Momira
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Momira
-
Ależbym zjadła rogalika :P :P :P ślinka sama cieknie!!!!!!
-
:D :D Molestowałam mojego J. i uruchomił programik u siebie. W dłużesz wersji imienia wyszła z nasz \"para na tydzień\" a w krótszej \"unia dusz\" haaahahahahhaaahhaaaa :D :D
-
Amirko... ja skopiowałam i nic. Powiedz mi chociaz co ten licznik mowi o mnie i moim J. Co pozostawisz bez komentarza????? :( :(
-
a u mnie licznik nie działa :(
-
Witaj Amirko :) Jeszcze nie miłabyśmy okazji osobiście podać sobie łapki po Twoim powrocie Ja tez nie miałabym nic przecieko temu żebyś i mnie takimi zrazikami zadowoliła :P Mniam... Apetyt wraca mi powoli. Dzis od rana chleb z masłem i domowym dżemem malinowym. Pyszotka! Muszę izbę ogarnąć co nieco, bo kurz niedługo zacznie sam z pokoju wychodzić :D
-
witaj Serenitko! Ha! skąd ja znam te klimaty! U mnie też są takie osoby. Żle kubek postawisz a już szefostwo o tym wie!
-
Erwinko... tylko nie mów że ja Ci tę chorobę sprzedałam przez telefeon :( Przykro mi strasznie. Ty się zastanów czy łajzy z Michem mają sens, może lepiej wygrzać się w domciu. J. mówił że w tym tygodniu pogoda nie specjalna jeszcze. Ja powoli dochodzę do siebie. Kaszel mnie jeszcze trochę męczy. A plecy mam w biedronkę od baniek ;) Zwolnienie do końca tygodnia. Przynajmniej się \"wybyczę\" za wszystki czasy :) Majmac, a co u Ciebie??
-
Witajcie! Czy ktos mnie tu jeszcze poza Erwinką pamięta ?? :P Erwinuś, kochana, dziękuję za telefon.. Mam nadzieję że w gorączce nie wygadywałam głupot wielkich.. W każdym razie dziękuję jeszcze raz i w ogóle, wspaniała jesteś! :) Dziewczyny! tej mojej choroby nawet opisać się nie da. Gorączka prawie 39 stopni przez 5 dni. Potworne bóle mięśnie, kaszel, że o mało płuc nie straciłam i katar. Straszne! i nikomu nie życzę. Wczoraj był mój pierwszy dzień bez gorączki. Dziś nie poszłam jeszcze do pracy i po południu do lekarza. Ciekawe ile dni jeszcze dostanę. Na pewno kilka. Wczoraj za to przyjechał J. i przywiózł mi piękne tulipan i siedział ze mną calutki dzień :) Konczę tym czasem i zmykam. Buziaki.
-
Ech Majmac... już ja wiem co to znaczy się czepiać. Przed @ czepiam się nawet sama siebie :P No ale skąd się to u Twego męża bierze nie mam pojęcia :P Jak hormony mi wariują robię się potwornie wrażliwa. Na szczęście nie do tego stopnia co moja ciężarna koleżanka. Ta potrafi płakać na reklamach :D :D Erwinko, na pocieszenie powiem Ci tylko że i tak wiosna bliżej jak dalej i coraz cieplejsze dni i wyspacerujecie się jeszcze z Michem że ho ho! A mnie grypa dopadła i mięśnie mnie bolą i do lekarza zaraz idę :O A Wam życzę dobrego dnia :) PS. Erwinko! legginsy w grochy?! za kolana?! czerwone?????!! Na jaką to okazję?
