Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

puff

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez puff

  1. puff

    Moja nerwica...

    taka jakas see- właśnie, właśnie, te dodatkowe rany zadawane przez ukochane osoby. nie dość, że ciężko, to oni będą jeszcze nam dowalać, żebyśmy się już nie podniosły chyba :( wiem, że robią to..hm.. nieświadomie? co z tego, że przepraszają. to, że zdarzaja się takie sytuacje, jak piszesz(\"skończysz w psychiatryku!\")świadczą już o niezrozumieniu i nieumiejętności pomocy..
  2. puff

    Moja nerwica...

    właśnie.. psycholog.. ja tam im nie ufam wydaje mi się, że nie warto inwestować, bo jedyne, co osiągniesz to recepta na psychotropy.. a ja nie chcę ciągnąc na tabletach.. przecież to pomaga tylko na czas ich brania, a nie leczy:( chyba że masz inne doświadczenia. pofadać z takim też bym nie umiała.. ze świadomością, że właściwie płacę mu za to, ale i tak ON ma to GDZIEŚ. no i tak się męczę sama ze sobą :(
  3. puff

    Moja nerwica...

    to życzę Wam powodzenia :) też bym chciała w końcu być szcęśliwa i.. spokojna. ale póki nie nauczę się kontrolować swoich obsesji nie jestem w stanie dzielić z nikim życia. a szkoda. sama już nie wiem jak by było lepiej.. nie widzę, póki co, żadnego rozwiązania :(
  4. puff

    Moja nerwica...

    nie mieszkamy.. ale bałabym się z nim razem mieszkac.. tak, jak mówisz.. boję się, że moje paranoje urosłyby..
  5. puff

    Moja nerwica...

    stres-stop, może też bym się czuła lepiej- że niby zrzuciłam jakiś ciężar z siebie.. ale nie chcę go zrzucać na niego.. teoretycznie najważniejsza jest szczerość itd... ale praktycznie- nie zawsze przynosi to zaplanowane efekty.. będzie wiedział-i będzie czul większą odpowiedzialność za mnie, większy stres.. i może w końcu nie podoła,bo np."nie chce być dla mnie ciężarem".. faceci są męccy.. to ja muszę być silniejsza.. żeby tego nie zniszczyć. muszę znaleźć jakieś rozwiązanie. nie chcę, żeby tak wyglądało całe moje życie. chcę w końcu sobie z tym poradzić..bo to nie jest pierwszy TAKi mój przypadek..tylko teraz zbyt mocno mi zależy, żeby ZOSTAĆ..
  6. puff

    Moja nerwica...

    Jagoda45 i arlecia39- dziewczyny, dziękuję Wam za odzew. ale... nie jestem przekonana, co do twierdzenia, że \"rozmowa pomaga\". rozmawiałam (na początku)z paroma osobami..ale nigdy ta rozmowa nie przynosiła mi ulgi.. myślę, że rozmowa z chłopakiem też by nie pomogła.. a stworzyłaby problemy, z którymi on by nie dał rady., nasz związek jest zdrowy..dobry.. to ja jestem chora.. i to, że zacznę go nękać swoimi psychozami.. czy pomoże?:( nie bądźmy idealistami- że mnie zrozumie i POMOŻE.. lajf is lajf :(
  7. puff

    Moja nerwica...

    cześć, jestem tu nowa... chciałabym się do was przyłączyć, bo nie sądzę, że porady psychologa pomogły mi bardziej niż Wasze. mam typowe objawy fizyczne- jak zawroty głowy, lęki, hipochondria.. ale ostatnio największym problemem są dla mnie moje psychiczne obsesje.m. in. że mókj chłopak mnie zdradza- chociaż nie mam ku takiemu myśleniu żadnych podstaw.. zależy mi na nim,więc obsesje przekraczają już wymiar,jaki jestem w stanie znieść :( sama siebie tak nakręcam..i nie umiem tego\"wyłączyć\". nie znalazłam na tym forum podobnego problemu..ale może ktoś wie, co czuję.. pozdrawiam
  8. dziewczyny, czy macie jakis sposob na \'obozowy\' makijaz? mam problem,bo zamierzam spedzic tydzien pod namiotem,a nie mam idealnego sposobu na naturalny, trwaly makijaz- zeby sie nie rozmazywal i nie wygladal nienaturalnie (w koncu.. dziwnie chodzic na polu namiotowym w tapecie,jak na imprezie). macie jakis pomysl? :(
  9. mariechen,sledzilam twoje wypowiedzi i uwazalam cie za osobe \'do rzeczy\',jednak teraz chyba przegielas;] to,co robisz wydaje mi sie kiczowata farsa. myslisz,ze jak zalaczysz kilka fotek uposledzonych maluchow przemowisz do uczuc kobiet?i ze,lezac w szpitalu,patrzac na swoja kruszyne w inkubatorze,wspomna twoje linki i powiedza\"dobra,no trudno.niech umiera\" nie sadze... ktora matka,czekajaca na swoje dziecko odda jego zycie walkowerem?ktora nei bedzie walczyc?pisalas o naturze.to tez jest natura-wiez matczyna,milosc,walka o zycie swoje i dziecka,jakie by ono nie bylo. zycie na wozku,zycie pod kroplowka-ale jednak ZYCIE.mozesz miec swoje poglady,ale zbyt silne probowanie przekonania do swoich racji zaczyna mnie juz od ciebie odpychac.i tak nic nie wskorasz,tylko roziskrzysz atmosfere
  10. masakra.. nie jestem w ciazy i jeszcze jakis czas nie zamierzam byc, ale mimo to bardziej przekonuja mnie argumenty ciezarnych. rzeczy,jakie wypisuja nie-ciezarne sa beznadziejne.PAMIETAJCIE, ZE WAS TEZ KTOS URODZIL,A PRZEDTEM CHODZIL Z WAMI PRZEZ 9 MIESIECY W CIAZY. i co,jak pomyslicie,ze waszym matkom nikt nie pomagal,bo przeciez one \"same tego chcialy,wiec niech sie mecza\" i jak w autobusie malo co nie wywalily sie na brzuch,tracac was,to nic was nie rusza? pogadamy,jak same bedziecie musialy targac sie z kilkoma kilogramami w brzuchu,co was na pewno spotka kiedys,kiedy dorosniecie..
  11. kręconych? chodzi mi o te fluidy prostujące lub podkreślające loki- warto zainwestować?;)
  12. leczył się na to kiedyś i zastanawiam się czy seks bez przerwatywy w tym wypadku jest bezpieczny.
  13. czy muzę zrobić dodatkowe badania? i czy robi się jedno badanie na chlamydię w różnych miejscach np. w jamie ustnej i pochwie, czy trzeba osobno? ktoś wie? :(
  14. dawno wycofali, a mnie się marzy złoty brąz, a nie- ciemny :(
  15. dziewczynki, ile moga kosztowac jakies przyzwoite depilatory? mam juz dosc maszynek i chce sobie zafundowac w koncu cos porzadnego
  16. puff

    problem z okiem

    na skórze między dolnymi rzęsami a gałką oczną, pojawiło mi się maleńkie guzkowate zaczerwienienie. 2 dni wcześniej już odczuwałam dyskomfort z powodu wypukłości, a teraz właśnie doszło zaczerwienienie.. coś wspotkał się ktoś z czymś podobnym? nie udało mi się zarejestrować na jutro do lekarza :(
×