ja tez wierzylam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ja tez wierzylam
-
nie gniewam sie.... po prostu nosi mnie.........jestem wsciekla ale juz sie troche wyladowalam..... drugi smsek poszedl....nieladny.... oj nieladny......... i wylaczylam komorke :P
-
Skarbuszku nie wiedzialam powtarzal na okraglo ze teraz jestem jedyna osoba wobec ktorej moze byc szczery i ranila mnie czasami jego szczerosc....ale wolalam bolesna szczerosc niz oszustwo.... i on o tym wiedzial.... a nerwus jestem...........zgadnij Skarbuszku co jest przyczyna :P Marcelko....moge Ci towarzyszyc? ;)
-
ale jestem wkurrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrwiona zadzwonila kolezanka, pleciemy....gadamy tiu tiu tiu no jak tam sie maja sprawy z panem X nie ma spraw i po dluzszej rozmowie i upewnieniu sie ze to juz faktycznie koniec, moja kolezanka mowi, ze wlasciwie miala mi nie mowic ale w tym wypadku powie...... ktoras z poprzednich randek nie wypalila mi bo moj X pojechal z zonka w jakims celu tu i tu, co wiecej- wie to od niego bo z nim rozmawiala wszystko rozmumiem....zonaty facet ma wspolne sprawy z zona ale dlaczego do kurwy nedzy mnie klamal ze sie z nia nie odzywa.... mogl mi to powiedziec....a nie wymyslal, ze idzie w inne miejsce..... i z dzieckiem.......... nienawidze go oczywiscie smska mu wyslalam przed chwila...... \"ze jest oszustem\"
-
Inki.... staram sie jak moge.......... wisialam wlasnie na telefonie przez godzine........... z kolezanka (jakby co ;) ) Skarbuszku..... co sie dzieje? Milky? wzloty i upadki......... ale dzwigne sie jak juz siegne dna :P Mad...JIW...gdzie jestescie?
-
Milky no nie moge z Ciebie ;) Wlasnie mialam odpisac Ince ze mam jeszcze wiecej spraw zaleglych ale chyba lapie dola i nie mam ochoty zadrabiac zaleglosci, ale jak przeczytalam Ciebie to geba mi sie usmiechnela :P
-
wiem Skarbuszku....dlatego napisalam niech cisza trwa wiem wiem, u Ciebie nie trwa :P .... ale idac proroctwami INKI to chyba dobrze ;) JIW....bardzo madrze napisalas........ byla okreslona ilosc emocji i sie zuzyla.... bez doladowan nie ma szans U mnie byly doladowania \"dolow\" klatka zrobila sie za mala....nie mozna rozwinac skrzydel jak jest sie w klatce .... jestem z siebie dumna
-
nie uciekam Skarbuszku..... po prostu na ile moge na tyle nie bede o NIM myslec.... moze to potrwa do wieczora tylko......nie wiem :P Inki... prawda ze fajne uczucie? ulga.... nie mowie ze raz na jakis czas nie zerkam na komorke....ale to raczej z przyzwyczajenia........... ale jest mi dobrze.... i tak naprawde nie chce zeby sie odzywal...niech ta cisza trwa
-
nie jestem smutna..... jak to pisalam jakos tak refleksyjnie mi sie zrobilo moze na razie nie powinnam o NIM myslec....i pisac.....
