ja tez wierzylam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ja tez wierzylam
-
Milky.... ani niebo ani pieklo..... jakas wolna przestrzen.... dorastam mile panie zeby nie kursowac z Syberii w tropik, z nieba do piekla, z gory na dol i odwrotnie (jakby co to juz dorastam ponad rok :P ) Ale na razie cicho sza ;) Marielko masz racje \"milczenie bywa zlotem\" Skarbuszku.... jasniej prosze :) Gdzie jest INKI ???
-
Milky.... ja Cie kocham :P
-
Mariela :D ;) :P
-
Marcelka co u Ciebie?
-
hej hej.... czy ktos ze starej gwardii tu jeszcze zaglada??? prosze sie odhaczac :P (Milky nie myl z \"hakiem\" ;) ) Pobudka wstawac i prosze pisac co u kogo, kto z kim, kto na Syberii kto w tropiku, kto w dolku, kto na szczycie (nie myslic ze szczytowaniem :P ) kto w niebie, kto w piekle U mnie bez zmian (to dla zainteresowanych) raz gorka, raz dolek, jestesmy razem.... rozstajemy sie..... by po 2 godzinach znowu wpasc w swoje ramiona..... kiedys to byly czasy..... czas wolny po zerwaniu trwal ze trzy dni..... a tak na powaznie to dorastam do tego zeby wymienic mojego zajetego pana na \"wolny\" model.... tylko cholera..... jakos nie potrafie nawet wzroku zawiesic na nowym obiekcie :(
-
hej hej.... czy ktos ze starej gwardii tu jeszcze zaglada??? prosze sie odhaczac :P (Milky nie myl z \"hakiem\" ;) ) Pobudka wstawac i prosze pisac co u kogo, kto z kim, kto na Syberii kto w tropiku, kto w dolku, kto na szczycie (nie myslic ze szczytowaniem :P ) kto w niebie, kto w piekle U mnie bez zmian (to dla zainteresowanych) raz gorka, raz dolek, jestesmy razem.... rozstajemy sie..... by po 2 godzinach znowu wpasc w swoje ramiona..... kiedys to byly czasy..... czas wolny po zerwaniu trwal ze trzy dni..... a tak na powaznie to dorastam do tego zeby wymienic mojego zajetego pana na \"wolny\" model.... tylko cholera..... jakos nie potrafie nawet wzroku zawiesic na nowym obiekcie :(
-
Trzymaj sie JIW..... i mysl pozytywnie, wszystko bedzie dobrze. Powodzenia
-
JIW??????? Co sie dzieje???
-
Sniezna.... on jej najczesciej kupuje artykuly spozywcze, zeby miala z czego jemu i dzieciom obiad ugotowac. Poza tym wiecznie tam trwa milczenie. Od 1 stycznia sie nie odzywaja... i dlatego chyba dopada mnie ten bezsens.... jak sobie mysle, ze tkwi tam nawet wtedy gdy jest zle. Niby mowi, ze wraca tam ze wzgledu na dzieci.... ale kto go tam wie
-
a ja juz nie mam sily w tym trwac, coraz bardziej dostrzegam bezsens tego wszystkiego, co z tego ze widzimy sie prawie codziennie, co z tego, ze dzwoni po 15 razy na dobe, co z tego........ jak na noce wraca do domu jak na zakupy chodzi z nia.... nie ze mna..... Brakuje mi normalnosci w tym wszystkim
-
Ja tez juz po koledzie.... ale wcale nie czuje sie nawrocona :P Miel.... madrze mowisz..... ;) Tylko zebym ja umiala te madre slowa wprowadzic w zycie.... ehhhh
-
ide kupic gin.... i tonic.... i zaraz do WAS dolacze :P
-
Dotka to samo chcialam Ci powiedziec co SIA \"Skoro jest Ci z nim dobrze...to po prostu BADZ ciesz sie szczesciem...a o klopotach z tym zwiazanych ..pomyslisz jak bedzie na to pora\". Ale jestem optymistka :P .... a to wszystko dlatego, ze nadal jestem w NIEBIE. Powiem WAM w tajemnicy, ze wpadlam po uszy..... zakochalam sie na dobre.... i jest mi z NIM coraz lepiej.... a kilka dni temu swietowalismy ROK RAZEM :D
-
Mariela, chyba masz troche racji ;) Mój tez WAGA i te wahniecia.... skad ja to znam..... Juz przynajmniej teraz wiem skad te moje wahania..... gora....dol....niebo....pieklo od tropiku po syberie :P az rozum odbiera Pozdrawiam cieplutko wszytkie kochaneczki (obecne i te na odwyku)
-
niebo.... pieklo.... niebo.... pieklo..... itd wszystko byloby OK gdyby nie te nastroje i tez was czytam ;)
-
niebo.... pieklo.... niebo.... pieklo..... itd wszystko byloby OK gdyby nie te nastroje i tez was czytam ;)
-
witam tuz po randce.... u mnie bez zmian.... jestem w Niebie ;) pozdrawiam wszystkich i biore sie za prace..... caly dzien musze nadrobic :P
-
wrocilam..... mam wrazenie, ze znowu bylam w niebie i az sie boje powrotu do rzeczywistosci....
