ja tez wierzylam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ja tez wierzylam
-
JIW....to ze sie nie oswiadczyl juz wiemy....ale jakies pikantne szczegoly? :P :P :P
-
JIW spac przez Ciebie nie moglam, nie trzymaj nas w niepewnosci? :P
-
opowiadaj JIW jak bylo :)
-
Niezapominajko....jest weekend...wiec z tym czekaniem pewnie poczekasz do jutra...a jutro odpisze Ci....nie martw sie. Jak pewnie wiesz moich smsow z zerwaniem byly miliony ;) Urlopowiczko....juz se nie boje i nie jestem smutna.... ciekawe ile tym razem to potrwa :P :P :P Ale mi wesolo :) :D
-
czesc Dziewczyny jestem po spotkaniu................ JA GO PO PROSTU KOCHAM co wiecej ON KOCHA MNIE TAK SAMO MOCNO a moze jeszcze mocniej nie bedzie zadnego rozstania dlugo rozmawialismy.... o tym co bylo..... o tych kilku dniach bez siebie.....o byciu razem...o przyszlosci.... tej najblizszej Radzilyscie mi kiedys zeby nie kontaktowac sie kilka dni.... i wiecie co? pomoglo NAM to rozstanie......... zawsze czulam JEGO uczucie.... teraz czuje ze jest jeszcze bardziej zaangazowany Jestem szczesliwa....... (wiem, smieszne to w tej sytuacji) nie wiem jak dlugo bede, na razie postanowilam o tym nie myslec Wiem jedno.... po raz pierwszy od miesiecy czuje sie PEWNA, BEZPIECZNA, KOCHANA i SZCZESLIWA
-
kurde spac nie moge
-
boje sie jutra
-
kurde Urlopowiczko...gdzie ja teraz znajde jakas firme co mi drugie drzwi zamontuje....sobota...prawie noc....... a zreszta.... co to da.... i tak otworze :P .... no chyba, ze On zrobi mnie w konia i sie nie pojawi :(
-
kurde ja tez sie boje spotkania, ale nie moge sie nie pojawic bo umowilismy sie u mnie...... cholera o wiem....moze nie otworze drzwi :P
-
A tam Skarbuszku wyjechane ;) zdesperowane :( Tu jestesmy....a Ty gdzie sie wloczylas jak Cie tu nie bylo? Przygotowujesz sie do spotkanka? :)
-
a ja bez Leszkow....odreagowuje tableteczki (chyba przegielam) jednak wole cierpiec bez nich niz z nimi :P
-
Jestem Inki, nie pisze nic bo sama nie wiem jak sie czuje, ani zle, ani dobrze.... tak jakbym sie wcale nie czula Niezapominajka pisz.... moze jakos wszyscy razem poradzimy .
-
Ciekawe jak tam JIW.... pewnie zapomniala o nas, o topiku, o calym swiecie ............ i wcale jej sie nie dziwie
-
jak mi? pytasz Milky.............. jednym slowem CHUJOWO.... albo jeszcze gorzej
-
Milky..........no normalnie Cie podziwiam. twoj dobry humor, optymizm w glosie i olewatorstwo Ja zaluje ze4 sie z NIM spotkalam. Zaluje jak niczego dotychczas. Nie moge sie pozbierac po tym niby-spotkaniu i wiem jedno.... juz NIGDY..... NIGDY..... NIGDY .... wiecej
-
Agnes, zrobisz jak zechcesz..... kazda z nas tak mowila, dlaczego nie podarowac sobie tej odrobiny szczescia ja gdybym jeszcze raz miala taki wybor to poszlabym w druga strone....mowie to z cala odpowiedzialnoscia
-
kolezanka poszla............ wrocilam do WAS, spicie juz?
-
Marcelka.......... u mnie kolezenskie spotkanie tez nie wypalilo. Kawa na sucho .... bez smietanki (Milky :P ) oschlosc....beznadzieja..... do d..... i wcale mi nie jest lepiej
-
Milky....jak nowa to ja bede za 18 m-cy teraz jeszcze pogapie sie na ta zawyta gebe :P
-
wiem Milky....dlatego nie marze o niczym innym jak o tym zeby to juz byl lipiec 2006 (18m-cy) bo tez lzy mi leca jak grochy a zaraz kolezanka ma przyjsc.... ta co mnie wczoraj wkurzyla..... jak ja wygladam :(
-
ja Cie czytam Milky ;)
-
Milky stac twardo na ziemi chyba jeszcze nie potrafie, ale wiem , ze gdy cisza bedzie trwala jestem w stanie zyc bez niego. Nie mialam pojecia przed wczorajszym spotkaniem, ze tak sie po nim rozkleje. jak widac niepotrzebnie sie zgodzilam. Za malo czasu uplynelo. A nadzieja? Nie chcialam jej miec....dlatego zaopatrzylam sie w pomocne srodki. Trzymalam sie jakos, wczoraj po rozstaniu peklam. Dlatego wyslalam mu ten sms. Mam nadzieje ze do Niego \"dotrze\" i uszanuje cisze. Nie licze juz na nic. Licze ze czas zagoi rany. Tym bardzie, ze zawsze powtarzal ze uszanuje kazda moja decyzje
-
BYL koniec koncow !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 02 listopada a przed chwila odebral smsa (wlaczyl komorke) ktorego mu wczoraj wieczorem wyslalam - napisalam w nim ze nie widze sie w roli kolezanki i lepiej zebysmy sie nie kontaktowali bo ciut bolesne bylo to wczorajsze spotkanie............. i cisza........... moze juz na wieki
-
wiem Milky .... wiem....... zaczelo to do mnie docierac jakis czas temu dlatego teraz jest tak jak jest.....tzn NIE MA JUZ NIC ........oprocz tego kurewskiego uczucia............... kiedy ono wygasnie :(
-
Milky.... podziwiam Cie u mnie wczoraj bylo pierwsze spotkanie po rozstaniu.... i widzialas jak to znioslam.... nie chce wiecej takich spotkan Mam nadzieje ze czas to zmieni, ze za kilka m-cy bede mogla patrzec na NIEGO jak na kolege.... teraz chyba za wczesnie na taka nauke. Na szczescie nie siedzimy biurko w biurko, na szczescie nie musimy sie spotykac na co dzien a raz w m-cu... moze na kilka najblizszych m-cy wezme L4 :P Wiem jedno..... tak jak napisala JIW....... nie mozna zostac przyjaciolmi bedac wczesniej kochankami przestalam wierzyc w przyjazn damsko-meska.... a kiedys wierzylam .... o ja naiwna :P