papssi85

JaAga00 przepraszam że o Tobie zapomniałam ale w pewnym momencie nie sposób było wymienić wszystkie z Nas ;-) Do tabeli wpisujemy się raczej jak leci, możemy dopisać też ile maluchów już wychowujemy ;-) Ania_11 faktycznie w tej UK to jakieś dziwaczne zwyczaje panują...

anna 11 zapomniałam o Tobie, dopisuj się do listy! a co do położnej to po co chcesz się z nią teraz umówić??

Dziewczynki gratki dla Was i Waszych małych stukających serduszek;-)!!! I tu pozwolę sobie coś nadmienić...Jak poszłam w pierwszej ciąży na usg w 6tyg. i usłyszałam bicie serca mojego synka to mogę spokojnie uznać że była to najpiękniejsza i najbardziej wzruszająca jak dotąd chwila w moim życiu. Nie ślub, nie poród, nie pierwsze ,,mamo'' tylko to pędzące w rytmie 160 uderzeń na minutę serduszko...Mam nadzieję, że niebawem doznam ponownie tego uczucia ;-) A teraz druga sprawa- musimy uaktualnić listę bo tyle się Nas zrobiło że ho ;-) Anielicaaaaaaa--------26 lat--------- 27.06.2013-------04.04.2014 papssi85 ---------------28 lat ---------01.07.13 ----------07.04.2014 ania_ma-----------------28 lat---------30-06-2013 ------06-04.2014 Ana Lena --------------30 lat----------2.07.2013---------10.04.2014 gosia8905--------------24 lata--------27.06.2013-------3 lub7.04.2014 Agusia5_---------------31 lat ---------23.06.2013--------04.04.2014 Omi135 ...... ............ 29 lat ..........27.06.2013 ..........04.04.2014 motylekGość............29 lat.............07.07.2013........... brakuje jeszcze:walabii, mamy Mani, Kikuli, Kaffki, mamy Muminka 27, Hanki83, niulekx-i, fiony 88, danny84. Jeśli o której z Was zapomniałam to bardzo przepraszam, dopisujcie się i już!

Cześć Laski! Witam Cię Kikula84- mam ten sam pierwszy dzień ostatniej miesiączki co Ty ;-). Ale betę masz przepiękną, ja miała mniejszą 26.07- 47, 01.08.- 728 a 07.08-4500, na usg w sb. był na razie tylko pęchęrzych- a ty kiedy idziesz do gina? Motylekgość i Walabia, dajcie koniecznie znać jak Wasze wizyty. Agusia, ten 28.08 to będzie jakoś dla Nas 8tydzień chyba. Ania_ma - ja nadal problemy ze spaniem, 16 razy w nocy się budzę a o 5-6 pobódka...rety jak mnie to drażni... Dziewczyny jakie witaminy polecacie?? Lekarz polecił łykać ale jeszcze się nie zebrałam i nie zakupiłam! on coś wspominał o Femibionie...

I mamy niedzielę...Nie lubię niedzieli no ale co począć? Robię właśnie carbonarrę ;-) Iście niedzielny obiad.. he he Mam nadzieję, że nie zrobi Wam się na myśl o tym daniu niedobrze... niulekx do gina teraz idę dopiero 28 sierpnia czyli za 2, 5 tygodnia..... Pisałyście o kawie...Ja kawę uwielbiam i zawsze zaczynam od niej dzień i nie zamierzam jej porzucić nawet teraz! no chyba że jej zapach zrobi się odrażający.. Powiem Wam też że jest poprawa co do apetytu, tzn . mam jakby większa ochotę coś zjeść ale....Jak zjem tyle co zwykle zjadałam np. na śniadanie 3 kanapki to od razu było mi tak mega nie dobrze jakbym ich zjadała 30 ...Ale chyba myślę sobie, że to wcale nie jest źle...Przynajmniej nie grozi mi obrzeranie się ;-)

hej Hanka! ja i Ania _ma też jesteśmy z Łodzi ;-) Gdzie chodzisz do gina ? Walabia myślę, że Ana Lena ma sporo racji co do tygodnia ciąży i sposobu jej liczenia przez lekarza bo faktycznie według internetowych kalendarzy ciąży to u mnie jest 6 tydzień. Myślę że oceniają też na podst. tego co zobaczą i zmierzą w macicy ;-) Agusia, Anielicaa, motylekgość co z Wami? gdzie się podziewacie?

heyah!!! ja już po wizycie ! pęcherzyk 10 mm, na chwilę obecną 5tydzień ;-) Za tydzień powinno być już serducho ;-) Zalecenia- witaminki i relaxik ;-) A jak tam u Was brzuchatki drogie??

hej dziewczyny, wpadłam jeszcze na chwilkę bo siedzę sama w domu , Mały śpi , w tv jakieś szmiry lecę to myślę sobie, że popatrzę co nowego naskrobałyście ;-) Walabia witaj- miłego leżenia skoro już musisz... fiona88- co do brzucha to ja też ma duży ...mam wrażenie, że moja koleżanka z pracy będąca w 16tyg. ma mniejszy brzuch ode mnie... niulekx, na pewno zdam relację z wizytki ;-) resztę Dziewczynek też ściskam i życzę miłych snów, pa pa

;-)

jeśli chodzi o przytulanki to odkąd wiem, że jestem w ciąży mam taką burzę hormonów że nawet mi nie przeszło przez myśl żeby pofiglować...i mój mąż chyba też to wyczuł bo się nawet do mnie nie podchodzi z tym tematem ;-) he he a jutro lekarz!!!!!!!!!! 9.50 !!!!!!!!