-
No, Kochana.. wreszcie sie odezwałaś :) Sprawy zdrowotne lepiej załatwiać od razu, nawet jeśli prywatnie. Zresztą, jak się dobrze zastanowię, to ani razu nie byłam u dentysty, okulisty, ginekologa czy dermatologa w przychodni. Zawsze prywatnie - niestety. Ale wyobraźcie sobie, że żeby się dostać do okulisty \"na kasę\" trzeba czekać ponad rok. to ja dziękuję bardzo! Ale się cieszę z pogody. Dziś pierwszy raz od kilku dni mamy słońce i w miarę ciepło :) Nadal oglądamy mieszkania, wyliczamy, przeliczamy, rozmyślamy. Kredyty są potwornie drogie, ale gdzieś przecież mieszkać trzeba. Do tego szukanie pracy dla J. , rozmowy kwalifikacyjne, czekanie... Chciałabym mieć to za sobą już. Pozdrawiam Was bardzo!
-
Majmac, u nas bardzo różnie. ok 3.5, 4 tys za metr. Czasem jednak te ceny są absurdalne. W jednym z ogłoszeń pani podała cenę ponad 5 tys. Życzę jej powodzenia w szukaniu kupującego. Warto moim zdaniem zobaczyć kilka żeby przynajmniej mieć porównanie. Widzieliśmy np jedno za które nie dałabym 100 tys, a właścicielka zaśpiewała 220. Zgrozo! Za mieszkanie przy samej ulicy, bez balkonu i praktycznie do remontu. Dziękuję, postoję :P A ile metrów ma Wasze mieszkanie, Majmac?
-
Majmac! Gratulacje dla Synka i ode mnie :) Kto uczył Go grać? Dziewczyn nie ma i o dietach cicho sza. A ja jestem ciekawa co u Ciebie w tych sprawach. Wcinasz saszetki czy pożegnałaś je na zawsze? Erwinko, dobrze, że przynajmniej tyle dałaś radę napisać. Kurcze! ale dlaczego tak jest, że jak nie ma szwefowej to absolutnie wszystko spada na Ciebie?? Nie mogłabyś na ten czas dostać jakiegoś asystenta? Co do mieszkania to jedno z niedzielnych bierzemy pod uwagę. Póki co prowadzimy negocjacje co do ceny. Jeśli się nie uda \"po naszemu\" będziemy szukać dalej. Na szczęście moj kochany J. orientuje się w umowach, zadatkach, kolejności kroków przy kupnie. Bardzo mi z tym dobrze :) Dotychczas, jak byłam z kimś, wszystko było na mojej głowie. Teraz czuję że mam oparcie, że idę z kimś ramię w ramię, a nie prowadzę go za rękę. Amirko... skrobnij coś.. Serenitko... a Ty się pochwal domkiem, może fotkę jakąś przyślij. Machnijże łapką choć raz ;)
-
Poprawiłam suwaczek. Sprawdzam :)
-
No.. gdyby nie brat to dzis bym tu do nas nie wpadła. Musiałam przeinstalować windowa i nie mam jescze u siebe internetu. Jestem wściekła bo chciałam zrobić J. pewą niespodziankę... i dupa blada :( Majmac już spieszę odpowiedzieć na Twoje pytania.Jeśli chodzi o słodycze to cośtam ostatnio podjadam, ale bardziej ze względu na @ niż papierochy. Wydaje mi się że mogłam przytyć, ale nie więcej niż 2 kg. Zresztą, liczyłam się z tym choćby ze wzgledu na spowolnioną przemianę materii. Wszystko jednak wraca przecież do normy. Poza tym łatwiej schudnąć niż rzucic to świństwo. Wierzcie mi. Z czasem jestem coraz bardziej wrażliwa na dym papierosowy, który teraz bardzo mi przeszkadza. Mam kolegę w pracy który udaje niepalącego. Kiedyś faktycznie nic od niego nie czulam, a ostatnio jego \"zapach\" z ust omal mnie nie powalił :O :O lubię papierosy...ale wiem że palenie nie ma żadnego celu,żadnych korzyści. Mam nadzieję że ten etm w życiu mam już a sobą :) A więc obiecany szampan: Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y I z okzji Walentego dla każdej po serduszku
