic nie jest, ale lepiej sie upewnić, czy na przykład nie ma ADHD. Nie wiem, bo nic o jego zachowaniu nie napisałaś, ale to juz nie pisz, tylko do psychologa marsz - bo dziecko, to skarb i nie można pozwolic, żeby przez nasze zaniedbania coś mu sie stało !!!
  16. Validol to nasercowy przecież, ale przyznaje, ze oddech to on pomaga złapać. Tylko z nim nie przesadzaj, bo serducho to masz przecierz jak dzwon :P Sorki, ze się tak skopiowałam wcześniej, ale się to pieroństwo chyba zacieło :O Spanikowałam i nie poszłam do tego gasrto-coś tam dzisiaj. Noooo co ja kurde poradze, że się boję. Ja mam takie delikatne gardziołko :O Choć nie powiem, możliwość zafajdania lekarza brzmi kusząco..... :P Sęk w tym, ze mój tato miał ostatnio to badanie i coś mu tam spieprzyli i w szpitalu wylądował, to mam prawo miec stracha no nie?? Chyba skoczę już lulu, bo cuś słaba jestem. Oddać krewke byłam - tak mnie od czasu do czasu nachodzą dobre uczynki i się najlepiej nie czuje (co się dziwić, jak Ci pół litra wypąpowali) I znów musiałam naściemniac lekarzowi, bo mojej krewki nie chcą, znaczy, że mam bardzo niskie ciśnienie, więc zawsze ściemniam, że to kawy nie wypiłam i pogoda taka.......ale zawsze się udaje....... u czuje, że odpływam.................... Rory - napisz jak było, bo się pewnie w nocy obudzę, to poczytam. A wiecie, był dzisiaj u mnie stary kumpel. Wpadł do mnie ,bo wiedział, że ja to zrozumiem - od psychiatry wracał - nooo chłop 2 lata starszy - się to moje towarzystwo kruszy - dostał xanax i skierowanie do psychologa, to sie uśmiał, że wali najpierw do mnie hi,hi ;))) Doszliśmy do wniosku, ze wszystko przez te kierownicze stanowiska cośmy sie ich dochrapali i w końcu organizm siadł, nie wytrzymał. Teraz na kierowniczym została jeszcze Ag - ale też już prochy łyka i do jakiejś szamanki chodzi i napisała juz oficjalne wymówienie tylko biedaczki puścić nie chcą i Syla - ale ta to twarda sztuka, choć ostatnio na imprezie jak dostała telefon z pracy to godzine w kibelku \"powiedzmy wymiotowała\" z nerwów, bo tak jej ciśnienie podskoczyło. Te kurna \"nowoczesne\" firmy potrafia człowieka wykończyć :O Mi zaś Pani dziś w pośredniku zaproponowała pracę i nawet się ucieszyłam - praca biurowa w dziale nieruchomości - normalne godziny, robie swoje i spadam - fajnie, ale jak się wczytała, stwierdziła, ze ja się nie nadaję, bo mam jak to idiotka określiła \"zaduże kfalifikacje\" a szukaja kogoś \"prostego\". No szlak mnie trafił Próbowałam babie wyjaśnić, ze to coś dla mnie, ale się babsztyl uparł i adresu mi nie dał - wracałam do domu naprawdę wściekła I teraz to sie chyba na torach położe i poczekam na jakiś pośpieszny..... Dobra pomarudziłam, ale to z braku tej krwi i tych mroczków jasnych przed oczami. Buziaczki dziewczynki, jeśli nie dziś, to do jutra..... Rory - sprawozdanie z wizyty proszę
  17. Rory - nie bój się proszę, będzie przyjemnie zobaczysz - pediatry bardziej można się bać, a tak ani Ci nigdzie nie zaglądają, nie robią ziaziu - tylko rozmawiają. Wszystkie się bałyśmy jak cholera na początku, a tu się okazało, że kompletnie nie ma czego. Główka do góry Patrz ile osób jest z Tobą - myśmy takiego konfortu nie miały i wszystkie trzymamy kciuki malutka - oki będzie No już - głowa do góry !!!!!!
  18. Rory - nie bój się proszę, będzie przyjemnie zobaczysz - pediatry bardziej można się bać, a tak ani Ci nigdzie nie zaglądają, nie robią ziaziu - tylko rozmawiają. Wszystkie się bałyśmy jak cholera na początku, a tu się okazało, że kompletnie nie ma czego. Główka do góry Patrz ile osób jest z Tobą - myśmy takiego konfortu nie miały i wszystkie trzymamy kciuki malutka - oki będzie No już - głowa do góry !!!!!!
  19. Rory - nie bój się proszę, będzie przyjemnie zobaczysz - pediatry bardziej można się bać, a tak ani Ci nigdzie nie zaglądają, nie robią ziaziu - tylko rozmawiają. Wszystkie się bałyśmy jak cholera na początku, a tu się okazało, że kompletnie nie ma czego. Główka do góry Patrz ile osób jest z Tobą - myśmy takiego konfortu nie miały i wszystkie trzymamy kciuki malutka - oki będzie No już - głowa do góry !!!!!!
  20. Rory - nie bój się proszę, będzie przyjemnie zobaczysz - pediatry bardziej można się bać, a tak ani Ci nigdzie nie zaglądają, nie robią ziaziu - tylko rozmawiają. Wszystkie się bałyśmy jak cholera na początku, a tu się okazało, że kompletnie nie ma czego. Główka do góry Patrz ile osób jest z Tobą - myśmy takiego konfortu nie miały i wszystkie trzymamy kciuki malutka - oki będzie No już - głowa do góry !!!!!!
  21. Rory - nie bój się proszę, będzie przyjemnie zobaczysz - pediatry bardziej można się bać, a tak ani Ci nigdzie nie zaglądają, nie robią ziaziu - tylko rozmawiają. Wszystkie się bałyśmy jak cholera na początku, a tu się okazało, że kompletnie nie ma czego. Główka do góry Patrz ile osób jest z Tobą - myśmy takiego konfortu nie miały i wszystkie trzymamy kciuki malutka - oki będzie No już - głowa do góry !!!!!!
  22. Rory - nie bój się proszę, będzie przyjemnie zobaczysz - pediatry bardziej można się bać, a tak ani Ci nigdzie nie zaglądają, nie robią ziaziu - tylko rozmawiają. Wszystkie się bałyśmy jak cholera na początku, a tu się okazało, że kompletnie nie ma czego. Główka do góry Patrz ile osób jest z Tobą - myśmy takiego konfortu nie miały i wszystkie trzymamy kciuki malutka - oki będzie No już - głowa do góry !!!!!!
  23. Nie biedna, bo ja się nie dam. Za nic na świecie nie pozwolę sobie tego zrobić brrrrr :O Niech się jakies sympozjum zbierze i niech kombinuję jak tu inaczej do mego \"wnętrza\" hi,hi zajżeć. Ja tam się kategorycznie nie zgadzam............. Kur..... puściłam Biszkopta coby sobie polatał i właśnie mi pokuj w pizdu demoluje i zwala wszystko jak leci z regałów psia krew, a tak se ładnie posprzątałam. Szkoda, że tego nie widzicie jak się dobiera do zawiniętej w reklamówke czekolady - cwaniak ja rozwija - no inteligentna bestia - lecę popatrzeć jak to robi..............
  24. Hmmmm ciepły brąz drzewa egzotycznego - hmmmmm, to ja się wprowadzam, bo takie klimaty lubię :P
  25. Ło matko nie nadążam czytać :P Dzieńdobry kciałam powiedzieć
×