

Magda K
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Magda K
-
Taka... ja nie wiem, czy to dobry do końca pomysł chcieć tego końca juz teraz. To chyba nie tylko 3-4 miesiące. Boże jak ja bym chciała Go uslyszeć!!!! tylko tyle. Jak ja bym chciała, zeby to umarło własną śmiercią, a nie tak okrutnie zostało urwane, bez ostatniego... \"żegnaj\" Za pare dni byłoby trzy lata.... A książka, jest poprostu piękna, odnalazłam w niej siebie, jego... ryczałam jak głupia.... warto przeczytać!!!
-
nie i nie chcę już tego. Jakos sobie radzę i niech tak zostanie. Tylko czasami tesknota mnie dobija. ale o tym pogadamy innym razem. Teraz musze konczyć.
-
najnormalniej w świecie zamilkł i juz. Koniec historii ;-)
-
tak sobie myslę, że może każda kobieta powinna, gdy juz w jej życiu pojawia sie totalna nuda, przeżyć mały romansik, ale tak, żeby nie dac się zwariować do końca. Poczuć jedynie, że jeszcze Ktoś cię pragnie...
-
Taka g... ciesz sie póki możesz, nie ma co żałować, że coś jest, bo wierz mi gorzej jest, jak juz tego nie ma. Tak jak zawsze mówiłam - najlepiej jak sie samo wypali, wtedy nie bedzie bólu. Ja czasami ciesze sie, że sie skończyło, to co własciwie niegdy się nie zaczęło, ale częściej tesknię, a to boli, bardzo boli...
-
noooo, widzę, że decyzje sa już podjęte!!!! To fajnie, Smutna, że tak szybko udało Ci sie ta jakoś opanować.
-
Bellunia... u mnie jest podobnie. Nigdy sie naprawdę nie zaczęło a juz sie skończyło, a ja tęsknie jak wariatka i próbuję sobie tłumaczyc, że tak jest lepiej...
-
hey dziewczyny, jak miło Was widzieć... Taka... to u ciebie jeszcze trwa? Jak ja Ci zazdroszcze, chociaż wiem, że rozstanie jest jedynym dobrym rozwiązaniem, ale tak strasznie tęsknie. I zamiast sie polepszać, to jest jeszcze gorzej, szlag mnie trafia, że nic nie wiem co sie u Niego dzieje, kompletna cisza!!!!
-
Cześć dziewczyny :) Ja powoli dochodzę do siebie. Jeszcze dużo myślę, ale już nie rozmawiamy ze sobą, nie piszemy...brakuje mi tego... życie toczy się, bo musi...nie ma już motylków (no czasami się pojawiają jeszcze), nie budzę się radosna... w ogóle nic mi się nie chce. Tęsknię, ale chciałabym żeby się już nie odzywał, a to co czuje prędzej czy później minie (raczej później) ale minąć musi... Głowy do góry dziewczyny, będzie dobrze... A ja nie pozwolę juz nigdy uwikłac się w taką gre... nie chce, bo potem bardzo boli...
-
:) Witajcie dziewczyny... Smutna - ja zaglądam, ale nie mam co pisać. U mnie poprostu nic, cisza, przyzwyczajam się... i nie wiem czy jest mi z tym dobrze...jest smutno i tyle, każdy dzień taki sam... Pozdrawiam i całuję...
-
Witajcie dziewczyny :) Smutasku - trzymaj sie dzielnie... bedzie dobrze, bo musi być :) Taka - mam nadzieje, że u Ciebie też wszystko wraca do normalności, albo do codzienności, nie wiem jak to nazywać :) U mnie, własciwie nie wiem. Może niedługo będę miała okazje pogadac z nim w realu, ale czy nie wystraszymy sie tego, bo to taki długi czas minął, nie wiem, zobaczymy... Sama nie wiem czego chce, a może dzisiaj pogoda tak na mnie wpływa... :)
-
Witajcie dziewczyny - posłuchajcie tego - cudne http://pl.youtube.com/watch?v=KUXGVfmrEN4 - siedzę i prawie płaczę. Ale tęsknie...
-
Dziewczyny, idę spać. Jutro pewnie pogadamy. Kolorowych snów... (papa)
-
Taka - to, że z tego przyjaźnie nie będzie, to i ja teraz wiem... ale to co robić... Najlepszym lekarstwem byłoby to urwać i juz nie wracać, tylko ja jeszcze na to nie jestem gotowa. Oczywiście myśle o tym...może za jakis czas, ale nie teraz
-
MM - my mieliśmy trzy mce przerwy... potem wróciło ze zdwojoną siłą :)
-
ach, ja też zawsze próbuje go sobie przedstawiać w jak najgorszym świetle. Oglądam zdjęcia i myślę, pzrzecież mój mąż jest przystojniejszy, jak się dzień nie odzywa, to też myślę, że pobawił się i już... ale co z tego...nadal za nim tęsknię :)
-
och ilez to razy ja kasowałam wszystko, i co z tego jak tez pamiętałam... wkurzało mnie to, ale cóż z tego...kłóciliśmy się i to tez mi nie pomagało, może jak będę miała z nim bliższy kontakt, to mi przejdzie? kurcze muszę spróbować... :)
-
Pani Psycholog - same sobie damy radę...:)
-
och Smutna, u mnie wcale nie jest tak kolorowo... czasami jest tak, że myslę sobie koniec, juz więcej nie chce, szkoda moich łeż, tesknoty, a za chwilę dostaje eska takiego, że na kolana mnie powala... Ogromna huśtawka... Tez nie myślę o seksie, ja chce sie tylko przytulić, wziąć za rękę, pójść na spacer...
-
Dziewczyny, nie ma co się zadręczać, mamy tę Miłość i dajmy jej szanse aby sama się wypaliła... Ja od dwóch lat nie widziałam się z moim X, a tęsknię jak wariatka, ale jak tylko przyjedzie, to na spotkanie polecę jak na skrzydłach, bo chyba inaczej nie dam rady, muszę się do niego przytulić i już... a żadnych radykalnych zmian w swoim życiu nie będę robiła i świadoma jestem tego, że jest to z mojej strony bardzo głupie, ale lepiej żałować, że się coś zrobiło niż, że się czegoś nie zrobiło, że się od tego uciekło... nie chce tak, los dał mi tę miłość, a ja ja przyjmuję, i będzie co ma być...
-
Smutna, czekam na historię MM..., może skopiuj i wklej na gg - jestem aktywna :)
-
taaak już sobie słuchałam. Teraz u mnie na topie jest piosenka Markowskiej - Tam na dnie został Twój ślad.... cudna, tylko że ten ślad w moim przypadku jest na samej górze, kurcze ale tęsknie :(
-
Nasza nowa smutna koniecznie zmień nicka... :) a historię każda z nas nie ma fajnej, są smutne i beznadziejne :(