My chyba jakoś tak nie szczególnie obchodzimy nasze rocznice. Może pierwszą obchodziliśmy bardziej uroczyście ale teraz to raczej to ,,dzień jak co dzień''- jakieś miłe słowo, buziak więcej i chyba tyle ;-)

Dziewczyny dziś jest PIĄTEK !!!! ja po ślubie 4 lata, we wrześniu dokładnie stuknie..nie wiem kiedy to zleciało....

cześć laski ,,grubaski'' ;-) jak znosicie te upały...ja już nie daje rady normalnie...jedyny plus siedzenia w pracy to to że jest klima ;-) he he motylku- myć okna to można, tylko najlepiej nie własnymi rekami... :-) nam nie wolno łapek trzymać w górze! Co do informowania o ciąży to u nas raczej wiedzą wszyscy Ci którzy wiedzieć powinni. Nie pochwaliła się w pracy bo mam lęk jakiś dziwny zwłaszcza jak szefowa mi pow. że mam jakieś szkolenie poprowadzić we wrześniu....a ja tu nagle jakieś inne plany mam.. fiona co do informowania. mam takie zdanie jak Ty, jeśli coś się stanie to przecież i tak bliscy będą o tym wiedzieć , prawda? co do badań genetycznych to myślę , że dla kobiet przed 35 r.ż są płatne ale na 100% to nie wiem...

hej, ja jeszcze kwitnę w pracy i jak zwykle od rana mam nerwy... kasia aga- rób teścik i dołączaj do nas czyli do ,,pewniaków'' ;-) motylek Ty żadnych okien nie myj, bój się Boga!!!! gosia8905- chyba dobrze że ta Twoja beta gigant to pomyłka bo faktycznie taki przyrost byłby podejrzany... ania_ma - pobudki o 5 rano to już widzę norma u Nas ;-)

pobudka Dziewczyny!!! ja już grzeję fotel w pracy ;-)

Cześć Dziewczynki ;-) gosia8905, Anielicaaaa, ania_ma - buziole dla Waszych pęchyrzków ;-) danna84- Witam Cie, to ja, ta od serków z Turka ;-) Ja dziś zgnębiła się i polazłam na tą betę 3 raz- dzisiejszy wynik 4500 ;-) zadowalający. W piątek zamierzam się ujawnić mojej szefowej...a w sobotę mam nadzieję i mój pęcherzyk zostanie zmierzony. ;-) Miłych snów dziewczynki ;-)

kurcze ja się b. szybko najadam, ugryzę coś w przelocie a czuję się jakbym zjadał konia z kopytami..... Ale to może i dobrze, w ciąży z synkiem przytyłam 18 kg i 3 mi zostały....Teraz się już tak nie rozbujam!

a ja zjadłam 4/5 jogurtu z biedronki (tarta malinowa) i właśnie jem pomidora z serkiem sałatkowym z Turka...jestem głodna ale na nic nie mam ochoty....

gosia8905 a czym się zajmujesz?

Ja mam chyba kiepski dzień ogólnie, szefowa mnie denerwuje i szarpie moje nerwy...Ale jestem twarda, myślę o mojej przyrastającej becie ;-) ;-) ;-) Żeby tylko tak było ...To było piękne zakończenie dnia..;-) Anielicccooo, napisz jak Twoja wizyta jak będziesz już ,,po''

a mnie tak denerwują w pracy, że zaraz kogoś ugryzę...

motylku dlaczego chcesz zrezygnować? boisz się jak będzie wyglądała, jaką będziesz miała formę czy jakieś przesądy wchodzą w grę?

hej Kochane;-) Mamy już środę ;-) MotylekGość- mnie kręgosłup boli w okolicach krzyża, przeważnie rano jak wstaję z łóżka (chyba musi się rozruszać) i czasem wieczorem po całym dniu. Ana Lena i gosia8905 - ładne betki, niech rosną, troją się i czworzą! Ania Lena- czas się strasznie dłuży, zwłaszcza jak się na coś czeka. Ja czekam do soboty na wizytę więc tydzień trwa jak miesiąc....Nerwy mam straszne... Ania ma- daj znać koniecznie jak Twoja wizyta dzisiejsza!!! Agusia5- fajna koncepcja chleb+czekolada+ogórek ;-) A teraz słowo o mnie, pojechała dzisiaj znów na krew i po 16tej będę wiedzieć czy to moje schizy czy wszystko jest ok. Życzyłabym sobie żeby moja beta też podskoczyła 3 krotnie ;-) ps.co do bocianów, jak powiedziałam mojej mamie, że jestem w ciąży to powiedziała że jak do mnie jechała to widziała bociany i tak sobie jakoś pomyślała że mam jej coś do powiedzenia....

Widzę, że nam się forum rozbujało ;-) Ja właśnie kończę pracę i zmykam do domku. Agusia5 mnie też bolą plecy także nie jesteś sama. Ale w pierwszej ciąży też tak miałam wiec uznaję że jest to chyba normalne... Wieczorem nasmaruję coś więcej bo teraz napawam się tym, że idę do domu ;-)

Motylku ja w pierwszej ciąży z synkiem też tak miałam. Od samego początku jakby ktoś pod samym pępkiem włożył mi balonik w wodą albo jakąś piłeczkę...nie wiem dlaczego akurat tylko ja mam takie odczucia ale wiem,że to normalne skoro za drugim razem też tak mam...