-
to pewnie przez proroctwa INKI ;) dzieki Inki.... to ta "samotnosc z wyboru" czaruj tak dalej :P
-
Skarbuszku nie... nie chce zeby go bolalo Chcialabym zeby czul sie tak jak ja.... wolny a w zwiazku z tym szczesliwy Nie wiem skad we mnie ta zmiana.... mysle ze zdalam sobie sprawe z nicosci tego zwiazku.... dluzej juz nie potrafilabym tak. Ostatnie mieisace to pasmo nieszczesc.... ile tak mozna zyc? Kradziona godzina na tydzien? I na ile to szczescie moze wystarczyc? Mnie wystarczalo na krotko...chcialam wiecej i wiecej.... a szans na to nie bylo. Nie wiem jak bedzie pozniej...jutro .... za tydzien.... za miesiac.... moze bede wyc....moze bede go nekac smsami.... telefonami.... nie wiem ale w chwili obecnej nie cierpie.... czuje sie wolna od NIEGO
-
sama sie dziwie Skarbuszku.... o wszystkim wiecie chyba zdalam sobie sprawe ze ta klatka zaczela byc dla mnie za mala ale marze zeby ten stan trwal wiecznie.... trzymajcie za mnie kciuki
-
a ja nadal czuje sie wolna i jest mi superancko ;) witajcie .... u mnie tez slonce swieci
-
wypalilam sie? ............ zobojetnialam? .......... czy to tylko chwilowe? ale dobrze mi z tym ;) dobranoc wszystkim..... i dzien dobry.... bo zaraz nowy dzien :D
-
NA RAZIE DOBRY NASTROJ TRWA.............. oby tak dalej :D :D :D
-
nie ma sprawy JIW.... polecam sie na przyszlosc :P mowilam ze bede Cie podkuszala do tych telefonow ;) i nie wydawaj pieniazkow na pania..... My tu Ci najlepszych rad na swiecie udzielimy....... i tylko za usmiech ;) wiecie co..... wlasciwie dzisiaj to i niech ten moj spada na drzewo kurcze... nie bralam zadnych uspokajaczy i.... jakos mi tak fajnie bez niego.... bez telefonu.... bez smsa......... trzymajcie kciuki zeby tak bylo dalej ;)
-
tak sie zastanawiam.... jakby psychiatra poczytal moje posty ciekawe co by stwierdzil? uleczalny przypadek czy nie czuje ze mi cos dzisiaj odpieprza.... w jednym momencie jestem jakas wkurzona w drugim mam dobry humor co wiecej.... jakos nie mysle natarczywie o moim Panu .... a moze juz ex-Panu a w ogole mam seksualne podejscie dzisiaj do wszystkiego.... pieprze wszystko :P
-
w pewnym sensie masz racje.......dla mnie tez zdrada to koniec zwiazku.... ja uprzedzilam swojego Pana ze jak mnie zdradzi ze swoja zona to KONIEC miedzy nami...... na razie sie nie przyznaje do zdrady :P a poza tym moja teoria jest taka....ze jak w zwiazku jest dobrze to nie ma szans na trzecia osobe.... wiec zdrada tylko uwiencza KONIEC ale jestem teoretyk filozof :P :P :P
-
ja tez jakas wkurwiona jestem ale nie wiem z jakiego powodu :P ... wlasciwie nie mam zadnego konkretnego.... moze to taki dzien......a moze cos czuje przez skore :P
-
Zmijowata.... \" a zdrada oznacza koniec zwiazku.\" nieprawda!!!!!!!!!!!!!!!! przeciez ONI zdradzaja swoje zony.... jesli Twoje slowa odzwierciedlalyby rzeczywistosc to dla nas slonce by zaswiecilo, bo poodchodziliby od zon a ONI tam tkwia :(
-
ale chwilowo jestem z siebie dumna nie szaleje.... nie czekam na telefon....na sms........ jestem spokojna wypalilam sie? ........oby to ten dobry objaw ;)
-
wiem JIW ze sie nie nasmiewasz ja sie sama z siebie smieje jak pamietam siebie z przed roku..... kurcze bylam zupelnie inna zadnych dolow, zadnych schizow........ twardo stalam na ziemi a teraz.............. SZOK..... SZOK..........SZOOOOOOOK!!!!!!! nie poznaje siebie....to nie ja
-
czesc zmijowata urywajcie te kontakty....... poprosze o realny przepis :P
-
nie nasmiewaj sie ze mnie JIW :P
-
wiecie.... ja tez mimo dzisiejszej rozmowy....jakiejs tam nadziei.... mimo jego lez .......... jakos tez czuje ze to NASZ schylek a intuicja nigdy mnie nie zawodzila
-
Inki nie wiem co powiedziec...... przykro mi ale.... nie trac nadziei moze jeszcze......... trzymaj sie