-
Dzieki za zdjęcia Majmac. Komentarz napisałam w mailu. Powtórzę teraz tylko że asymetryczna fryzurka bardzo Ci pasuje, a jeszcze bardziej chyba byłam pod wrażeniem smukłej buzi :) Gratuluje efektów i samozaparcia. I ciekawa jestem co też ten Twój fryzjer wymyśli jak odrosna Ci włosy ;) Szukałam dobrego słowa na określenie tego jak wyglądasz i wyszło mi na to, że nietuzinkowo -szałowo, czyli w sam raz do trybu życia :) Dziękuje Erwinko :) Ja faktycznie w krótszych włosach sie lepiej czuję. Poza tym tamte były jakieś takie \"grzeczne\".. ;) A fryzura to przecież tez odzwierciedlenie charakteru. Dobrego weekendu Girls ;)
-
Witajcie No i Erwinko, chyba sprawdza sie Twoje marzenie dotyczace rychłego nadejścia wiosny :) U mnie ciepło ale słonka troche brak. Napisze pozniej, bo widze ze J. wrócil z buleczkami wiec zaraz śniadanie :) Dzieki za odpowiedź Majmac Kawki? Chyba jeszcze dam rade zaparzyć szybciutko c c c c c
-
Majmaczku, zdjęcia właśnie poszły :) A my wczoraj pod kocykiem, z miską popcornu i piwkiem obejrzeliśmy \"Niebo\" . Było milusio a film oczywiście gorąco polecam.
-
Erwinko, zdjecia poszły :) Daj znać jak odbierzesz. Buziaczki
-
Erwinko... teraz już rozumiem kwestię poczty :D Ja tez byłam ostatnio u fryzjera. Tutaj u J. Dwa razy już podcinała mi włosy jedna dziewczyna i postanowiłam iść do niej, ale nie było jej jeszcze w pracy wiec oddałam sie w ręce pana fryzjera ;) Kurcze dziewczyny!!! co on wyprawiał z nożyczkami to aż oczy wytrzeszczałam ze zdziwienia!! Zanim umył i wymasował mi głowę.. ;) .. powiedział jaką wizje proponuje do moich włosów ( \"Bo pani ma włosy takie a takie więc najlepiej byłoby...\" Bardzo mi się to spodobało, bo do tej pory jakoś nikt nie zwrócił uwagi że do moich kręcońców nie pasują wszystkie fryzury. efekt końcowy taki jak chciałam - doskonały :) Podesłać fotkę??
-
No proszę... jakie ranne ptaszyny z Was ;) Ja właśnie jestem na urlopie :P Cały tydzień spędzę z J. :) :) A pogoda faktycznie wspaniała, wiosenna. Bosko!! Też słyszałam dziś w radio, że długoterminowe prognozy nie przewidują nawrotu zimy. Dobrze by było, o ile nie zaszkodzi to wegetacji. Pamiętacie zeszłoroczny początek maja?? Wróciłam wtedy od mojej K. i dowiedziałam się że przymrozki zniszczyły plantacje owoców. Tfu tfu... Oby sytuacja nie powtórzyła się w tym roku. A! W sobotę byłam na Lejdis ( żeński odpowiednik Testosteronu ) Pierwotnie miałam iść z J. ale w końcu wybrałam się z koleżanką. W sumie fajny, można sie pośmiać. Kandydatem do Oskara to on by nie był, ale ogólne wrażenie pozytywne. Spokojnej pracy Kobitki
-