-
trzymajcie kciuki jade na spotkanie........wroce w niedziele pozdrawiam
-
czesc Dziewczyny humor niezly...... jakbyscie byly ciekawe co u mnie to juz mowie..... Pan dzwoni po kilka razy dzienie.... zdaje sobie sprawe ze mnie zranil, mowi, ze wie ze nic go nie usprawiedliwia, mowi ze ma wyrzuty sumienia..... i mowi......... ze bedzie o mnie walczyl i robil wszystko, zebym byla z nim szczesliwa co bedzie dalej....zobaczymy
-
\"bedzie ciupciał w inną dziurke - a w wasza juz nibedzie pizdą kochanki tylko zdradzonej\" ....wzruszylam sie............ :P
-
czesc Dziewczyny u mnie coraz gorzej...a wlasciwie calkiem zle zadzwonil dzisiaj.... jakos sie kleila rozmowa, co prawda o dupie maryni byla ale bez szczekania. Pozniej zadzwonil po raz drugi.... i po raz trzeci.... i to juz chyba bylo niepotrzebne Zapytalam grzecznie jak w domu (bo pani legalna robi jazdy-domysla sie czegos) a on na to \"to zadzwon do niej i zapytaj sie\" wkurzona powiedzialam ze jak jeszcze kilka razy powie o tym dzwonieniu to naprawde zadzwonie( bo codziennie od 01 stycznia mowi mi zebym do niej zadzwonila i o wszystkim opowiedziala bo on juz sam sobie z tym nie radzi) a on rozlaczyl sie zatkalo mnie..... za 10 minut zadzwonilam ja i powiedzialam ze nie zycze sobie rzucania sluchawka i takiego traktowania i zeby juz nigdy wiecej sie nie odzywal i mam nadzieje ze to sie w koncu skonczy, mam dosc tych skokow cisnienia a teraz bijcie mnie w gola pupe :)
-
Jak ja sie czuje? ... tak naprawde jakbym sie wcale nie czula..... caly czas mam go w myslach, w jednym moemncie brzydze sie nim.... za moment kocham go i tesknie..... gora.....dol........ milosc....i nienawisc chcialabym zobojetniec....ale jak?
-
czesc dziewczyny co u mnie? a no sama nie wiem, nastroje zmienne, zadzwonil dzisiaj rano i powiedzial............ \"wlasciwie nie wiem po co dzwonie\" wiec ja powiedzialam co mysle........moze nawet za duzo, bo bardziej szczekalam niz mowilam za jakis czas znowu zadzwonil i powiedzial, zebym zadzwonila do jego zony i powiedziala o wszystkim bo on juz nie wie co ma robic, jest roztrzesiony i juz mu na niczym nie zalezy niedawno tez zadzwonil......... tez powiedzial ze \"nie wie po co zadzwoil\".... duzo padlo slow, od tego jak to nam bylo razem wspaniale do tego ze to juz jest koniec, strasznie mnie zranil i ma wyrzuty sumienia i sam sobie z tym wszystkim nie daje rady a ja chyba nawet plakac juz nie umiem
-
Katinko, rozmow bylo cale mnostwo... i kazda konczyla sie na tym ze \"zyc beze mnie nie moze\" Kazda z WAS to przeciez slyszala. Wyjechalam, zeby nie plakac w poduszke jak on bedzie na balu sylwestrowym z zona. Dzwonil do mnie codziennie po kilka razy, przysylal dziesiatki smsow. Na balu sylwestrowym tez dostawalam smsy, dzwonil.... byl bardziej ze mna niz z nia. Ja mialam sylwestra w plenerze, ale o 4 w nocy bylam juz pod kolderka i najzwyczajniej w swiecie spalam (a sen mialam super twardy-przeciez bylam posylwestrowa) Przed 8 rano obudzil mnie telefon z wyrzutami ... okazalo sie ze nieodebranych rozmow bylo ok 20, smsow tez tyle samo. Pan ex ubzdural sobie, ze \"nie jestem sama\" dlatego nie odbieram. Wrocil do domu i bzyknal sie z zona podziekowalam mu za wspolprace.... chyba go znienawidzilam nawet