No to styczeń za nami, a co za tym idzie coraz bliżej do wiosny :) Erwinko!! Miesiąc na Krecie... Wspaniale... Życzę żeby się udało, żebyście byli oboje zdrowi i nic nie stanęło na przeszkodzie wyjazdu. No i żebyś w podróż zabrała order od Majmac ;) Majmaczku, ja też wczoraj zjadłam tylko jednego pączka i to tylko dlatego że studenci położyli mi go na biurku :P Wieczorem moja mama podgrzewała kilka w piekarniku i zapach był taki że miodzio, nawet mi podsunęła pod noc jednego ale powiedziałam NIE. A wiecie że mój J. nie zjadł wczoraj ani jednago!! Nic słodkiego nie zjadł, a w jego przypadku to prawdziwy wyczyn. Ma zamiar zastąpić słodycze owocami a ja będę mu towarzyszyć :) Co do wakacji to mnie się marzą Bieszczady i Góry Stołowe w pierwszej kolejności. Na Mazurach też nie byłam, ale pływać nie potrafię - to raz, a dwa ja lubię się szwędać a tam co? Dookoła jezior?? Nieeeee.... Serenity!! Ja Cię proszę... przemów!! (a raczej przepisz ?? :P ) To kawusie zostawiam i szykuję sie do pracy. D D D D D Dobrego lutego
-
Majmaczku Drogi! dziekuję za order :) Mam nadzieję ze któregoś dnia wręczę go Erwince.. ;) A propo \"układania\" się... Kiedyś oglądałam program (nie o związkach, a o podróżach) i kobieta która w nim wystąpiła oprócz wielu wielu rzeczy mówiła o swoim związku z mężem. Redaktor zapytał jak udaje im się godzić pasje i życie razem, a ona na to: \"Bo my się przede wszystkim lubimy, a potem dopiero kochamy itd\" Co Wy na to? Miała rację?? (może uda mi się wywołać jakąś dyskusję :P ) Serenity mówiła coś o zrobienu zadymy z powodu kuchni. Cholera!!! Mam nadzieję że nie wsadzili jej i mężulka do więźnia... Serenity!!! Zaklinam Cię!! Niech Ci przynajmniej pozwolą napisać adres zakładu karnego - przygotujemy z dziewczynami jakąś paczkę!!! ;) A teraz mały apel do Aniołka... Aniołku... jeśli nas podczytujesz - a raczej tak jest - może zechcesz wrócić....?? Przemyśl to proszę... No.. To zostawiam kawę i zmykam > > > > >
-
PS Nie pamiętam, który to moj dzien bez papierosa!!! :) :)
-
Żebyś wiedziała Erwinko... J. jest przecudny... I wciąż mnie zaskakuje jak bardzo bliski \"mojego ideału\" ;) Najbardziej podoba mi się że szanuje moje wybory, że nie robi czegoś z przekory tylko po to żeby postawić na swoim, że pyta mnie o zdanie. Ale dość tych zachwytów :P Oboje przecież mamy wady i do chodzących ideałów nam daleko. Co do planowanego ślubu to najprawdopodobniej bedzie w sierpniu, więc czasu jest więcej ;) Chociaż ja to bym mogła już jutro, z marszu bez zbędnych \"ozdobników\" i ceregieli: tak, tak, buzi buzi i żyli długo i szczęśliwie :) Dobra dziewuszki. .. Machnijcie choć łapką.. Buziaki.
-
I ja się podpisuję na liście :) Toście kobitki poszalały przez weekend! :) Ja trochę popracowałam, trochę z J. połaziliśmy po sklepach. I tu przyznaję że dzięki jego cierpliwości kupiłam sobie ostatnio kilka całkiem fajnych ciuchów. Jak jestem gdzieś z nim to chce mi sie przymierzać i nawet muzyka jakoś mnie AŻ TAK nie drażni. A w domku dobre jedzonko, filmik, i Mikołajek do poduszki.. ;) Uwielbiam jak J. czyta mi Mikołajka. Mam nadzieję że do czasu aż skończymy zdążymy znaleźć coś nowego. Wczoraj robiliśmy zapiekankę i mało brakowało a mój własny narzeczony pozbawiłby mnie palca. Na szczęście skończyło się na opatrunku. Jakby tego było mało poparzyłam sobie drugą rękę -tym razem sama :O :O Pocieszam się że to nasze kulinarne początki i z każdym gotowaniem będzie już tylko lepiej :P To tyle póki co.. A może popołudniowa kawka dla kogoś? c c c c PS. Serenity... odpowiedź na pytanie które zadałaś na pewno znasz! :D :D